Rozmowa przy kawie (1)

2 godziny temu, Florcia napisał:

Oczywiście be-tu, że dla Ciebie jest, proszę bardzo. Życzę smacznego

Dziękuję :). Pyszny torcik

Dzisiaj jest kolejny piękny, pachnący, majowy dzień a do tego piątek 13, oj, oj, oj będzie się działo. Dobrze jest jak każdego ranka wypić , można połączyć  z lub 

MIŁEGO DNIA 

Godzinę temu, Florcia napisał:

Dzisiaj jest kolejny piękny, pachnący, majowy dzień a do tego piątek 13, oj, oj, oj będzie się działo. Dobrze jest jak każdego ranka wypić , można połączyć  z lub 

MIŁEGO DNIA 

 @Florcia również miłego dnia i na drugie śniadanko Pozdrawiam 

w całej tej gonitwie nie zauważyłam, ze dziś piątek 13-go  Udanego dnia życzę. Ja po kawie oczywiście i teraz zielona herbata.

   ha ha a my po południu jemy teraz lody ha ha bo jest ciepło.Wzajemnie udanego dnia.

2 godziny temu, emma napisał:

w całej tej gonitwie nie zauważyłam, ze dziś piątek 13-go  Udanego dnia życzę. Ja po kawie oczywiście i teraz zielona herbata.

No właśnie gdyby nie to, że wszyscy trąbią o 13 to ja też nie wiedziałabym, że dziś 13 . 

Ja dziś mam kupne ciastka na deser. Takie przekładane biszkopty z Biedronki. Uwielbiam je  . 

Na tej Stelli jest jedna dziennie czekoladka merci i jak kończy się opakowanie, to już PDP nie częstuje mnie tylko każe do lodówki chować Jak chce to za swoje dla siebie mam kupować, bo i tak 50 euro na tydzień ma wystarczyć na wszystko. Dobrze, że mięso okazjonalnie jem

5 godzin temu, emma napisał:

Na tej Stelli jest jedna dziennie czekoladka merci i jak kończy się opakowanie, to już PDP nie częstuje mnie tylko każe do lodówki chować Jak chce to za swoje dla siebie mam kupować, bo i tak 50 euro na tydzień ma wystarczyć na wszystko. Dobrze, że mięso okazjonalnie jem

To faktycznie masz skromnie.Ja robię zakupy, ale grzecznościowo zapytałam rodziny PDP czy mogę sobie coś na słodko kupować, Dobrej Nocki:)

5 godzin temu, emma napisał:

Na tej Stelli jest jedna dziennie czekoladka merci i jak kończy się opakowanie, to już PDP nie częstuje mnie tylko każe do lodówki chować Jak chce to za swoje dla siebie mam kupować, bo i tak 50 euro na tydzień ma wystarczyć na wszystko. Dobrze, że mięso okazjonalnie jem

wierzę bo tak jest..jeżeli to z biedy rozumię ,ale z chytrosci to bym podwójnie jadł!

Teraz, adamos1 napisał:

wierzę bo tak jest..jeżeli to z biedy rozumię ,ale z chytrosci to bym podwójnie jadł!

Niestety z chytrości, pdp jest ustawiona, ale nawet jej przyjaciółka tak mówi, że ona z tego słynęła zawsze. 

Twoja PDP nie jest z natury bardzo oszczędna, tylko jest z natury po prostu skąpa. Ta jedna czekoladka merci dziennie, to prawdziwa "rozpusta"! Tygodniowa stawka 50 euro na 2 osoby to przy braku zapasów jest nie wystarczająca na zakup wartościowej żywności.

Witam, jestem ewa, obecnie jestem w Stuttgardzie,  chętnie nawiąże znajomości z ludźmi ze stuttgart,  podaje polski komórkowy  :*usunięto*

8 godzin temu, Florcia napisał:

Twoja PDP nie jest z natury bardzo oszczędna, tylko jest z natury po prostu skąpa. Ta jedna czekoladka merci dziennie, to prawdziwa "rozpusta"! Tygodniowa stawka 50 euro na 2 osoby to przy braku zapasów jest nie wystarczająca na zakup wartościowej żywności.

Też tak uważam, dlatego tu już nie wrócę. Poprzednia opiekunka aż się trzęsie, aby tu wrócić, ponieważ boi się, że gdzie indziej może być gorzej. PDP kupowała świeżą wędlinę, bo taką sobie życzy PDP, a sobie z firmy "ja", aby starczyło na cały tydzień. PDP powiedziałam, aby dała mi 10 euro więcej na zakupy, bo nie wystarcza, to już  dzwoniła po syna.  

Wątek "Chore oczy u PDP" został już usunięty (?)

sie przejmujesz  jak ona taka jest ,to sobie dogadzaj a jej" ochłapy"--jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie!Powiedz jej ,że nie przyjechałaś tu głodować.Ona nic nie robi to nie musi jeść a Ty musisz  ha ha.,jak ktoś jest bez szczelny  to Ty też.,trudno!Miłego dnia.

Godzinę temu, adamos1 napisał:

sie przejmujesz  jak ona taka jest ,to sobie dogadzaj a jej" ochłapy"--jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie!Powiedz jej ,że nie przyjechałaś tu głodować.Ona nic nie robi to nie musi jeść a Ty musisz  ha ha.,jak ktoś jest bez szczelny  to Ty też.,trudno!Miłego dnia.

