Rozmowa przy kawie (1)

14 minut temu, jolantapl. napisał:

A możesz zdradzić tak pytam z ciekawości ile będzie kosztowało Ciebie to dodatkowe płacenie za neta no i jakie masz zużycie ponad plan.

Tu nie chodzi o płacenie ponad plan. Chodzi o zasadę. Miał być net, a neta nie ma. Ja pokrywam ze swoich pieniędzy coś, co miałam zagwarantowane w umowie. Ile kosztuje niemiecki abonament na miesiąc, tyle chcę dostać. I rodzina nie musi wiedzieć ile to kosztuje w polskim abonamencie. To taka mała wojenka na zasady. Obie strony muszą respektować umowę i tylko o to chodzi.  

Zyczę dobrego dnia . Ja zaraz po obiedzie wyjeżdżam na wycieczkę . Nie wiem gdzie, bo to jak zwykle niespodzianka .  A tak bardzo chciałabym fotki wkleic na forum. 

Pusto i głucho dzisiaj na forum  Czyżby wszyscy do kościoła pognali? Moje dziadki śpią,  praleczka chodzi, siedzę jak basza w fotelu, czytam wiadomości  i , byłam -zimno i wilgotno, wiec może  to niegłupi pomysł? Co wy na to? Bo chyba na za wcześnie? 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Tu nie chodzi o płacenie ponad plan. Chodzi o zasadę. Miał być net, a neta nie ma. Ja pokrywam ze swoich pieniędzy coś, co miałam zagwarantowane w umowie. Ile kosztuje niemiecki abonament na miesiąc, tyle chcę dostać. I rodzina nie musi wiedzieć ile to kosztuje w polskim abonamencie. To taka mała wojenna na zasady. Obie strony muszą respektować umowę i tylko o to chodzi.  

Miałam się nie wypowiadać ale skoro zapłacisz mniej niż kosztuje u nich abonament albo nie zapłacisz wcale to takie zachowanie jest niestety nie uczciwe z Twojej strony jakbyś im przedstawiła rachunek to powinni oddać ale według rachunku bo to jest wtedy zwrot Twoich wydatków,które musiałaś ponieść ze względu ,że oni nie wywiązali się z umowy w innym wypadku jest to wyłudzenie no chyba ,że zakwalifikujesz to jako rekompensatę  za cierpienia psychiczne i fizyczne doznane przez Ciebie z tego powodu bo i tak też można pokazać im kto tu jest panem

4 minuty temu, aga1 napisał:

Zyczę dobrego dnia . Ja zaraz po obiedzie wyjeżdżam na wycieczkę . Nie wiem gdzie, bo to jak zwykle niespodzianka .  A tak bardzo chciałabym fotki wkleic na forum. 

Wejdź na mojego posta " Sprawy forum" i mnie poprzyj. Może będzie szybciej? Moje Bożyszcze obiecał już parę dni temu powiększyć przesył i nic 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Pusto i głucho dzisiaj na forum  Czyżby wszyscy do kościoła pognali? Moje dziadki śpią,  praleczka chodzi, siedzę jak basza w fotelu, czytam wiadomości  i , byłam -zimno i wilgotno, wiec może  to niegłupi pomysł? Co wy na to? Bo chyba na za wcześnie? 

Na to nigdy nie jest za wcześnie ani za póżno

Witam serdecznie i miłego dzionka życzę  Dzisiaj w Kościele Ewangelickim obchodzą Totensontag , to takie nasze święto zmarłych . Od jutra chciałam przystroić mieszkanie , ale niestety okazało się , że babcia nic nie ma . Pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją  Kupię jakiś skromny wianek adwentowy i może gwiazdę betlejemską i na tym zakończę .

1 minutę temu, jolantapl. napisał:

Miałam się nie wypowiadać ale skoro zapłacisz mniej niż kosztuje u nich abonament albo nie zapłacisz wcale to takie zachowanie jest niestety nie uczciwe z Twojej strony jakbyś im przedstawiła rachunek to powinni oddać ale według rachunku bo to jest wtedy zwrot Twoich wydatków,które musiałaś ponieść ze względu ,że oni nie wywiązali się z umowy w innym wypadku jest to wyłudzenie no chyba ,że zakwalifikujesz to jako rekompensatę  za cierpienia psychiczne i fizyczne doznane przez Ciebie z tego powodu bo i tak też można pokazać im kto tu jest panem

Ja nie jestem altruistką. Nie będę darować czegoś co mi obiecano. I nie jest to wyłudzenie. Mam swój pakiet, korzystam z niego, płacę za niego ze swoich pieniędzy, więc dlaczego mam to darować? A gdybym go nie miała? Usłyszałabym jak im przykro (tak jak teraz słyszę) i gwarantuję, że nie dali by centa na doładowanie. 

