Skocz do zawartości

Płatność za wolne i święta


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dla przykładu opiszę drobiazgowo swój dzisiejszy dzień pracy.Bo może ja się za bardzo przepracowuję i naweto tym nie wiem:(

6.45 pobudka JA/J/-papierosek ,wc

7.00 pobudka PDP/K-jak Kulka/-wc

7.00-7.15-przygotowuję śniadanie ,taca dla K,włączam ekspres,kładę bułkę na toste,zalewam sobie płatki jogurtem/15min pracy/

7.15-7.20-pomagam P zdjąc koszulę nocną i gatki/5min pracy/

7.20-8.00-P bierze prysznic,Ja asystuję w łazience czyli siedzę na stołku w rękawiczkach i z ręcznikiem i czekam aż P poprosi o umycie pleców,następnie pomagam w wycieraniu,pudruję i kremuję tyły,pomagam założyć ciuchy/czystej pracy ok.20 min-reszta to siedzenie na stołku,czyli tzw czuwanie/

Następnie zakładam K ponczochy kompresyjne-tak,tak,wiem ,ze nam tego nie wolno ,ale K od początku nie zgadza się kategorycznie na Pflege i co zrobić???Sama sobie nie ubierze:(/5 min pracy/

8.00-8.20 śniadanie,sprzątnięcie po nim./10min pracy/

8.20-8.30 moja toaleta

8.30-8.50 zbieranie śmieci z pojemników i wyniesienie do kubłów/20min pracy/

8.50-9.00-moja toaleta

9.00-9.05-mierzenie RR/5min pracy/

9.05-10.00 jestem w swoim pokoju,nic nie robię,znaczy siedze na kompie,ha ha ha 

10.00-10.30-szykuje obiad/30 min pracy/

10.30-11.00 nic nie robię

11.00-11.30 K jeżdzi na rowerku stacjo-pomagam jej pozapinać zaczepy na nogi i poodpinać /5 min czystej pracy/

11.30-12.00 nic nie robię

12.00-12.30- obiad/podanie i sprzątnięcie ok 10 min pracy/

12.30-15.00=moja przerwa

15.00-15.10-podaję kawę i lody/10min pracy/

15.10-18.30 siedzę u siebie.W międzyczsie gdy Kulka idzie do wc pomagam jej dobrze ubrac gatki i spodnie/tak ok 4x po 5 min czyli 20min/

18.30-19.00-szykuję i podaję kolację,sprzątam po ./ok 15 min czystej pracy/

19.00-19.05 ściągam ponczochy/5 min pracy/

19.05-19.30-jestem u siebie

19.30-19.35-mierzenie RR/5 min/

19.35-21.30/najczęsciej/Kulka TV ,ja u siebie-siedzę na kompie, idę na ploty za płot albo pod prysznic.Dziś zaraz na ploty:)

21.30 -22.15-Kulka toaleta wieczorna,pomagam zdjąć ubranie ,pudruję ,kremuję ,pomagam założyćkoszulę nocną,asystuję przy braniu leków na noc-nie musze ,ale wolę widzieć czy na pewno wzięła:)Wszędzie raczej tak robię:)/Czystej pracy ok 20 min./

Koniec dnia

Wyszło 200minut czystej pracy dla potrzeb PDP.Czyli 3 godz i 33 minuty.Reszta tego czasu to tzw.czuwanie.Czyli nic nie robisz ,ale jesteś:)

Oczywiście nie każdy dzien tak  wyglada ,bo wtorki i czwartki mam wolne od 9.00 do 16.30.W inne dni nie ma kąpieli,a w jeszcze inne idziemy na spacer/1 godz/W inne wieczorem przyjeżdza córka ok 17.30 i jedziemy na zakupy./1,5 godz zaliczane jako praca/

Opisałam dzisiejszy i widze ,że jednak nie przekraczam czasu podanego  w mojej umowie.Dodam jeszcze ,żze jestem tak strasznie nieasertywna ,że w tym czasie który opisałam jako "nic nie robię " zaglądam dyskretnie do Kulki czy wsio ok,jak idę na papieroska też."Iście" na papieroska zaliczam do "nic nie robię":)

Teraz co drugi dzien podlewam jeszcze kwiaty od mniej więcej 17.30 do 18.00,te w domu i te na zewnątrz/ten czas zaliczam jako pracę oczywiście.

