Nie zapominajmy, że podopieczni kiedyś byli inni

Oklepane, ale warte przypomnienia choć to nie nasi rodzice to warto pamiętać, że ludzie starsi byli tacy jak my - sprawni fizycznie i intelektualnie i nie każdy z nich jest w stanie zaakceptować obecny stan. Dedykuję tym wszystkim, którzy mają dość.

To by trzeba puszczac nie nam ale niemcom bo ja takiej znieczulicy do rodzicow jak u nich to nigdzie nie widzialam.

Sadze, ze wszyscy opiekunowie, to wiedza.

Inaczej nie da sie pracowac z  osobami starszymi i chorymi.

Niestety i w tej pracy moga puscic zwyczajnie nerwy,

Co nie znaczy ,ze wolno krzyczec i wydzierac sie na PDP.

Jest bardzo cienka linia, graniczaca brak cierpliwosci  z chamstwem.

Zawsze sobie powtarzam, ze powinnam traktowac PDP /tak jak bym chciala, aby traktowano moja Mame.

a ja uważam, że dla opiekunki nie ma praktycznie znaczenia kim byli kiedyś Pdp.

Zresztą my i tak tego po prostu nie wiemy : może to byli porządni ludzie a może właśnie źli i samolubni ? Nieważne.

Pracujemy tu i teraz z Pdp , którzy są jacy są - teraz.

             Jedynie opiekując się własnymi rodzicami czy innymi  swoimi bliskimi możemy ułatwić sobie znoszenie tych poważnych obowiązków wspominając dawniej okazywaną nam dobroć czy cierpliwość.

            Ale w mojej pracy opiekunki nie widzę zastosowania dla rozpamiętywania jakimi osobami ewentualnie  byli dawniej moi Pdp. a nawet wolę tego po prostu nie robić, bo moi klienci mieli w Niemczech aksamitne żywoty i mogłabym się tylko dodatkowo i niepotrzebnie rozzłościć.

        Wolę już odnajdywać w moich Pdp aktualne pozytywne cechy: trochę uprzejmości, obowiązkowość, nieco rozsądku i tak buduję sobie z nimi nasze dni na bieżąco.

Brawo Serenity!

Z obserwacji wiem, ze jesli ktos byl wladczy, despotyczny, lub zlosliwy, to w podeszlym wieku bedzie nieznosny dla otoczenia..

Te dominujace cechy bardziej sie uwypuklaja.

Malo jest pogodnych ,radosnych starszych osob.

Ktore usmiechna sie na poczatku dnia.

Wiem, wiem, choroba, osamotnienie itd...

Ale jednak te  nie mile zachowania, daja o sobie znac z zwiekszona sila na starosc.

Wiecie co:) kiedyś miałam bardzo chorą pdp  szacunek w stosunku do mnie był ogromny!! ale to długo nie trwało  "odeszła" Chociaz minęło tyle lat ,ale zawsze wracam pamięcią do tej steli  

Moze jest w tym cos ,co kiedy powiedziala moja tesciowa.

Ze Bog tych zlych dluzej trzyma na ziemi ,

za pokute...

@sayonara 52 też tak myślę, że Pdp z  bardzo złymi charakterami i w przeszłości nie byli miłymi ludźmi i nie wierzę za bardzo, że to choroby czy starość - charakter się tak nie zmienia.

      I tak staruszka, która opiekowała się @erika po prostu miała już wcześniej dobry charakter i starość jej nie zepsuła, bo musiala być na prawdę porządną osobą, a nie tylko pozornie. Oby takich ludzi było jak najwięcej !

      Myślę nawet, że starość i choroby pokazują jaki ktoś jest rzeczywiście.

16 godzin temu, erika napisał:

Wiecie co:) kiedyś miałam bardzo chorą pdp  szacunek w stosunku do mnie był ogromny!! ale to długo nie trwało  "odeszła" Chociaz minęło tyle lat ,ale zawsze wracam pamięcią do tej steli  

oj tak.... ja tez zaobserwowalam, ze im bardziej ktos schorowany i cierpiący tym bardziej jest normalny w stosunku do otoczenia... a jak nie ma zadnych schorzen, ani zainteresowan to wymysla, kazdego dnia cos innego i kolejnego wypiera sie oczywiscie wszystkiego... no i zasada: im bardziej byl upierdliwy kiedys, tym bardziej bedzie na starosc....

Ja takiej babci  z takim charakterem ,jaką mam teraz jeszcze nie spotkałam,,,nie widziałam u niej ani razu złości i ani razu podniesionego nawet tonu głosu,,ma tak dużo przyjaciół i takich uczynnych,,często mnie zastanawia co ona robiła wcześniej ,pracowała w biurze ,przyjaciele i sąsiedzi robią zakupy, znoszą babci co tylko,,owoce ,pieczywo,ciasto,kwiaty,mięso,wędliny,są prezenty za które płaci,,ale np, coś zrobić koło domu-to wpada jeden i ciach cia rachcia i zrobione,,tak obserwuję i widzę ,że była  i jest bardzo lubiana,,,pracowała od dziecka i nauczona jeśc chłopskie potrawy,,jak kiedyś jadła,,,lubi o siebie zadbać ,,a ja do ubierania jestem pierwsza ,,naniosłam dzisiaj bluzek z innych szaf i wybieraj sobie babciu ,,jaka Ci pasuje,,,