27 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Ja nie jestem altruistką. Nie będę darować czegoś co mi obiecano. I nie jest to wyłudzenie. Mam swój pakiet, korzystam z niego, płacę za niego ze swoich pieniędzy, więc dlaczego mam to darować? A gdybym go nie miała? Usłyszałabym jak im przykro (tak jak teraz słyszę) i gwarantuję, że nie dali by centa na doładowanie. 

Tego akurat nie wiesz .Napisałam,że koszty rzeczywiste poniesione z tego powodu powinni Ci zwrócić według rachunku

7 minut temu, jolantapl. napisał:

Tego akurat nie wiesz .Napisałam,że koszty rzeczywiste poniesione z tego powodu powinni Ci zwrócić według rachunku

@jolantapl. to bicie piany z wody. Załóżmy że korzystałam z internetu na laptopie, czyli telefon byłby routerem. Zużyłabym 10 lub więcej GB. I nie zwrócili by mi za to. Czyli poniosłabym niemałą stratę. Lecę z telefonu by zminimalizować koszty. Moje ewentualne koszty. I nieważne jakie są.  Miesięcznie płacą przykładowo 10 ojro. Ja chcę dostać tylko kwotę miesięcznego abonamentu. Natomiast są takie sprawy o które bym nie wojowała. Za niezapłacone koszty podróży w jedną stronę, za dzień zjazdu czy przyjazdu. To są koszty, które tną agencje. I nie poszłabym do sądu,  bo nie warta skórka za wyprawkę, jak nie miałam ich na papierze. A tu mam. I dlatego się tak upieram 

U mnie ,,to ja bym musiała jeszcze zapłacic za internet jakby założyli,,takie komedie się też zdarzają,,dobrze ,że babcia mi rachunku za wyżywienie nie wystawi oj mówię Wam,,ja dopiero na chytrusów trafiłam,,ale pisma mam ,,napisane i podpisane przez babcię,,zabezpieczam się ,,w razie co,,już w nic nie uwierzę,,Blondi w akcji,,a babcia malo mi teraz w dupę nie wejdzie,,słoiczki z marmoladą jej produkcji ,,dla mnie  chce załagodzic sytuację,,ale jest wszystko ok, to jest najważniejsze,,,a ja hepi ,,czeka czekam,,spakowana już ,,prawie ,,reszta dnia na kanapie przy laptopie spędzę i będę czekac ,,

12 minut temu, Mirelka1965 napisał:

 

1 minutę temu, Blondi napisał:

U mnie ,,to ja bym musiała jeszcze zapłacic za internet jakby założyli,,takie komedie się też zdarzają,,dobrze ,że babcia mi rachunku za wyżywienie nie wystawi oj mówię Wam,,ja dopiero na chytrusów trafiłam,,ale pisma mam ,,napisane i podpisane przez babcię,,zabezpieczam się ,,w razie co,,już w nic nie uwierzę,,Blondi w akcji,,a babcia malo mi teraz w dupę nie wejdzie,,słoiczki z marmoladą jej produkcji ,,dla mnie  chce załagodzic sytuację,,ale jest wszystko ok, to jest najważniejsze,,,a ja hepi ,,czeka czekam,,spakowana już ,,prawie ,,reszta dnia na kanapie przy laptopie spędzę i będę czekac ,,

 

A my z tobą czekamy Fajnie że babkę spacyfikowałaś 

A tu Schneecfloken z nieba lecą...niedużo, ale lecą. I zimno jest, brrrr... Pranko powieszone,  zaraz idziemy na obiadek, a potem.....klepanko 

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Masz rację, że wiedza to podstawa.  Tylko co nam z tego przyjdzie? Głosu żadnego nie mamy. Będzie kolejne bicie piany z wody, znowu naród się podzieli. Znowu obelgi i wyzwiska. Pieniacze znowu dostali wodę na młyn. I dadzą parę groszy,  a podniosą koszty utrzymania. Czyli wszyscy dostaną w du...pę,  aby ktoś wybory wygrał. Niestety nasze przywary narodowe są niesamowicie silne. Smutne. 

Sorry, ale taką właśnie postawę i myślenie uważam za szkodliwe dla naszego kraju i to  potępianie wszystkiego raczej niczemu nie służy.

Głos jakiś mamy : odbywają się przecież  wybory i do samorządów i do sejmu.

