Co zawiera walizka opiekunki?

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Zapomniałaś dodać ach ach ach

Mam jeszcze takie ważne pytanie. Czy agencja podaje wam numer koordynatora w Niemczech, czy w Polsce?

Czy zawsze macie możliwość porozmawiania z koordynatorem telefonicznie?  Zabrać ze sobą swojego laptopa, czy wystarczy dobry telefon ?

Teraz, Mada napisał:

Mam jeszcze takie ważne pytanie. Czy agencja podaje wam numer koordynatora w Niemczech, czy w Polsce?

Czy zawsze macie możliwość porozmawiania z koordynatorem telefonicznie?  Zabrać ze sobą swojego laptopa, czy wystarczy dobry telefon ?

 

Zabieraj wszystko co masz, ja mam telefon laptop, tablet,wszystko zabrałam aby mi nie zabrakło,,nigdy nie mialam telefonu do koordynatora ale koordynator przed wyjazdem do mnie dzwoni,,a potem nigdy on mi nie był potrzebny,,nigdy

7 minut temu, Mada napisał:

Bardzo współczuję kobietkom, które zwyczajnie muszą zacisnąć zęby i godzić się na wszystko, bo są bezrobotne. Nie zgodzę się na żadne transfery, prace w ogrodzie i inne ciężkie prace fizyczne.

 

A ja im nie współczuję. Nie trzeba zaciskać zębów, nie trzeba się godzić na wszystko. Każdy z nas pracuje w tym zawodzie z jakiejś ważnej dla niego przyczyny. Bezrobocie czy długi nie czynią z nas pracowników drugiej kategorii. Wałkujemy w nieskończoność że na co się godzimy,  takie zlecenia otrzymujemy. Wybór należy do nas. A narzekają ci, którzy dokonują złych wyborów. 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

A ja im nie współczuję. Nie trzeba zaciskać zębów, nie trzeba się godzić na wszystko. Każdy z nas pracuje w tym zawodzie z jakiejś ważnej dla niego przyczyny. Bezrobocie czy długi nie czynią z nas pracowników drugiej kategorii. Wałkujemy w nieskończoność że na co się godzimy,  takie zlecenia otrzymujemy. Wybór należy do nas. A narzekają ci, którzy dokonują złych wyborów. 

Podpisuję się pod tym wlaśnie żłych wyborów,,a ja mam talencie wielkie do samych super wyborów,, przeczucie ,że to to i jadę,,a gdzie bym nie pojechała to bym dała radę,lubię nowe wyzwania,,kocham wręcz,,

7 minut temu, Mada napisał:

Mam jeszcze takie ważne pytanie. Czy agencja podaje wam numer koordynatora w Niemczech, czy w Polsce?

Czy zawsze macie możliwość porozmawiania z koordynatorem telefonicznie?  Zabrać ze sobą swojego laptopa, czy wystarczy dobry telefon ?

 

Bierz jak napisała @Blondi. Ja tableta nie mam, ale zabieram kabel hdmi i robię z telewizorka ekran kinowy  Dobry telefon jest super, bo czasami z laptopem nieporęcznie, a na telefonie możesz też z nami pogadać   Z koordynatorem nie musisz gadać, bo jak problemy będą to i tak niewiele pomoże. Im mniej kontaktów tym lepiej.

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

  Z koordynatorem nie musisz gadać, bo jak problemy będą to i tak niewiele pomoże. Im mniej kontaktów tym lepiej.

Bardzo dobra rada,,też ją stosuję zawsze ,,Czytac i brac przykład,,,

 To z kim mam się kontaktować w sytuacjach ekstremalnych?  Jak się okaże,że nie mogę tam wytrzymać z ważnych powodów?

14 minut temu, Mada napisał:

Mam jeszcze takie ważne pytanie. Czy agencja podaje wam numer koordynatora w Niemczech, czy w Polsce?

Czy zawsze macie możliwość porozmawiania z koordynatorem telefonicznie?  Zabrać ze sobą swojego laptopa, czy wystarczy dobry telefon ?

