Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Sterana jestem jak koń po westernie.

Dwa razy obleciałyśmy Ikeę, nakupiłyśmy pierdółek, komodę, krzesło obrotowe i suszarkę sufitową do łazienki. Jutro szukamy kanapy z fotelami albo narożnika bo wstyd jak ktoś przyjdzie a w salonie stara kanapa poobdzierana przez kociambry. Córa ma zakupić jakiś odstraszacz dla kotów, zresztą jedna już drapie specjalne drapaki a druga uwielbia kartony i kartonowe drapaki. Może nie poniszczą nowej kanapy bo się zapłaczę....

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, foczka63 napisał:

W Rosmanie  są niemieckie.Saszetki i takie wieszaczki do szafy.Mamie ostatnio te wieszaczki kupiłam.Samam mam na wieszakac takie drewniane kółka ,dostałąm dawno od kogoś w prezencie i nigdy nie miałąm moli odziezowych ani tych co książki lubią:)

@foczka63 te drewniane to drzewo cedrowe,

Mole nie lubia ich,

Trzeba czaem odswiezyc ich zapach (kolek) przetrzec drewno papierem sciernym.

Ja natomiast hurtowo kupuje to :

https://www.rossmann.pl/Produkt/Raid-aktywne-zawieszki-na-mole-swieze-kwiaty-12-szt,291783,6273

pieknie pachnie lawenda, wkladam w kazdy kat w szafach, zawieszam na ubraniach, wkladam do workow z posciela.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, sayonara 52 napisał:

@MisiekFfm czasem jest tak, ze dzieci nie maja wplywu na rodzicow, 

rozmowa taka moze tylko bardziej odbic sie na opiekunce i nic nie da,

Wiem to z wlasnego doswiadczenia.

 

Pytanie, dlaczego opiekunka jeszcze tam jest???

Miejsce tego "pana" jest gdzie indziej, ale musi się z tym uporać sama rodzina.

Nie powinniśmy się dobrowolnie narażać na takie sytuacje.

 

  • Lubię to 5
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, scarlett napisał:

Lawendo ja byłam odwiedzić tam Terenię i potwierdzam...buc wyjątkowy..dobrze, że już się kończy tam Tereniowy turnus..

Mi też jej żal, takie miny to okropne obciążenie dla psychiki. Już niedługo. A potem zapomnieć tak jak zapomina się o złym śnie.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sayonara 52 napisał:

@Andrew no pacz.....

Mam jakas fobie na tle moli ....

Ja osobiście należę też do tych książkowych, choć ostatnio dla wygody własnej coraz częściej kindl nad papier przedkładam ale co książka, to książka. Mam nadzieję, że na takie mole jak ja fobii żadnej nie doświadczasz ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, MisiekFfm napisał:

Pytanie, dlaczego opiekunka jeszcze tam jest???

Miejsce tego "pana" jest gdzie indziej, ale musi się z tym uporać sama rodzina.

Nie powinniśmy się dobrowolnie narażać na takie sytuacje.

 

Terenia jest dorosła, doświadczona i zapewne wie co robi. A dlaczego tam jest, to już jest jej decyzja. Nie znamy jej motywacji ale przypuszczam, ze różne względy, w tym krótkość pobytu, powodują, ze chce dokończyć swoje zlecenie zgodnie z ustaleniami z agencją.

Ale pytanie natury ogólnej jest jak najbardziej sensowne, czy jakakolwiek opiekunka powinna tam być, to znaczy czy taki facet nadaje się do opieki domowej .

