Ile powinna zarabiać opiekunka i agencja?

10 godzin temu, Blondi napisał:

a ja sobie poczytałam i już mi po głowie różne myśli chodzą ,że te agencje kręcą jak najęte i to może być prawdą, daje mi trochę do myślenia ,że kręcą to wiem na 100% z wynagrodzeniem ,ale jeszcze jest inne krętactwo,

500 euro ktoś przejadł w miesiącu?

niestety jest to manewrowanie polskim prawem które ma to do siebie że pozwala chronić tych których powinno stawiać do pionu ,wiadomo że każdy chce zarobić a agencje nie są innstytucją dobroczynną ale jak słysze o stawce 1100 -za ciężką stele to nóż mi sie w kieszeni otwiera !pani która policzyła 500euro na jedzenie dla opiekunki  chyba ma podczas tego spokojnego snu narkotykowe wizje  ,w DE obowiązuje 50 euro na tydzień tz minimum socjalnego na wyżywienie i zazwyczaj Niemcy którzy niechętnie wydają pieniądze tego się trzymają ,pracowałam w bardzo bogatej rodzinie i nie przypominam sobie żebym przejadła 500 euro aliczyć umie więc robiąca te obliczenia osoba ,,lata ,,na niewłaściwym towarze radze zmienić dilera

2 godziny temu, Gość Krystyna W napisał:

niestety jest to manewrowanie polskim prawem które ma to do siebie że pozwala chronić tych których powinno stawiać do pionu ,wiadomo że każdy chce zarobić a agencje nie są innstytucją dobroczynną ale jak słysze o stawce 1100 -za ciężką stele to nóż mi sie w kieszeni otwiera !pani która policzyła 500euro na jedzenie dla opiekunki  chyba ma podczas tego spokojnego snu narkotykowe wizje  ,w DE obowiązuje 50 euro na tydzień tz minimum socjalnego na wyżywienie i zazwyczaj Niemcy którzy niechętnie wydają pieniądze tego się trzymają ,pracowałam w bardzo bogatej rodzinie i nie przypominam sobie żebym przejadła 500 euro aliczyć umie więc robiąca te obliczenia osoba ,,lata ,,na niewłaściwym towarze radze zmienić dilera

500€  w miesiącu na jedzenie?  ja mam na m-c i cały dom na głowie a więc nie tylko jedzenie i nie narzekam i jeszcze pójde na pizze  czy na piwko.Wszędzie są idioci i w Polsce i w Niemczech,nic się nie poradzi!

2 godziny temu, adamos1 napisał:

500€  w miesiącu na jedzenie?  ja mam na m-c i cały dom na głowie a więc nie tylko jedzenie i nie narzekam i jeszcze pójde na pizze  czy na piwko.Wszędzie są idioci i w Polsce i w Niemczech,nic się nie poradzi!

te 500 euro to oczywiście bajka z mchu i paproci i przykrywka dla agencji żeby dać nam mniej ,teraz akurat mam taką stele że chociaż bardzo ciężko to aprowizacja luksusowa ,ale bywało że miałam na dwie osoby 400 na miesiąc i dałam rade ,nie wyobrażam sobie co mieli byśmy jeść za te 500 euro a i pokój można wynająć za znacznie mniejsze pieniądze ,więc pora przestać wierzyć w idiotyczne tłumaczenia matematyka jest prosta a kazda i każdy z nas ma dostęp do kalkulatora obliczającego koszty utrzymania pracownika ,wkurza mnie to że traktują nas jak bande niedouczonych ćwoków i mało ze wskazaniem na wcale mnie interesuje że rozrasta się w agencjach administracja  przybywa prezesów dyrektorów ,kierowników a jak  przychodzi co do czego to wszyscy do kupy więdzą i robią NIC

O 4.04.2016 at 12:43, Gość napisał:

i jeszcze jedno to nie jest praca 24 h!!! jak Wam ktos to wmawia zaśmiejcie się w twarz! Pracujemy  max 12 -to i tak bardzo dużo ,a to że mieszkacie u podopiecznego nie oznacza ze pracujecie non stop !To zagraza bezpieczenstu waszemu i  podopiecznego! 

