Rozmowa przy kawie (3)

I to jest piekne. Dzień Dobry,

Pierwszy raz jestem na forum z 'teldfonu' Jak Wy to robicie? Bez laptopa nie jestem w stanie tego opanować

Dzień dobry . 

@Darekr - ja akurat używam tylko smartfona do kontaktu z forum i w zasadzie do wszelkich form aktywności intenetowej /m.in. bankowość, mailing itd./

Nie wiem, jak inni, ale ja osobiście umiejętność posługiwania się smartfonem zawdzięczam swojej nieprzeciętnej inteligencji, która pozwala mi na stosunkowo szybkie "ogarnięcie" obsługi takich urządzeń. 

Mam nadzieję, że moja odpowiedź będzie ci pomocna . 

Witam Kochani   no i nadszedł ten długo wyczekiwany dzień. Jadę do domu pogoda niespecjalnie ładna, ale u mnie w duszy piękne słońce. Nawet kwarantanna mnie nie smuci, bo to jednak "na swoich śmieciach" . Wszystkim pozostający w DE życzę wytrwałości i szybkiego upływu czasu. 

Sylwiak spokojnego lotu i zdrówka. 

4 godziny temu, Darekr napisał:

Jak Wy to robicie

Ja mam podobnie i korzystam z tabletu, bo telefonu nie ogarniam nigdzie.

Witam Szanowne  Towarzystwo

@SYLWIAK śmigaj do domku, cały czas przed siebie, nie skręcaj tylko w żadną stronę .

 Kwarantanna  to nic wielkiego. Przyzwyczaisz się do swojego gniazda , poukładasz stare fotografie w albumach.

W każdym kącie swojego pokoju stawiasz flaszki z pysznym winem, zrobisz sobie fryz, umalujesz się farbkami,  ładnie się ubierzesz no  i chodzisz od lokalu do lokalu  

Ja mam problem z lokalami , bo piję tylko mleko,a tam mleka niet

 U mnie np.  zwykle pierwsze 3 dni tj. oswajanie się z własnymi sprzętami, sprawdzanie czy wszystkie garnki, talerze i inne przedmioty stoją na swoim mejscu, też wylegiwanie się w swoim łóżku, bo niegdzie nie jest tak dobrze jak w swojej pachnącej pościeli leżeć i sprawdzać na suficie ile pajęczyn przybyło, ale to sa moje kąty i moje pająki, i pajęczyny też.

Potem wpadam w wir domowego wariactwa. Najbrdziej brakuje mi w PL pauz i tzw. św. spokoju. Muszę nad tym popracować, zrobić jakiś plan działania i przerw. Przecież to musi się udać i w PL.

Po kwarantannie nie zapomnij wjść z domu

Zdjęcie z przed 2 dni

Dzis w końcu troche popadało. Ostatnio mało deszczu i trawa gdzieniegdzie juz żółta, a nawet lata jeszcze nie ma. 

U Was tez deszcz padał?

siedzę sobie nad wodą ,rozpaliłem grilla i mam dylemat co położyć: skrzydełka, karczek ,szaszłyki a może kiełbasę . nie kiełbasa będzie na ognisku razem z ziemniakami wieczorem,masełko też czeka w lodòwce. Na lodówkę i czajnik żużywam ok 1 litr ropy dziennie. Teraz tanio, wiec szaleje do niedzieli.

12 minut temu, Darekr napisał:

siedzę sobie nad wodą ,rozpaliłem grilla i mam dylemat co położyć: skrzydełka, karczek ,szaszłyki a może kiełbasę . nie kiełbasa będzie na ognisku razem z ziemniakami wieczorem,masełko też czeka w lodòwce. Na lodówkę i czajnik żużywam ok 1 litr ropy dziennie. Teraz tanio, wiec szaleje do niedzieli.

 

wrrrr. Po co takie rzeczy ludziom pkazywać???? Wyślij kiełbasę i 2 ziemniaki.

@Darekr , a wyślij mi kochany trochę ropy. Zapomniałam kupić sobie środek do opalania . 

Skrzyła też możesz wysłać, na wypadek jak ropa skutecznie nie podziała . Może polecę dalej niż zwykle . Zawsze lepiej mieć jakąś rezerwę zamiast trunków, bo po nich też można polecieć ,ale raczej w dół niż w górę.

@FrauMiau ależ Ty musisz mieć braki. Kiełbasa i dwa ziemniaki ? Po co sie ograniczać ? Weź w takim razie chociaż razy kilka. @Darekr na pewno nie poskąpi "suchej ziemi" kropel wiele 

3 godziny temu, Darekr napisał:

siedzę sobie nad wodą ,rozpaliłem grilla i mam dylemat co położyć: skrzydełka, karczek ,szaszłyki a może kiełbasę . nie kiełbasa będzie na ognisku razem z ziemniakami wieczorem,masełko też czeka w lodòwce. Na lodówkę i czajnik żużywam ok 1 litr ropy dziennie. Teraz tanio, wiec szaleje do niedzieli.