 

Są firmy,które do umowy dają numer tel .do koordynatora niemieckiego i no i z agencji też przeważnie jedna osoba jest takim Twoim prywatnym koordynatorem danego zlecenia .Ja raz nawet miałam domowy numer koordynatora niemieckiego ale starałam się z niego korzystać tylko w wyjątkowych sytuacjach

7 minut temu, Mada napisał:

 To z kim mam się kontaktować w sytuacjach ekstremalnych?  Jak się okaże,że nie mogę tam wytrzymać z ważnych powodów?

Zobacz do umowy nie raz jest całodobowy tel .hm przez myśl mi przeszło,że z nami ale to taki żart oczywiście

7 minut temu, Mada napisał:

 To z kim mam się kontaktować w sytuacjach ekstremalnych?  Jak się okaże,że nie mogę tam wytrzymać z ważnych powodów?

Kontaktujesz się z polską agencją. Nie zakładaj z góry że będzie ci potrzebny koordynator.  Przez cztery lata to do mnie dzwonili z pytaniami dlaczego ja nie dzwonię  I życzę Ci tego samego 

10 minut temu, Mada napisał:

 To z kim mam się kontaktować w sytuacjach ekstremalnych?  Jak się okaże,że nie mogę tam wytrzymać z ważnych powodów?

Jak są ważne powody ,,ważne to do agencji,,do agencji,,a ta pokieruje dalej ,,albo sama załatwi wszystko,, co mi się marzy ,aby aż tyle trudu agencja pokonała,,ale nieraz się udaje,,

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Kontaktujesz się z polską agencją. Nie zakładaj z góry że będzie ci potrzebny koordynator.  Przez cztery lata to do mnie dzwonili z pytaniami dlaczego ja nie dzwonię  I życzę Ci tego samego 

Znowu musze Ci przyznac rację ,,bo ja tak samo,,zero zero zero,,jak najdalej od nierobów koordynatorów,,ja sama wszystko za nich zalatwię,,,co ma byc to będzie i ja sama mam język w gębie do walki z trudnosciami,,nie rozklejam się i nie niancze,,wybrałam tą drogę to musze sobie sama radzic,,i radze sobie,,

Dziewczyny ja nie mam problemów z asertywnością i generalnie potrafię spokojnie walczyć o swoje prawa, ale zdarzają się sytuacje,że nie jesteśmy w stanie zrobić pewnych rzeczy. Np...takich, o których pisała Magocha w wątku ; szybki powrót do domu

Ale tam wszystko zostało wyjaśnione,  a nawet więcej niż wszystko i to w najdrobniejszych detalach 

Godzinę temu, Mada napisał:

Dziewczyny ja nie mam problemów z asertywnością i generalnie potrafię spokojnie walczyć o swoje prawa, ale zdarzają się sytuacje,że nie jesteśmy w stanie zrobić pewnych rzeczy. Np...takich, o których pisała Magocha w wątku ; szybki powrót do domu

Takie sytuacje zdarzają się rzadko,,na szczęscie,,powiem jedno,,zle się przygotowujesz do tego wyjazdu, jak będziesz taka drobiazgowa i dociekliwa to tylko pogorszy wszystko,po co Ci stres,,ja przed pierwszym wyjazdem pojęcia nie miałam,ze może być zle,nie myślałam wogole o złych rzeczach,,

myślałam o samych pozytywach jakie mogą mnie spotkac i tak mam do dzisiaj,,powtarzałam sobie jeszcze jedno,,dam radę" dam radę" id aję świetnie,,spójrz w pozytywną stronę,,naprawdę,,nie warto się zawczasu zamartwiać,,po co ,na co. Wyobraż sobie ,że jedziesz do normalnych ludzi,gdzie będzie Ci dobrze,,zawsze szukaj pozytywów,,jak najwięcej,,będzie dobrze,,,

Blondi- ja nie miałam tych rozterek i obaw do momentu jak sobie poczytałam wypowiedzi na tym forum:)

A tu o walizce miało być . Moja walizka stoi nieużywana od pewnego czasu . Jade do domu to torebką zawieszam na ramieniu , rece w kieszeń ( bo kasę ściskam)i jaaaaddddę do domu. To własnie ta dobra strona, że nie zmieniam szteli  .

