Możliwa praca z dzieckiem

Witam,

chciałabym wyjechać na opiekę, ale muszę z dzieckiem. Czy to możliwe żeby dziecko mieszkało razem ze mną w domu osoby, którą bym sie opiekowała? Czy to kwestia dogadania się czy raczej niemożliwe i szkoda czasu na szukanie takiej pracy?

Witaj, słyszałam o tym, że dzieci na parę dni dojeżdżały do sowich mam opiekunek, ale o ofercie z dzieckiem nie słyszałam, ale z drugiej strony trzeba pytać, bo jedna z moich koleżanek była na ofercie ze swoim pieskiem to czemu i nie mogłaby z dzieckiem, gdyby przypadek nie był ciężki. Może się uda...

Takiej oferty zupełnie  nie umiem sobie wyobrazić, bo praca opiekunki jest bardzo wymagająca czasowo, a co gorsze - starzy ludzie bywają bardzo zazdrośni. Często nie mogłam nawet dłużej rozmawiać przez telefon, a zaproszenie koleżanki do domu rzadko kiedy bywało możliwe.

           Nie marnowałabym swojego czasu na takie poszukiwania i nie narażała dziecka na poważny stres, bo kto zagwarantuje, że praca ze seniorem będzie spokojna ? Dzieci na dluższą metę- po 2godzinach -  bardzo męczą starszych ludzi, a i same bardzo się męczą w otoczeniu starców.

5 godzin temu, FrauMiau napisał:

...jedna z moich koleżanek była na ofercie ze swoim pieskiem to czemu i nie mogłaby z dzieckiem, gdyby przypadek nie był ciężki. Może się uda...

Bez komentarza.

@nata17d Samo dziecko wymaga dużo opieki ,dziecko musi być dopilnowane ,dziecko ma różne zachcianki i też różne grymasy ,dziecko ma potrzeby fizjologiczne,, dziecko chce zabawy i miłości matki,itd itd,,i kiedy czas na opiekę przy starszej osobie?nie wyobrażam sobie takiej pracy z dzieckiem,,,ale życze tobie powodzenia w poszukiwaniu,,,może znajdziesz prędzej prace przy pomocy domowej i przy pomocy do dziecka i wtedy może ,bedziesz mogła wziąsc swoje dziecko,,,powodzenia

17 minut temu, Florcia napisał:

Bez komentarza.

Florcia! Bez komentarza to komentarz. Już pisałam dzisiaj, że wy nie szanujecie zdania innych. Byłam kiedyś na szteli, na której była sprawna bezdzietna podopieczna kochająca dzieci. Miała piękny dom z ogrodem niedaleko centrum Hannoveru. Gdybym miała kilkuletnie dziecko to wzięłabym je tam bez zastanowienia, bo z tą babcią miałoby jak w raju. Lepsze to niż zostawić dziecko w polsce bez matki i wyjechać na 2 miesiące. Ja nie piszę, że każda sztela to umożliwia bo wiemy doskonale, że to rzadkość, ale jednak się zdarza i dlatego warto podzwonić po agencjach, bo kto wie. Starsi ludzie uwielbiają kontakt z dziećmi a bezdzietni jeszcze bardziej. Moja podopieczna pewnie sama kupiła by do ogrodu huśtawkę i piaskownicę byle tylko jej dom nabrał życia. Bez komentarza.

16 godzin temu, nata17d napisał:

Witam,

chciałabym wyjechać na opiekę, ale muszę z dzieckiem. Czy to możliwe żeby dziecko mieszkało razem ze mną w domu osoby, którą bym sie opiekowała? Czy to kwestia dogadania się czy raczej niemożliwe i szkoda czasu na szukanie takiej pracy?

witam---całkiem realne -to kwestia dogadania się.Rzecz jasna nie wszystkie stele na to się nadają.Próbuj .Powodzenia.

To jest możliwe! Koleżanka od 6 lat każde wakacje spędza z córką w pracy. Pierwszy raz wyjechała z 5-ciolatką. 