Czas na pewno przekroczyła w sobotę na urodzinach córki-byłyśmy tam 6 godzin-ja w pracy.

Ale generalniepowiedzmy 3 dni po 3,5 godz i 4 dni po 4 godz daje-25 i pół godz, tygodniowo-minus te dni kiedy jest "przedszkole"-czyli minus 14 godzin....Ja pierdziu ,ja pracuję w ogóle?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, foczka63 napisał:

Dla przykładu opiszę drobiazgowo swój dzisiejszy dzień pracy.Bo może ja się za bardzo przepracowuję i naweto tym nie wiem:(

6.45 pobudka JA/J/-papierosek ,wc

7.00 pobudka PDP/K-jak Kulka/-wc

7.00-7.15-przygotowuję śniadanie ,taca dla K,włączam ekspres,kładę bułkę na toste,zalewam sobie płatki jogurtem/15min pracy/

7.15-7.20-pomagam P zdjąc koszulę nocną i gatki/5min pracy/

7.20-8.00-P bierze prysznic,Ja asystuję w łazience czyli siedzę na stołku w rękawiczkach i z ręcznikiem i czekam aż P poprosi o umycie pleców,następnie pomagam w wycieraniu,pudruję i kremuję tyły,pomagam założyć ciuchy/czystej pracy ok.20 min-reszta to siedzenie na stołku,czyli tzw czuwanie/

Następnie zakładam K ponczochy kompresyjne-tak,tak,wiem ,ze nam tego nie wolno ,ale K od początku nie zgadza się kategorycznie na Pflege i co zrobić???Sama sobie nie ubierze:(/5 min pracy/

8.00-8.20 śniadanie,sprzątnięcie po nim./10min pracy/

8.20-8.30 moja toaleta

8.30-8.50 zbieranie śmieci z pojemników i wyniesienie do kubłów/20min pracy/

8.50-9.00-moja toaleta

9.00-9.05-mierzenie RR/5min pracy/

9.05-10.00 jestem w swoim pokoju,nic nie robię,znaczy siedze na kompie,ha ha ha 

10.00-10.30-szykuje obiad/30 min pracy/

10.30-11.00 nic nie robię

11.00-11.30 K jeżdzi na rowerku stacjo-pomagam jej pozapinać zaczepy na nogi i poodpinać /5 min czystej pracy/

11.30-12.00 nic nie robię

12.00-12.30- obiad/podanie i sprzątnięcie ok 10 min pracy/

12.30-15.00=moja przerwa

15.00-15.10-podaję kawę i lody/10min pracy/

15.10-18.30 siedzę u siebie.W międzyczsie gdy Kulka idzie do wc pomagam jej dobrze ubrac gatki i spodnie/tak ok 4x po 5 min czyli 20min/

18.30-19.00-szykuję i podaję kolację,sprzątam po ./ok 15 min czystej pracy/

19.00-19.05 ściągam ponczochy/5 min pracy/

19.05-19.30-jestem u siebie

19.30-19.35-mierzenie RR/5 min/

19.35-21.30/najczęsciej/Kulka TV ,ja u siebie-siedzę na kompie, idę na ploty za płot albo pod prysznic.Dziś zaraz na ploty:)

21.30 -22.15-Kulka toaleta wieczorna,pomagam zdjąć ubranie ,pudruję ,kremuję ,pomagam założyćkoszulę nocną,asystuję przy braniu leków na noc-nie musze ,ale wolę widzieć czy na pewno wzięła:)Wszędzie raczej tak robię:)/Czystej pracy ok 20 min./

Koniec dnia

Wyszło 200minut czystej pracy dla potrzeb PDP.Czyli 3 godz i 33 minuty.Reszta tego czasu to tzw.czuwanie.Czyli nic nie robisz ,ale jesteś:)

