Legalne zatrudnienie

9 minut temu, violka napisał:

Ewa . Umowa zlecenie zgodnie z prawem może być zawarta na czas nieokreślony , ale w przeciwieństwie do umowy o pracę , masz pełne wypowiedzieć ją w trybie natychmiastowym . Tak więc nie czuj się niewolnikiem i jeżeli zechcesz podjąć nową pracę , to zrywaj umowę i do dzieła . Osobiście uważam , że w przypadku skoczka , najlepsze są umowy na czas określony , ponieważ można przebierać w ofertach pracy od różnych agencji do woli , bez obawy przed skutkami prawnymi . 

Oczywiście, że te umowy wypowiadam. Zauważ tylko jedno: firmy sobie zastrzegają okres, w jakim mogę umowę wypowiedzieć, w jednej miałam 2 tygodnie, w obecnej jest to... miesiąc!!!

Ponadto z tym okresem na czas określony to się nie zgadzam. Istotną cechą umów cywilnoprawnych jest m.in. ściśle określony czas. Nie sądzę, że np. murarz-tynkarz chciałby zawrzeć ze mną umowę na czas nieokreślony z zapisem o zakazie wykonywania pracy u innego klienta, podczas trwania naszej umowy, bo umarłby z głodu... 

Zgadzam się, że jeśli komuś ten czas nieokreślony odpowiada, to OK. Nie mam nic przeciwko temu. Jednakże nie może to być standardem. Zauważ proszę, że nasze umowy mają tzw. charakter adhezyjny. Niby cywilnoprawne, czyli takie, gdzie obie strony kształtują ich treść, podczas gdy my nie mamy na tę treść żadnego wpływu. Dostaję umowę i albo ją podpisuję i jadę do pracy, albo nie podpisuję i ... pracy nie mam. Dajcie mi proszę namiary na firmę, która zawiera umowy na czas określony. Chętnie skorzystam, bo mam dosyć ciągłego wypowiadania...

35 minut temu, ewamarchewa napisał:

Oczywiście, że te umowy wypowiadam. Zauważ tylko jedno: firmy sobie zastrzegają okres, w jakim mogę umowę wypowiedzieć, w jednej miałam 2 tygodnie, w obecnej jest to... miesiąc!!!

Ponadto z tym okresem na czas określony to się nie zgadzam. Istotną cechą umów cywilnoprawnych jest m.in. ściśle określony czas. Nie sądzę, że np. murarz-tynkarz chciałby zawrzeć ze mną umowę na czas nieokreślony z zapisem o zakazie wykonywania pracy u innego klienta, podczas trwania naszej umowy, bo umarłby z głodu... 

Zgadzam się, że jeśli komuś ten czas nieokreślony odpowiada, to OK. Nie mam nic przeciwko temu. Jednakże nie może to być standardem. Zauważ proszę, że nasze umowy mają tzw. charakter adhezyjny. Niby cywilnoprawne, czyli takie, gdzie obie strony kształtują ich treść, podczas gdy my nie mamy na tę treść żadnego wpływu. Dostaję umowę i albo ją podpisuję i jadę do pracy, albo nie podpisuję i ... pracy nie mam. Dajcie mi proszę namiary na firmę, która zawiera umowy na czas określony. Chętnie skorzystam, bo mam dosyć ciągłego wypowiadania...

 

2 tygodnie masz na pewno będąc na zleceniu , będąc w domu możesz wypowiedzieć ze skutkiem natychmiastowym . To prawda, powinniśmy mieć wpływ na zapisy w umowie , ale agencje mają to w d.... . Osobiście z jedną ustałam warunki umowy , co prawda kiedy podjęłam temat , to szefowa firmy stwierdziła , że ona nie może się na to zgodzić , ale po mojej odmowie z wyjazdu na zlecenie , agencja niemiecka przycisnęła agencję polską i w pół godziny otrzymałam nową umowę .            Bardzo dużo firm zawiera umowy na czas określony . 

