Cukier

Otórz mam cukrzyka...w internecie przeczytalem ,ze chleb ,makaron itp.podwyzszaja cukier ,że jest  to przsad naszych ."babek" corka uparcie stala przy tym ,ze to prawda,dzisiaj byla pani dr z wizyta u PDP i stwierdziła ,ze to prawda,komu wierzyc? Przeciez tam tez sami idioci nie pisza! POZDRAWIAM.

@adamos6 poczytaj na temat Indeksu Glikemicznego. Są tabele w których dokładnie są  napisane  wartości indeksów glikemicznych poszczególnych produktów. Makaron jest nie wskazany  chleb najlepiej ciemny żytni razowy.  Najniższy indeks ma kasza, ciemny ryż., i tłuszcz który cukrzykowi wogole nie szkodzi za to jest fatalny  cholesterolu, serca,.... I krążeniowców. 

21 godzin temu, adamos6 napisał:

Otórz mam cukrzyka...w internecie przeczytalem ,ze chleb ,makaron itp.podwyzszaja cukier ,że jest  to przsad naszych ."babek" corka uparcie stala przy tym ,ze to prawda,dzisiaj byla pani dr z wizyta u PDP i stwierdziła ,ze to prawda,komu wierzyc? Przeciez tam tez sami idioci nie pisza! POZDRAWIAM.

Wiesz z jakiego założenia ja wychodzę??? Dla mnie szkodzi to co jest w nadmiarze 

Miała pacjentów  z cukrzycą i uważam, że szkodliwe dla nich najbardziej było gotowe jedzenie. Ja zawsze gotuję że świeżych produktów i od jakiegoś czasu nie używam majonez i produktów uważanych za ciężkostrawne np, grzyby. Pacjentom którzy mają problemy z gryzieniem (najczęściej źle dopasowane rozrylotane protezy) oraz tym, którzy mają problem z połykaniem gotuję wszystko do miękkości a nawet miksuje. Pochwalić się muszę, że moi podopieczni (cukierkowi) nie mieli przy mnie większych problemów  z cukrem chociaż jak wiadomo wszystko zależy od pacjenta nie tylko od sposobu żywienia. 

9 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Wiesz z jakiego założenia ja wychodzę??? Dla mnie szkodzi to co jest w nadmiarze 

Miała pacjentów  z cukrzycą i uważam, że szkodliwe dla nich najbardziej było gotowe jedzenie. Ja zawsze gotuję że świeżych produktów i od jakiegoś czasu nie używam majonez i produktów uważanych za ciężkostrawne np, grzyby. Pacjentom którzy mają problemy z gryzieniem (najczęściej źle dopasowane rozrylotane protezy) oraz tym, którzy mają problem z połykaniem gotuję wszystko do miękkości a nawet miksuje. Pochwalić się muszę, że moi podopieczni (cukierkowi) nie mieli przy mnie większych problemów  z cukrem chociaż jak wiadomo wszystko zależy od pacjenta nie tylko od sposobu żywienia. 

Wszystko szkodzi co w nadmiarze i masz racje.Od dzisiaj normalnie mu gotuje ,normalnie ,tzn. uwazam z pewnymi sprawami,dziadek mi powtarza ja mam 91 lat i bede jadl wszystko,po cichu sobie pomyslalem i masz racje haha

21 godzin temu, elf napisał:

@adamos6 poczytaj na temat Indeksu Glikemicznego. Są tabele w których dokładnie są  napisane  wartości indeksów glikemicznych poszczególnych produktów. Makaron jest nie wskazany  chleb najlepiej ciemny żytni razowy.  Najniższy indeks ma kasza, ciemny ryż., i tłuszcz który cukrzykowi wogole nie szkodzi za to jest fatalny  cholesterolu, serca,.... I krążeniowców. 

Wiem o tym ,ale nie chce  by ktos w "kladal  mnie  do  indeksu" i sam ludzi nie bede " chował" wg .tabel...rzecz jasna trzeba zachowac umiar i rozsadek. Kilkanascie lat temu  ,mowiono ,przy antybiotyku duzo nabialu teraz odwrotnie.Pewnie wiedza idzie do przodu,ale najczesciej idzie tam by niektorym napchac geldy do kieszeni.w tym przypadku firmom farmaceutycznym....jeszcze raz rozsadek i troche wiedzy.

Od 17lat tata jest insulinowym cukrzykiem. Żyje i ma się dobrze dzięki temu że mama nauczyła się indeksu Glikemicznego i bezwzględnie przestrzega. Dieta ta jest smaczna i urozmaicona niestety niektóre produkty należy bezwzględnie wyeliminować. I są to słodycze, cukier, makaron i wszelkiego rodzaju potrawy maczne.  Ja często piękne dla niego ciasta z kaszy jaglanej lub warzyw.  Pewnie ze można cukrzykowi podawać wszystko.. Tylko po pewnym czasie będzie mieć to swoje konsekwencje w postaci zlyvch wyników pomiarów cukru i  konieczność zmiany leków. TABELE  to nie wymysł idiotow to coś co pomaga cukrzykowi dobrze żyć. Wiem że zrobisz i tak to co zechcesz. Ale w takim razie po co pytasz skoro uważasz że ktoś inny nie ma racji..... A produkty mleczne przy antybiotyku są nadal bardzo wskazane  szczególnie te z dużą ilością dobrych bakterii które pomoga odbudować florę zniszczoną przez antybiotyki.... 

