Jakiekolwiek kontrole w waszej pracy w Niemczech ?

dla mnie to nonsens ,rozumię płyny ,cisnienie ,ale co w domu było robione?

@Betty a ile razy był stolec i siku to na 100% trzeba wpisac też!!! i to jest rozliczenie opiekunki z całego dnia ,opiekunka nie mysli co teraz ma zrobić przy PDP , tylko mysli czy już to zapisała bo w razie czego jak bedzie kontrol? aby wszystko grało,,,czy to nie stres w pracy?

dokładnie masz racje ,dla mnie to jest chore,szkoda ,że jeszcze ten ktoś nie zażądał  tego ile razy opiekun poświeca sobie czasu w sytuacjach intymnych,ha ha

8 godzin temu, adamos1 napisał:

dla mnie to nonsens ,rozumię płyny ,cisnienie ,ale co w domu było robione?

a wlasnie... tu chodzi o to ile godzin w ciagu dnia opiekun poswieca na prace.... tylko wlasnie: jest opcja pranie... jak moja pdp zapaskudzi na maksa wszytsko to jedno pranie poscieli nie wystarczy, 2 dni temu pralam wszytsko po 3 razy tak cuchnelo.... no to w sumie ta praka chodzila bodajze z 5 godzin... no to wyszlo, ze 5 godzin pralam... wiem, duzo tu jest przesadą, nikt potem tego nie czyta, ani nie sprawdza... 

6 godzin temu, Blondi napisał:

@Betty a ile razy był stolec i siku to na 100% trzeba wpisac też!!! i to jest rozliczenie opiekunki z całego dnia ,opiekunka nie mysli co teraz ma zrobić przy PDP , tylko mysli czy już to zapisała bo w razie czego jak bedzie kontrol? aby wszystko grało,,,czy to nie stres w pracy?

stolec wpisuje sie, moczu wpisac sie nie da, bo w przypadku inkontynencji jest to niepoliczalne... ja i tak tego codziennie nie pisze.. pisze raz na 3-4 dni i wypelniam wstecz, jak ona pije codziennie to samo i tyle samo razy to pisania nie ma duzo...

dzis dzien pielegniarza, nie wiem  juz co robic, zeby ta Hedie nie sciagala po 2 godzinach wszystkiego i nie wywalala za lozko...

12 godzin temu, Betty napisał:

a wlasnie... tu chodzi o to ile godzin w ciagu dnia opiekun poswieca na prace.... tylko wlasnie: jest opcja pranie... jak moja pdp zapaskudzi na maksa wszytsko to jedno pranie poscieli nie wystarczy, 2 dni temu pralam wszytsko po 3 razy tak cuchnelo.... no to w sumie ta praka chodzila bodajze z 5 godzin... no to wyszlo, ze 5 godzin pralam... wiem, duzo tu jest przesadą, nikt potem tego nie czyta, ani nie sprawdza... 

 

stolec wpisuje sie, moczu wpisac sie nie da, bo w przypadku inkontynencji jest to niepoliczalne... ja i tak tego codziennie nie pisze.. pisze raz na 3-4 dni i wypelniam wstecz, jak ona pije codziennie to samo i tyle samo razy to pisania nie ma duzo...

dzis dzien pielegniarza, nie wiem  juz co robic, zeby ta Hedie nie sciagala po 2 godzinach wszystkiego i nie wywalala za lozko...

@betty współczuwam Ci serduszko ,Twoja wywala na łóżko a moja ściąga  i maluje wszystko to co po drodze  oczywiście jak mam wolne.Uff cięzka ta nasz praca.Buziaczki

kontrolujmy się sami a będzie dobrze-prawda?

O 6.07.2016 at 21:29, adamos1 napisał:

kontrolujmy się sami a będzie dobrze-prawda?

adamos czy Ty masz dzisiaj kontrolę jakąs? gdzie się zagubiłeś ?gdzie Ty jesteś? jeszcze na wczasy za wcześnie ,,,wracaj tutaj,,,,

ha ha na mecz patrzyłem   ha ha nasi przegrali,ale to było do przewidzenia.

10 godzin temu, adamos1 napisał:

ha ha na mecz patrzyłem   ha ha nasi przegrali,ale to było do przewidzenia.

czekaj, czekaj, jacy nasi? czy Tobie juz niemieckie obywatelstwo dali? czyzby? 

