idalka
SpołecznośćTyp zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Poradniki
Sklep
Galeria
Treść opublikowana przez idalka
-
Jak długo będziesz w Osnabruck, jeśli mogę zapytać? Autobusy znalazłam, ale tez z przerwami mam różnie może przy ciepłym dniu skusiłabyś się na przejażdżkę rowerkiem gdzieś do centrum na przykład przy Neumarkt . Miło by było, tak po polsku wypić razem herbatkę .
-
Jestem na Heinrichstrasse, to szkoda ze nie jeździsz rowerkiem, ja tu się jeszcze za rowerem nie rozejrzałam, ale postaram się rozkminić podmiejskie autobusy i może nam się uda spotkać i poplotkować
-
Przywiózł mnie i rzut kamieniem, ma tylko 200 km, t właściwie mogłabym ich namówić, żeby im pogotował to ja bym miała z tym święty spokój, a on jak ryba w wodzie, tylko dodatkowy do karmienia i nie wiem jak by się na to zapatrywali i nie wiem czy wypada w ogóle zapytać.
-
Najgorsze, że już dzisiaj pół dnia o świętach gadają, a nie wszystko rozumiem. Dziadek chciał gdzieś z domu wymaszerować na święta, ale córka zdecydowanie zarządziła, ze zostaną w domu. Więc jakoś będę ogarniać na miejscu
-
Może zrobię jakieś ciacho, jak mnie przyciśnie, ale pierogów, czy tym podobnych wynalazków to niech sie nie spodziewąją, bo po pierwsze mój nadworny kucharz tu ze mną nie przyjechał, a i jak zacznę coś takiego co zawsze na święta robić to i pewnie ryczeć będę, oby jak najmniej wzruszeń jak się uda
-
Tylko gdzie jesteście ?? Może ktoś mnie tu porwie chociaż na herbatkę Powiedzcie mi czy w święta idzie tu hopla dostać? tez mają na punkcie porządków i gotowania tak jak u nas, czy można sobie darować z połowę tych rzeczy chociaż?
-
Witam wszystkich serdecznie. Chętnie bym tą kawusię lub herbatkę i ciasteczko w miłym towarzystwie na Starówce w centrum Osnabruck wypiła . Ma ktoś ochotę na spotkanie i relaks z polskim klimatem? Jak tak to ja jestem chętna na polaków wesołe rozmowy .
-
Poczytałam i uśmiałam się nieźle, już Wam trochę zazdroszczę tego luzu i żadnej spinki i mam nadzieję, że po 2 tygodniach na nowym poczuję się trochę też tak na luzie (wiecie co mam na myśli ), tylko pierwsze miejsce w którym byłam, było bez szansy na powrót, dopiero tydzień przed zjazdem dowiedziałam się od Polki, która na górze sprzątała, że wszystkie dziewczyny po tygodniu z płaczem uciekały. Mam duży sentyment do tej rodziny, bo moja pierwsza i wszyscy z dziadkiem na czele dzielnie mnie wspierali, wiedząc, że babcia nie potrzebnie wszystko komplikuje. Ach jakbym chciała już mieć te pierwsze tygodnie za sobą, ale się rozmarzyłam .. Tym bardziej to przeżywam, bo też zamknęłam firmę miesiąc temu i będę musiała się trochę przestawić z bycia po trosze sterem i okrętem, a tak było miło, ale się skończyło. Może poznam tu kogoś z Detmold i na kawkę wypad się uda, jeśli tylko czas pozwoli
-
Dzięki serdeczne, to pozostało mi mieć nadzieję, że sąsiad ma wifi, bo jak nie to ja też tam uschnę , wpadnę zaraz do Was na kawę, nawet może być z szarlotką , może znajdę kogoś z Detmold lub okolic, byłoby super
-
Witam wszystkich serdecznie, 20.03.2015 zjechałam z mojej 3-ej stelli, trochę podziałałam w Polsce w zupełnie innej branży, a teraz jestem w Northeim i czekam na przejazd na 14.11 do Detmold, albo raczej na obrzeżach. Coś czuję w kościach, że nie będzie lekko. Martwi mnie, że na dzień dzisiejszy mam informację o chwilowym braku internetu, ale mam obiecane, że będę mogła korzystać z internetu u sąsiada, ciekawe ile to potrwa. Zostawiam w Northeim moją połówkę, przyszłościowo chcielibyśmy razem pracować w opiece, tylko musi się trochę poduczyć niemieckiego. Nie urywam, że od kilku dni trochę biegam po Waszym forum i ciesze się, że pomimo sporych odległości dodajecie kobietkom i panom wiele otuchy. Pozdrawiam wszystkich cieplutko