Czasem trzeba krzyknąć na Babcię?

 dzisiaj zobaczyłam na naszym forum bardzo szczerą ofertę pracy dla opiekunki. Otóż napisano, że Pdp jest trudna, sprzeciwna i ...że czasem trzeba na nią krzyknąć i że się córki boi..... Zaskoczona jestem. Miewałam różne zlecenia, ale takiego nigdy jeszcze nawet nie widziałam. Miałam Babcię, której zamykałam drzwi na klucz przed nosem gdy chciała mi uciec i potem czekałam uprzejmie aż jej histeria minie ( co prawda nigdy nie uderzyła mnie , ale ubliżała mi niewąsko ), ale dalej moja stanowczość się nigdy nie posunęła wobec moich klientów. Czy można ? czy warto by krzyknąć na PDP ?

6 godzin temu, Serenity napisał:

 dzisiaj zobaczyłam na naszym forum bardzo szczerą ofertę pracy dla opiekunki. Otóż napisano, że Pdp jest trudna, sprzeciwna i ...że czasem trzeba na nią krzyknąć i że się córki boi..... Zaskoczona jestem. Miewałam różne zlecenia, ale takiego nigdy jeszcze nawet nie widziałam. Miałam Babcię, której zamykałam drzwi na klucz przed nosem gdy chciała mi uciec i potem czekałam uprzejmie aż jej histeria minie ( co prawda nigdy nie uderzyła mnie , ale ubliżała mi niewąsko ), ale dalej moja stanowczość się nigdy nie posunęła wobec moich klientów. Czy można ? czy warto by krzyknąć na PDP ?

@Serenity ja nigdy nie krzyczę ,bo agresja budzi agresję! nawet jak jestem wsciekła ,staram się mówić do PDP wyciszonym głosem , naprawdę pomaga  nie na długo ale pomaga.No cóż choroba  .

51 minut temu, erika napisał:

@Serenity ja nigdy nie krzyczę ,bo agresja budzi agresję! nawet jak jestem wsciekła ,staram się mówić do PDP wyciszonym głosem , naprawdę pomaga  nie na długo ale pomaga.No cóż choroba  .

a moze ten krzyk, to nie chodzilo komus o krzyk, ale o stanowczosc, o to, by stanowczo wyznaczac granice, by pokazac kt w tym teamie rzadzi... bo tak jest czasem... mialamkiedys pdp, ktora chciala mna sterowac: mein, ich bin die Chefin... i z czasem zalapala...

11 godzin temu, Betty napisał:

a moze ten krzyk, to nie chodzilo komus o krzyk, ale o stanowczosc, o to, by stanowczo wyznaczac granice, by pokazac kt w tym teamie rzadzi... bo tak jest czasem... mialamkiedys pdp, ktora chciala mna sterowac: mein, ich bin die Chefin... i z czasem zalapala...

 

Stanowczość zgadzam się,właśnie dzisiaj mi nerwy puściły , powiedziałam stanowczo !!.. cholewcia nic nie mogę zrobić ,ciągle woła i pyta nawet jak w WC jestem.Teraz dwie godziny cisza .. potem znowu to samo:(     Nie odważę sie przed moim wyjściem na pauzę być stanowcza! ponieważ jak wrócę znowu będę miała "kupę" roboty.fuu:(   PDP nie lubi być sama .

mi się wydaję, że ton głosu też "coś" ze sobą niesie To samo powiedziane może być różnie odebrane.

O 18.05.2016 at 14:35, Serenity napisał:

Otóż napisano, że Pdp jest trudna, sprzeciwna i ...że czasem trzeba na nią krzyknąć i że się córki boi.....

Przynajmniej człowiek wie co bierze.Nic mnie tak nie denerwuje jak zapewnianie, że babcia jest fajna a na miejscu okazuje się, że fajna była kilkanaście lat temu. Co wtedy mówi agencja? Może się pani pogorszyło.

