Rozmowa przy kawie (1)

Dzis mamy Besuch znajomej PDP,

Oberwal mi sie takze prezent na Gwiazdke od niej,

Az mi glupio bo nie spodziewalam sie,,,,

Ja za to na kolacje utarlam ziemniaki i nasmazylam plackow,

I ku mojemu przerazeniu wrecz,

Besuch jadla z pumperniklem posmarowanym maslem!!!!

a PDP z melasa

2 minuty temu, Serenity napisał:

O, tak, to też, ale to już chyba miał ? a demencja by mu doszła.

Schizy nie miał...jeszcze....bardziej neurozy bym szukała. Chociaż deprechę miał na pewno, a ona też sieje spustoszenie. Demencja nadal nie jest moim faworytem  Prędzej Parkinson......może Alzheimer....Lekomana prędzej do neurozy jednak bym przypisała....

2 minuty temu, sayonara 52 napisał:

Dzis mamy Besuch znajomej PDP,

Oberwal mi sie takze prezent na Gwiazdke od niej,

Az mi glupio bo nie spodziewalam sie,,,,

Ja za to na kolacje utarlam ziemniaki i nasmazylam plackow,

 

I ku mojemu przerazeniu wrecz,

Besuch jadla z pumperniklem posmarowanym maslem!!!!

a PDP z melasa

Hi, hi, hi.....placki ziemniaczane zwane są schabowymi ubogich...znam parę osób, które w czasach minionego ustroju tak jadały. A z melasą to nic dziwnego. Przedostatni pdp jadał z musem jabłkowym, nauczyłam się tak również jadać. NO, mnie smakuje na słodko...i tylko na słodko  A ten oberwany prezencik, to dobry znak 

2 minuty temu, sayonara 52 napisał:

Nozzzz, bezczelny!!!

Sam niech lopata pomacha!!

Ile on ma lat?_

A na darmowe obiadki ma sile?_

Rob czesciej szpinak, jak bedzie pytal dlaczego, to powiedz ze od szpinaku bedzie miec sile do odgarniania sniegu!!!

@sayonara 52, po 50 jest , pdp szła mi pokazać gdzie mam odśnieżyć i powiedziała ,że musi mi zapłacić , ... za obiady  córunia płaci ale  Tu z gotowanie to tragedia ,gotuje na dwa gary, dobrze że dla siebie mam wypas z jedzeniem 

Erika chociaz tyle,,,,

dobrze rozumiem on ma ci zaplacic?

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Schizy nie miał...jeszcze....bardziej neurozy bym szukała. Chociaż deprechę miał na pewno, a ona też sieje spustoszenie. Demencja nadal nie jest moim faworytem  Prędzej Parkinson......może Alzheimer....Lekomana prędzej do neurozy jednak bym przypisała....

Neurozę to już prawie każdy ma......., a jacko może jedynie miał  trochę lepszą ... Jak mawiał  mój klient, lekarz , co to  zapomniał jak się ciśnienie mierzy   : każdy jest normalny tak długo jak go jeszcze dobrze nie poznasz.

2 minuty temu, erika napisał:

@sayonara 52, po 50 jest , pdp szła mi pokazać gdzie mam odśnieżyć i powiedziała ,że musi mi zapłacić , ... za obiady  córunia płaci ale  Tu z gotowanie to tragedia ,gotuje na dwa gary, dobrze że dla siebie mam wypas z jedzeniem 

Hi, hi, hi....z dwóch stron kasa leci...zajebiaszczo 

uśmiałem się...przez spaniem sprawdziłem u dziadka jeszcze, czy  początek cewnika jest na miejscu,czyli w cewce moczowej  itd...przyszła babcia i tak się patrzy i mówi...to jest penis oj, może przypomniały się jej młodzieńcze lata...Za oknem hula wiatr, jutro ma być u mnie 10 na plusie...Co pozostało...mi teraz...w dzień dwa razy po dwie godzinki się zdrzemnąłem...spać mi się nie chce.Może na skype porozmawiam sobie, o...