Emma dokladnie tak, jak napisal Adaś, ja wiem, ze to trudne, sama przechodzilam takie sytuacje, mialam zmienniczke, Polke i jak corka pdp oszczedzala straszelnie na zakupach, bo tak mialysmy, ze co piatek z corka po zakupy jechalysmy do marketu, ja, czy zmienniczka mialysmy liste, a pozniej i tak anorektyczna corka wywalala polowe produktow, z haslem: Mama braucht das nicht.... jak wzielam sobie czekolade to przy kasie z moich prywatnych pieniedzy kazala mi zaplacic... na jedzenie i chemie wydawala jakies 70 euro srednio co tydz, czasem zakupy przesuwaly sie, raz jedna opiekunka opowiadala, ze corka nie przyjechala kilka dni i jadly z pdp ziemniaki z marchewka, bo tylko to bylo, jedyne czego zawsze duzo kupowala to Activia, juz mam jakis odruch odrzucajacy jak widze Activie, bleeee.  Moja kolezanka, jak corka pdp sepila na kasie, a kasy miala duuuuzo, na siebie z sklepie z Trachten (te ubrania regionalne-drogie jak szlag, ale pięęęękne) potrafila wydac i 1000 euro za jednym razem, zakiecik kosztowal 150 euro. No ale jak sepila na zakupy, to kolezanka zawsze mowila: was werde ich essen? Wienerische Luft?  Prawda jest tez taka, ze ci nasi pdp siedza wiekszosc czasu lub leza i nie potrzebuja normalnego, kalorycznego mam na mysli jedzenia, a my tak, bo ktos musi skakac kolo nich i miec na to sile.... aj, szkoda gadac, sami wiecie jacy dziwni ludzie potrafia byc.... a im bardziej maja kase, tym bardziej sępią... 

a jak zadzwoni die do agencji, to tak kołują rozmowę, aby wyszło ich.

17 minut temu, emma napisał:

a jak zadzwoni die do agencji, to tak kołują rozmowę, aby wyszło ich.

ja juz czasem dla swietego spokoju i braku zatargow z rodzina jechalam na rowerze do sklepu 3 kilometry, za wlasna kase sobie cos kupowalam, bo ile mozna zyc żrąc te durne Activie? Czlowiek mial ochote na zwykla bulke z Kaeseleberkaese.... Zawsze zjadalam jeszcze w sklepie... to nie jest normalne... Ja rozumiem,. ze kupowanie sobie pierdół do jedzenia za niewiadomo ile to przegiecie, ale czasem czekolada, a nie daj Boze, jak raz na rok naszlo mnie na Cole.... u... i anorektyczna corka by to zbaczyla... to gorzej niz bym pol litra wodki wypila.... ona nie toleruje, wiec nie moze byc w domu, koniec... chowalam u siebie w pokoju czasem jakies cosik rozpustnego slodkiego zeby nie widziala... kurcze... tylko czy ja dziecko jestem... 

ja rozumiem... zapracowni wszyscy... Adaś nasz kochany walizeczke juz pewnie pakuje i myslami juz jest w domeczku, a reszta? a reszta? napiszcie, ze zyjecie, bo w depresje przez Was wpadne

25 minut temu, Betty napisał:

ja rozumiem... zapracowni wszyscy... Adaś nasz kochany walizeczke juz pewnie pakuje i myslami juz jest w domeczku, a reszta? a reszta? napiszcie, ze zyjecie, bo w depresje przez Was wpadne

 

nie nie,jutro zaczynam powoli się szykować bo PDP też muszę wyszykować  do Heimu...a cały czas mi powtarza ,że nie pójdzie,ale pójdzie ,tylko tak mówi ...no cóż takie życie ..pozdrawiam ,wszystkich tych co mnie polubili i tych co mają dystans do mnie>!PA

31 minut temu, Betty napisał:

ja rozumiem... zapracowni wszyscy... Adaś nasz kochany walizeczke juz pewnie pakuje i myslami juz jest w domeczku, a reszta? a reszta? napiszcie, ze zyjecie, bo w depresje przez Was wpadne

 

Żyjemy  PDP przy kolacji marudziła, że wędlina za cienko pokrojona, więc jej powiedziałam, że tak jest taniej

48 minut temu, emma napisał:

Żyjemy  PDP przy kolacji marudziła, że wędlina za cienko pokrojona, więc jej powiedziałam, że tak jest taniej

no i blysnelas intelektem, sie ma to sie błyszczy! usmiechnelam az sie

51 minut temu, adamos1 napisał:

nie nie,jutro zaczynam powoli się szykować bo PDP też muszę wyszykować  do Heimu...a cały czas mi powtarza ,że nie pójdzie,ale pójdzie ,tylko tak mówi ...no cóż takie życie ..pozdrawiam ,wszystkich tych co mnie polubili i tych co mają dystans do mnie>!PA

ale jak Ci zonka pozwoli w domu wlaczyc laptopika to napisz nam chociaz, ze zyjesz  na jak dlugo jedziesz? wracasz do tego samego pdp, prawda? udanego pobytu w domku i spotkania z córcia  oj takie wyprawy do domu potrafia nam podladowac akumulatorki, dla takich chwil sie zyje i czeka, oj czeka....

Adam, szczęśliwej drogi do domu i relaksuj się na maxa. Tutaj nie zaglądaj, bo musisz całkowicie zapomnieć o pracy. Serdecznie pozdrawiam i do miłego "spotkania" na forum.

witam..i dzięki   jutro wyjeżdzam ,po Eurowizji  mam mieszane uczucia --napisalem nie wygra -nie wygrał ,ale nie chodzi o to ---pa całuje Was!

Adam, wypijemy razem , buziaki dla Ciebie