Ja tam mam umowę na 40h, pracuję wiadomo więcej ale i tak jest ok bo mam harmonogram czasu pracy i się go pilnuję, rodzina niemiecka też musi. Jestem zadowolona z poborów, czas wolny też mam i rodzina się z tym liczy. Więcej informacji mogę udzielić na priv.

O 10.04.2016 at 13:13, Renia napisał:

Ja tam mam umowę na 40h, pracuję wiadomo więcej ale i tak jest ok bo mam harmonogram czasu pracy i się go pilnuję, rodzina niemiecka też musi. Jestem zadowolona z poborów, czas wolny też mam i rodzina się z tym liczy. Więcej informacji mogę udzielić na priv.

Jak jest rodzina "ułożona" to ok. ale w innych sytuacjach wolałbym być z PDP 24 godziny jak z rodzinką i patrzeć na ich rozkapryszone miny.

Godzinę temu, adamos1 napisał:

Jak jest rodzina "ułożona" to ok. ale w innych sytuacjach wolałbym być z PDP 24 godziny jak z rodzinką i patrzeć na ich rozkapryszone miny.

Ja też zgadzam się z adamosem   -brawo ,tylko nie rodzinka ,,,jak najdalej

przygotuję sobie sakiewkę na kasę od agencji a tam wejdzie trochę tych euro-hahhaha

Witam. Jestem na etapie szukania nowej pracy i ręce mi opadają. "Przegadałam" już wiele agencji i śmiem  powiedzieć ,że są w ZMOWIE!!!!NIE INTERESUJE  ich doświadczenie lat pracy zdobyte w tej pracy, wiedza, wykształcenie.INTERESUJE ICH TYLKO jaki poziom języka opiekunka--- przepraszam, pomoc domowa  posiada. Od tego ustalana jest stawka a nie jak to powinno być od stanu choroby podopiecznego.Osoby pracujące w biurach agencji nie mają zielonego pojecia  o podstawach wynagradzania. Nastawieni są tylko aby jak najmniej zapłacić opiekunce za jej trud 24 godz.... bo tzw, czuwanie też jest pracą. Normą  płacy jest 1100 e od jednej osoby netto i składki na ZUS od najniższej krajowej, gdzie wszyscy wiedzą,że od 2010 r. jest składka od średniej krajowej. Strach pomysleć co   bedzie jak PIP wezmie te umowy pod lupe? ,dostaniemy wszyscy wtedy po kieszeni. Zrobiłam już selekcje,podejme decyzje wyboru agencji i oferty ale czy będe zadowolona to napewno nie. WOLONTARIAT mogłam zrobić tylko raz- jak mi MAMA umierała, teraz wymagam dobrej zapłaty co niestety ,jest bardzo trudne  wynegocjowac.

to jest to o czym wielokrotnie piszę...pisałem..jeszcze raz podkreślam ,znajomość j. to połowa sukcesu ,mniej stresu itd.ale nie we wszystkich sytuacjach,te Panie z Agencji robią to automatycznie ,bo nie mają rozeznania o sytuacji na steli,dlatego tak się dzieje.Jeżeli  PDP jest mobilny fizycznie i umysłowo ,fakt j. i to dobry wskazany,ale kiedy jest odwrotnie?  ale cóż te paniusie lepiej wiedzą .Po prostu nie znają też języka i nie potrafią pertraktować z rodzinami odnośnie warunków na danej steli ,bo rodzinka powie ,że ma być j.dobry i one się tego trzymają bez względu na sytuacje na danej steli.Mam nadzieje ,że trafisz ną mądre kobietki .Powodzenia.

@grajka5  Dobrze by było żebyś znalazła Agencje ,która odprowadza ZUS od średniej krajowej.ponieważ tylko wtedy otrzymasz Karte EKUZ i Druk A1.

Owszem, także po obiedzie należy nam się niby dwu godzinna przerwa , ale tak nie jest, ostatnio mój podopieczny czasami po godzinie , półtorej wstawał i biegł do kuchni i prosił o kawę, Właściwie musiałam być na miejscu w pogotowiu.Podobnież w PIT-ach jest dużo więcej , bo są koszty wyżywienia i zamieszkania. Tego nie rozumiem, przecież to koszty podopiecznego!!

