Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dokulałam się znowu, a właściwie to chciałam się załapać na :kawa2:  z wami, trochę :dyskusja:,  może odrobinę :trele: ale zaspałam :oops: I teraz tylko herbatka....:haha:Ale wychodzi na to, że jakoś tak popołudniową :kawa: towarzystwo olało, i nie pomogło nawet włamywanie @violka na cudzy stół :haha: A teraz co? Kolacja? :szok: Chociaż 5a467a26cfbf5_weekendnareszcie.gif.319e654186f65a6f9fa56e579522483d.gif to może jakoś tak, wirtualnie, po :wino:byśmy, za ten stary rok, wypili? :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, violka napisał:

Męża namówiłaś do pracy w opiece w De a teraz uciekasz przed nim do Szwajcarii :haha:         Będziemy trzymać kciuki :)

A kto tu mówi o uciekaniu? :szok: Na razie to będzie weryfikacja :haha: A co potem? Zobaczymy...wiesz, że ja stawiam swoje warunki i nie wiem, czy tej agencji będzie to odpowiadać....:oops:No i tak na cito nie dadzą super-mega-zajebiaszczej oferty ;) Za 2200 CHF do dwojga to nie pojadę, bo tyle samo mam w DE, w przeliczeniu na Euro :cool: Pisałam wcześniej, że frank spada...:d Dla mojego kredytu to fajnie, ale dla portfela niekoniecznie :haha: A przed PP nie uciekam, o nie....no w każdym razie jeszcze nie....:haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

A kto tu mówi o uciekaniu? :szok: Na razie to będzie weryfikacja :haha: A co potem? Zobaczymy...wiesz, że ja stawiam swoje warunki i nie wiem, czy tej agencji będzie to odpowiadać....:oops:No i tak na cito nie dadzą super-mega-zajebiaszczej oferty ;) Za 2200 CHF do dwojga to nie pojadę, bo tyle samo mam w DE, w przeliczeniu na Euro :cool: Pisałam wcześniej, że frank spada...:d Dla mojego kredytu to fajnie, ale dla portfela niekoniecznie :haha: A przed PP nie uciekam, o nie....no w każdym razie jeszcze nie....:haha:

A on przed Tobą?:haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, aga1 napisał:

Róznie to bywa z podopiecznymi. Jak to sie stało teraz to może potrzebuje czasu, żeby nauczyc sie wszystkiego. To tak z dnia na dzień nie idzie . Ale jak agresywna to już inna sprawa. Rozmawiaj z rodziną i lekarzem przedstaw soje spojrzenie, bo to Ty jesteś tam na codzień. Podopieczna może byc inna w stosunku do rodziny i moga tego nie wyłapać. A jak objawia sie jej agresja ? Pisz, zasze jakąś poradę dostaniesz,  a jak nie poradę to przynajmniej otuchy kolezanki dodadzą . 

Problem rozwinął się po tygodniowym pobycie w szpitalu...cewnik, antydeprsanty itp. Ja przyjechałam po tygodniu,  poprzedniczka dała dyla, agencja niemiecka zwróciła się do mojej, info nt, pdp. było "archiwalne"

Z 55kg zrobiło sie 80, żadnej współpracy, przebłyski świadomośći, przy rodzinie "alles  gut" ja raportuje każdego dnia sytuację, oni mają świadomość, ale jakoś nie mogą się pogodzić. Agresja -  wygania mnie do domu, bo ona niczego nie potrzebuje, wszystko sama, jest bardzo silna, ręce do bicia i drapania, nogi do kopania, ostatnio zostałam Hitlerem:dBardzo dziękuje, każda porada jest dobra. Moja psychika ma się póki co dobrze. Spacer po okolicy dobrze mi robi, szczególnie teraz, spadł śnieg i jest pięknie.:d

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Serenity napisał:

Dużo sił Ci życzę ! tak, wszyscy musimy być przygotowani na pogorszenie.

Dziękuję, siła fizyczna wskazana. We wtorek będzie przychodziła dwa razy dziennie pflegedienst. Rodzina chce,żeby pdp siedziałan a Rollstuhlu przynajmniej 3h, raczej spała.;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Hexa napisał:

Problem rozwinął się po tygodniowym pobycie w szpitalu...cewnik, antydeprsanty itp. Ja przyjechałam po tygodniu,  poprzedniczka dała dyla, agencja niemiecka zwróciła się do mojej, info nt, pdp. było "archiwalne"