Oczywiście nie każdy dzien tak  wyglada ,bo wtorki i czwartki mam wolne od 9.00 do 16.30.W inne dni nie ma kąpieli,a w jeszcze inne idziemy na spacer/1 godz/W inne wieczorem przyjeżdza córka ok 17.30 i jedziemy na zakupy./1,5 godz zaliczane jako praca/

Opisałam dzisiejszy i widze ,że jednak nie przekraczam czasu podanego  w mojej umowie.Dodam jeszcze ,żze jestem tak strasznie nieasertywna ,że w tym czasie który opisałam jako "nic nie robię " zaglądam dyskretnie do Kulki czy wsio ok,jak idę na papieroska też."Iście" na papieroska zaliczam do "nic nie robię":)

Teraz co drugi dzien podlewam jeszcze kwiaty od mniej więcej 17.30 do 18.00,te w domu i te na zewnątrz/ten czas zaliczam jako pracę oczywiście.

Czas na pewno przekroczyła w sobotę na urodzinach córki-byłyśmy tam 6 godzin-ja w pracy.

Ale generalniepowiedzmy 3 dni po 3,5 godz i 4 dni po 4 godz daje-25 i pół godz, tygodniowo-minus te dni kiedy jest "przedszkole"-czyli minus 14 godzin....Ja pierdziu ,ja pracuję w ogóle?????

Nie  robisz prania? Tu u mnie jest pani do sprzatania i prasowania ale  ja piorę i zmieniam pościel  babci.Fizycznej pracy mam jeszcze mniej  od ciebie ale moja jest chodzącą demencja i jak włączy   jej się krążownik to wolałabym  ogród skopać niż za nią  latać.

Edytowane przez Bratek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Bratek napisał:

Nie wierzę w  te 40  godzin tyg. Jeżeli chodzi o   fizyczna pracę  to mogę się zgodzić ,  ale  trzeba z nimi siedzieć  cały czas.

To jest moja 23 podopieczna i z żadnym nie musiałam siedziec cały czas.Tego uczą nadgorliwe opiekunki,PDP się przyzwyczaja i potem bardzo ciężko zmienić te paskudne obyczaje:(Jak ja bym z Kulką siadła to by mnie spytałą o co mi chodzi,ha ha ha 

Edytowane przez foczka63
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, foczka63 napisał:

To jest moja 23 podopieczna i z żadnym nie musiałam siedziec cały czas.Tego uczą nadgorliwe opiekunki,PDP się przyzwyczaja i potem bardzo ciężko zmienić te paskudne obyczaje:(Jak ja bym z Kulką siadła to by mnie spytałą o co mi chodzi,ha ha ha 

Mądrego   miło słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, foczka63 napisał:

To jest moja 23 podopieczna i z żadnym nie musiałam siedziec cały czas.Tego uczą nadgorliwe opiekunki,PDP się przyzwyczaja i potem bardzo ciężko zmienić te paskudne obyczaje:(Jak ja bym z Kulką siadła to by mnie spytałą o co mi chodzi,ha ha ha 

Ja nie siedzialam nigdy z PDP ,jedna siedziala i oglądała tv z PDP a ja nie! wiem jedno ,że PDP chcą być tez sami ,,,ale jak przeczytalam Twoją rozpiskę? to trochę się przestraszyłam,od razu mi się inna rozpiska ukazała przed oczami ,jaką kiedyś dostałam od zmienniczki ,od razu powiedzialam to niewolnictwo,może u Ciebie Kasiu nie jest tak dużo jak było u mnie, do zrobienia, ale jak widzę rozpiskę to może tak reaguję negatywnie, 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Bratek napisał:

Nie  robisz prania? Tu u mnie jest pani do sprzatania i prasowania ale  ja piorę i zmieniam pościel  babci.

