Skocz do zawartości

Czy warto wracać po raz czwarty?


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

@Betty Dziękuję , Betty, ale nie chcę robić kłopotu z wysyłką . Ale teraz to już na pewno pojadę na wiosnę  do Przemyśla, tam też chciałam pojechać. Jest tam przecież pomnik wojaka Szwejka ? I bazarek  też jest ? jeśli jest to jadę.

Zaczynałam dorosłe życie handlując na ryneczkach ... Ech, łza się w oku kręci.  Kolorowe jarmarki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję, @erika piękna piosenka, a kto tego Ci  minusa postawił  za diabeł wybredny ?

Bazar, Handel. to było moje życie i szkoła wyższa. Zawsze musiałam iść w innym kierunku niż chciałam. No, może dobrze....

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem dopiero 8 tygodni a juz czuję zmęczenie. Wpadłam na najgorszy okres. Wiosna, mycie okien, sprzatanie kątów. Nowa stella, poprzedniczka była 4 tyg. Oprócz generalnych porządków trzeba przecież na bieżąco wykonować wszystko przy dwóch bałaganjących osobach (Alzheimer, Demencja, Depresja, częsciowa Inkontynecja).  Pralka chodzi codziennie. Oprócz tego ciągle zakupy na szybko, by było świeże. W tym tygodniu ciągłe problemy z internetem. Instalowanie konfigurowanie, bieganie góra, dół.

Babcie znów dopadła depresja, płacze bez powodu. Ja mam ręce pełne roboty a tu trzeba jeszcze ją pocieszać. Nieraz dziennie wypija aż po 8 filiżanek kawy. No i moje posiłki jedzone w biegu. Nie zdażę zjeśc a już kawę wołają, później drugą i trzecią itd.. W międzyczasie prasowanie, prawie codziennie. Dziś babcia obiadu nie jadła, ale woła ciasto. Nie upiekłam na litość kiedy?  W sobote upiekłam to córka wpadła i wzieła sobie połowę. Zaraz jadę na zakupy. Jutro znów po świeżą rybę. Po powrocie mam prasowanie. .

Dziadkowi jeszcze się zachciało Kalbhaxen. Jadę do rzęźnika zamówić. 

Chwilę przysiadłam, bo czuję, że za chwilę się przewrócę. Wszystko biegiem, bo inaczej bym sie nie wyrobiła.  

Zaraz zaśpiewam.. paadaam, paadaam, paadam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lena, pamiętam,jak nie mogłaś zdecydować się na jedną z dwóch sztel, wybrałaś tę z małżeństwem, bo bardziej była płatna ...czasami to sto euro czy dwieście mniej,a opłaca się jechać czasami do jednego pdp, choćby celem bezstresowego pobytu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, LENA_57 napisał:

Babcie znów dopadła depresja, płacze bez powodu. Ja mam ręce pełne roboty a tu trzeba jeszcze ją pocieszać. Nieraz dziennie wypija aż po 8 filiżanek kawy. No i moje posiłki jedzone w biegu.

Leno, jesteś bardzo twardą sztuką ! i tak już 8 tygodni ? szacun, jak to młodzi mówią.... Ale może warto trochę zastopować ? Kto tam tak Ci robotę nadaje ?

       Jeśli Babcia płacze to opiekunka jest przede wszystkim od tego, żeby ją pocieszyć, a porządki to sprawa drugorzędna - ja tak w każdym razie uważam.

     Niezdrowo też przy depresji tyle kawy wypijać, bo wypłukuje magnez z organizmu i w końcu zacznie nawet Babcia źle sypiać...

      A córka Pdp mało co warta,  bo żeby tak  ciasto wynosić ? Nie, wstyd. Powiedziałabym jej, że mi zawsze przynoszono ! co zresztą jest prawie prawdą.

 

      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity na córkę to cała rodzina się skarży. W istocie mogłaby trochę pomóc np. iśc do lekarza po receptę. czy zawieść babcię do fryzjera, ale nie wszystko ja.  

Jak tu instalowaliśmy internet to nie wiedziałam gdzie są odpowiednie gniazda. Chodziłam na górę do synowej, bo córka nawet telefonu nie podejmowała. Synowa znów się denerwowała, że to córki obowiązek. 

Nawet by auto zatankować, to musiałam się 10 razy prosić. W koncu pojechała zatankowała i poprosiłam by pojechała na myjnię bo auto brudne. W środku wyczyściłam sama. Po umyciu patrzę a tu z prawej strony ktoś się gdzieś porządnie obtarł,  auto porysowane.  Lecę znów do córki spocona, by jej to pokazać, bo ja nigdzie kolizji nie miałam, by na mnie nie było. Zaczełyśmy się dokładnie tym rysom przyglądać i stwierdziłyśmy, że są bardzo stare. Chyba jeszcze jak dziadek jeździł porysował.  Auto było brudne to nie było widać. Kamieć spadł mi z serca, wsiadłam i pojechałam do miasta.

Dziadkowie  mobilni, ale strasznie brudzą, popuszczają w .... i mają też wymagania co do jedzenia.  Ciągle trzeba jeździć po świeże produkty. 