Gość   gocha----bardzo dobry przykład,nie ma nic niemożliwego  ,wszędzie są ludzie i tutaj ,to kwestia dogadania się i odpowiedniej steli.

nata17d ... piszesz,że chciałabyś wyjechać do pracy,więc jeszcze nie pracowałaś w opiece,nie znasz specyfiki pracy opiekunki.Jak sobie wyobrażasz wizyty lekarski,zakupy,spacery z podopiecznym i dzieckiem? Poczytaj Serenity i Blondi,One piszą,jakby było,gdybyś pojechała z dzieckiem.Ale Ty nas nie musisz słuchać,wystarczy wziąć telefon do ręki i obdzwonić agencje w PL,a jest kilkadziesiąt. Tego Ci nie zabronimy,a i FrauMiau będzie ukontentowana,że doradziliśmy coś niecoś nowicjuszce ,haha

@FrauMiau, w poście odniosłam się do Twojego porównania przyjazdu opiekunki z psem lub dzieckiem. Dla mnie to jest ogromna różnica i jeżeli ty jej nie widzisz, to czy warto komentować?!

1 godzinę temu, FrauMiau napisał:

Już pisałam dzisiaj, że wy nie szanujecie zdania innych. 

A takie zdanie oceniające i to "wy", to kogo masz na myśli? Gdzie jest ten szacunek dla inaczej myślących o którym napisałaś?!

@Serenity, nie oceniaj proszę wszystkich podopiecznych swoja miarką. Nie każdy jest taki na jakiego ty trafiłaś i znam wiele osób, które mają dużo wolnego czasu, ale dziękuję za odpowiedź.

@Blondi, małe dziecko wymaga dużo uwagi i zaspokajanie jego potrzeb fizjologicznych. Moje dziecko ma już 11 lat, więc nie chodzi już w pampersie. Wziąć *

 @Łukasz, nie znam, wiec dlatego chyba tutaj pisze, aby sie czegoś dowiedzieć.

@FrauMiau, wybacz, ale moje dziecko to nie pies i nie ma co porównywać jego potrzeb ze zwierzęciem. Ale jak sama później napisałaś miałaś podopieczną która kochała dzieci, więc to tylko kwestia dogadania się.

19 godzin temu, nata17d napisał:

Witam,

chciałabym wyjechać na opiekę, ale muszę z dzieckiem. Czy to możliwe żeby dziecko mieszkało razem ze mną w domu osoby, którą bym sie opiekowała? Czy to kwestia dogadania się czy raczej niemożliwe i szkoda czasu na szukanie takiej pracy?

@nata17d utworzyłaś sama ten temat ! więc nie rozumię z kąd tyle .. postępuj jak uważasz i na przyszłość sama rozwiązuj swoje problemy ..

Godzinę temu, nata17d napisał:

@Serenity, nie oceniaj proszę wszystkich podopiecznych swoja miarką. Nie każdy jest taki na jakiego ty trafiłaś i znam wiele osób, które mają dużo wolnego czasu, ale dziękuję za odpowiedź.

@Blondi, małe dziecko wymaga dużo uwagi i zaspokajanie jego potrzeb fizjologicznych. Moje dziecko ma już 11 lat, więc nie chodzi już w pampersie. Wziąć *

 @Łukasz, nie znam, wiec dlatego chyba tutaj pisze, aby sie czegoś dowiedzieć.

@FrauMiau, wybacz, ale moje dziecko to nie pies i nie ma co porównywać jego potrzeb ze zwierzęciem. Ale jak sama później napisałaś miałaś podopieczną która kochała dzieci, więc to tylko kwestia dogadania się.

no proszę ! jakie dorosłe dziecko -nie widzę problemu aby już dziecko poszło do pracy,,,i nie widzę abyś potrzebowała pomocy,jesteś samowystarczalna,,,powodzenia

nie wiem po ta dyskusja ,każdy by zrobił jak uważa i kwita,Nata 17 rób jak uważasz ,jest to możliwe.Powodzenia.

@nata17da ja uważam, że to niedorzeczne. I nie jest w porządku skazywać dziecko na taką sytuację i to z wielu względów:

- czy to 11letnie dziecko nie chodzi do szkoły ? We wrześniu nie pójdzie ?

- teraz nie mogłoby wyjechać na wakacje ? do rodziny albo na kolonie ? Wcześniej należałoby to  obmyśleć.

-czy dziecko ma patrzeć we wakacje na cierpienia starszej osoby lub jej przykre humory i swoją Matkę uwiązaną do tego  jak piesek ? I dziecko też miałoby siedzieć uwiązane?

-Niemcy uznaliby taką sytuację za patologiczną i mogliby zawiadomić Jugendamt.

Też uważam pomysł Naty17 za niezdrowy.

to Twoja opinia ,ja uważam za dorzeczne ....a zostawić dziecko na pastwe losu to dorzeczne?i nie strasz  Jugendamt  oni mają wiecej serca jak Ty!