Opisałam dzisiejszy dzień.Robię pranie,oczywiście.Wrzucenie 5 min,przerzucenie do suszrki tak samo,poskładanie z10min-razem 20.Prasuję b rzadko  bo tu do prasowania praktycznie tylko chusteczki do nosa są:)Pościel zmieniam naturalnie ,ale ilez to zajmuje,10min?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Blondi napisał:

Ja nie siedzialam nigdy z PDP ,jedna siedziala i oglądała tv z PDP a ja nie! wiem jedno ,że PDP chcą być tez sami ,,,ale jak przeczytalam Twoją rozpiskę? to trochę się przestraszyłam,od razu mi się inna rozpiska ukazała przed oczami ,jaką kiedyś dostałam od zmienniczki ,od razu powiedzialam to niewolnictwo,może u Ciebie Kasiu nie jest tak dużo jak było u mnie, do zrobienia, ale jak widzę rozpiskę to może tak reaguję negatywnie, 

Ja to celowo rozpisałam tak dokładnie,bo sama chciałam wiedzieć ile faktycznie czasu zajmuje czysta praca no i wyszło co wyszło:)Nigdy tu nie pracowałam dłużej niż 5 godzin dziennie.Fakt dzień jako taki jest długi bo od 7-22  ,ale większośc czasu spędzam na nicnierobieniu:)Teraz np.Kulka już w łazience się do spania szykuje  a ja siedzę z Wami i czekam aż zawoła.Takie o 21ej zdarza się ,ale rzadko.Noce przespane.W ciągu dnia mało co chce ode mnie.Miejsce lekkie jak piórko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od konkretnego przypadku. Jak się trafia robota, że jest się bardziej "boną do towarzystwa" niż opiekunką, to wtedy niestety... razem śniadanko, razem do doktorka, razem na zakupki, razem na koncercik...:słabo:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, foczka63 napisał:

Ja to celowo rozpisałam tak dokładnie,bo sama chciałam wiedzieć ile faktycznie czasu zajmuje czysta praca no i wyszło co wyszło:)Nigdy tu nie pracowałam dłużej niż 5 godzin dziennie.Fakt dzień jako taki jest długi bo od 7-22  ,ale większośc czasu spędzam na nicnierobieniu:)Teraz np.Kulka już w łazience się do spania szykuje  a ja siedzę z Wami i czekam aż zawoła.Takie o 21ej zdarza się ,ale rzadko.Noce przespane.W ciągu dnia mało co chce ode mnie.Miejsce lekkie jak piórko:)

I tak na ogół bywa.:) Kiedyś, w czasach dinozaurów opiekowałem się prywatnie pewnym podopiecznym. Rodzina starała się o Pflegesufe i oficjalnie opiekowała się teściem synowa. Jak my musieliśmy kombinować żeby rozpisać czynności i wyszło chociaż 3 godziny pracy dziennie. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, foczka63 napisał:

Opisałam dzisiejszy dzień.Robię pranie,oczywiście.Wrzucenie 5 min,przerzucenie do suszrki tak samo,poskładanie z10min-razem 20.Prasuję b rzadko  bo tu do prasowania praktycznie tylko chusteczki do nosa są:)Pościel zmieniam naturalnie ,ale ilez to zajmuje,10min?

Jak ja ci we wszystko Kasiu wierzę.

Czyli ta nasza praca to takie zawracanie dupy :szydera:.Tak robić , żeby się nie narobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Teresadd napisał:

Jak ja ci we wszystko Kasiu wierzę.

Czyli ta nasza praca to takie zawracanie dupy :szydera:.Tak robić , żeby się nie narobić.

O to to:)Na tym cały wic polega:)Ty mi nie wierzysz Tereniu,Ty to znasz z autopsji,ha ha ha 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Teresadd napisał:

Czyli ta nasza praca to takie zawracanie dupy :szydera:.Tak robić , żeby się nie narobić.

Jak ja kiedyś o tym pisałam, to na mnie naskoczono i zbesztano :haha: A tu się okazuje, że wychodzą szydełka z worka, tfu...nic nierobiący opiekunowie z ukrycia...i jest ich legion :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Jak ja kiedyś o tym pisałam, to na mnie naskoczono i zbesztano :haha: A tu się okazuje, że wychodzą szydełka z worka, tfu...nic nierobiący opiekunowie z ukrycia...i jest ich legion :szydera:

Mirelko ja w domu ciężej pracuję.Tu czytam książki,filmy oglądam i inne zapchaj czas robię.W międzyczasie praca za którą mi płacą.Frycowe już zapłaciłam dawno temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Mirelko ja w domu ciężej pracuję.Tu czytam książki,filmy oglądam i inne zapchaj czas robię.W międzyczasie praca za którą mi płacą.Frycowe już zapłaciłam dawno temu.

