Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (1)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

47 minut temu, erika napisał:

@jolantapl. wspomogę @Blondi:love:  

 

@erika długo nie zapomnę tego spaceru,patrząc dzisiaj na szkody jakie przyniosła wczorajsza burza,, a ja byłam zadowolona z deszczu i spaceru:hahaha:

42 minut temu, Łukasz napisał:

Witam z Polski :)Ograniczam się dziś tylko do piwka,haha,potem Schlafen .Rano się odezwę i kawkę Wam postawię.Miłego dnia:love:

Co sobie będziesz żałował,odstresuj się ,należy Ci się,,,urlopuj najlepiej jak potrafisz:love::love:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej. dojechalam na 00:30 nocą, dali nam sie wyspac, ale ze jest to uliczka w samym rynku to w nocy zamknieta i busem nie dl9 sie wjechac tylko drałowac trzeba bylo pieszo kawal z ealizkami. to gdzie mieszkam to kamjenica z mieszkaniami na wynajem, a ich wysokosc to 195 cm... porazka tak nisko... pralka w jakiejs komorce, nie w domu.... z dziadkiem musi jedna osoba zawsze byc.... najgorsza noc... bo on sie budzi w nocy... trzeba go uspokajac i kazac spac z powrotem.... lekko nie bedzie... no i durny big ben... dzwoni co 15 bin takie bim bim bam bam.... zaczyna od 7 rano.... do wieczora. jezt jeszvze taki minus, ze nasze okna wychodzą na ulice z rynku, miedzkamy na partdrze takim wyzszym, a przed oknem knajpki i ludxie łażą... mowia ze najgorzej w weekendy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Blondi napisał:

@jolantapl. a herbatka wystarczy,,,no wiesz co? Pic od rana,to nie wypada,,,potem :piwo: będzie ,,po pracy,,,

U mnie smaży strasznie,ta gorączka wisi w powietrzu,więc chętnie takie zimne łyknę:hahaha:

A co ja mogę jak ja takie nawyki mam ha ha Idę na przerwę bo dzisiaj trochę zakręcony dzień mam ale 2 godzinki mi się należy ha ha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty wystarczy się tylko oswoić,,może gorączek nie będzie to okna zamkniesz na noc i kwita,,nie będzie slychac ludzi,,z drugiej strony to jakieś życie masz obok,,patrz pod kątem fajnych rzeczy,,a dziadka trzeba poznac i zobaczyć co się da zrobić z nim,,aby noce były lżejsze,,wiem ,że dużo zależy od osoby,,od tonu mówienia do dziadka,,mialam dziadka co mi się nie budził, a mojej zmienniczce noc w noc,,o co tu chodzi? :hahaha: poznac dziadka i zobaczyć ,,wyszukuj plusy w pracy,,będzie lżej i łatwiej,,powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty - jak pisze Blondi, szukaj plusów i pomyśl że zawsze mogłoby być gorzej. A do hałasów za oknem można się przyzwyczaić i wtedy ich się nie słyszy, ignoruje.

Sami musicie ustalić czy dzielicie się nocką czy pracujecie na zmiany dzień-noc. Wszystko wyjdzie w praniu, ale kto da radę jak nie Wy ? :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj mało ,że burza i deszcz i mokro ,to jeszcze zgubiłam częsc zęba:hahaha: przecież kupilam sobie paczke cukiereczków  ,,Riesen",,aby tylo od czasu do czasu jednego zjesc ,,jak bardzo będzie mi się chciało cukru w cukrze,,,Ostatnio jak byłam w Pl,wszystkie ząbki zrobiłam, to normalne jak jestem w Pl jak  czegoś brakuje,w gębie,,,oczywiscie za cukierka podczas spacerku i tylko jeden i puffff coś wyleciało, częsc plomby ,,no nie!!! katastrofa ,,wiecie ,że jak wyleci częsc zęba to od razu jęzor w poszukiwanie ,,gdzie itd, na szczescie daleko ,że nie widac gołym okiem,,:hahaha: teraz tylko patrzę na te cukierki:płacz: słabe zęby albo cukierki do kitu ,albo dentysta odstawił fuszerkę jakąs,,,ale naprawimy i będzie dobrze,,nie chcę jeszcze szufladek,,,:płacz: będę lepic ile się da i budowac nowe zęby ,,aby jak najdłużej były moje,,,starosc nie radosc,,wszystko wysiada,,:hahaha: 