Najbardziej lubię jeździć po szparagi i truskawki włoskie, do takiej budki przy trasie. Tam bez problemu parkuję no i choć na moment mogę trochę auto rozpędzić. Tu w pobliżu to caly czas tylko 30, 40 km/h. teren zabudowany, górzysty, drogi kręte. 

 Teraz szukam przepisu jak tu tę nogę cielęcą co zamówilam przyrządzić. To kawał sztuki mięsa i kto to będzie jadł??? Pewnie znów córcia przyjdzie i weźmie. Jutro święto. Dziadek znów będzie ostentacyjnie  talerz odsuwał, bo ryba głęboko mrożona i bułki wczorajsze. Kupiłam takie do pieczenia gotowe, ale upiekę w święta.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@LENA_57 ci ludzie...mają po prostu za dobrze z Tobą.

Dziadek talerz ostentacyjnie  odsuwa, bo ryba mrożona była ? ?:o

Ja widać za mało jeszcze widziałam.

a żeby w temacie zostać to mnie by nie zobacvzyli po raz czwarty ani drugi nawet. Siedziałam nieraz 2 miesiące z trudnymi ludźmi,

ale przesmradzanie przy stole mi na nerwy działa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Łukasz jak się daję? Nie rozumiem. Czasami tupnę nogę i zrobię na obiad to co w lodówce mam i tak będzie jutro.  No takie mają tu wymagania. Każdy ma inne. Też byś zasuwał po zakupy na moim miejscu.

Dziadkom znów nie zależy na porządkach, tutaj znów bardziej wywiera presję rodzina.  Moja zmienniczka tu prawie wcale nie sprzątała, ale po zakupy zasuwała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Łukasz napisał:

Lena, pamiętam,jak nie mogłaś zdecydować się na jedną z dwóch sztel, wybrałaś tę z małżeństwem, bo bardziej była płatna ...czasami to sto euro czy dwieście mniej,a opłaca się jechać czasami do jednego pdp, choćby celem bezstresowego pobytu

@Łukasz poprzednio byłam u jednego PDP za mniejsze pieniądze i było jeszcze więcej pracy jak tu.   Wcześniej chyba pisałam, że wiosna jest najgorsza. A najgorsze jest przejmowanie zapuszczonego (brudnego) mieszkania.  Nakłada się bardzo dużo spraw.  Jak będzie wysprzątane na błysk to zmienniczka sobie będzie przedłużać tak długo, dopóki się nie zabrudzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już chyba nigdy nie wrócę po raz drugi,jak zabraknie miejsca dla mnie to zmienię agencję,,wiecie co ? długo nie jeżdżę ale robię się coraz bardziej wygodna i zdrowie jest najważniejsze,,obserwując wszystkie domy gdzie jestem to powiem ,że się róznią i już napewno nie zabawię się w perfekcyjną panią domu,,dla kogo? dla następnych leni co po mnie przyjadą? zrobię tylko to co muszę i koniec,,człowiek się robi taki sam cwany jak wszyscy -uczę się :święty: nie dam się wykorzystywać na maxa,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Blondi napisał:

już napewno nie zabawię się w perfekcyjną panią domu,,dla kogo?

Dokładnie tak, tu tego NIKt nie doceni, I nie ma dla kogo się starać.

Czasem jedynie warto zadbać o Pdp, gdy są tego warci, ale o dom - NIGDY więcej niż to konieczne,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Serenity a możesz patrzeć na wiszące farocle brudu. Możesz też gotować w lepiącej się od tłuszczu kuchni? Lodówka też może być dla ciebie brudna??? 

O kibelki też nie trzeba dbać, niech się tak zakamienią aż się zacznie zapychać. 

Prasować też nie trzeba, odkładac ile się da. Przyjedzie inna na zmianę niech zasuwa. A śmieci chować po wszystkich możliwych kątach, a po co do śmietnika biegać, niech ta druga sobie wyrzuca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Serenity napisał:

@LENA_57 nie spotkałam też tutaj aż tak brudnych mieszkań jak opisujesz, póki co  nigdzie. Może spotkam to napiszę.

       Na razie problemy były zawsze inne.

 

@Serenity zgadzam się z Tobą,,ja też trafiłam na smalec ale ten smalec opanowałam wtedy kiedy mialam na to ochotę,codziennie ciutkę,, prawdą jest ,jak piszesz,,nikt tego nie doceni-nikt tego nie doceni-prawda,,,,ale są rodziny co potrafią docenic cokolwiek zrobisz ,,są takie -taką też miałam,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi Rodziny Pdp to doceniają jak im się trochę Dziadziusiów uspokoi - to sobie cenią bardzo : spokój ! Ale porządki ? Rodzina pdp ? Ani nie patrzą. Dom należy do Dziadków i to ich sprawa.

Innych klientów nie miałam. Oczywiście, Pdp są różni w tym zakresie : jedni nie każą sprzątać nawet koniecznego a inni sinieją ze złości, że opiekunka siedzi a nie czyści czegoś tam...

Ale tematem tu nie są porządki, ale powroty do Pdp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...