Zmieniło się bo teraz coraz więcej opiekunek korzysta z internetu i firmy już tak nie koloryzują jak kiedyś, bo potem dostają po głowie. Ja sama trafiłam do internetu dopiero rok temu bo mam 58 lat i nigdy go nie obsługiwałam. 2 razy w życiu zjeżdżałam po 3 dniach bo opis oferty był z kosmosu, ale to było 3,4 lata tamu. Teraz jest prościej i jest z kim wymienić poglądy i poczytać o agencjach i pracy. Maria

Myślę, że trzeba pogratulować Gościowi Żyle mocno takiego dobrego początku z Internetem. Znam opiekunki przed 50tką, które nie tykają Internetu. Jedna właśnie taka nieinternetowa opiekunka powiedziała mi że czekała na ofertę 3 miesiące i to będąc w agencji ! Niewiarygodne, ale prawdziwe. Informacja to potęga

nie wyobrażam sobie podnieśc głos na PDP, wiecie jak ja muszę mówić spokojnie i ciepło do swojej PDP i mało tego ,musze się nagadać aby zrobiła to o co proszę, ile trzeba mieć cierpliwości i ciepła w sobie ,i tylko tak nieraz można pomóc, bo nawet głośnym mówieniem możemy bardzo zle wpływać na stan PDP. 

a znam przypadki ,gdzie jedna bardzo mądra opiekunka ,która uważała się i uważa za wspaniałą i doświadczoną darła pyska i tłukła ręką w stół i patrzyła czy do babci dojdzie,,,piszę to i w głowie mi się nie mieści ,a to była moja zmienniczka -włazidupa,a babcia demencja i co po takim zachowaniu opiekunki ,uroi się w babci główce? większa demencja albo agresywnośc,,,

O 28.05.2016 at 20:39, Blondi napisał:

nie wyobrażam sobie podnieśc głos na PDP, wiecie jak ja muszę mówić spokojnie i ciepło do swojej PDP i mało tego ,musze się nagadać aby zrobiła to o co proszę, ile trzeba mieć cierpliwości i ciepła w sobie ,i tylko tak nieraz można pomóc, bo nawet głośnym mówieniem możemy bardzo zle wpływać na stan PDP. 

a znam przypadki ,gdzie jedna bardzo mądra opiekunka ,która uważała się i uważa za wspaniałą i doświadczoną darła pyska i tłukła ręką w stół i patrzyła czy do babci dojdzie,,,piszę to i w głowie mi się nie mieści ,a to była moja zmienniczka -włazidupa,a babcia demencja i co po takim zachowaniu opiekunki ,uroi się w babci główce? większa demencja albo agresywnośc,,,

@Blondi Twój komentarz dał mi dużo do myślenia:( ..zastanawiam się teraz ,dlaczego ??jak wrociłam z urlopu ,bardzo ciężko mi się pracowało z moją pdp. prawie ok 4 tyg ...następne tygodnie byly "fajne" tak to mogę nazwać:) Zobaczymy jak wrócę ponownie  do mojej PDP jaka będzie praca?? pozdrawiam z urlopu:)

17 minut temu, erika napisał:

@Blondi Twój komentarz dał mi dużo do myślenia:( ..zastanawiam się teraz ,dlaczego ??jak wrociłam z urlopu ,bardzo ciężko mi się pracowało z moją pdp. prawie ok 4 tyg ...następne tygodnie byly "fajne" tak to mogę nazwać:) Zobaczymy jak wrócę ponownie  do mojej PDP jaka będzie praca?? pozdrawiam z urlopu:)

erika ciężko Ci się pracowało jak wróciłaś z urlopu? mi też ,za każdym razem jak wracałam to musiałam najpierw uspokoić babcię i wrócić do jej nawyków ,pozwolić jej robić to co zawsze robiła , nigdy nie byłam i nie będę nadgorliwa ,nigdy ,bo to wkurza ludzi starszych.Też musiałam odczekać tydzien czy dwa ,aby do babci doszło ,że ja już jestem i jest wszystko dobrze i wszystko tak jak było kiedyś.Ale zawsze mówiłam z detalami zmienniczkom co mają robić i będzie bardzo dobrze ,ale do żadnej nie dochodziło i wprowadzały swoje rządy ,a na te rządy babcia skąpiła na wszystko i robiła się wredna.Erika urlopuj się i odpoczywaj.

hm,     temat  ?  krzyknąć ?   ,ale   ,być  stanowczym  i to jest sedno sprawy,bo chamstwem  i arogancją  nic nie zdziałałmy ,pamiętajmy o tym.

Nie wolno nikomu krzyczeć na nikogo, tym bardziej obcą osobę starszą!. Krzyk czy inna agresja wywołuje reakcję obronną, ale może wywoływać też lęk, który prowadzi do zaburzeń psychicznych. Takie zachowania w przypadku opiekunki uważam za patologiczne.

Florcia -masz racje ,też tego nienawidzę,ale trzeba być stanowczym a to jest różnica ,to zależy też od stanu chorobowego PDP oraz jej(GO)   stanu intelektualnego.

Zgadzam się z Tobą adamos1, w określonych sytuacjach stanowczym, ale też konsekwentnym.