Hallo u mnie dzisiaj bardzo spokojnie,,siadłam na dupie,,,zero podrywów :hahaha: łóżkomania dzisiaj,,,:love: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Serenity napisał:

@Betty Pozdrawiam Cię  w nowym miejscu I życzę udanych i owocnych  obserwacji pana Dziadka. To musi być ciekawa persona !

oj niezbyt ciekawy... bardzo niemrawy... a jego rodzinka tylko podkresla, ktore kamienice do niego nalezą, co komu wynajmuje.... hm, chce sie powiedziec: zdrowia ani sprawnosci za te kase i tak  ie kupi, do trumny tez nie spakuje... cale zycie gromadzil, zero dzieci, zony, wnukow... tylko, ze tu widze, ze maja inne wyobrazenie o tym co stanowi wartosc w zyciu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Betty Wiedziałam, że musi być bogaty. Ale niemrawy ? To chyba nawet.....dobrze ?

      A wartości w życiu ? Ech, jak wszędzie : Dobra Materialne jako wartości najwyższe., a na drugim miejscu : Wygoda. W Polsce to się nawet ludziskom nie dziwię, ale tu w Niemczech  przy tym przekarmieniu to mnie to też nieco gorszy.

 

   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@erika znam to uczucie pozostania samej w domu,,jeszcze na dodatek w wielkim domu,,ja tak miałam,,ale przeżyłam,,siedziałam na laptopie całe dnie,,nie wiem jak to bym zniosla gdyby nie było okna na świat,,,też się ucieszylam jak dziadek wrócił do domu,,odpocznij sobie i relaksuj się jak masz gdzie i jak,,ja pojechałam na sklepy ,,:love: Ty masz rower to jutro na rower ,,ale nawet nie chciało mi się gotować sobie obiadu,,tak jakos dziwnie jest to prawda,,w obcym domu i jeszcze samemu,,ale nie martw się masz nas tutaj,,a kuku:hahaha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też się tak czuję, rodzina daleko, ale pdp tak wszystko organizował telefonicznie , nawet zapytał czy chcę pieniądze  na życie. Oby szybko wrócił, bo przecież ja na drugi tydzień kończę pracę tutaj 

 @Blondi dzisiaj nawet nie poszłam na pauzę. Pdp zamówił wizytę a ja mówię do niego,ze zostanę w domu,  masz iść na pauzę bo taka piękna pogoda. No i mnie przekonał:serce: ja wychodzę a pani doktor przyjechała itd   Decyzja do szpitala i szybkie pakowanie bo Karetka już zamówiona . Ale by się narobiło , jakby mnie nie było :rozpacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Erika jak moją babcię nie dawno zabierali do szpitala to łezki aż stanęły mi w oczach bo miała bardzo wysoką gorączkę i nie wiedziałam czy w ogóle wróci ale na szczęscie po 2 dniach była już w domu w pierwszy dzień to pałetałam się z kąta w kąt gotować dla siebie mi się nie chciało ale poszłam do sklepu wywietrzyłam porządnie babci pokój i pościel .Wyprałam jej ulubiony kocyk ,którym ciągle jej nogi przykrywam i nie ma za bardzo go kiedy wyprać ,zrobiłam nowe bukiety do wazonów no i nawet poobcinała przekwitłe kwiaty na tarasie i tak mi zleciały kolejne 2 dni.Wrzuć tu jakąś fajną piosenkę i zrobi Ci się od razu weselej inam Wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...