@ewamarchewa https://poradnikprzedsiebiorcy.pl/-czy-wiesz-ze-mozesz-zawrzec-umowe-zlecenia-na-czas-nieokreslony

Dzien dobry, drogie Panie i Panowie na tym Forum. Widze, ze pobudzilem wszystkich do konstruktywnej rozmowy o pracy opiekuna(ki) przy osobach starszych w Niemczech . Bardzo sie ciesze i obiecuje danie glowne a potem cos na deser. Spodobala mi sie wypowiedz pani Ewy Marchewki. 8 godz. pracy istnieje naprawde. Rodzina podpisuje umowe i sie do tego czasu zobowiazuje. Przy opiece te godziny moga sie rozlozyc w czasie na cala dobe. Np. 7-7,30 pobudka , toaleta, ubranie podopiecznego. 8-9 sniadanie. 10-11- sprzatanie mieszkania 12-13 obiad ( juz mamy 3,5 godziny, prosze pisac) 15-16 spacer, 18-20 kolacja , rozbieranie, duschowanie, przeniesienie do lozka i juz mamy 6,5 godziny. W nocy podopieczny jeden raz albo 2 wstal i odprowadzilam go do toalety, ten czas licze sobie podwojnie. Razem osiagnelam 8 godzin pracy. A teraz drogie Panie polozcie reke na sercu i powiedzcie sobie, nie mi czy wiecej czasu poswieciliscie podopiecznemu jak 8 godzin dziennie ? Rodzinom mowie zawsze jak powinna wygladac opieka nad rodzicem(cami), ktorzy nie Ida do Heimu ale chca zostac w domu. :

1. rodzina, corki , zieciowie, wnuki, wnuczki 

2. Nachbarschaftshilfe- oznacza sasiedzi

3. Haushaltsnahe Dienstleistungen: firmy ktore moga zrobic zakupy, odebrac post, napisac do urzedu.

4. Dienstleistungsfirmen: to Ci od zastrzykow, tabletek, Pflegerische Tätigkeiten ( wam tego nie wolno)

5. Kurzzeitpflege ( 6 tygodni w roku rodzina moze oddac podopiecznego do Heimu, w czasie jak jada np. na urlop)

6. Beschäftigung einer Haushaltshilfe. Bezposrednie zatrudnienie was, drodzy opiekunowie.

Jak widzicie jestescie dopiero na 6tym miejscu przy sprawowaniu opieki nad podopiecznycm. Jezeli rodzina niemiecka , nie jest w stanie tego zaakceptowac, to znaczy nie jest gotowa opiekowac sie swoimi rodzicami. Jezeli tak jest, to mowie rodzinie wprost lepiej oddajcie do Heimu, bo ich nie kochacie. Jak byliscie dziecmi , rodzice zawsze mieli czas dla was, a teraz jak sa starzy wy nie macie czasu dla nich. Przykro mi ale nie mam dla was opiekunki - niewolnicy.

Po pierwsze przerwa rano pół godziny jest bez sensu. Rano jest najwięcej pracy bo to rano jest głównie toaleta i mycie oraz śniadanie. Poza tym brakuje podwieczorku i "zabawiania" pdp czyli rozmów, gier, podawania na życzenie napojów czy owoców, transferu, wysadzania na toaletę czy zmiana pampersów. A praca w nocy dodatkowo to już przegięcie bo kiedy niby mamy czas na sen...

 Nie da się tej pracy ująć w takie ramy czasowe bo to nierealne. Jedynie czas naszej pauzy poobiedniej gdy pdp zazwyczaj podsypia jest realny. Reszta to praca albo gotowość do jej świadczenia a nie czas wolny.

Ciag dalszy: Jezeli pan Geronimo poprosi mnie zebym mu skopal ogrodek, to ja to zrobie. Nawiazuje sie miedzy nami stosunek pracy ( pisany, czy niepisany). Ja wykonuje prace a on mi za ta prace placi. Jezeli rodzina potrzebuje opiekunki do swojej rodziny to rodzina ja zatrudnia  i za prace  jej placi. Jezeli rodzina korzysta z firmy, bo sama nikogo znalezc nie potrafi, to zawiera umowe z Firma na wypozyczenie pracownika, w tym wypadku opiekuna(ki). Firmy wypozyczajace pracownikow musze miec zezwolenie z urzedu pracy ( AÜG). Szkopul w tym , ze firmy tych zezwolen nie maja i dlatego te wszystkie firmy sa nielegalne. To powiedzialem tez wprost przedstawicielom firmy Promedika w Centrum prasowym w Berlinie i to nie jest moje przestepstwo, ze ich z nazwy wymienilem, ale to firmy, ktore nie Maja zezwolen sa przestepcami. Czyli wszystkie firmy, polskie i niemieckie, ktore nie Maja zezwolenia na wynajm pracownikow sa przestepcami. Drogie Panie i Panowie, wszyscy, ktorzy pracujecie dla firm pracujecie nielegalnie.  Jednak bardziej od was narazone sa rodziny niemieckie, bo one ponosza glowna odpowiedzialnosc, ze was nie zatrudnily i nie placa za was skladek socjalnych, tylko zaufaly oszukanczym firmom. 

