Skocz do zawartości

Czy warto w ogóle dyskutować?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Na ten temat dyskusja trwa cały czas i wciąż. Dopóki będzie kiepska świadomość w Opiekunkach, dopóty będą oszukiwane i wykorzystywane. W tej publikacji nie ma nic nowego, czego byśmy nie wiedziały/wiedzieli. Podstawą do lepszej i lepiej płatnej pracy zawsze jest znajomość języka. Nie każdemu jednak chce się uczyć, a i nie każdemu nauka łatwo przychodzi. Osoby słabo i bardzo slabo mówiące po niemiecku, zawsze będą wykorzystywane przez firmy i przez rodziny niemieckie. Warto się nad tym zastanowić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Dodzisława napisał:

Na ten temat dyskusja trwa cały czas i wciąż. Dopóki będzie kiepska świadomość w Opiekunkach, dopóty będą oszukiwane i wykorzystywane. W tej publikacji nie ma nic nowego, czego byśmy nie wiedziały/wiedzieli. Podstawą do lepszej i lepiej płatnej pracy zawsze jest znajomość języka. Nie każdemu jednak chce się uczyć, a i nie każdemu nauka łatwo przychodzi. Osoby słabo i bardzo slabo mówiące po niemiecku, zawsze będą wykorzystywane przez firmy i przez rodziny niemieckie. Warto się nad tym zastanowić.

Zgadzam się z tą opinią :(.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Dodzisława napisał:

Na ten temat dyskusja trwa cały czas i wciąż. Dopóki będzie kiepska świadomość w Opiekunkach, dopóty będą oszukiwane i wykorzystywane. W tej publikacji nie ma nic nowego, czego byśmy nie wiedziały/wiedzieli. Podstawą do lepszej i lepiej płatnej pracy zawsze jest znajomość języka. Nie każdemu jednak chce się uczyć, a i nie każdemu nauka łatwo przychodzi. Osoby słabo i bardzo slabo mówiące po niemiecku, zawsze będą wykorzystywane przez firmy i przez rodziny niemieckie. Warto się nad tym zastanowić.

Dodziu ,a ja spotkałam takie dwie opiekunki ,które zero języka ,a cwane z wymaganiami.Jedna nawet przez firmę była i stwierdziła ,że przechodzi do innej bo więcej zarobi.Łapanki widzę dalej trwają ,nie ma ludzi do pracy więc i z podstawami języka biznes się kręci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minut temu, Teresadd napisał:

Dodziu ,a ja spotkałam takie dwie opiekunki ,które zero języka ,a cwane z wymaganiami.Jedna nawet przez firmę była i stwierdziła ,że przechodzi do innej bo więcej zarobi.Łapanki widzę dalej trwają ,nie ma ludzi do pracy więc i z podstawami języka biznes się kręci.

No pewnie, że takie opiekunki są i jest ich nawet bardzo dużo, ale........im wystarczy zarobic 800-1000 euro, ku uciesze firm pośredniczących. Opiekunka z językiem dobrze komunikatywnym, z prawem jazdy, doświadczeniem i referencjami, kulturalna i obyta w świecie się ceni i byle czego ani byle gdzie nie weźmie. Niech jeszcze nie daj bobrze przepisy prawa pracy, delegowania i inne choć trochę zna, to firmy podchodzą do niej jak do jeża . No ale nie od dzis wiadomo, że ciemnotą łatwiej manipulować, a takiej mądrej to się kitu nie wciśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Dodzisława napisał:

No pewnie, że takie opiekunki są i jest ich nawet bardzo dużo, ale........im wystarczy zarobic 800-1000 euro, ku uciesze firm pośredniczących. Opiekunka z językiem dobrze komunikatywnym, z prawem jazdy, doświadczeniem i referencjami, kulturalna i obyta w świecie się ceni i byle czego ani byle gdzie nie weźmie. Niech jeszcze nie daj bobrze przepisy prawa pracy, delegowania i inne choć trochę zna, to firmy podchodzą do niej jak do jeża . No ale nie od dzis wiadomo, że ciemnotą łatwiej manipulować, a takiej mądrej to się kitu nie wciśnie.