13 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Hi, hi, hi....z dwóch stron kasa leci...zajebiaszczo 

to drobne , ale na wystarczy

1 minutę temu, erika napisał:

to drobne , ale na wystarczy

Najważniejsze, że przybywa, a nie ubywa 

Godzinę temu, sayonara 52 napisał:

Erika chociaz tyle,,,,

dobrze rozumiem on ma ci zaplacic?

nie  pdp ,  ale tylko tak powiedziała  

Późno się robi, czas udać się w pielesze  Zatem kochanie Opiekunkowo, jak co dzień wszystkim   Dobrej nocy, do jutra 

Hallo ludziki ,, wpadam i wypadam,,,niedziela na farbowaniu włosów, pindrzeniu mi zleciała, na skypie i na telefonie,,,trochę podłogi odświeżyłam i tyle,,a sniegu po kolana,,ale czekałam na swojego słodziaka,, nawet taras mi zasypało,,ale piękna zima ,,śliczna,, @Łukasz gdzie ty jestes ,że ma być 10 stopni,,u mnie na minusie caly czas,,,ja zakopałam się w jakimś lodowcu niemieckim,,chyba

Dobranoc opiekunkowo,, pa spać spokojnie i nie machac już łopatami,,,,śnieg sam sobie pójdzie,,

6 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Przyjechała służąca? Przyjechała! To niech zapiernicza.... A ja właśnie wróciłam z odśnieżania, ale zrobiłam to dla własnej przyjemności  Cały dzień w fotelu, to trzeba się trochę poruszać 

jak ja sie ciesze ze mam tylko balkon

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Hi, hi, hi.....placki ziemniaczane zwane są schabowymi ubogich...znam parę osób, które w czasach minionego ustroju tak jadały. A z melasą to nic dziwnego. Przedostatni pdp jadał z musem jabłkowym, nauczyłam się tak również jadać. NO, mnie smakuje na słodko...i tylko na słodko  A ten oberwany prezencik, to dobry znak 

@Mirelka1965my jutro mamy placki ziemniaczane tzn ja zjem bo zmienniczka nasmazy..dziewczyna sie wdraza i mina jej rzednie...okazuje sie ze to nie jest lekki pieniazek nawet jak pdp tylko lezy i jest tabun ludzi do roboty kolo niej..

zobaczymy czy wytrzyma...

Udało mi się wrócić jeszcze wczoraj kilka minut przed północą .Pozdrawiam całe opiekunowo już z Polski o podróży może jutro napiszę ale jak najszybciej chciałabym o niej zapomnieć.Nie wiem o której jutro wstanę to jakby co zostawcie mi kawę w termosie

@Łukasz dzisiaj zadzwonię jak się trochę ogarnę nie gniewaj się na mnie .

kawa w termosie bedzie czekac na kazdego kto sie pojawi....nie boj sie jolantopl. tobie tez zostawimy

mam bialy snieg za oknami i powiatrzam...ciesze sie ze mam balkon

dzien dobry zimowo i bialo 

4 4 4 4 4 !!!!!

to moja ulubiona liczba

Dzieeeń dooobry Opiekunkowo  Witam wszystkich w pracy, w domu, w podróży i   Poczęstowałam się , siorbię głośno...czy słychać?  Miłego dzioneczka kochani 

Nic nie muszę wyjaśniać? Liczba mówi sama za siebie  I dzień jest piękniejszy 

Trudno mi będzie wytrzymać do świąt. Ale cza czekać.

Po śniegu już tylko wspomnienie, po co ja odśnieżałam.

Trzeba brać się w garść i zaiwaniać po bułeczki, pewnie wróci mi jakiś humorek bo na razie nie mam żadnego....