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po nocach:oklaski: no przecież sama zagoniłam się do porządkowania pyłu żółtego,,w jednym pokoju to az grubo,,bo tam oczywiscie jeszcze drzwi na balkon otworzyłam aby nawiało ile się da,,, a potem kręgle,,lubię tą dziedzinę sportu,,trochę tych kręgli zwaliłam,,już mnie chce slodziak wkręcic do grupy kobiet-hahahha oszalał na maxa,,,jeszcze na zawody mnie wciągnącO.o niech zapomni,,,jutro mamy gosci poznanych w Hiszpani i już babka się piecze,,ja nie piekę,,słodziak nie na darmo ma przezwisko słodziak...dzień zlecial szybko ,,a jak spokojnie,,,

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, MisiekFfm napisał:

Cos   mi się wydaje, ze ta "bezradność" tej córki, o której piszesz, nie jest całkiem szczera i prawdziwa.

On emerytowany lekarz, profesor trzęsący kliniką i personelem.I zostało do tej pory.Ja z nim wojny toczę ,córka mówi ,że jej przykro i przeprasza za jego postępowanie.On nie szanuje nikogo i niczego.Sam siebie diagnozuje i tylko u lekarza rodzinnego egzekwuje swoje racje.Trzy dni wytrzymam.I żebym tylko uzbroiła się w cierpliwość i nie dała sprowokować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ivanilia40 ja mialam też takiego krzykacza,,ale ja szybko mądralę rozszyfrowałam,,,i kiedy się zaczynał drzec to we mnie wybuch śmiechu ,,bo wiedzialam ,że zaraz mu przejdzie,,w ogóle nie reagowalam na jego krzyki  ,,a najbardziej podobało mi sie jak ja do niego spokojnie ,,a on  oczy jak pięc zlotych i głupawą minę robił,,,mialam z nim ubaw równy,,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Andrew napisał:

Albo transmisje sportowe i facet z pilotem na kanapie. Też odstraszyć potrafi jak mecz emocjonujący i nie tylko robactwo. :d

:haha:Ale taki facet jest droższy w utrzymaniu i czasem pyskuje,a pies to jednak kochane stworzenie..:d

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

On emerytowany lekarz, profesor trzęsący kliniką i personelem.I zostało do tej pory.Ja z nim wojny toczę ,córka mówi ,że jej przykro i przeprasza za jego postępowanie.On nie szanuje nikogo i niczego.Sam siebie diagnozuje i tylko u lekarza rodzinnego egzekwuje swoje racje.Trzy dni wytrzymam.I żebym tylko uzbroiła się w cierpliwość i nie dała sprowokować.

Dasz radę ,,,dla  takich cudaków nie ma już pomocy ,,,zakisi się sam w swojej złosci i nienawiści,,ciesz się ,że już tylko aż 3 dni,,bo te dni to się będą wlekły jak smoła,,,ale przelecą ,,:tak:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

On emerytowany lekarz, profesor trzęsący kliniką i personelem.I zostało do tej pory.Ja z nim wojny toczę ,córka mówi ,że jej przykro i przeprasza za jego postępowanie.On nie szanuje nikogo i niczego.Sam siebie diagnozuje i tylko u lekarza rodzinnego egzekwuje swoje racje.Trzy dni wytrzymam.I żebym tylko uzbroiła się w cierpliwość i nie dała sprowokować.

Wygarnij mu na odchodnym. Albo i nie. Do niego może nie dotrzeć a Ty się zestresujesz.

Dla mnie ważniejsze od wielu innych spraw jest by była dobra atmosfera i by można było swoją pracę wykonywać z chęcią. Mogłam jakoś znieść Pana T bo podopieczna była kochana i po prostu naprawdę mnie potrzebowała. Ale przez jej męża na pewno tam nie wrócę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Sterana jestem jak koń po westernie.

Dwa razy obleciałyśmy Ikeę, nakupiłyśmy pierdółek, komodę, krzesło obrotowe i suszarkę sufitową do łazienki. Jutro szukamy kanapy z fotelami albo narożnika bo wstyd jak ktoś przyjdzie a w salonie stara kanapa poobdzierana przez kociambry. Córa ma zakupić jakiś odstraszacz dla kotów, zresztą jedna już drapie specjalne drapaki a druga uwielbia kartony i kartonowe drapaki. Może nie poniszczą nowej kanapy bo się zapłaczę....