Nic wam nie da uczenie sie paragrafow czy mowienie o waszym rozumieniu prawa, to jest nic. Kazdy adwokat moze wasza wiedze jednym zdaniem w pylek zamienic. Naprawde nie ludzcie sie , ze cos wiecie, naprawde nie warto tak pozycje przedstawiac. Cig dalszy nastapi. Zona wola na obiad

@Miro mowa moja będzie krótka ...wyjdź z @geronimowego ogródka . Sam w/w własny ogródek sobie skopie a jak nie da rady to my mu pomożemy....Sam widzisz ...zły przykład podałeś 

Pani Mario, Jolanto, to jest tylko przyklad, Pani przebieg dnia moze wygladac zupelnie inaczej. I na pewno tak jest. Prosze sie skupic na waznych sprawach, o ktorych chce wam napisac

Pani Basiu, to jest tylko przyklad. Pani stosunek do Geronimo, moze wygladac zupelnie inaczej. I na pewno tak jes. Prosze sie skupic na waznych sprawach, o ktorych chce wam napisac

Imiona i liczby nie Maja tu znaczenia. Skorzystamy wszyscy, jak bedziemy sluchac

Wszędzie tylko oszukańcze firmy już się tego słuchać nie da Miro wszystko władował do jednego worka i koniec

Jestem otwarta na nowe formy zatrudnienia. Jedyny problem dla mnie to praca w systemie pół na pół który mnie nie satysfakcjonuje. Poza tym wynagrodzenie niższe niż obecnie otrzymuję. To są dwa argumenty które jak dla mnie dyskwalifikują tą formę zatrudnienia. 

Do Rozamundy. Ten jeden worek nazywa sie Lobby. Niestety jest Lobby na nielegalne firmy , bo jest duze zapotrzebowanie na opieke w Niemczech. 

11 minut temu, Miro napisał:

Pani Basiu, to jest tylko przyklad. Pani stosunek do Geronimo, moze wygladac zupelnie inaczej. I na pewno tak jes. Prosze sie skupic na waznych sprawach, o ktorych chce wam napisac

Przepraszam ...już będę skupiona . Bardzo

7 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Przepraszam ...już będę skupiona . Bardzo

Nie skup się za bardzo, byśmy mogli jeszcze ciebie zobaczyć.

10 minut temu, Miro napisał:

Do Rozamundy. Ten jeden worek nazywa sie Lobby. Niestety jest Lobby na nielegalne firmy , bo jest duze zapotrzebowanie na opieke w Niemczech. 

Drogi panie@Miro Tak się składa ze mojego podopiecznego reprezentuje duza kancelaria prawna która to w jego imieniu podpisała umowę o świadczenie usług na rzecz podopiecznego.Kancelaria ta również zarządza jego majątkiem/ a jest czym/.

Akurat dzisiaj rano odwiedził mnie pracownik tej kancelarii, w rozmowie nadmieniłem mu o tym co pan tu wypisuje, i wie pan co? uśmiał się i to bardzo szczerze.Zadeklarował że gdyby firma którą pan wymienia chciała wystąpić przeciw panu , to kancelaria bardzo chętnie zajmie się tą sprawą, przy czym zdrowo pana przeczołga.

JEŚLI CHODZI O MÓJ OGRÓDEK TO ZESRAŁ BYŚ SIĘ PAN ZANIM BY PAN GO PRZEKOPAŁ 2800METRÓW

a jeśli już byś pan tego dokonal i okazało by się że nie wykazał byś się pan niemiecką dokładnością

, to w zamian zapłaty dostał byś pan solidne w..........ol

5 minut temu, geronimo napisał:

Drogi panie@Miro Tak się składa ze mojego podopiecznego reprezentuje duza kancelaria prawna która to w jego imieniu podpisała umowę o świadczenie usług na rzecz podopiecznego.Kancelaria ta również zarządza jego majątkiem/ a jest czym/.

Akurat dzisiaj rano odwiedził mnie pracownik tej kancelarii, w rozmowie nadmieniłem mu o tym co pan tu wypisuje, i wie pan co? uśmiał się i to bardzo szczerze.Zadeklarował że gdyby firma którą pan wymienia chciała wystąpić przeciw panu , to kancelaria bardzo chętnie zajmie się tą sprawą, przy czym zdrowo pana przeczołga.