Dzień dobry kochani .Udanego i pełnego humoru dnia Wam życzę  A  tym co jeszcze w pracy to niech się 2 dni składają na 1  tak zawsze mówiła moja babcia jak ktoś się nie mógł na coś już doczekać  Czyli @lucyna.beata ma 2 a @Mirelka1965 tylko 4  .Wczoraj jechałam do polski 16 godzin .Najpierw po zaśnieżonych drogach a potem przy cały czas padającym śniegu ,warunki na drodze bardzo ,bardzo ciężkie .Kierowca mimo to był bardzo grzeczny i sympatyczny niestety zrobił nam tylko 2 przerwy w ciągu 11 godziny ,króciutkie tylko do toalety nawet papierosa nie było jak zapalić.Obiecał,że jak dojedziemy do granicy to zrobi dłuższą przerwę bo on by chciał coś zjeść.Niestety na granicy i przesiadce zrobiło się zamieszanie wszyscy byli nerwowi i nasz kierowca zebrał opieprz od kolegów,że się spóżnił i musieli na niego czekać ponad godzinę .Więc doładował resztę ludzi do busa pokazał mi znaczący gest rękami oznaczający co poradzić wsiadł i pojechał bez jedzenia .Ja zostałam jako ostatnia stałam jak sierota i nikt się mną nie interesował wreszcie zapakowali mnie do busa ,który jechał w innym kierunku niż mój dom bo podobno w tym co jechał w kierunku mojej miejscowości nie było miejsca.Jak mnie już zapakowali to powiedziałam kierowcy,że ja teraz idę do toalety i napić się czegoś ciepłego .Jak wróciłam kierowca i inni pasażerowie byli na mnie wściekli .Kierowca powiedział,że w regulaminie ich przewozu nie ma przewidzianej przerwy na jakieś jedzenie czy picie kawy a przerwa na papierosa jest tylko dla kierowcy .Z tego wszystkiego zgubiłam ostatnią paczkę papierosów ale może i dobrze bo i tak nie miałabym kiedy zapalić a by mnie kusiły.Potem jechaliśmy autostradą busem rzucało na wszystkie strony bo wiatr był taki okropny a kierowca z 2 tel .przy uszach próbował coś zrobić bo ,żeby ktoś inny odwózł mnie do domu mnie  jego kolega ,któremu on miał nas przekazać by nadłożył ponad 100 km .Wreszcie okazało się,że jakieś miejsce dla mnie się znalazło w innym busie i po przesiadce dojechałam szczęśliwie do domu hm tak sobie pomyślałam czy ja bym pracowała w takim zawodzie gdzie przez cały dzień nie mam okazji nic zjeść ba nawet zapalić papierosa nie było za bardzo kiedy no chyba nie i zadziwiające jest to ,że jak rozmawiam czasami z kierowcą to oni mówią,że nigdy nie chcieli by się ze mną zamienić na pracę a ja z nimi tym bardziej.

Witam serdecznie i pozdrawiam

jolantapl. najważniejsze, że cała i zdrowa z jakim przewoźnikiem jechałaś? Napisz, nie będzie to akurat reklama

15 minut temu, Łukasz napisał:

Witam serdecznie i pozdrawiam

jolantapl. najważniejsze, że cała i zdrowa z jakim przewoźnikiem jechałaś? Napisz, nie będzie to akurat reklama

Nie wiem czy ma sens pisać jakim przewożnikiem przecież pogoda,spóżnienie z tego powodu to nie wina kierowców a zdenerwowanie po jednej i drugiej stronie to normalne .Byłam zadowolona do tej pory z tego przewożnika no i jest chyba jednym z nie wielu co jadą na dzień z de .Szkoda mi  jak zwykle kierowców czyli zwykłych pracowników bo ktoś tam siedzi sobie najedzony w ciepełku i wszystko mu zwisa i lata .Cała i zdrowa i nawet w miarę wypoczęta 

Witajcie kochaniWszystkich cieplutko pozdrawiam ,Łukasz dziękuje za miłe powitanie  .Jolanta.pl cieszę się , ze bezpiecznie dotarlas do domku  ,wszystkich jeszcze pracujących a powracających na święta do domku  czeka to samo albo i gorzej oby nie!Wiadomo zima ,nigdy nie wiadomo na jaka pogodę trafimy.