:cześć3:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Dodzisława napisał:

Na ten temat dyskusja trwa cały czas i wciąż. Dopóki będzie kiepska świadomość w Opiekunkach, dopóty będą oszukiwane i wykorzystywane. W tej publikacji nie ma nic nowego, czego byśmy nie wiedziały/wiedzieli. Podstawą do lepszej i lepiej płatnej pracy zawsze jest znajomość języka. Nie każdemu jednak chce się uczyć, a i nie każdemu nauka łatwo przychodzi. Osoby słabo i bardzo slabo mówiące po niemiecku, zawsze będą wykorzystywane przez firmy i przez rodziny niemieckie. Warto się nad tym zastanowić.

:dobrze:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 13.10.2018 at 11:41, Dodzisława napisał:

Podstawą do lepszej i lepiej płatnej pracy zawsze jest znajomość języka. Nie każdemu jednak chce się uczyć, a i nie każdemu nauka łatwo przychodzi. Osoby słabo i bardzo slabo mówiące po niemiecku, zawsze będą wykorzystywane przez firmy i przez rodziny niemieckie.

Co też Pani @Dodzisława nie powie? Polecam Pani 2 pierwsze zdania z artykułu: "Pośrednicy cenią znajomość niemieckiego, ale nie znajomość przepisów i zadawanie pytań. Normalne godziny pracy to teoria. Rodziny chcą, byśmy pracowały całą dobę, bo firmy opowiadają im bajki, że jesteśmy od wszystkiego." Nie czai Pani @Dodzisława ironii? Bo artykuł raczej nie jest jest o znajomości języka.>:( Kto go przeczytał, ten zrozumiał! Nawiązując jeszcze do znajomości języka. Jeżeli agencja "pomyli się" o marne 20 kg wagi podopiecznego, lub nie poda wagi wcale i zamiast 80 kilo siedzi lub leży niesprawne 120 kilo żywej wagi (a bywa, że i więcej) a w domu nie ma żadnych przyrządów, o czym agencja nie poinformowała. I proszę swoją nienaganną niemczyzną wykonać transfer.:p I może wtedy coś do Pani @Dodzisława dotrze! Nie wspomnę o innych rzeczach.

Od dłuższego czasu mam nieodparte wrażenie, że wątki o nieuczciwych praktykach agencji, łamaniu przez nich prawa, jawnych oszustwach, nagle zdychają! >:( Nie, nie są usuwane, tylko zdychają! Jak zaczyna się dyskusja o obowiązkach meldunkowych, przestrzegania czasu wolnego, płacy minimalnej i innych obowiązkach agencji wobec opiekunów - cisza!>:( Proszę zrozumieć - obowiązuje nas przestrzeganie prawa, procedur itp kraju w którym pracujemy. Czy to Niemiec, czy to Austrii, Szwajcarii, Holandii, Belgii, Anglii. Możemy być delegowani nawet z Księżyca, ale prawa, przepisów, procedur musimy przestrzegać. A agencje na każdym kroku zmuszają nas do ich łamania - ale o tym cisza!>:(