      Każdy powinien zwiększać swoją wiedzę i czerpać ją z różnych źródeł. Ja czytuję i portale po polsku należące do niemieckich koncernów i reprezentujące ich interesy ale też te pozostające w rękach krajowych czy już pod kontrolą rządu.  Warto się zapoznać do kogo należą jakie media i gazety i co w związku z tym piszą.  To ciekawe porównania.

Witam  U mnie słoneczko świeci a więc spacerek zaliczę ale jeszcze w domciu jestem. @Blondi  moje, cieszę się,że opuszczasz to miejsce  a najważniejsze wracasz do swojego słodziaka Będzie smutno bez Ciebie @Mirelka1965  dla mnie to katastrofą by było jakby nie było internetu Porad  Ci nie będe udzielała , bo dobrze działasz   ,ja na pewnej szteli walczyłam i wywalczyłam . Teraz jadę do nowej pracy, Firma i córka zapewniali mnie ,że jest internet .  Milego dnia wszystkim życze i

Byłoby to dobre miejsce, nawet bardzo dobre gdyby nie.....

Woda z podgrzewacza. Jeszcze nie udało mi się ani wziąć prysznica ani głowy umyć by starczyło ciepłej wody. A robię to w różnym czasie. Jak się wkurzę to wezmę jakąś miskę i czajnik elektryczny. Albo jak dostanę kataru od tej zimnej wody.

Co do internetu.

Nie mam wymagań co do miejsca, wszędzie dam sobie radę. Ale jak nie ma założonego internetu to nie pojadę i koniec ! Do tej pory jedno z pierwszych moich pytań odnośnie miejsca to właśnie czy jest internet na 100 %.

23 minut temu, Serenity napisał:

Sorry, ale taką właśnie postawę i myślenie uważam za szkodliwe dla naszego kraju i to  potępianie wszystkiego raczej niczemu nie służy.

A gdzie widzisz w moim rozumowaniu potępianie? Przedstawiłam swój punkt widzenia. Myślisz, że ja nie czerpię wiedzy z różnorodnych źródeł? To są moje przemyślenia właśnie na tej podstawie. Mnie nie interesuje kto reprezentuje czyje interesy. Skupianie się na jednej opcji i ich reprezentatywnych środkach przekazu prowadzi do nikąd.  Mnie interesuje co dla nas, dla ludzi jest ważne. A co jest, to wszyscy widzimy.

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Byłoby to dobre miejsce, nawet bardzo dobre gdyby nie.....

Woda z podgrzewacza. Jeszcze nie udało mi się ani wziąć prysznica ani głowy umyć by starczyło ciepłej wody. A robię to w różnym czasie. Jak się wkurzę to wezmę jakąś miskę i czajnik elektryczny. Albo jak dostanę kataru od tej zimnej wody.

Co do internetu.

Nie mam wymagań co do miejsca, wszędzie dam sobie radę. Ale jak nie ma założonego internetu to nie pojadę i koniec ! Do tej pory jedno z pierwszych moich pytań odnośnie miejsca to właśnie czy jest internet na 100 %.

 

A mnie marzy się łazienka do wyłącznej dyspozycji Niekoniecznie z wanną, ale "moja"....Jak do tej pory, to mam wynik pół na pół  Ze wspólną łazienką jakoś tak mało intymnie jest  Nigdy nie wiadomo kiedy ktoś zapuka, kąpiel trzeba anonsować.... Na poprzednim zleceniu z podgrzewacza leciała naprzemiennie lodowata woda i wrzątek. Co dom to .....problemy 

12 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A gdzie widzisz w moim rozumowaniu potępianie? Przedstawiłam swój punkt widzenia. Myślisz, że ja nie czerpię wiedzy z różnorodnych źródeł? To są moje przemyślenia właśnie na tej podstawie. Mnie nie interesuje kto reprezentuje czyje interesy. Skupianie się na jednej opcji i ich reprezentatywnych środkach przekazu prowadzi do nikąd.  Mnie interesuje co dla nas, dla ludzi jest ważne. A co jest, to wszyscy widzimy.

mnie też interesują konkrety i tylko konkrety,,a w ogóle niczym sobie głowy nie zawracam,,mam poważniejsze sprawy na głowie,,a nie co tam fiutki wymyslą dzisiaj a jutro już będzie co innego,,,

To ja musze powiedzieć ,że łazienkę mam super ,,prysnic extra,,duża łazienka i tylko dla mnie,,woda jaką chcę ,nie ma ograniczeń,,wiem jak ważna jest łazienka tylko do własnego użytku,,lubię sie przecież pindrzyć,,to i tamto,, warunki tutaj mam naprawdę jedne z najlepszych,,  @Maria Jolanta współczuje Ci ,, ,zimna woda  brrrr,,ja rano w południe wieczor myk pod prysnic,,teraz to dwa razy ale latem to biegam non stop prysnic,,nie wyobrażam sobie inaczej,,idzie wytrzymac ,,wszystko idzie przetrwac,,ale dlaczego nie mogłoby byc lepiej? 