1 minutę temu, TERESA W napisał:

Owszem, także po obiedzie należy nam się niby dwu godzinna przerwa , ale tak nie jest, ostatnio mój podopieczny czasami po godzinie , półtorej wstawał i biegł do kuchni i prosił o kawę, Właściwie musiałam być na miejscu w pogotowiu.Podobnież w PIT-ach jest dużo więcej , bo są koszty wyżywienia i zamieszkania. Tego nie rozumiem, przecież to koszty podopiecznego!!

 

 

@TERESA W Tereniu a więc po obiedzie zwijaj manatki i idż na wolne  Ja tez mam problem bo demencja:( ale zawsze mówie PDP bardzo grzecznie , ja tu pracuję i teraz musze wyjśc na 2 godziny , nie zawsze PDP chętna na wyrażenie zgody ..ale wychodzę  

16 godzin temu, TERESA W napisał:

Podobnież w PIT-ach jest dużo więcej , bo są koszty wyżywienia i zamieszkania. Tego nie rozumiem, przecież to koszty podopiecznego!!

 

 

a to ciekawy przypadek. ale tak bywa: Niemcy rozliczają też koszty  utrzymania: wyżywienie i pokój , bodajże do 440 euro doliczają do kwoty zarobku opiekunki, a dochód musi być w PIT, dzięki temu obecnie teoretycznie opiekunka "dostaje " te 8.50 euro na godzinę, jak to przewidują niemieckie przepisy. i wszystko gra.

   ale tak rozliczane są jedynie osoby zatrudnione bezpośrednio w Niemczech ?

a zaskakujący jest ten system, bo pamiętamy, że koszty delegacji nigdy nie były dochodem pracownika, ale teraz są, bo w Niemczech trzeba wykazać te minimalną płacę.

O 4.04.2016 at 19:33, alex napisał:

Hola , hola .... 

Agencje nie padną (chyba że Polskie) a to już inna bajka. Jeszcze jest coś takiego jak Agencje niemieckie a w ostateczności gewerba , wiec samemu można z ogłoszeń w gazetach znaleść. Nie koniecznie zostaje nam Biedronka

To ja już pracowałabym na czarno, choć tego systemu nienawidzę, bo...

na niemieckich zasadach nie mamy praktyczni szans na rentę czy emeryturę, wszystko idzie do niemieckich kas, a nam na starość dadzą g.... .

Dziękuję.

Bardzo popieram wiele dziewczyn,,,od kiedy to o zarobkach decyduje znajomosc jezyka?agencje powinny byc zainteresowane stazem pracy ,,umiejetnosciami..kwalifikacjami...

Bo zeczywiscie zasranego pampersa przebiera sie jednakowo ze znajomoscia jezyka jak bez,,,

Ciezko jest zeczywiscie bez znajomosci jezyka,,,przezylam to dwa razy,,raz we wloszech i teraz w niemczech,,Ucze sie jezyka,,,ale jak wiadomo niczego nie da sie zrobic odrazu,,,a jednak pracuje i porozumiewam sie,,chociaz moge powiedziec ze moj niemiecki po roku jest slaby ale pozwala mi rozumiec i komunikowac sie...

Porusze jeszcze jeden temat,,,co z tego ze nie pracujemy 24godziny,?,,ale przebywamy z tymi osobami,,,i bardzo czesto musimy wstawac w nocy chociaz nie bylo mowy o wstawaniu,,

I te bzdury do Pani ale ona mieszka z mezem,,pan jest samodzielny,,,bzdety!!!sprzatac trzeba za dwoje,,,gotowac rowniez dwojgu i myc talerze za dwoje,,oraz cala reszte 

21 minut temu, elzbieta1954 napisał:

Bardzo popieram wiele dziewczyn,,,od kiedy to o zarobkach decyduje znajomosc jezyka?agencje powinny byc zainteresowane stazem pracy ,,umiejetnosciami..kwalifikacjami...

Bo zeczywiscie zasranego pampersa przebiera sie jednakowo ze znajomoscia jezyka jak bez,,,

Ciezko jest zeczywiscie bez znajomosci jezyka,,,przezylam to dwa razy,,raz we wloszech i teraz w niemczech,,Ucze sie jezyka,,,ale jak wiadomo niczego nie da sie zrobic odrazu,,,a jednak pracuje i porozumiewam sie,,chociaz moge powiedziec ze moj niemiecki po roku jest slaby ale pozwala mi rozumiec i komunikowac sie...