 

 

JEŚLI CHODZI O MÓJ OGRÓDEK TO ZESRAŁ BYŚ SIĘ PAN ZANIM BY PAN GO PRZEKOPAŁ 2800METRÓW

a jeśli już byś pan tego dokonal i okazało by się że nie wykazał byś się pan niemiecką dokładnością

, to w zamian zapłaty dostał byś pan solidne w..........ol

7 minut temu, geronimo napisał:

Drogi panie@Miro Tak się składa ze mojego podopiecznego reprezentuje duza kancelaria prawna która to w jego imieniu podpisała umowę o świadczenie usług na rzecz podopiecznego.Kancelaria ta również zarządza jego majątkiem/ a jest czym/.

Akurat dzisiaj rano odwiedził mnie pracownik tej kancelarii, w rozmowie nadmieniłem mu o tym co pan tu wypisuje, i wie pan co? uśmiał się i to bardzo szczerze.Zadeklarował że gdyby firma którą pan wymienia chciała wystąpić przeciw panu , to kancelaria bardzo chętnie zajmie się tą sprawą, przy czym zdrowo pana przeczołga.

 

 

JEŚLI CHODZI O MÓJ OGRÓDEK TO ZESRAŁ BYŚ SIĘ PAN ZANIM BY PAN GO PRZEKOPAŁ 2800METRÓW

a jeśli już byś pan tego dokonal i okazało by się że nie wykazał byś się pan niemiecką dokładnością

, to w zamian zapłaty dostał byś pan solidne w..........ol

@geronimo Haha wiesz że Cię lubię

Z tą dokładnością niemiecką bym nie przesadzała, bo różnie to bywa, kiedyś miałam inne zdanie na temat sąsiadów teraz po kilku latach pracy oczy mi się coraz bardziej otwierają, a Miro ciutek miesza delikatnie pisząc.

Oj Panie Geronimo, chetnie sie bym spotkal z  pana Kancelaria, ktora mowia o swiadczeniu uslug, chyba ze to tylko panski pomysl, albo to polska kancelaria, ktora popiera Lobby na czarna prace. Jak dotad znam tylko jednego adwokata w Polsce, co ma oczy otwarte, nazywa sie Tomasz Major, byc moze potrzebujecie Panstwo wsparcia, zebyscie zrewidowali swoja wiedze ? Panski ogrodek mnie nie interesuje, chcialem tylko przyblizyc paniom roznice miedzy praca najemna a leasingiem pracowniczym. I tylko tyle

Mysle ze czas zakonczyc watek pracy w opiece. Jezeli beda powazne pytania w tym temacie, to chetnie wroce i postaram sie odpowiedziec. Obiecalem obiad, a pozniej cos na deser. 

Godzinę temu, Miro napisał:

Mysle ze czas zakonczyc watek pracy w opiece. Jezeli beda powazne pytania w tym temacie, to chetnie wroce i postaram sie odpowiedziec. Obiecalem obiad, a pozniej cos na deser. 

No w końcu! Nie śledzę dokładnie tego wątku od początku, więc może coś mi umknęło, przepraszam.

Bodajże w 2009 roku pracując w Niemczech czytałem, że jakiś Instytut w Stuttgarcie szacował, że w opiece pracuje na czarno około 100 tys osób. Na czarno, bo agencje wtedy raczkowały. Głównie chodziło o to, że domy opieki stały puste i nielegale zabierały miejsca pracy Niemcom. Na pewno trochę przesadzili w szacunkach, ale nie za dużo. Teraz Niemcy szacują że pracuje w opiece ponad 200 tys osób. Nie tylko Polacy, ale też Czesi, Rumuni, Ukraińcy, Serbowie, Słoweńcy, Bułgarzy i inni. I teraz jak mówi @Miro wyrzucamy z rynku "nielegalne" firmy (czyli wszystkie) polskie, niemieckie i inne. I kto zapewni tym ludziom opiekę? Jest tyle miejsc w Altenheimach? 200 tysięcy opiekunów będzie na własną rękę szukało rodzin? A przepraszam - @Miro wszystkim pomoże! Jakie to trzeba pisać głupoty, by siebie zareklamować! Wszystko cacy jak się widzi opiekę przez szybę. A posiedź @Miro przez tydzień z demencją czy np Alzheimerem - wtedy możemy podyskutować o czasie pracy, godzinach nadliczbowych, wolnym, wyżywieniu, nockach, transferze i wielu innych aspektach.