@erika ja Ci tu zaraz   przecież nigdzie nie znikam,,a ze słodziakiem często gęsto wieczorami mamy sesję laptopową,,on na swoim a ja na swoim i załatwiamy swoje sprawywszystko u nas zgodnie przebiega,,każdy robi to co lubi,,że obydwa lubimy to robimy,,przy tym .jak mamy ochotę , muzyka ,,przytulanko w przerwie,,całusekżeleczki i czekoladki,orzeszki,,itd,, ja wyskocze na ,,tarasik obok,,,masz już obraz nie jednego wieczoru ,,jak zlądujemy szybciej do domku

Ja mam wspolna łazienke, bo tak dom zaprojektowany jest. Nikt mi niedobuduje łazienki, wiekszym komfortem dla mnie jest to, że tu wody sie nie oszczędza . Latem leje sie z węża w ogródeczku a w domu nikt nie patrzy, że nie ma pełnego wsadu do pralki.  Można sie myć w szafliku i być czystym i zadbanym , A mozna mieć wanne z turbulencjami i będzie czuć , jakby jej nie było   . Pewnie że luksusem jest , jak jest wyodrębniona łazienka. Ale luksus to ja staram sie miec w domu. A w pracy patrzę na inne walory. Woda lejąca się ciurkiem  bez wsłuchiwania sie czy podopieczna zmierza nas poskromić, rekompensuje mi brak oddzielnej łazienki.

1 godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

A my z tobą czekamy Fajnie że babkę spacyfikowałaś 

Ja już bylam wczesniej przygotowana,,wszystko napisane na laptopie,,tylko pięknie przepisałam i chętnie podpisała mi wszystko lepiej być spokojnym,,w razie co? mammamamammamam

4 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

@aga1 ja też lubię wiedzieć co szykuje mi rząd. I już mam obawy, czy biedni emeryci dadzą radę udźwignąć to "nowe". Zobacz jak galopują ceny w górę. Leki miały być darmowe, miała poprawić się dzietność przy 500+. Szumu było co nie miara,  a teraz jak jak wprowadzono potężne ograniczenia w przyznawaniu to cisza w eterze. Z pustego i Salomon nie naleje. Nasza ojczyzna to nie jest jakieś mocarstwo przemysłowe,  nie mamy złóż mineralnych do handlowania,  górnictwo przynosi straty i trzeba dopłacać. Jesteśmy maleńkim rolniczym kraikiem, który ma tylko górnolotne zapędy. Czy nasz głos coś znaczy? Jeśli tylko 50% uprawnionych idzie do głosowania,  jeśli populiści potrafią zdobyć łatwowierny elektorat na czczo obietnice, jeśli naród nie myśli globalnie tylko patrzy na czubek własnego nosa, to co znaczy nasz głos? Nic. My nie posiadamy dumy narodowej. Właśnie tak, nie posiadamy. Jednoczyć się w obliczu dawnych wrogów to nie jest duma narodowa. Duma narodowa powinna zapędzać znakomitą część społeczeństwa do urn. Powinniśmy być dumni z możliwości głosowania i posiadania wpływu na to co w naszym kraju będzie się działo. A nie jesteśmy. I to przeraża. Mnie przeraża. Ja chętnie powalczę. Tylko jak? Chętnie coś zmienię.  Tylko jak? Nie mamy kultury merytorycznej dyskusji. Jest tylko obrzucanie się błotem i obelgami. Dlaczego ja mam w tym uczestniczyć? Jeśli miesza się w gó...nie to można się nim tylko obryzgać. A ja nie chcę. Kocham swój kraj. Nie wyobrażam sobie żyć gdzie indziej. Tu odprowadzam podatki. Tu chciałabym zaznać dobrobytu. Kocham ludzi. I czekam kiedy inni ludzie też zaczną tak myśleć. Ale ja jestem jak ta słomka na wietrze. Tylko w zwartym snopie oprze się wiatrowi. Sama nie znaczy nic. Uff.

Mirelka1963 , w tym przypadku muszę z Tobą zgodzić

znów rocznik pomyliłem, postarzałem Mirelkę