No właśnie....mamy to, na co pozwalamy i na co się godzimy :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Jak ja kiedyś o tym pisałam, to na mnie naskoczono i zbesztano :haha: A tu się okazuje, że wychodzą szydełka z worka, tfu...nic nierobiący opiekunowie z ukrycia...i jest ich legion :szydera:

Ale do tego trzeba jakby "dorosnąć" czyli nie jeżdzić na ciężkie zlecenia.Na takie ja się juz najeździłam i będzie.Teraz biorę opcje wypoczynkowe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednego sztela to bułka z masłem ...dla drugiego okropna .

Dla jednego PDP człowiek o gołębim sercu ...dla drugiego mało co a potwór .

Dla jednego wstawanie bladym świtem to radość o poranku ...dla drugiego katorga .

I tak można jeszcze mnożyć te za i przeciw do usranej śmierci :haha:

Tak samo jak my się różnimy , mamy inne wymagania , inne spojrzenie na świat ...tak samo miejsca i PDP nasi . Jednemu pasuje , jedzie jak na wywczasy do Sopot ...drugi ma przesrane z marszu :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, foczka63 napisał:

Ale do tego trzeba jakby "dorosnąć" czyli nie jeżdzić na ciężkie zlecenia.Na takie ja się juz najeździłam i będzie.Teraz biorę opcje wypoczynkowe:)

Właśnie...dorosnąć :tak2: Niektórym nigdy się to nie uda, z różnych przyczyn :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dla jednego sztela to bułka z masłem ...dla drugiego okropna .

Dla jednego PDP człowiek o gołębim sercu ...dla drugiego mało co a potwór .

Dla jednego wstawanie bladym świtem to radość o poranku ...dla drugiego katorga .

I tak można jeszcze mnożyć te za i przeciw do usranej śmierci :haha:

Tak samo jak my się różnimy , mamy inne wymagania , inne spojrzenie na świat ...tak samo miejsca i PDP nasi . Jednemu pasuje , jedzie jak na wywczasy do Sopot ...drugi ma przesrane z marszu :szydera:

Każdy ma inne priorytety....i godzi się na wiele, choć z różnych przyczyn. Ale wałkowaliśmy to pierdylion razy, więc po co po raz kolejny? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, foczka63 napisał:

Ale do tego trzeba jakby "dorosnąć" czyli nie jeżdzić na ciężkie zlecenia.Na takie ja się juz najeździłam i będzie.Teraz biorę opcje wypoczynkowe:)

I to jest to !!! Nie jeżdżę na ciężkie stele, nie przyjmuje zleceń ze wstawaniem nocnym, nie próbuję zabłysnąć, czyli wykazać się na adresie, nawet podświadomie !!! Dorosłam, a frycowe też już zapłaciłam tak jak napisała @Teresadd.  A... i  pracuję w Niemczech, czyli po niemiecku, czyli powoli... ))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Każdy ma inne priorytety....i godzi się na wiele, choć z różnych przyczyn. Ale wałkowaliśmy to pierdylion razy, więc po co po raz kolejny? 