22 minut temu, Mada napisał:

Blondi- ja nie miałam tych rozterek i obaw do momentu jak sobie poczytałam wypowiedzi na tym forum:)

ale to jest takich wypowiedzi mało ,,bardzo mało,,pamiętaj ,że większośc sytuacji zależy od nas samych,,od naszego nastawienia,nastawisz się pozytywnie to i bedzie pozytywnie,,nie będziesz szukała problemów to i ich nie będziesz miała ,,tak to jest,,ja nie szukam dziury w całym i jest mi wszędzie dobrze,,trzeba do każdego miejsca się wkręcić i być na zasadach ,zwyczajach,nawykach danej rodziny i to wszystko,,pracowac i być zadowolonym z pracy,,

6 minut temu, aga1 napisał:

A tu o walizce miało być . Moja walizka stoi nieużywana od pewnego czasu . Jade do domu to torebką zawieszam na ramieniu , rece w kieszeń ( bo kasę ściskam)i jaaaaddddę do domu. To własnie ta dobra strona, że nie zmieniam szteli  .

Jaką masz tą torebkę??? szybko piśnij  słówko?

8 minut temu, Blondi napisał:

Jaką masz tą torebkę??? szybko piśnij  słówko?

No taka w paski jak Rumunki maja

36 minut temu, Mada napisał:

Blondi- ja nie miałam tych rozterek i obaw do momentu jak sobie poczytałam wypowiedzi na tym forum:)

Tu muszę przyznać Tobie rację  Ja pięć lat pracowałam w opiece , a dopiero na forum wystraszyłam się tej pracy  Nic się nie stresuj , takie złe rzeczy zdarzają się bardzo rzadko , i zawsze znajdzie się jakieś wyjście . powodzenia

22 minut temu, violka napisał:

Tu muszę przyznać Tobie rację  Ja pięć lat pracowałam w opiece , a dopiero na forum wystraszyłam się tej pracy  Nic się nie stresuj , takie złe rzeczy zdarzają się bardzo rzadko , i zawsze znajdzie się jakieś wyjście . powodzenia

Ja pracowałam długo nie będąc szcześliwą posiadaczką laptopa. Pracowało mi sie spokojnie i bez stresowo. Po zakupie takowego natknełam sie na forum opiekunek, albo mi ktoś linka podał , juz nie pamietam. I dopiero miałam ubaw. Opiekę juz miałam ogarniętą na tyle co mi w praktyce było potrzebne. A te bzdety:( wypisywane na niektorych forach i te porady  to o kant sosny mozna potrzaskać  . Gdzies tam wyczytałam, to dla przykładu , wpis na forum od opiekunki opisującej jaka to jej podopieczna jest podła. Wstaje w nocy z łóżka sama i potem  nie może sie położyć więc prosi opiekunkę o pomoc. No i szala sie przechyliła jak  babcia upadła  nie mogła wstać. Co mam robic ? napisała  OPIEKUNKA  .  Jak poleży do rana na podłodze to nie będzie więcej wstawała  - odpowiedziała inna opiekunka .

Ja sie nie boję , a co mi tam

Godzinę temu, aga1 napisał:

No taka w paski jak Rumunki maja

Widziałam Ciebie,,ledwo ją udzwigłaś ,,boże ta torba to lekka rosja,,ale jaka pakowna,,tam miliony zmieścisz,, ja też chcę taką

2 minuty temu, Blondi napisał:

Widziałam Ciebie,,ledwo ją udzwigłaś ,,boże ta torba to lekka rosja,,ale jaka pakowna,,tam miliony zmieścisz,, ja też chcę taką

Ważne, że wszyscy sie oglądają jak statecznie do busa zmierzam  a o to przeciez chodzi