Z 55kg zrobiło sie 80, żadnej współpracy, przebłyski świadomośći, przy rodzinie "alles  gut" ja raportuje każdego dnia sytuację, oni mają świadomość, ale jakoś nie mogą się pogodzić. Agresja -  wygania mnie do domu, bo ona niczego nie potrzebuje, wszystko sama, jest bardzo silna, ręce do bicia i drapania, nogi do kopania, ostatnio zostałam Hitlerem:dBardzo dziękuje, każda porada jest dobra. Moja psychika ma się póki co dobrze. Spacer po okolicy dobrze mi robi, szczególnie teraz, spadł śnieg i jest pięknie.:d

wspolczuje Ci bardzo takiej sytuacji,wiem co to jest agresja podopiecznej ,A Ty musisz byc silna i nie dobierać do siebie takich zachowań.Wiadomo to jest choroba ale tu powinien włączyć sie psychiatra.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Hexa napisał:

Problem rozwinął się po tygodniowym pobycie w szpitalu...cewnik, antydeprsanty itp. Ja przyjechałam po tygodniu,  poprzedniczka dała dyla, agencja niemiecka zwróciła się do mojej, info nt, pdp. było "archiwalne"

Z 55kg zrobiło sie 80, żadnej współpracy, przebłyski świadomośći, przy rodzinie "alles  gut" ja raportuje każdego dnia sytuację, oni mają świadomość, ale jakoś nie mogą się pogodzić. Agresja -  wygania mnie do domu, bo ona niczego nie potrzebuje, wszystko sama, jest bardzo silna, ręce do bicia i drapania, nogi do kopania, ostatnio zostałam Hitlerem:dBardzo dziękuje, każda porada jest dobra. Moja psychika ma się póki co dobrze. Spacer po okolicy dobrze mi robi, szczególnie teraz, spadł śnieg i jest pięknie.:d

Trudna sztela . Na agresje nie ma antidotum . Nawet uspakajacze nie przynoszą oczekiwanego rezultatu . Na temat leków to ja nic nie napiszę, bo to rola lekarza.  Wejdź na pocztę, zaraz będę miała czas . Dzisiaj troche wieczór mamy zajety . 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minut temu, 1bozka napisał:

wspolczuje Ci bardzo takiej sytuacji,wiem co to jest agresja podopiecznej ,A Ty musisz byc silna i nie dobierać do siebie takich zachowań.Wiadomo to jest choroba ale tu powinien włączyć sie psychiatra.

Ma ustawione leki, problem, że nie bardzo chce przyjmować. Ostatnio podaję z lodami, bo za nimi przepada.:d

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minut temu, aga1 napisał:

Trudna sztela . Na agresje nie ma antidotum . Nawet uspakajacze nie przynoszą oczekiwanego rezultatu . Na temat leków to ja nic nie napiszę, bo to rola lekarza.  Wejdź na pocztę, zaraz będę miała czas . Dzisiaj troche wieczór mamy zajety . 

Przychodzi rehabilitantka Niemka, którą bardzo lubi, ale dzisiaj też ją wygoniła. :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mirelka1965 napisał:

Dokulałam się znowu, a właściwie to chciałam się załapać na :kawa2:  z wami, trochę :dyskusja:,  może odrobinę :trele: ale zaspałam :oops: I teraz tylko herbatka....:haha:Ale wychodzi na to, że jakoś tak popołudniową :kawa: towarzystwo olało, i nie pomogło nawet włamywanie @violka na cudzy stół :haha: A teraz co? Kolacja? :szok: Chociaż 5a467a26cfbf5_weekendnareszcie.gif.319e654186f65a6f9fa56e579522483d.gif to może jakoś tak, wirtualnie, po :wino:byśmy, za ten stary rok, wypili? :haha:

Melduję się wykąpana , wypachniona i wydepilowana :haha:Z maseczką na ryjku , likierem kawowym w ręku i szukam towarzystwa do flaszki :haha::d

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Hexa Ciężka sprawa. A może by przeanalizować co powoduje tą agresję ? Może da się to jakoś trochę zmniejszyć ? Może np nie pozwala się myć ? dotykać ?

No i  to sadzanie na 3h na wózku ! Ma siłę tak siedzieć ? pewnie to tylko byle krzyża powoduje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już ok antybiotyk zadziałał błyskawicznie :oklaski:.7 dni mi zostało :trele: .Za oknem mam cudowny krajobraz wszystko przykryte świerzym śnieżkiem w sam raz na Sylwestra .Pięknie tu jest może jeszcze tu wrócę bo jest mi tu bardzo dobrze dbają o mnie i kasy nie żałują :dobrze::haha:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, jolantapl. napisał:

Wszystko już ok antybiotyk zadziałał błyskawicznie :oklaski:.7 dni mi zostało :trele: .Za oknem mam cudowny krajobraz wszystko przykryte świerzym śnieżkiem w sam raz na Sylwestra .Pięknie tu jest może jeszcze tu wrócę bo jest mi tu bardzo dobrze dbają o mnie i kasy nie żałują :dobrze::haha:

Cieszę się , że Ci się poprawiło :oklaski: to chodz teraz na :papieros: i :wino:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...