O 1.08.2016 at 14:26, FrauMiau napisał:

Florcia! Bez komentarza to komentarz. Już pisałam dzisiaj, że wy nie szanujecie zdania innych. Byłam kiedyś na szteli, na której była sprawna bezdzietna podopieczna kochająca dzieci. Miała piękny dom z ogrodem niedaleko centrum Hannoveru. Gdybym miała kilkuletnie dziecko to wzięłabym je tam bez zastanowienia, bo z tą babcią miałoby jak w raju. Lepsze to niż zostawić dziecko w polsce bez matki i wyjechać na 2 miesiące. Ja nie piszę, że każda sztela to umożliwia bo wiemy doskonale, że to rzadkość, ale jednak się zdarza i dlatego warto podzwonić po agencjach, bo kto wie. Starsi ludzie uwielbiają kontakt z dziećmi a bezdzietni jeszcze bardziej. Moja podopieczna pewnie sama kupiła by do ogrodu huśtawkę i piaskownicę byle tylko jej dom nabrał życia. Bez komentarza.

a czy dziecko opiekunki to miałaby być zabawka dla starszej osoby ?

ale głupie pytanie ,refleksja,nie wiem?

taką Ty jesteś kobietą bez serca  i tak oceniasz innych! a szczególnie Niemców!

20 godzin temu, adamos1 napisał:

nie wiem po ta dyskusja ,każdy by zrobił jak uważa i kwita,Nata 17 rób jak uważasz ,jest to możliwe.Powodzenia.

Trzeba szukać sensownych rozwiązań i w jak najmniejszym stopniu kosztem dziecka. Znam dwie dziewczyny, które wyjeżdżają za granicę wymiennie, choć nie do opieki nawet  , i w tym czasie zajmują się nawzajem swoimi dziećmi: czyli raz jedna zajmuje się dwójką, a potem druga. I to działa.

       My tu pracujemy z chorymi i do nich nie ma co dzieci wozić. A i o kłopoty byłoby łatwo... a Niemcy bardzo by się gorszyli taką sytuacją.  Widzialam jak patrzą na opiekunki przyznające się, że mają w Polsce dzieci w wieku szkolnym, z jakim politowaniem... Ech, ... wstyd jak diabli.

ale przede wszystkim krzywda dla dziecka.

Teraz, Serenity napisał:

Trzeba szukać sensownych rozwiązań i w jak najmniejszym stopniu kosztem dziecka. Znam dwie dziewczyny, które wyjeżdżają za granicę wymiennie, choć nie do opieki nawet  , i w tym czasie zajmują się nawzajem swoimi dziećmi: czyli raz jedna zajmuje się dwójką, a potem druga. I to działa.

       My tu pracujemy z chorymi i do nich nie ma co dzieci wozić. A i o kłopoty byłoby niełatwo...

 

moja droga ,nie wszyscy to chorzy,ok!

nata17d------to Twoja decyzja i popieram ten pomysł-jako ojciec.

2 minuty temu, adamos1 napisał:

moja droga ,nie wszyscy to chorzy,ok!

zdrowi to nas nie potrzebują.

no tak ,ale starzy nas też potrzebują

Zostawcie tę kobietę w spokoju! Ona chce wyjechać, nie dlatego, że "starzy nas potrzebują", tylko dlatego, że potrzebne jej są pieniądze.

Prawdopodobnie jest w takiej sytuacji, że musi wyjechać do pracy jako opiekunka i nie ma z kim zostawić 11 letniego dziecka, to chyba ma wystarczający problem?!

Zapytała o taką możliwość, nie chciała porady, czy opinii na ten temat! Niezbyt uprzejmie potraktowała nasze posty, to fakt, ale może dlatego, że była bardzo zdenerwowana, prawdopodobnie nie planowała takiego wyjazdu do pracy z dzieckiem.

nie nasze a Wasze! pisz za siebie!

O 31.07.2016 at 22:03, nata17d napisał:

Witam,

chciałabym wyjechać na opiekę, ale muszę z dzieckiem. Czy to możliwe żeby dziecko mieszkało razem ze mną w domu osoby, którą bym sie opiekowała? Czy to kwestia dogadania się czy raczej niemożliwe i szkoda czasu na szukanie takiej pracy?

jeszcze raz powodzenia  w tym zamierzeniu.