No i o to biega . W kółko to samo .Niejeden gubi  się później w " zeznaniach " ...ale przynajmniej jest  wesoło . Mogę napisać o sobie , że jednego dnia mam humor zajabiaszczy , bo wszystko jest cacy ...na drugi dzień Jadzia upierdliwa i mój humor idzie się ...teges . Wtedy , kiedy wszystko jest cacy to mówię , że chociaż jeszcze raz to tutaj wrócę ....na drugi dzień , że za sosny pana mnie tu nie ujrzą . Raju to tutaj na pewno nie mam , tylko te bezpieczne , przesypiane noce mi pasują . Z Jadzią daję sobie radę świetnie ...dużo żartujemy ....roboty za wiele nie ma , ale są sytuacje  " bardzo przeciw " . Zmienniczka i ja te sytuacje ogarniamy ( nie mówię , że nas rajcują , bo nie rajcują ! ) , ale przyjedzie inna opiekunka i po dwóch dniach stąd spieprzy . Na dzień dzisiejszy to - odsługuję to co mam do odsłużenia i nie wracam ...na razie tak na 80 % ...spróbuję jeszcze pewne sprawy załatwić z Helą po jej powrocie z Krety , ale podejrzewam , że poprawi się na krótko . Cholerne parcie mam ostatnio na wygodę ...i na miejsce , gdzie jak sobie posprzątam to mam czysto chociaż do wieczora . Niestety tutaj tego przewalczyć jak na razie  nie idzie . Co tam ...ważne , że PDP-na czysta , zadbana i kawałek blatu na przygotowywanie posiłków czystością  lśni ....ale qrwiarza szerściucha panoszącego się w całej chałupie nie lubię i na stówę nie polubię  :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

No i o to biega . W kółko to samo .Niejeden gubi  się później w " zeznaniach " ...ale przynajmniej jest  wesoło . Mogę napisać o sobie , że jednego dnia mam humor zajabiaszczy , bo wszystko jest cacy ...na drugi dzień Jadzia upierdliwa i mój humor idzie się ...teges . Wtedy , kiedy wszystko jest cacy to mówię , że chociaż jeszcze raz to tutaj wrócę ....na drugi dzień , że za sosny pana mnie tu nie ujrzą . Raju to tutaj na pewno nie mam , tylko te bezpieczne , przesypiane noce mi pasują . Z Jadzią daję sobie radę świetnie ...dużo żartujemy ....roboty za wiele nie ma , ale są sytuacje  " bardzo przeciw " . Zmienniczka i ja te sytuacje ogarniamy ( nie mówię , że nas rajcują , bo nie rajcują ! ) , ale przyjedzie inna opiekunka i po dwóch dniach stąd spieprzy . Na dzień dzisiejszy to - odsługuję to co mam do odsłużenia i nie wracam ...na razie tak na 80 % ...spróbuję jeszcze pewne sprawy załatwić z Helą po jej powrocie z Krety , ale podejrzewam , że poprawi się na krótko . Cholerne parcie mam ostatnio na wygodę ...i na miejsce , gdzie jak sobie posprzątam to mam czysto chociaż do wieczora . Niestety tutaj tego przewalczyć jak na razie  nie idzie . Co tam ...ważne , że PDP-na czysta , zadbana i kawałek blatu na przygotowywanie posiłków czystością  lśni ....ale qrwiarza szerściucha panoszącego się w całej chałupie nie lubię i na stówę nie polubię  :szydera:

To witaj w moim klubie...."Ogarniających blat przed posiłkiem" :szydera: A takie sierściuchy to mam na tym adresie dwa :haha:Na szafkach kuchennych ich jeszcze nie widziałam....na ich szczęście :szydera: Generalnie koty to nie moja bajka :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

To witaj w moim klubie...."Ogarniających blat przed posiłkiem" :szydera: A takie sierściuchy to mam na tym adresie dwa :haha:Na szafkach kuchennych ich jeszcze nie widziałam....na ich szczęście :szydera: Generalnie koty to nie moja bajka :szydera:

Wolę psy , bo ...nie wskakują do zlewu , żeby sączyć prosto z kranu wodę ( a w misce , zawsze umytej ,świeża woda ! ) , bo nie łażą po stole kuchennym ....na którym większość blatu zajmują leki PDP i ich nie rozwalają ....ale muszą te leki być tutaj , muszą i już ...i kilogramy pozostawianej po sobie sierści ! Mogłabym tak ,  wymieniać do wieczora , tylko mi się nie chce . A w temacie : za święta mam płacone podwójnie . Wigilia , Sylwester   50% ....Wielki Piątek też jak za święta :d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...