Z tego wszystkiego zapomniało mi się napisać, że obecną podopieczna też jest cukierkowa. Musi dostawać szprice z insuliny ale tym zajmuje się ktoś inny. Pomiar cukru 3 razy dziennie i w zależności od odczytu dawka insuliny. Wczoraj wieczorem cukier był bardzo wysoki i po pierwszym zastrzyku był ponowny odczyt. Zamiast spadać to poziom cukru jeszcze się podniósł więc konieczna była kolejna dawka. Dzisiaj cukier jest w normie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po spożyciu gotowego obiadku. Od jutra ja będę gotowała obiady więc jakby co to winę biorę na siebie 

Ważne jest też to żeby dziennie spożywać 5 posiłków  z zachowaniem odpowiednich odstępów. Jak poziom cukru za wysoki to po podaniu insuliny powinno się tak do pół godzinki odczekać zanim podamy kolejny posiłek. @adamos6 jak długo jesteś już u tego Pdp  z cukrowym problemem?

Jak u Ciebie wygląda sprawa  z tym cukrem. Jest w normie czy zdążą się, że niebezpiecznie podskakuje? 

Praca z osobą która bierze insulinę jest trudniejsza niż z demencyjna. Należy pamiętać że zbyt wysoki lub zbyt niski poziom może prowadzić do śmierci. Nie należy podawać gotowanych warzyw i mało ziemniaków. Żadnej mąki... Trzeba się przyzwyczaić... I bardzo bardzo uważać. 

@elf czy Ty z demencja pracowałaś???? 

O ile przy cukkrzyku trzeba uważać na jego cukier o tyle przy demancja trzeba czasami uważać na swoją głowę 

100 razy wolę cukrzyka od dementyka. Tutaj mam 2 w jednym 

Dobrze, że babcia posłuszna jest w kwestii jedzenia bo jakby nie chciała spożywać posiłków i pić odpowiedniej ilości płynów to może już był tobolki pakowała 

Jeszcze jedno mi się przypomniało, że warzywa i makarony należy podawać w postaci lub ugotowane aldente. 

Pracowałam 2lata z facetem w ostatnim stadium demencji w Berlinie.  Nawet go lubilam mimo że nie wiedział w jakim. Świecie żyje. I czy ja to córka czy żona a może jestem złodziejem. Ale dałam radę 

Godzinę temu, elf napisał:

Pracowałam 2lata z facetem w ostatnim stadium demencji w Berlinie.  Nawet go lubilam mimo że nie wiedział w jakim. Świecie żyje. I czy ja to córka czy żona a może jestem złodziejem. Ale dałam radę 

Widzisz  ja uważam, że w demancji nie to jest najgorsze, że ktoś nie poznaje nawet swojej rodziny tylko to, że człowiek nie wie, że ma ręce i nogi. To tak skrótowo. Oczywiście pisze z perspektywy opiekuna i to jest moje zdanie . O agresywnych zachowaniach oraz zachowaniach, które zagrażają bezpieczeństwu osoby chorej to nawet nie wspomnę. Uważam, że takie osoby nie nadają się do opieki domowej bo potrzebują opieki 24 godziny na dobę. No chyba, że mają zapewniona taka opiekę np przez opiekunów pracujących na zmiany. Choroby psychiczne lub o takim podłozu są wielka tragedia szczególnie dla bliskich chorego. 

Moja babcia mówiła, że zawsze szczególnie o to się modliła, żeby Pan Bóg nie odbierał jej rozumu. Chyba skuteczna była ta jej modlitwa do śmierci zachowała jasny umysł 

2 z moich podopiecznych, których szczególnie polubiłam byli to podopieczni z demancja w ostatnim stadium (tak mi się wydaje) wymagali ogromnego wysiłku z fizycznego i cierpliwości z mojej strony ale z pracy właśnie z nimi miałam największą satysfakcji 

@elf-  Oczywiście eliminacja z diety cukru, słodyczy i białej mąki jest jak najbardziej wskazane i OK... dla wszystkich, bo te rzeczy są niezdrowe.  Ale do do indeksu glikemicznego polecam artykuł Michała Tombaka z jego strony FB-  https://www.facebook.com/tombakfanclub - Nie da rady wkleić linka do tego konkretnego wpisu ale artykuł jest na jego FB jako drugi wpis od najnowszych,  wpis z 22 września.

