Malgi

I pojechałeś z nimi? Na FB mają pozytywne opinie. Też się zastanawiam nad współpracą z nimi.

od 25 czerwca już nie pracuję, ale jeszcze nie otrzymałam wszystkich obiecanych pieniędzy.

Moja była "agencja" obiecała mi premię za polecenie opiekunki, która będzie u nich pracowała. Niestety ustnie, a nie na piśmie. Za pierwszą zmienniczkę po upominaniu się wypłacono mi aż 50 euro, a za drugą mimo obietnic - niestety nie. :-( Pracowałam u nich od lutego i już pierwsza wypłata była zaniżona. Koszty dojazdu wypłacają po ponad miesiącu od podróży, a i wypłaty często są zaniżane. Umowa nafaszerowana karami jak keks rodzynkami - oczywiście bezprawnymi. Jak przy pierwszym wyjeździe pytałam o dzień wolny - to oni nie mają tego ustalonego z rodziną - musiałam sama wszystkie szczegóły dopracować. Rodzina zdziwiona, że ja chcę pauzę (także nocną) - bo oni dlatego wzięli firmę 24h, żeby opiekunka była cały czas dyspozycyjna, uśmiechnięta, wypoczęta... Do tego od prawie dwóch miesięcy nie mogę doprosić się zaświadczenia o zarobkach, które muszę przedstawić w ZUS. Nie polecę tej firmy już nikomu. Na swoje słowa mam dowody w mailach, SMSach i na Whatsapp. Mają jeszcze stawkę miesięczną, która obowiązuje tylko w miesiącach, które mają 31 dni.

Informacje o składkach do ZUS mam, bo mam wgląd przez PUE, ale ZUS po zakończonym zleceniu wzywa mnie do przedstawienia zaświadczenia z zakładu pracy. Chodzi o moją emeryturę. Nie wnikam, dlaczego nie mogą sobie sprawdzić na platformie, inne firmy nie robiły cyrków z wystawieniem takiego zaświadczenia. Teraz będę musiała wydrukować maile od nich, aby udowodnić, że prosiłam o takowe od kilku miesięcy. Pewnie wezmą sobie firmę pod lupę i przeprowadzą kontrolę? Ale to już nie moja sprawa. Chociaż chciałam wrócić do mojej podopiecznej, ale na pewno nie z tą firmą...

Firma ma chyba niekompetentną księgową, nie zależy im na kompetentnych pracownikach. Wypłaty często nie zgadzają się z wyliczeniami, zwroty kosztów dojazdu zwracane są po ponad miesiącu od przejazdu na czy ze zlecenia. Koszty dojazdu i dodatkowe premie ZAWSZE wypłacane są po dniu wypłaty, czasami nawet po dwóch tygodniach czy w następnym miesiącu. Na maile z prośbą o wyjaśnienie zaistniałych sytuacji, czy niedoboru wypłat, braku obiecanych premii odpowiadają arogancko strasząc opiekunkę powiadomieniem innych agencji (tylko o czym? o prośbę o własne pieniądze?) Ignorują próby kontaktu, tylko pani Kinga - Koordynatorka jest w porządku, oddzwania najszybciej jak może, ale tylko wtedy gdy jest w pracy. Prośbę opiekunki o wydanie zaświadczenia o wysokości zarobków potrzebnego do ZUS ignorują od kilku miesięcy, aby w końcu stwierdzić, że ZUS widzi te kwoty na swoim portalu. Oczywiście ŻADNEGO zaświadczenia nie przysyłają. Numer alarmowy podany w umowie nie odpowiada, nawet w przypadkach awaryjnych. W weekendy czy święta NIKT nie odbiera telefonów, nie oddzwania, nie przejmuje się pracownikami.

Ja już od dawna nie palę, więc wędź się sama, ale kawkę w miłym towarzystwie to chętnie wypiję. Nawet w podusiach :-)

Też trochę poczytałam, ale... No właśnie jak się robi taka atmosfera to wolę sobie po fejsie polatać - tam chociaż grzybków się naoglądam. A już mnie ciągnie do domu, bo akurat rosną.

Witam wszystkich niedzielnie. Tak czy siak śpiewam dziś: Ta ostatnia niedzielaaaaaa Może się okazać, że to też ostatni dzień na szteli. Pożyjemy - zobaczymy. Mój "zegar biologiczny" nie daje się oszukać, chociaż mogłabym sobie nawet dłużej pospać. Miłego dnia wszystkim.

Witam wszystkich sobotnio. Dziś ogarnę trochę swoje "włościa". To ostatnia sobota na tym adresie. Miłego dnia wszystkim.

Chyba coś w tym jest, bo ja obudzę się raniutko i jeszcze mogłabym najmniej 2 godzinki sobie pospać, a tu się nie da... Witam zatem wszystkich piątkowo - ostatni piątek na tym adresie. Miłego dnia wszystkim

Witam wszystkich czwartkowo. Ostatni czwartek na tym adresie. Miłego dnia wszystkim

Zupełnie inny kierunek. Ja jadę z okolic Heidelbergu na Pomorze przez Szczecin.

A skąd i dokąd się Waćpanna wybiera? Ja planuję wyjechać 31 przed obiadem, ale to jest uzależnione od tego jak się rano wyrobię ze spakowaniem autka i przygotowaniem obiadku dla PDP i od tego, kiedy syn mojej Damy raczy tutaj zawitać.

Niepowtarzalna - uważaj na zakrętach :-)

Witam wszystkich środowo. środa minie - tydzień zginie. Zaczynam od dziś odliczać "ostatnie" dni, za tydzień już w autko wsiadam i do domku ruszam. Miłego dnia wszystkim.

Witam wszystkich wtorkowo. Za tydzień to już auto zapakuję do powrotu :-) Miłego dnia.

Witam poniedziałkowo. Ja dziś już dwie godziny pracy zaliczyłam. Moja dama w nocy wpadła do wanny (ma ją na środku łazienki) i nie umiała się z niej wydostać. Usłyszałam jej wołanie około 5-tej i wezwałam pogotowie. Ale dama nie zgodziła się jechać do szpitala - teraz będę miała przekichane, bo nawet do toalety sama nie pójdzie.