1 minutę temu, Betty napisał:

czekaj, czekaj, jacy nasi? czy Tobie juz niemieckie obywatelstwo dali? czyzby? 

 

jeszcze nie  ha ha ale rodowód mam mieszany

A wiec mieszaniec....Znam sporo osob z opolskiego i Gliwic nalezacych do tzw.mniejszosci niemieckiej , maja paszporty niemieckie, czesto to nie  sa zadni tam opiekunowie tylko wlasciciele agencji na terenie Polski , ktorzy z racji koligacji i tu i tam nawiazali kontakty z posrednikiem niemieckim .Dziala ten biznes niezle, chociazby dlatego , ze niemiecki znaja Perfekt  , ktory przydaje sie w prowadzeniu tego  Geschaeftu i nigdy tez od nich nie slyszalam, ze znajomosc tego jezyka jest niepotrzebna, wprost przeciwnie  jest bardzo doceniany a nie trywialnie lekcewazony , ze tym jezykiem to se mozna...itd   co tu mozna bylo czarno na bialym przeczytac , dlatego tez wg prawa niemieckiego ," kazdy kandydat na Niemca jest zobowiazany wykazac zdolnosc do ustnego porozumiewania sie w j.niemieckim ,znajomosci historii i kultury" Obojetnie czy o to obywatelstwo wystapi z tytulu nadania, malzenstwa czy zamieszkania, bo i taka istnieje mozliwosc  takze w przypadku osob nie majacych korzeni niemieckich, mozna sie ubiegac po co najmniej 8-letnim okresie pobytu, , majac oczywiscie pozwolenie na ten pobyt , wlasne locum i dobra praca plus oczywiscie spelnienie i tych warunkow coo dla kandydata na Niemca. Nigdy tez zaden/zadna z moich znajomych nie afiszowala sie, ze przegrali nasi-srasi, zwlaszcza na polskim forum, . Zna chyba kazdy Podolskiego czy Klose-pelna kultura i szacun...Takie popisywanie sie jakims prawdziwym czy zmyslonym pochodzeniem a zarazem negacja jezyka  w pracy na rzecz  kraju , ktory daje marna, bo marna  , ciezka ale robote z ktorej sie ten ktos utzymuje jest zalosne. Przypomina to z nie tak dawnej przeszlosci podobne zachowania zydowskich kapo czy innych pomagierow lub Volks deutschow pogardzajacych swoimi rodakami za kase, choc zdarzali sie i tacy, ktorzy bardzo pomagali. Niemcy traktowali ich byle jak , wyslugiwali sie nimi a gdy byli juz niepotrzebni zostali zlikwidowani tylko odpowiednio pozniej i dobrze. Bo tak juz jest  , nawet wroga nie wazne czy to Niemiec czy Polak,  czy Rosjanin trzeba szanowac , jesli dziala na rzecz swojego kraju. Chyba kazdy slyszal jak jest z wymiana szpiegow, ci co nie szkodzili krajowi sa wymieniani na tych z innego kraju,  , jakies tam nie wiadomo co dostaje czape.Polecam dobre ksiazki o tej tematyce-"Zawod Szpieg-Makowskiego, "Rosyjska Ruletka-Zacharskiego, Pytlakowskiego ,"Szkola Szpiegow" czy "Niewierni -V. Severskiego, oczywiscie wszystkie oparte na faktach.

O 6.07.2016 at 17:43, bamasia napisał:

1 godzinę temu, Gość Barakuda napisał:

A wiec mieszaniec....Znam sporo osob z opolskiego i Gliwic nalezacych do tzw.mniejszosci niemieckiej , maja paszporty niemieckie, czesto to nie  sa zadni tam opiekunowie tylko wlasciciele agencji na terenie Polski , ktorzy z racji koligacji i tu i tam nawiazali kontakty z posrednikiem niemieckim .Dziala ten biznes niezle, chociazby dlatego , ze niemiecki znaja Perfekt  , ktory przydaje sie w prowadzeniu tego  Geschaeftu i nigdy tez od nich nie slyszalam, ze znajomosc tego jezyka jest niepotrzebna, wprost przeciwnie  jest bardzo doceniany a nie trywialnie lekcewazony , ze tym jezykiem to se mozna...itd   co tu mozna bylo czarno na bialym przeczytac , dlatego tez wg prawa niemieckiego ," kazdy kandydat na Niemca jest zobowiazany wykazac zdolnosc do ustnego porozumiewania sie w j.niemieckim ,znajomosci historii i kultury" Obojetnie czy o to obywatelstwo wystapi z tytulu nadania, malzenstwa czy zamieszkania, bo i taka istnieje mozliwosc  takze w przypadku osob nie majacych korzeni niemieckich, mozna sie ubiegac po co najmniej 8-letnim okresie pobytu, , majac oczywiscie pozwolenie na ten pobyt , wlasne locum i dobra praca plus oczywiscie spelnienie i tych warunkow coo dla kandydata na Niemca. Nigdy tez zaden/zadna z moich znajomych nie afiszowala sie, ze przegrali nasi-srasi, zwlaszcza na polskim forum, . Zna chyba kazdy Podolskiego czy Klose-pelna kultura i szacun...Takie popisywanie sie jakims prawdziwym czy zmyslonym pochodzeniem a zarazem negacja jezyka  w pracy na rzecz  kraju , ktory daje marna, bo marna  , ciezka ale robote z ktorej sie ten ktos utzymuje jest zalosne. Przypomina to z nie tak dawnej przeszlosci podobne zachowania zydowskich kapo czy innych pomagierow lub Volks deutschow pogardzajacych swoimi rodakami za kase, choc zdarzali sie i tacy, ktorzy bardzo pomagali. Niemcy traktowali ich byle jak , wyslugiwali sie nimi a gdy byli juz niepotrzebni zostali zlikwidowani tylko odpowiednio pozniej i dobrze. Bo tak juz jest  , nawet wroga nie wazne czy to Niemiec czy Polak,  czy Rosjanin trzeba szanowac , jesli dziala na rzecz swojego kraju. Chyba kazdy slyszal jak jest z wymiana szpiegow, ci co nie szkodzili krajowi sa wymieniani na tych z innego kraju,  , jakies tam nie wiadomo co dostaje czape.Polecam dobre ksiazki o tej tematyce-"Zawod Szpieg-Makowskiego, "Rosyjska Ruletka-Zacharskiego, Pytlakowskiego ,"Szkola Szpiegow" czy "Niewierni -V. Severskiego, oczywiscie wszystkie oparte na faktach.

Barakuda czy jak sam siebie zwał:) nie obraź się! przyznałam Ci tylko jedną łapkę  bo to limit::) za Twoją madrą wypowiedź daję Ci medal.!!   Nie bądź z tych co tchórzą i się boją.. po prostu ujawnił się:)

Bardzo Ci dziekuje.

Ja sie nie boje i  tym bardziej nie jestem tchorzem , ale wole na razie pozostac takim gosciem incognito   , kobieta powinna chyba byc troche tajemnicza...haha   Jestem po prostu opiekunka jak wy , wiecie jaka lubie muzyke , co czytam(jeszcze kryminaly i okres miedzywojenny jak juz pisalam) i ze czasami mnie ponosi za bardzo haha....jakie perfumy...i ze mam teraz urlop , to i tak sporo i niech tak na razie zostanie.

Wzruszajace....

. Serenity tez na urlopie , mam nadzieje , ze sie jeszcze odezwie , obiecuje  spierac sie kulturalnie , tak jak ona to robi , przynajmniej sie postaram  , ale to pozniej...Teraz urlop i zadne tam umowy, agencje, skladki-sradki i Finanzamty, wszystko to  musi zejsc na na dalszy plan..Pozdrawiam.

O 8.07.2016 at 19:30, Gość Barakuda napisał:

 

. Serenity tez na urlopie , mam nadzieje , ze sie jeszcze odezwie , obiecuje  spierac sie kulturalnie , tak jak ona to robi , przynajmniej sie postaram  , ale to pozniej...Teraz urlop i zadne tam umowy, agencje, skladki-sradki i Finanzamty, wszystko to  musi zejsc na na dalszy plan..Pozdrawiam.

Witam serdecznie , tak jestem w Polsce i tutaj nie mam w domu Internetu- celowo, żeby więcej się ruszać i dzialać w terenie. Nasze forum czytam jednak nadal w bibliotece, gdzie jednak swoją wizytę  ograniczam  do dwóch godzin dziennie.

       Twój wpis na temat polskich Niemców jest bardzo dobry. A kwestia ewentualnej  emigracji warta pewno osobnego tematu ?