 

Wszystko lepiej

17 godzin temu, Darekr napisał:

Pierwszy raz jestem na forum z 'teldfonu' Jak Wy to robicie? Bez laptopa nie jestem w stanie tego opanować

 

Ja startowałam ze smartfona więc nie wiem jak to jest z laptopem .No i bardziej poręczny 

@Rozamunda komu lepiej, temu lepiej. 

Ani ropy, ani kiełbasy, ani ziemniaków, ani szaszłyków. Wszystko co mam , to skrzydła, kark. Ognia sie boję jak elektryczności. Może za mocno popieścić, a nawet przypalić . Ufff. gorąco mi si,e zrobiło. Chyba ze strachu, bo z głodu to raczej zimno byłoby

3 minuty temu, Heidi napisał:

@Rozamunda komu lepiej, temu lepiej. 

Ani ropy, ani kiełbasy, ani ziemniaków, ani szaszłyków. Wszystko co mam , to skrzydła, kark. Ognia sie boję jak elektryczności. Może za mocno popieścić, a nawet przypalić . Ufff. gorąco mi si,e zrobiło. Chyba ze strachu, bo z głodu to raczej zimno byłoby

 

Jak popieści to włosy staną dęba wszedziepiórka też

dzien dobry ,  tyle nie piszcie ,powoli nie wszyscy na raz bo nie nadaze czytac  ..haha . milego dnia

36 minut temu, lusi42 napisał:

dzien dobry ,  tyle nie piszcie ,powoli nie wszyscy na raz bo nie nadaze czytac  ..haha . milego dnia

To teraz ja się dostosuję. Witajcie.

I jestem w domu. Na granicy to szopki. Przekraczałam w Świecku. Do mostu dowiózł nas kierowca z firmy. Potem za  kółko przesiadł się jeden z pasażerów podjechał pod kontrolę zmierzyli nam wszystkim temperature  I kazali pojedynczo podchodzić pod punkt gdzie wprowadzano nasze dane do systemu.  Nikt nawet nie zapytał się kim jest kierowca. Spisano go i nas. Pojechaliśmy przez most gdzie na rondzie czekał kierowca z firmy i rozwiózł nas do domów.  Esemesa z kwaranttana dostałam po godzinie przekraczania granicy ale zainstalowałem wieczorem bo pani z sanepidu powiedziała że kwaranttana liczy mi się od jutra. Po zainstalowaniu  za jakieś 10 minut przyszło zadanie zrobienia zdjęcia i wpisania osób które odbywają że mną kwaranttane. Dzis pierwszy dzień. Muszę się rozpakować i zrobić porządki w ogródku. To podobno mogę. Ogólnie..... Super . Jestem wreszcie w domu 

@elf cieszymy się,  że dojechałaś cała i zdrowa.  Rozumiem,  że nikt z Was w aucie nie miał podwyższonej temperatury i ciśnienia.  Świetnie , że  podpowiadasz   jakie  myki robią firmy transportowe.  Polak jednak potrafi zawsze coś wykombinować . Na Polaka jednak  nie ma bata. Baw sie dobrze grabelkami w ogródku . Jak już zrobisz  porządki u siebie,  to pamiętaj o sąsiadach. Ucieszą się jak im też ogród  ogarniesz . W nagrodę dostaniesz spady z jabłoni na Apfelmuss, potem gi wywieziesz do DE i dobrze skasujesz za ekologiczny towar.  A. . I  pamiętaj,  że w każdym  słoiku musi być po  jednym robaku 

Dudek  Ci to mówi

Hehe.... Dobry pomysł. To ja z serca dodam do robaka jeden ogonek od jabłka. Dzięki ptaku.... Miłego wieczoru życzę. 

Ja dziś na życzenie  męża PoP  mialam kupić  śmierdzący ser. 

Ostatnio zapłaciłam 7 Euro za  marny trójkącik, a że  Pan mówi mi,  że  mamy szparować,  to kupiłam ser z akcji specjalnej za całe 2 Euro.  Efekt jak należy,  śmierdzi w całym domu,  rąk  nie mogę niczym  wystawić . Gorzej jak przyjdzie mi go samej jeść . Masakra 

Na to zatwierdzenie to się czeka długo?????Bo spać idę zaraz:(I ani nie poczytam ani nie popiszę:(Jeden dzień człowiek kompa nie otwiera i takie cuda na kiju,he heNo ,nie wiem ,nie wiem czy mnie się to podobuje?Mhm.....