Rozmowa przy kawie (3)

Dzwonił kierowca. Jadę 

2 minuty temu, Niezapominajka 67 napisał:

Dzwonił kierowca. Jadę 

szczęśliwej podróży

6 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

To miał być żart???? 

Kto w takiej sytuacji jaką Ty miałaś myślałby o następnych opiekunkach ? Pewnie nikt.

Nie wszyscy są zdolni do takich poświęceń jak Ty. Gratulacje  . Nie masz sobie równych

11 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Dzwonił kierowca. Jadę 

Szerokiej drogi do słodkiego domu. Szkoda, że geldy małe. Nie wiadomo jeszcze jak firma się zachowa , bo operatywnością nie grzeszyli. Wiadomo, że rozliczenie będzie problematyczne. Negocjuj pełną odpłatność, albo idziesz na leczenie depresyjne po tym stresującym zleceniu, bo masz piętno prześladowcy na przyszłą dekadę do pokonania !!!

Nie daj się !!!

Rodzina dostawała informację, że laki są potrzebne na wczoraj, agencja też, niech płacą !!! Takiej traumy nie jest łatwo się pozbyć jak łupieżu z ubrania

Od wczoraj w de jestem. Powiem tak fajne a zarazem dziwne miejsce. Podopieczny spokojny a żonie właśnie się dzisiaj zmarlo jakoś tak bez zapowiedzi. Chodź może nie do końca bez objawowo.  Siedzę słucham szumu ⛲ i oglądam kolorowe karpie ozdobne wielkie jak gigant.. Ogromny zadbany przez ogrodnika ogród... I  dom pełen okien i ogromnych przestrzeni. Cudny  biały Mercedes do mojej dyspozycji II.... Pustka wokół.... Taka oaza spokoju w centrum jednej z dzielnic dużej metropolii. Zobaczymy jak to się ułoży.  Dawałam @Niezapominajka 67 dwa tygodnie.. W poniedzialek byłoby dwa. Czyli pomyliłam się poszło szybciej. Pozdrawiam będę zdawać relacje z przebiegu aklimatyzacji w nowym miejscu 

dobranoc dziewczynki

23 godzin temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 jestem, nawet byłam dziś u Ciebie w Bad Soden powiem Ci jeszcze, że pięknie tu jest

 

Ja jestem w Altenhaim,"na górze":)

@foczka63 a ulice możesz podać, ja Bad Soden przeszłam wszeż i wzdłuż

Właśnie widzę na mapie, trochę za daleko na pieszą wędrówkę, czasu by mi zabrakło, szkoda

Siódma zero sześć wizyta syna,  a Betusia w koszuli nocnej pranie se wiesza na siurku...nawet nie mialam jak udawać krzaku róży,  bom różową szmatkie miałam..ale przypał...dziwne te Polki,  nago oo ogródku o wschodzie słońca latają z praniem,  jakby suszarki nie było w piwnicy...

Ale ja nie suszę moich szmatek od U-Żiwaniego..

Łeb mnie boli z emocji. Kawa mnie uratuje,  mam nadzieję...

Miłego dnia dla Was!

Dzień dobry moje skarby. Mam dziś nowiny takie: 

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/dyrektywa-o-delegowaniu-pracownikow/y1qe97e

Dzień dobry słoneczka

Kawusia wypita, trzeba drugą zrobić. Babka laufuje po kuchni w jej wydzielonej powierzchni. Jak małe dziecko, szczęśliwa we własnym świecie. 

@beatrix+a bo to chłop kobiety w koszuli nocnej nie widział, nie dziwota mu taki widok. 

@Heidijestem ciekawa co z tego dla nas wyniknie, oby coś pozytywnego

Miłego dnia wam kochane życzę

20 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

Do tej pory codziennie oprócz niedzieli 

Po co przychodzi Zarządzać!!!!!! 

Polega to na tym, że cały czas wisi na telefonie, nie kupuje tego o co ja proszę (wkładki do pieluchomajtek, podkłady na łóżko itp) 

Suszarka jest zepsuta od ponad tygodnia. Umywalkę w mojej łazience dzisiaj sama próbowałam udrożnić. Nic w tym domu nie funkcjonuje tak jak powinno. Dawno bym taka zarządzająca pogoniła 

Wsyp proszek do pieczenia cały zalej jak już tam wsypiesz octem ( pół szkl.octu) i zostaw na godzinę, zwykły ocet ,pomagaprobowałam w kuchni, no chyba że tam jakiś tupeciki z 1965 gnije  

Dzień dobry 

11 godzin temu, Janeczka1963 napisał:

@foczka63 a ulice możesz podać, ja Bad Soden przeszłam wszeż i wzdłuż

Właśnie widzę na mapie, trochę za daleko na pieszą wędrówkę, czasu by mi zabrakło, szkoda

Kastanienhain

13 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

To miał być żart???? 

Dobrze że wracasz, oczywiście do domu 

@foczka63 szkoda, że to tak daleko od Bad Soden, bo mogłybyśmy jakieś spotkanko zorganizować, a pieszo mamy za daleko od siebie, nawet gdyby w środku się spotkać to raczej chyba nie damy rady, fanie byłoby poznać Cię w realu, już mam trochę sukcesów na koncie w tym temacie.