       W przyznawaniu obywatelstwa decydujący jest jednak pożytek dla niemieckiego państwa, więc ktoś bliski emerytury ma bardzo małe szanse.

                    Ale byłoby dobrze a nawet uczciwie , żeby Niemcy wzięli na siebie ciężar utrzymania na starość wieloletnich  opiekunek seniorów w Niemczech i każdemu bym tego życzyła, ale jakoś wątpię. Nie po to Niemcy  tolerują tak duży rynek pracy na czarno, żeby opiekunki wspierać na starość ?

            Drugą stroną medalu jest koszt emocjonalny emigracji. Ale to wszystko nie jest w temacie kontroli naszej pracy. 

         Zakladając ten temat miałam nadzieję przeczytać, że jednak jakieś urzędy niemieckie interesują się naszymi warunkami pracy : ilością godzin przede wszystkim, ale wydaje mi się, że o to nie dba nikt i same jedynie musimy walczyć, żeby nas nie wyciśnięto do końca.

@SerenityDlatego musimy walczyć o swoje i nie bać się odezwać ,jak 8 godzin to 8 godzin i do widzenia,,,tylko nie każda tak potrafi walczyć ,,,nieraz jest tak ,że opiekunka powie ,a jeszcze ten miesiąc wytrzymam i już tu nie wróce ,i robi 24 na 24,,,,i jedzie na następną stelle i to samo ma i zapindala ,,,ja nauczona leżenia na ofercie i surfowania po internecie i zawsze wywalczę sobie tak aby było dla mnie dobrze ,,,,

Do Serenity. Fajnie , ze sie odezwalas . Co do emerytury, to mysle , ze bez wzgledu na zawod tak w Polsce jak i w Niemczech trzeba samemu o to zadbac  tak jak i  o warunki pracy  jako opiekunka.

2 godziny temu, Blondi napisał:

@SerenityDlatego musimy walczyć o swoje i nie bać się odezwać ,jak 8 godzin to 8 godzin i do widzenia,,,tylko nie każda tak potrafi walczyć ,,,nieraz jest tak ,że opiekunka powie ,a jeszcze ten miesiąc wytrzymam i już tu nie wróce ,i robi 24 na 24,,,,i jedzie na następną stelle i to samo ma i zapindala ,,,ja nauczona leżenia na ofercie i surfowania po internecie i zawsze wywalczę sobie tak aby było dla mnie dobrze ,,,,

I prawidlowo.

4 godziny temu, Gość Barrakuda napisał:

I prawidlowo.

I teraz się skarży mądrala synkowi ,że ja znikam ,,,oj biedny on ,oj pokrzywdzony strasznie ,ze nie może opiekunki wychować po swojemu,,,ot by chcieli nas 24 na dobę , co za ludzie,,,trochę podsłuchałam i wystarczy,niech się użala,,,mi to zwisa,,,dyrektor się znalazł od siedmiu boleści,,jak widzę jak on żonę stresuje to już by ode mnie po tej potylicy oberwał jakbym mogła oczywiście ,,,,synek mu wciska swoje ,bo synek wie jaki jest mądrala,,,no to już mnie nie zobaczy tak szybko ,,,

ha ha -ujawnił się a kto z Was wie jaki ma rodowód ,po dwóch wojnach światowych  ,co mam na mysli  ,nie muszę pisać.Pozdrawiam.

Każdy z nas ma własny rodowód i nie jest to tajemnica, może go poznać szczegółowo, na ogół nie stanowi to dzisiaj większego problemu.

tak Ci się wydaje a życie pokazuje co innego i pokazywało wcześniej.to nie czasy z przed 100  ,czy wczesniejszych lat kiedy to życie było bardziej stabilne-zasiedzone teraz tego nie ma, i to miałem na myśli.  Zresztą odbiegliśmy od głównego wątku.

Kontrola Legalnosci Pracy wypytuje Polaka:

-Mowi pan po holendersku ?

-Tak , troche...

-A ma pan pozwolenie na prace?

-Oczywiscie , mam.

- A pana kolega tam w pomidorach tez ma?

-Naturalnie , tez ma.

-Moglby pan go zawolac?

- Oczywiscie. JOZEEEEK !!! SPI.......Aj !!!!   

Hahaha....dzis to przeczytalam i mnie rozbawilo...

dobre ha ha