Teoretycznie @Miro jesteś mocny. Ale z realem już dużo gorzej. I szukaj tych niemieckich rodzin chcących sami zatrudnić opiekunów. Co najmniej kilka setek z tego forum zgłosi się do Ciebie!

P.S. Przepraszam, nie wyrzucamy z runku wszystkich firm! Zostaje przecież legalny @Miro

39 minut temu, kris napisał:

No w końcu! Nie śledzę dokładnie tego wątku od początku, więc może coś mi umknęło, przepraszam.

Bodajże w 2009 roku pracując w Niemczech czytałem, że jakiś Instytut w Stuttgarcie szacował, że w opiece pracuje na czarno około 100 tys osób. Na czarno, bo agencje wtedy raczkowały. Głównie chodziło o to, że domy opieki stały puste i nielegale zabierały miejsca pracy Niemcom. Na pewno trochę przesadzili w szacunkach, ale nie za dużo. Teraz Niemcy szacują że pracuje w opiece ponad 200 tys osób. Nie tylko Polacy, ale też Czesi, Rumuni, Ukraińcy, Serbowie, Słoweńcy, Bułgarzy i inni. I teraz jak mówi @Miro wyrzucamy z rynku "nielegalne" firmy (czyli wszystkie) polskie, niemieckie i inne. I kto zapewni tym ludziom opiekę? Jest tyle miejsc w Altenheimach? 200 tysięcy opiekunów będzie na własną rękę szukało rodzin? A przepraszam - @Miro wszystkim pomoże! Jakie to trzeba pisać głupoty, by siebie zareklamować! Wszystko cacy jak się widzi opiekę przez szybę. A posiedź @Miro przez tydzień z demencją czy np Alzheimerem - wtedy możemy podyskutować o czasie pracy, godzinach nadliczbowych, wolnym, wyżywieniu, nockach, transferze i wielu innych aspektach.

Teoretycznie @Miro jesteś mocny. Ale z realem już dużo gorzej. I szukaj tych niemieckich rodzin chcących sami zatrudnić opiekunów. Co najmniej kilka setek z tego forum zgłosi się do Ciebie!

P.S. Przepraszam, nie wyrzucamy z runku wszystkich firm! Zostaje przecież legalny @Miro

Kris! Nie chodzi o zlikwidowanie firm pośredniczących w zatrudnianiu opiekunów, ale poprawę warunków pracy i płacy opiekunów. Jeżeli firma bierze od PDP 2.600, a opiekunce wypłaca 1.200 netto, co najwyżej 300,- idzie na składki ubezpieczeniowe i podatek, to ja bardzo przepraszam... ale dlaczego firma ma mieć 1.100 E czystego zysku od jednego opiekuna???  Myślę, że co najmniej połowa z tego 1.100 powinna trafić do naszych kieszeni. 

Poza tym ta magia opieki 24/dobę... nóż się w kieszeni otwiera...

27 minut temu, ewamarchewa napisał:

Nie chodzi o zlikwidowanie firm pośredniczących w zatrudnianiu opiekunów

Nie ja, tylko @Miro uznał że wszystkie firmy są nielegalne i chce ich delegalizacji.

Nie było, nie ma i nie będzie w najbliższym czasie żadnych szans na rozwiązanie problemów polskich opiekunów w Niemczech. Potrzebne będzie kompleksowe i jednolite rozwiązanie problemów po obu stronach granicy, a na to z różnych względów na razie się nie zanosi....

Tak sobie czytam,a właściwie podczytuje i dochodzę do wniosku ,że praca przez firmę ,to jeden wielki przekręt?.Wszyscy prawnicy pracują na granicy prawa w tych agencjach.Żadne kontrole polskie czy niemieckie nie znajá się ,tylko Miro wie jak ten biznes ma funkcjonować.Ponad 10 lat na tym rynku wielu firm,Zusy ,skarbówki też kontrolę przeprowadzają .

Wsadził kij w mrowisko Miro, towarzystwo trochę popisało.Tysiące opiekunek pracuje przez agencję,mamy umowy różne.Polegamy na agencjach,żeby wszelkie formalności za nas załatwiła, normalnie ,legalnie.

I ilu jeszcze takich Mirów będzie wywracać kota ogonem.? Nie on pierwszy ,nie ostatni.Na forum tym i poprzednim było ich kilku.I chyba jeszcze nie koniec z mądralami.