 

Ja ci współczuję,,na 100% albo koty albo kanapa,,, nie myśl ,że będzie inaczej,,:szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Teresadd napisał:

On emerytowany lekarz, profesor trzęsący kliniką i personelem.I zostało do tej pory.Ja z nim wojny toczę ,córka mówi ,że jej przykro i przeprasza za jego postępowanie.On nie szanuje nikogo i niczego.Sam siebie diagnozuje i tylko u lekarza rodzinnego egzekwuje swoje racje.Trzy dni wytrzymam.I żebym tylko uzbroiła się w cierpliwość i nie dała sprowokować.

Nie znam i nie zamierzam dociekać, co ciebie motywuje do pozostawania tam, choćby jeszcze tylko jeden dzień dłużej.

Nie wiem ,jak długo już tam jesteś, ale nie wierz w to, co ktoś tu niedawno napisał, że da się o tym zapomnieć.

To nie jest studenckie 3xZ i nikt nie zasługuje na takie "doznania", choćby stawka była wyjątkowa. 

 

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ivanilia40 napisał:

Taka drapieżna? No tak,zapomniałam,że twoje kotki to niewydymki,więc pewnie nie tolerują facetów.:haha:

Jak się Negra pojawiła to była malutka i zamykaliśmy ją samą w pokoju wychodząc z obawy o jej życie i zdrowie. Ale jakoś przetrwała i podrosła. Nawet teraz czasem Bunia ją pogoni albo pacnie jak za bardzo się kręci. :haha:Negra to taki koci kanapowiec-przytulas a Bunia niby też ale charakterna łokrutnie. :szydera:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ivanilia40 napisał:

:haha:Ale taki facet jest droższy w utrzymaniu i czasem pyskuje,a pies to jednak kochane stworzenie..:d

Nie jestem pewien, czy to nie krzywdząca opinia. Facet potrafi utrzymać się sam, a nawet co niektóry to i psa i kobietę też utrzyma.  A co do pyskowania to też polemizowałbym kto nadaje w "zaciszu" domowym więcej ? Ja na szczęście już tych kobiecych dźwięków nie odbieram. Nauczyłem sie niektóre częstotliwości po prostu filtrować. Co do jednego jestem zgodny, pies to kochane i przede wszystkim bardzo wierne zwierzę.

:p

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Andrew napisał:

Nie jestem pewien, czy to nie krzywdząca opinia. Facet potrafi utrzymać się sam, a nawet co niektóry to i psa i kobietę też utrzyma.  A co do pyskowania to też polemizowałbym kto nadaje w "zaciszu" domowym więcej ? Ja na szczęście już tych kobiecych dźwięków nie odbieram. Nauczyłem sie niektóre częstotliwości po prostu filtrować. Co do jednego jestem zgodny, pies to kochane i przede wszystkim bardzo wierne zwierzę.

:p

poniekąd muszę się zTobą zgodzić facet też bywa czasem ....kochany i wierny:trele:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Andrew napisał:

Nie jestem pewien, czy to nie krzywdząca opinia. Facet potrafi utrzymać się sam, a nawet co niektóry to i psa i kobietę też utrzyma.  A co do pyskowania to też polemizowałbym kto nadaje w "zaciszu" domowym więcej ? Ja na szczęście już tych kobiecych dźwięków nie odbieram. Nauczyłem sie niektóre częstotliwości po prostu filtrować. Co do jednego jestem zgodny, pies to kochane i przede wszystkim bardzo wierne zwierzę.

:p

Fakt,że jeśli chodzi o finanse jeszcze panują stereotypy w polskich firmach i mężczyżni zarabiają więcej,ale jeśli wezmiemy pod uwagę całokształt utrzymania typu: sprzątanie,pranie,prasowanie,gotowanie itp to jednak facet wychodzi bardziej czasochłonnie ,a jakby to przeliczyć na roboczogodziny to i drożej,a pies nie.:p

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...