O 4.10.2020 at 11:46, Niezapominajka 67 napisał:

Z tego wszystkiego zapomniało mi się napisać, że obecną podopieczna też jest cukierkowa. Musi dostawać szprice z insuliny ale tym zajmuje się ktoś inny. Pomiar cukru 3 razy dziennie i w zależności od odczytu dawka insuliny. Wczoraj wieczorem cukier był bardzo wysoki i po pierwszym zastrzyku był ponowny odczyt. Zamiast spadać to poziom cukru jeszcze się podniósł więc konieczna była kolejna dawka. Dzisiaj cukier jest w normie. Zobaczymy jak to będzie wyglądało po spożyciu gotowego obiadku. Od jutra ja będę gotowała obiady więc jakby co to winę biorę na siebie 

Ważne jest też to żeby dziennie spożywać 5 posiłków  z zachowaniem odpowiednich odstępów. Jak poziom cukru za wysoki to po podaniu insuliny powinno się tak do pół godzinki odczekać zanim podamy kolejny posiłek. @adamos6 jak długo jesteś już u tego Pdp  z cukrowym problemem?

Jak u Ciebie wygląda sprawa  z tym cukrem. Jest w normie czy zdążą się, że niebezpiecznie podskakuje? 

Witam .to nie pierwszy problem,jezdze juz 14 rok a wiec pewne sprawy mam na bierzaco ,ale niektore sytuacje mnie zaskakuja.. wiadomo ,wiedza idzie naprzod ,ale czy az tak ?   Kiedys co bylo biale teraz jest czarne.Dlatego nie wierze wszystkiemu co jest na internecie. Cukier u mojego PDP.  ,jest w normie ,chyba ze poje cos slodkiego,On ma 91 lat itwierdzi co bedzie sobie żałowac.? Chociaz stram sie go kontrolowac.

1 minutę temu, adamos6 napisał:

Witam .to nie pierwszy problem,jezdze juz 14 rok a wiec pewne sprawy mam na bierzaco ,ale niektore sytuacje mnie zaskakuja.. wiadomo ,wiedza idzie naprzod ,ale czy az tak ?   Kiedys co bylo biale teraz jest czarne.Dlatego nie wierze wszystkiemu co jest na internecie. Cukier u mojego PDP.  ,jest w normie ,chyba ze poje cos slodkiego,On ma 91 lat itwierdzi co bedzie sobie żałowac.? Chociaz stram sie go kontrolowac.

Nie tylko wiedza ale cały świat idzie naprzód a reczej galopuje. Ja nie wierzę we wszystko co teraz piszą. Każdy chce być najmądrzejszy i jeden przez drugiego prześcigają się w różnych wymysłach, żeby tylko w jakiś sposób zaistnieć . U mojej podopiecznej dzisiaj cukier idealny ale do popołudniowej kawy lubi coś słodkiego zjeść. 

O 4.10.2020 at 13:43, elf napisał:

Praca z osobą która bierze insulinę jest trudniejsza niż z demencyjna. Należy pamiętać że zbyt wysoki lub zbyt niski poziom może prowadzić do śmierci. Nie należy podawać gotowanych warzyw i mało ziemniaków. Żadnej mąki... Trzeba się przyzwyczaić... I bardzo bardzo uważać. 

Wszystko ,zalezy od stopnia zaawansowania a czy cukrzyki sa gorsi w opiece ,bym z Toba dyskutowal,owszem bardzie wyszukane jedzenie itd.  z ludzmi chorych na demencje ,z Alzheimerem nikomu nie zycze...wykanczaja psychicznie...taka jest moja opinia,oparta na dlugoletniej pracy z tymi ludzmi.Pozdrawiam.

@adamos6 każdy ma prawo do własnej opinii.  Osoby chorej na demencję nie zabijesz  sernikiem. A cukrzyka możesz.  Pewnie to też zależy od rodzaju cukrzycy i chorób wspólistniejacych.  Ale jednak jedzenie może ich zabić. To że pracujesz 14 lat w opiece nie jest wyznacznikiem twojej wiedzy. Raczej  doświadczenia lub faktu, że lubisz te pracę lub że nie masz szans na inną.. I oczywiście życzę Ci dużo radości i sukcesów w swojej pracy opiekuna i samych dobrych zleceń.... 

36 minut temu, elf napisał:

@adamos6 każdy ma prawo do własnej opinii.  Osoby chorej na demencję nie zabijesz  sernikiem. A cukrzyka możesz.  Pewnie to też zależy od rodzaju cukrzycy i chorób wspólistniejacych.  Ale jednak jedzenie może ich zabić. To że pracujesz 14 lat w opiece nie jest wyznacznikiem twojej wiedzy. Raczej  doświadczenia lub faktu, że lubisz te pracę lub że nie masz szans na inną.. I oczywiście życzę Ci dużo radości i sukcesów w swojej pracy opiekuna i samych dobrych zleceń.... 

 Masz racje,dlego napisalem o stopniu choroby,az takiej sytacji nie mialem,zeby kogos jedzeniem zabić. Dalej sie nie wypowiadam.pozdrawiam.