Porusze jeszcze jeden temat,,,co z tego ze nie pracujemy 24godziny,?,,ale przebywamy z tymi osobami,,,i bardzo czesto musimy wstawac w nocy chociaz nie bylo mowy o wstawaniu,,

I te bzdury do Pani ale ona mieszka z mezem,,pan jest samodzielny,,,bzdety!!!sprzatac trzeba za dwoje,,,gotowac rowniez dwojgu i myc talerze za dwoje,,oraz cala reszte 

 

Ela nic dodac nic ująć... a te cholerna znajomosc jezyka traktuje czesto jak jakis pstryczek do umowy, bo w rzeczywistosci w praktyce sie tego nie wykorzystuje... Powiem od dupy strony: wytlumaczcie mi o ile bede lepsza opiekunka znajac lepiej jezyk.... zamiast komunikatywnego perfecyjnie, no i co tym zdzialam? bede czytac kuzwa instrukcje na opakowaniach z pampersami? dla mnie podstawa nawet nie jest staz pracy... bo dla mnie ktos, kto pracuje pol roku, ale zaliczyl chociaz 2 stelle gdzie dostal dzkole zycia z opieki, a osoba, ktora jest 5 lat w opiece, a w sumie trafiala na osoby, gdzie byla jak osoba do towarzystwa to malo miarodajne porownanie... dla mnie miara jest Geduld... Geduld, Geduld.... bo bez cierpliwosci nawet z doktoratem z niemieckiego sobie nikt nie poradzi... to, co mnie wykancza to czasem brak tejze cierpliwosci, by tlumaczyc po raz kolejny i odpowiadac po 100 razy na to samo pytanie, a pdp w rozmowie z rodzina i tak powie, ze pytala beate na co sa te tabletki i ona jej nie chciala powiedziec... a durna rodzinka komu wierzy? i mowi: Betty, prosze powiedz cioci, jak ona chce wiedziec... i kogo udusic najpierw? rodzinke, czy pdp.... brrrrr.....

Owszem język jest potrzebny, człowiek czuje większy komfort, ale wiadomo nic od razu. Trzeba czasu żeby nauczyć się i do tego takiej wymowy jak to robią Niemcy. W trakcie opieki także poznajemy dużo nowych słówek. które często łatwiej jest zapamiętać  od automatycznego wkuwania. W każdym miejscu potrzebne są inne słówka w zależności od okoliczności. Betty święte słowa, czasami więcej zrobi się uśmiechem, delikatnością, odpowiednim podejściem , czasami słowa są mało potrzebne, wiadomo trzeba sobie przyswajać słówka bo wtedy to my się lepiej czujemy. No cóż inaczej to wygląda zawsze za biurkiem , inaczej z naszego punktu widzenia. Nikt nie zrozumie naszych odczuć i przeży.

@TERESA W W kwestii języka decydują klienci. I oni jedynie za niższą cenę wezmą opiekunkę, która nie zna dobrze języka.  Nieraz przysłuchiwałam się dyskusjom rodzin i poziom języka był bardzo ważny.

             ale wielkiej różnicy w zarobkach opiekunek z dobrym i ledwo komunikacyjnym językiem przecież nie ma ( 100euro? bo 200 to już nie) . Po prostu, jeśli ktoś zna język ma większy wybór ofert i łatwiejszą pracę,bardziej się z taką osobą liczą., bo łatwiej ją mogą sprzedać.

Oczywiście, ja też tak sądzę i staram się udoskonalać ten mój niemiecki. Jestem szczęśliwa jak przyswoję nowe słówka. Mój podopieczny też to zauważa.

16 godzin temu, elzbieta1954 napisał:

Bardzo popieram wiele dziewczyn,,,od kiedy to o zarobkach decyduje znajomosc jezyka?agencje powinny byc zainteresowane stazem pracy ,,umiejetnosciami..kwalifikacjami...

Bo zeczywiscie zasranego pampersa przebiera sie jednakowo ze znajomoscia jezyka jak bez,,,

Ciezko jest zeczywiscie bez znajomosci jezyka,,,przezylam to dwa razy,,raz we wloszech i teraz w niemczech,,Ucze sie jezyka,,,ale jak wiadomo niczego nie da sie zrobic odrazu,,,a jednak pracuje i porozumiewam sie,,chociaz moge powiedziec ze moj niemiecki po roku jest slaby ale pozwala mi rozumiec i komunikowac sie...