Ponieważ podejrzewam, że będzie to jeden z moich ostatnich wątków, chciałbym poruszyć przy okazji jeszcze jeden temat z Panią @Moderator Swego czasu wprowadziła Pani ankiety agencji, zamiast opinii opisowych. Zamysł może dobry, ale efekty kiepskie.:p I szczerze mówiąc, nie do końca są pomocne. Od razu odpowiadam na na sugestię Pani @Moderator Nie wypełnię żadnej ankiety! I tak w skrócie moje uwagi: punkt 5 ankiety: Jeżeli stan zdrowia się nie zgadzał, to albo nowe miejsce i agencja dostała tylko dane od Niemców, jeżeli opiekunka jest któraś w kolejności, to nie uwierzę, że agencja nie zataiła aktualnych danych. Nic to nam nie mówi. Punkt 16. Jeżeli kwota była inna niż ustalone, to z jakiego powodu? Z winy agencji, czy opiekun zabałaganił? Swego czasu jedna z opiekunek skarżyła się, że po powrocie agencja potrąciła jej pieniądze za rzekomo zniszczony sweterek. Konkretna agencja, konkretny opiekun. A teraz anonimowo, czyli niewiarygodnie. Zresztą ankiet jest tyle co kot (a raczej kociak ) napłakał. Jedynymi wygranymi tej sytuacji są agencje! Bo nie opiekunowie!>:( Pani @Moderator zafundowała im amnestię, pewnie nie bez powodu. A miały niektóre dużo za uszami, nawet na kilka stron!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kris napiszę otwarcie ja się po prostu boję pisać o pewnych sprawach "złych doświadczeniach " w kontekście agencji chociaż dużo miałabym do napisania i pewnie każdy z użytkowników tego forum też by coś dorzucił od siebie ale nie "dorzuca " podejrzewam z tego samego powodu co ja . Większość z nas pracuje za pośrednictwem agencji i pewnie chce dalej spokojnie pracować a nie wikłać się w jakieś procesy sądowe z agencjami .Sama byłam osobiście straszona przez agencje odpowiedzialnością karną jak napisałam im ,że opiszę sytuacje jaka miała miejsce w internecie .Nie rozumiem dlaczego próbujesz winić za to ,że nie piszemy i nie dyskutujemy w pewnych tematach @Moderator? czy ktoś tu czegoś komuś zabrania? Ty możesz pozwolić sobie na wypowiadanie się w pewnych śliskich tematach bo jesteś zatrudniony  bezpośrednio u rodziny czy się mylę?Chciałabym ,żeby można było tu pisać o wszystkim ale weż pod uwagę również to ,że może wiele osób aktywnie uczestniczących w tym forum jest zadowolonych ze swojej sytuacji i z pracy ,którą wykonuje jak również z zarobków .Pozdrawiam Cię i mam nadzieję na dalszą konstruktywną dyskusje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę cytować, bo za długie.

Mogę tylko powiedzieć na swoim przykładzie:

1 raz pojechałam z firmy i miałam "tylko" pomagać PDP w przemieszczaniu się na wózek inwalidzki. Okazało się, że potrzebny był pełen transfer i mimo iż nie władałam jeszcze "perfekt" językiem niemieckim, a koordynator niemiecki nie umiał za grosz po polsku - to wywalczyłam, że kilka razy dziennie przychodzili PFLEGE i transferowali staruszkę tam i z powrotem.

2 raz przyjechałam do kobiety chyba ponad 120 kg i mimo że był lift, to miał on się poruszać po dywanie z długim włosem. Też się nie zgodziłam na taką ekstremalną pracę i na drugi dzień wracałam już do domu.

W obu przypadkach informowałam firmy, że mam chory kręgosłup i nie zamierzam nikogo dźwigać. Uważam, że wystarczy tylko być asertywnym i nie dać się zastraszyć ani rodzinie, ani firmie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie @kris, jesli ma Pan jakiś problem ze sobą, to ja Panu nie pomogę. Artykuł przeczytałam i wiem co tam jest napisane. Jesli znajduje Pan przyjemność w pobycie na Stelli , ktorej warunki i stan PDP znacznie odbiegają od informacji przekazanych przez firmę, to Pańska sprawa. Normalny , szanujący się człowiek składa natychmiastowe wymówienie i jedzie na inne miejsce, albo do domu. Pracuję w tym zawodzie 8 lat i nigdy nie zrozumiem bicia piany na forach , zamiast ruszenia własnego zadka i zawalczenia o swoje. To tyle tytułem wyjaśnienia Panie @kris.Pan zdaje się ma problemy z interpretacją czytanych tekstów, bo mojego posta nie zrozumiał pan ani trochę, oraz brzydki zwyczaj czepiania się ludzi, bo Panu nie wyszło. Odpimpaj się zatem Panie @kris , płacząc i jęcząc bez tykania mojej osoby! Ucz się Pan, Panie @kris także języka niemieckiego. Podniesie to Panu komfort zatrudnienia i pozwoli uniezależnić się od krwiożerczych, oszukańczych firm!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Malgi napisał:

Nie będę cytować, bo za długie.

Mogę tylko powiedzieć na swoim przykładzie:

1 raz pojechałam z firmy i miałam "tylko" pomagać PDP w przemieszczaniu się na wózek inwalidzki. Okazało się, że potrzebny był pełen transfer i mimo iż nie władałam jeszcze "perfekt" językiem niemieckim, a koordynator niemiecki nie umiał za grosz po polsku - to wywalczyłam, że kilka razy dziennie przychodzili PFLEGE i transferowali staruszkę tam i z powrotem.

2 raz przyjechałam do kobiety chyba ponad 120 kg i mimo że był lift, to miał on się poruszać po dywanie z długim włosem. Też się nie zgodziłam na taką ekstremalną pracę i na drugi dzień wracałam już do domu.

W obu przypadkach informowałam firmy, że mam chory kręgosłup i nie zamierzam nikogo dźwigać. Uważam, że wystarczy tylko być asertywnym i nie dać się zastraszyć ani rodzinie, ani firmie.

No i własnie na wypadek takich zdarzeń, potrzebna jest dobrze komunikatywna znajomość jezyka niemieckiego. Kto tego nie rozumie to...no cóż.......Nikt nie każe czytać Goethego w oryginale, ale dla własnego bezpieczeństwa i komfortu pracy, to jest mus znać troszkę więcej niż kilka słów po niemiecku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Dodzisława napisał:

Panie @kris, jesli ma Pan jakiś problem ze sobą, to ja Panu nie pomogę. Artykuł przeczytałam i wiem co tam jest napisane. Jesli znajduje Pan przyjemność w pobycie na Stelli , ktorej warunki i stan PDP znacznie odbiegają od informacji przekazanych przez firmę, to Pańska sprawa. Normalny , szanujący się człowiek składa natychmiastowe wymówienie i jedzie na inne miejsce, albo do domu. Pracuję w tym zawodzie 8 lat i nigdy nie zrozumiem bicia piany na forach , zamiast ruszenia własnego zadka i zawalczenia o swoje. To tyle tytułem wyjaśnienia Panie @kris.Pan zdaje się ma problemy z interpretacją czytanych tekstów, bo mojego posta nie zrozumiał pan ani trochę, oraz brzydki zwyczaj czepiania się ludzi, bo Panu nie wyszło. Odpimpaj się zatem Panie @kris , płacząc i jęcząc bez tykania mojej osoby! Ucz się Pan, Panie @kris także języka niemieckiego. Podniesie to Panu komfort zatrudnienia i pozwoli uniezależnić się od krwiożerczych, oszukańczych firm!

Pani @Dodzisława. Ja pracuję "tylko" 13 lat. Niemiecki znam, mam medyczny fach. Problemu raczej ze sobą nie mam. Zawsze byłem zadowolony w każdym z dotychczasowych ponad 20 miejsc. Żadnej pracy się nie boję, bo wiedziałem na co się godzę. Jeżeli uznam, że nie podołam nie podejmuję się opieki! Ma Pani @Dodzisława rację, nic a nic nie zrozumiałem z Pani postu, Choć wydawał się prosty i nieskomplikowany... Tylko nie rozumiem histerii w Pani odpowiedzi. I oczywiście odpimpam się od Pani, cokolwiek to by znaczyło...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kris napisał:

Pani @Dodzisława. Ja pracuję "tylko" 13 lat. Niemiecki znam, mam medyczny fach. Problemu raczej ze sobą nie mam. Zawsze byłem zadowolony w każdym z dotychczasowych ponad 20 miejsc. Żadnej pracy się nie boję, bo wiedziałem na co się godzę. Jeżeli uznam, że nie podołam nie podejmuję się opieki! Ma Pani @Dodzisława rację, nic a nic nie zrozumiałem z Pani postu, Choć wydawał się prosty i nieskomplikowany... Tylko nie rozumiem histerii w Pani odpowiedzi. I oczywiście odpimpam się od Pani, cokolwiek to by znaczyło...:p

:oklaski:Dziekuję. Bardzo optymistyczna to  puenta, dla naszej wymiany poglądów!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Do Ciebie też się przypimpał ???....Kurde ...do mnie nie chce :smutek:

Solidaryzuje sie z tymi, ktorych zdanie sponiewieral, wiec posrednio sie do mnie przypimpal. 

Nie plakaj, Ty tez mozesz:d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kris napisał:

"Pośrednicy cenią znajomość niemieckiego, ale nie znajomość przepisów i zadawanie pytań. Normalne godziny pracy to teoria. Rodziny chcą, byśmy pracowały całą dobę, bo firmy opowiadają im bajki, że jesteśmy od wszystkiego."

Nieprawda. Może zdarzają się takie przypadki ale nie jest to reguła. Zresztą rodziny też myślą i wiedzą że niemożliwe jest pracować całą dobę. Masz ich za debili ?

3 godziny temu, kris napisał:

 Nawiązując jeszcze do znajomości języka. Jeżeli agencja "pomyli się" o marne 20 kg wagi podopiecznego, lub nie poda wagi wcale i zamiast 80 kilo siedzi lub leży niesprawne 120 kilo żywej wagi (a bywa, że i więcej) a w domu nie ma żadnych przyrządów, o czym agencja nie poinformowała. I proszę swoją nienaganną niemczyzną wykonać transfer.:p

Jeśli to jest w miarę doświadczony opiekun to wie dokładnie o co pytać i jakie urządzenia powinny być na wyposażeniu. Niezależnie od wagi pacjenta !

 

3 godziny temu, kris napisał:

Od dłuższego czasu mam nieodparte wrażenie, że wątki o nieuczciwych praktykach agencji, łamaniu przez nich prawa, jawnych oszustwach, nagle zdychają! >:( Nie, nie są usuwane, tylko zdychają! Jak zaczyna się dyskusja o obowiązkach meldunkowych, przestrzegania czasu wolnego, płacy minimalnej i innych obowiązkach agencji wobec opiekunów - cisza!>:( Proszę zrozumieć - obowiązuje nas przestrzeganie prawa, procedur itp kraju w którym pracujemy. Czy to Niemiec, czy to Austrii, Szwajcarii, Holandii, Belgii, Anglii. Możemy być delegowani nawet z Księżyca, ale prawa, przepisów, procedur musimy przestrzegać. A agencje na każdym kroku zmuszają nas do ich łamania - ale o tym cisza!>:(

Bo to jest bicie piany. Nie widzisz tego ? Napisałeś i tyle. Na dodatek nie podoba Ci się że ktoś pisze nie po Twojej myśli i jeszcze się dziwisz że wątki zdychają ? No, nie żartuj.

Za to obrażanie kogoś wychodzi Ci ślicznie i na coś takiego możesz się spodziewać reakcji. To Ci zaręczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Nieprawda. Może zdarzają się takie przypadki ale nie jest to reguła. Zresztą rodziny też myślą i wiedzą że niemożliwe jest pracować całą dobę. Masz ich za debili ?

@Maria Jolanta, na miłość boską, cytowałem tylko artykuł na WP. Nikogo nie mam za debila!>:( To tak jest, jak się wpada w środek dyskusji i nie ogarnia całości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...