Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jak długo będziesz w Osnabruck, jeśli mogę zapytać? Autobusy znalazłam, ale tez z przerwami mam różnie :( może przy ciepłym dniu skusiłabyś się na przejażdżkę rowerkiem gdzieś do centrum na przykład przy Neumarkt :) . Miło by było, tak po polsku ;) wypić razem herbatkę :ciacho::drink:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej.... chcialam napisac do Was wczoraj, ale nie bylam w stanie... bylo tak zle, ze przeplakalam dzien i noc....  pisalam Wam, ze u babki, u ktorej jestem teraz to jestem 9-tą opiekunką... wczoraj miala odjazd... zjadla zupe, pozniej nawet nie rudzyla nalesnikow, zaczela drzec morde, ze to jedzenie nie dla niej, a dla psa... dala mi 10 euro, kazala pojsc szukac Gasthausu, gdzie mam jej austriacki gulasz kupic, nic do niej nie docieralo... nawet to, ze mialam jeszcze wilgotne wlosy po myciu... nic... krzyczala, ze zadzwoni w tej sprawie na policje... zadzwonilam do jej przyjaciolki Gerdy, a Gerda powiedziala: skoro Anni, czyli moja pdp jest niezadowolona i niewzne kto ma racje to wylecisz stad jak wylecialy inne... jej ma byc dobrze... a to juz jest 5-ta agentura... Wyszlam z tymi mokrymi wlosami... szlam i plakalam... tego Gasthausu nie bylo, bo w tym miejscu jest juz piekarnia... Bylo mi tak ciezko... Gerda dzis mi powiedziala, ze zadzwonila poinformowac moją agenturę o tym, ze nie są ze mnie zadowoleni i chcą kolejną opiekunke, ze wszytskie opiekunki wyrucają, ale oni placą i wymagają... Agentura sie do mnie do dzis nie odezwala, ale mają weekend... Nie mam ochoty im sie tlumaczyc... nie mam ochoty nic mowic... po wczorajszym powrocie do domu babka zachowywala sie normalnie, byla mila... ale to wszytsko kosztuje mnie tyle nerwow, ze juz nie daję rady... moze jakbym byla 4 tyg, tak jak bylo w zalozeniu, ale jestem juz kolejny, 6-ty tydzien i nie daje rady... nie wiem z czym i kiedy wyskoczy... obawiam sie, ze jak przyjadą z agentury to bedzie mnie krytykowac i mowic, ze nic nie robie, nie sprzatam i nie daję jej jesc.... a agentura bedzie wlazic w 4 litery babce i podlizywac sie.... bo od babki kase bierze... Zalamana jestem... z pewnoscia tu nie wroce... jade za 9 dni do domu... i tylko tym probuje zyc... ciezko mi... ja rozumiem, ze stara, bo 96 lat, ze ma rozne stany... ale to juz nie do pomyslenia.... Mysle tez o zmianie agentury... jak powiedzialam Gerdzie, ze babka do mnie wrzeszczala, otworzyla drzwi i mnie wyrzucila na klatke schodową, ze mam isc i nie gadac, nie docieralo do niej, ze jes zimno i mam wilgotne wlosy, to powiedziala, ze ja kłamię, bo babka jest mila i sympatyczna i nigdy glosu nie podniosła... a wczesniej sama udawala moją przyjaciolke i przy mnie wrzeszczala na babke, zeby nie byla dla mnie niemila... zalamana jestem...

  • Zgadzam się 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, erika napisał:

@Betty betunia :serce: moje , wzruszyłam się czytając to co napisałaś:serce: ja bym zjeżdżała  od tej szteli, ale to tak łatwo powiedzieć, czasem rzeczywistość jest inna . Myślę,że sama rozwiążesz ten problem , Trzymaj się kochana :serce:

@erika nie daję rady... wiesz... zyje z chwili na chwilę i nie wiem z czym babka wyskoczy... sidze z nią godzinami, gadam, opowiadam, muzyke jej godzinami z wlasnego laptopa puszczam... juz na rzesach staje zeby jej rozrywke zapewnic... staram  sie.... ale w takich sytuacjach jak nic ode mnie nie zalezy to jest bardzo ciezko... 