@beatrix+a bo to chłop kobiety w koszuli nocnej nie widział, nie dziwota mu taki widok. ...( moja ledwo wielki tyłek zakrywała)

Sądzę,  że dlugo będzie w szoku...jedyna szansa,  to zrzucić wszystko na upały,  że wysoka temperatura powoduje u człowieka irracjonalne zachowania...

Obiad mam gotowy,  deser jakiś tylko zrobię, czyli naleśniki. 

Chłodniejszego  powiewu życzę..

Dzień dobry. Witam Was kochani że swojego domu 

Dojechałam szczęśliwie o 5 20 byłam już w domu, a wyjachalam o 20 30. 

Drugi raz jechałam z tym przewoźnikiem i jestem bardzo zadowolona. 

Pierwszy raz jechałam tylko z kierowcą więc miałam miejsce leżące. Czułam się jak księżniczka bo kierowca był miły, grzeczny, uprzejmy i na dodatek rozmowny. Super miałam podróż 

Teraz sobie siedzie i  pochlipuje. Jak ktoś ma ochotę to zapraszam do towarzystwa 

9 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Dzień dobry. Witam Was kochani że swojego domu 

Dojechałam szczęśliwie o 5 20 byłam już w domu, a wyjachalam o 20 30. 

Drugi raz jechałam z tym przewoźnikiem i jestem bardzo zadowolona. 

Pierwszy raz jechałam tylko z kierowcą więc miałam miejsce leżące. Czułam się jak księżniczka bo kierowca był miły, grzeczny, uprzejmy i na dodatek rozmowny. Super miałam podróż 

Teraz sobie siedzie i  pochlipuje. Jak ktoś ma ochotę to zapraszam do towarzystwa 

fajnie, że szczęśliwie zajechałaś do domku, a jaka to firma, może ja też z nimi pojadę

15 godzin temu, elf napisał:

Od wczoraj w de jestem. Powiem tak fajne a zarazem dziwne miejsce. Podopieczny spokojny a żonie właśnie się dzisiaj zmarlo jakoś tak bez zapowiedzi. Chodź może nie do końca bez objawowo.  Siedzę słucham szumu ⛲ i oglądam kolorowe karpie ozdobne wielkie jak gigant.. Ogromny zadbany przez ogrodnika ogród... I  dom pełen okien i ogromnych przestrzeni. Cudny  biały Mercedes do mojej dyspozycji II.... Pustka wokół.... Taka oaza spokoju w centrum jednej z dzielnic dużej metropolii. Zobaczymy jak to się ułoży.  Dawałam @Niezapominajka 67 dwa tygodnie.. W poniedzialek byłoby dwa. Czyli pomyliłam się poszło szybciej. Pozdrawiam będę zdawać relacje z przebiegu aklimatyzacji w nowym miejscu 

Spokojnej pracy Ci życzę 

Porób zdjęcia ogrodu bo lubię takie klimatyczne ogrody. Mają coś w sobie 

Jak emocje już opadły to muszę powiedzieć, że jest mi przykro i nie czuję się zbyt dobrze po tym co się stało 

Teraz, Janeczka1963 napisał:

fajnie, że szczęśliwie zajechałaś do domku, a jaka to firma, może ja też z nimi pojadę

Napisze potem coś więcej na temat firmy, a jak napisałam powyżej jest mi przykro. Szczególnie dlatego, że jak jedzie się w miejsce gdzie poprzednia opiekunka była bardzo zadowolona i wyraziła nawet chęć powrotu a ty przyjeżdżasz i są problemy to trochę głupio. 

3 godziny temu, Heidi napisał:

Dzień dobry moje skarby. Mam dziś nowiny takie: 

https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/praca/dyrektywa-o-delegowaniu-pracownikow/y1qe97e

Wrzuć ten link do tematu o zmianie przepisów bo tu może niektórym umknąć a to bardzo ważne dla wszystkich opiekunow i nie tylko wiadomości 

4 minuty temu, Janeczka1963 napisał:

fajnie, że szczęśliwie zajechałaś do domku, a jaka to firma, może ja też z nimi pojadę

Nie pchaj się  byłam pierwsza  

16 godzin temu, Heidi napisał:

Jak znajdę materiał podobny do tego co  matka Teresa z Kalkuty miała,  to dam Ci uszyć  nowe wdzianko

Może lepiej zgłoś moja kandydaturę do pokojowej nagrody Nobla albo chociaż do odznaczenia Sprawiedliwy wśród narodów 

@Niezapominajka 67 to nie Twoja wina, że dziadek tak się zachowywał, za Twojej poprzedniczki mogło być wszystko w porządku, ale choroba postępuje, może coś z psychiką dziadkowi się dzieje, w szpitalu powinni go zdiagnozować. Nic sobie nie miej do zarzucenia, chciałaś jak najlepiej, nie zawsze jest wszystko tak jak trzeba