Porusze jeszcze jeden temat,,,co z tego ze nie pracujemy 24godziny,?,,ale przebywamy z tymi osobami,,,i bardzo czesto musimy wstawac w nocy chociaz nie bylo mowy o wstawaniu,,

I te bzdury do Pani ale ona mieszka z mezem,,pan jest samodzielny,,,bzdety!!!sprzatac trzeba za dwoje,,,gotowac rowniez dwojgu i myc talerze za dwoje,,oraz cala reszte 

 

Zanim będzie mowa o zarobkach dobrze by było zapoznać się z kim mamy do czynienia

i nie podpisywać umowy np. z firmami nie będącymi agencjami zatrudnienia, tzn. nie są zarejestrowane

w Krajowym Rejestrze Agencji Zatrudnienia. Poniżej cytat i link do poczytania poradnika Departamentu

Rynku Pracy:

"Kogo informować w przypadku nielegalnej działalności agencji zatrudnienia?
Ciągle pojawiają się informacje o działalności nielegalnych pośredników pracy.
O takich przypadkach należy informować Okręgowe Inspektoraty Pracy oraz Wojewódzkie Urzędy
Pracy (jednostki Urzędów Marszałkowskich prowadzące w praktyce rejestr agencji zatrudnienia).
Dane teleadresowe Okręgowych Inspektoratów Pracy znajdują się w rozdziale 6 a dane teleadresowe
Wojewódzkich Urzędów Pracy – w rozdziale 5. Jeżeli zachodzi podejrzenie o popełnieniu przez agencję
zatrudnienia przestępstwa – o tym fakcie należy poinformować policję lub prokuraturę."

https://www.google.pl/?gws_rd=ssl#q=ministerstwo+pracy+i+polityki+spo%C5%82ecznej+departament+rynku+pracy%2C+bezpieczne+wyjazdy+do+pracy

Nie dość, że zarobki nie adekwatne do wykonywanej pracy, to jeszcze większość agencji robi problem z ubezpieczeniem, nagle cichą gdy trzeba pomóc opiekunce w jakiejś spawie.

Na jednym z forum czytałam, że opiekunki /opiekunowie obawiają się, że polskie agencję wchodzą na rynek w Anglii i na pewno pogorszy się w tej branży. Smutne jest, że sami pod sobą kopiemy dołki.

O 19.05.2016 at 11:34, emma napisał:

Nie dość, że zarobki nie adekwatne do wykonywanej pracy, to jeszcze większość agencji robi problem z ubezpieczeniem, nagle cichą gdy trzeba pomóc opiekunce w jakiejś spawie.

Na jednym z forum czytałam, że opiekunki /opiekunowie obawiają się, że polskie agencję wchodzą na rynek w Anglii i na pewno pogorszy się w tej branży. Smutne jest, że sami pod sobą kopiemy dołki.

Emma a ile musiałoby być, żeby stawki były adekwatne? Dla pracownika niewykwalifikowanego bez wymagań dotyczących ukończonych szkół? 

2 minuty temu, Gość ciekawa napisał:

Emma a ile musiałoby być, żeby stawki były adekwatne? Dla pracownika niewykwalifikowanego bez wymagań dotyczących ukończonych szkół? 

A co ma piernik do wiatraka? Górnik też bez szkół zarabia przyzwoite pieniądze i jakoś za wielu chętnych do tej pracy to nie ma. Może ciekawa odejdziesz zza biurka i wyjedziesz na 3 miesiące do demencyjnej podopiecznej. Wrócisz i wtedy pogadamy o adekwatnych stawkach.

7 minut temu, Gość ciekawa napisał:

Emma a ile musiałoby być, żeby stawki były adekwatne? Dla pracownika niewykwalifikowanego bez wymagań dotyczących ukończonych szkół? 

Nie dość, że zarobki nie adekwatne do wykonywanej pracy, to jeszcze większość agencji robi problem z ubezpieczeniem, nagle cichą gdy trzeba pomóc opiekunce w jakiejś spawie.