  • Zgadzam się 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty ja też dzisiaj miałam ze "swoją" babką zadymę. To tylko tak napisałam na pocieszenie Ciebie. Swojej powiedziałam że jeszcze tydzień , jadę i nie wracam. Miałam do samego wyjazdu jej tego nie mówić, chciałam wyjechać z tego miejsca w spokoju. No cholera nie udało się.  Teraz chodzi i duma. Nawet robotę sobie znalazła w piwnicy. Nie przejmuj się tym tak bardzo, bo one takie są. Kiedyś usłyszałam pewną odpowiedź na pytanie" a jak twoja babka"? zapytana mówi "  jest dobra", inna osoba, opiekunka z doświadczeniem podpowiada," one wszystkie są dobre na cmentarzu". To nie jest dowcip, nie śmiej się przypadkiem. One są wszystkie dobre po zejściu z tego świata. 

szkoda , że jakby na sam koniec Twojej zmiany tak Cię podłamała. Trzymaj się mocno!!!:love:

Śpij dobrze tej nocy.

@erika, jesteś wielka!!!

Masz talent, dzięki za pomysły dla @Betty.

Trzymajcie si cieplutko, idę dziadka kapać. Bo na mnie babka zadzwoni do Ag.:hahaha::hahaha::hahaha: i mnie wyleją z pracy:płacz::rozpacz::rozpacz:

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, A.NN.A napisał:

szkoda , że jakby na sam koniec Twojej zmiany tak Cię podłamała. Trzymaj się mocno!!!:love:

wiesz... ja juz sie boje tego, co ona moze wymyslic i naplesc na mnie i agenturze i swojej przyjaciolce... zaczynam sie bac... bo jak ona wymysla, ze ja sie rak zachowuje, ze ona sie mnie boi, to szlag wie, co moze wymyslic... wiec wpadlam na pomysl, ze bede jak cos to ją nagrywac... nie dam sie wkopac w cos... boje sie o siebie... jak mialabym wytlumaczyc jak oskarzy mnie o cos? że np ją bije? slowo pzeciw słowu... boje sie... a jak w jakims momencie zadzwoni po policje, tak jak obiecuje? a oni przyjada a ona zacznie cos nadawac? po rostu sie cholernie boję.... boję o sibie i o to, ze moge miec problemy... jeszcze wieksze niz mam... teraz siedze i pisze wylewnego ze szczegolami maila do agentury... tylko co powiem jak mnie zapytają czego wczesniej nie zglaszalam? to co powiem? ze wczesniej jej przyjaciolka ją do pionu stawiala, a teraz ona jest przeciwko mnie... bo ma od babki, ktora nie ma rodziny wlasnej zapisane i mieszkanie i cale jej oszczednosci, a to nie są niskie kwoty... babka ma emeryture 4.400 euro.... a opiekunke ma od roku... wiec jest o co zabiegac... kurcze i ja uwilkana w to wszytsko...

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Betty, spróbuj nagrywać każde jej zachowanie i robić zdjęcia. Nie obawiaj się jej a tym bardziej policji. W żadnym wypadku nie obwiniaj się, w razie pytań z jakiejkolwiek strony opisz sytuacje i zachowanie PDP. Jesteś sumienną i obowiązkową opiekunką, niczego nie są w stanie Ci zarzucić.

Gdybym ja miała mokre włosy nie wyszłabym, powiedziałabym, że nie wychodzę, ponieważ właśnie umyłam sobie włosy. Nie panujesz nad sytuacją, niestety, obydwie Panie wykorzystują Ciebie do własnych rozgrywek. Postaw się w końcu!!! Powiedz NIE!!!

Powiedz tym wstrętnym babom, że znasz swoją pracę i swoje obowiązki, i że Ty też możesz zmienić PDP, nie tylko PDP może zmieniać opiekunki i nie chcesz u niej pracować, bo praca dla niej nie ma najmniejszego sensu. Twoja PDP szuka opiekunek na których chce się wyłącznie wyżywać a to nie jest normalna opieka, tylko...koszmarna opieka. Niech spróbuje wyżywać się na opiekunkach-Austriaczkach.

To już jest szczyt wszystkiego, żeby tak traktowano opiekunkę. Powiedz PDP, że jak nie chce opieki, to nie...żyj sobie sama i wyżywaj się do lustra!!!

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...