Rozmowa przy kawie (1)

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

beatrix buziol

emma, jedynie syn z żoną mieszka w sąsiednim domu, wcale się nie wtrącają, nie robią nalotów, mógłbym powiedzieć idealna sztela, pdp również kochany 

        Wybacz, że się wtrącę ale jeśli to tak porządna rodzina to te 8 h odpoczynku nocnego dla opiekuna  może mogliby jednak  zapewnić ? skoro mieszkają blisko i są we dwójkę to przecież by mogli ?

      W mojej obecnej pracy dyżury nocne przejmowały córki i wnuk i było to naturalne dla nich. Moi Pdp nigdy tego nie nadużywali. Takich ludzi można i trzeba szanować i chwalić.

      z innych doświadczeń też wiem, że jeśli to  rodzina ma przyjść w nocy, a nie opiekun -  to starsi ludzie dzwonią tylko wtedy kiedy na prawdę muszą, a więc tyle co NIC.

Ja mam dzisiaj dzień obijaka,,niby prasuję ale siedzę na laptopku,,niby coś myję ale szybko zrobię i znowu wolne ,,,wszystko porobię w mig i czekam obiadu,,,dziadki tv oglądają,,,

@Serenity Łuakszowi pasuje - raz nocne wstawanie ,,uzgodnil z rodziną i rodzina mu płaci za to wstawanie raz w nocy ,,a ,że przytrafi się noc trochę inna to i z tym sobie poradzi ,,tak myślę ,,to chłop do rany przyłóż i zajmuje się dziadkiem jak jajkiem,,,dlatego ma takie dobe relacje i z dziadkiem i rodziną,,,pisał tutaj Łukasz o tym,,,także co nie pośpi nocą to w dzien odeśpi-hahhaha i jest dla niego ok! popisałam za @Łukasza,,,chyba mi się nie oberwie,,,

mój mądrala mimo wszystko ma fochy a fochy ma ,bo coś go boli ,,,ale ma tyle werwy ,że nie jeden zdrowy by przy nim wysiadł,,,babcia nie nadąrza ,,,muszę jej jakąs muzę puscić i trochę na wesoło dzień z nią spędzić  spacerku nie będzie -bo mrzy i zimno jakos ,,a wszyscy zmarzluchy -okna pozamykać i kaloryferki włączyć ,,,,,i się kisić w swoich smrodkach,,,,dobrze ,że ja mam inaczej,,,

wa u Was jest ciepło w domku?czy oszczędzają,,,,

Blondasku  nie oberwie się, haha. U mnie się nie oszczędza, może ja oszczędzam ..mam małą zmywarkę, ale i tak ręcznie myję ... bynajmniej czas mija. A teraz chyba urlop będę miał na szteli, bo dziadek raczej dziś trafi do szpitala

2 minuty temu, Łukasz napisał:

Blondasku  nie oberwie się, haha. U mnie się nie oszczędza, może ja oszczędzam ..mam małą zmywarkę, ale i tak ręcznie myję ... bynajmniej czas mija. A teraz chyba urlop będę miał na szteli, bo dziadek raczej dziś trafi do szpitala

No właśnie -jaki urlop -powinieneś mieć płacone za te dni ,,,jak dziadek będzie w szpitalu,,,agencje mają tak umowy zawarte ,że nie ma wczesniejszego zjazdu bo PDP idzie do szpitala ,,,ciekawa jestem jak to będzie u Ciebie,,,agencji takie szybsze zjazdy nie kalkulują się ,,,PDP w szpitalu a Ty możesz dziadka odwiedzac i dom uporządkowac może , albo pilnowac -albo nawet odpocząc sobie ,,,

rodzina fajna to jestem ciekawa jak teraz postąpią ,,bo to niestety wszystko zależy od rodziny -tylko od rodziny,,,pisz ,,,pisz ,,a co dziadka zabierają przez kupę do tego szpitala??? zrobią badania i dadzą może nowy lek albo inny lek i zdrowiutkiego dostaniesz zaraz dziadka spowrotem,,,to sa dziadki silnej natury-będzie dobrze,,,

 wiesz z czego się teraz uśmiałem? to się domyśl  idę obrać, haha, chcesz?

1 minutę temu, Łukasz napisał:

 wiesz z czego się teraz uśmiałem? to się domyśl  idę obrać, haha, chcesz?

zastanawiam się tylko jaką metodą ???? te obieranie?  napewno smakowite-

Blondi, źle zrozumiałaś, w przenośni urlop, umowa dalej, tylko na szteli byłbym sam

Kupa wyszła ale podbrzusze go boli i sika krwią, zaraz lekarz przyjedzie

Serenity, ustosunkowałem się do Twojego postu w innym miejscu Sposoby na nocne ....

1 godzinę temu, Łukasz napisał:

Kupa wyszła ale podbrzusze go boli i sika krwią, zaraz lekarz przyjedzie

Miejmy nadzieję, że to jakaś infekcja dróg moczowych albo problemy z prostatą. Biedny dziadziuś, taki ból jest naprawdę bardzo nieprzyjemny i bardzo osłabiający.

Uff, pdp zostaje w domku. Coś w cewce się zablokowało, stąd te bóle, w podbrzuszu zwłaszcza. A już i stolec robi, i fajnie sika. A krew to jakiś normalny skutek przy zmianie cewnika, wczoraj miał ściągnięty i dziś nowy założony. Wszystko zakończyło się happy endem.

@Łukaszku widzisz jak dobrze się skończyło,,, a ja jak stara babka sobie popołudniu podrzemałam ,ta pogoda jest super na drzemkę,,,teraz mogę fruwać tu i tam ,,,jak motylek-hahhaha

także urlopowanie dalej z dziadzią ,,,samemu na stelli to taka nuda ,,jeden dzien jeszcze ale potem następne dni to co tu robić ,,,jeszcze jak jest miasto to ok! ale wiocha i 2 sklepy na krzyż ,,,dobrze ,że jest internet i zawsze jest do kogo buzkę otoworzyć albo napisac ,,jest jakaś odskocznia od tej codziennej rutyny,,,

A już myślałem,że wsiądę na konia i galopem przyjadę do Ciebie

5 minut temu, Łukasz napisał:

A już myślałem,że wsiądę na konia i galopem przyjadę do Ciebie

Za dużo nie rozmyślaj -hahahha  koniem?? i jeszcze galopem??? ni ma problemu -dziadzię uśpij tak dobrze i smigaj tym galopem  !!!

Strasznie jesteś gorący !!! 

Chyba tym galopem po to futro galopujesz już i po te gumofilcaki-hahahha   strumpfy się też znajdą albo onuce jakieś,,,czapeczka z antenką albo futerkiem też jest jakaś,,,także jedziesz nago jak bida , a wracał będziesz jak ,,panisko" -hahahha

    na późne popołudnie i miła muzyczka 

3 godziny temu, Łukasz napisał:

A krew to jakiś normalny skutek przy zmianie cewnika, wczoraj miał ściągnięty i dziś nowy założony.

To fakt i całe szczęście, lepiej niż myślałam

Dziękuję za J. Donovana, jedna z moich piosenek z bardzo dobrymi wspomnieniami

O 11.10.2016 at 10:21, Blondi napisał:

@Barrakuda rano tylko kawka a po 2 godzinach śniadanko,,chyba ,że bym spała do 9 rano to jak najbardziej jesć jeszcze w betach,,,czemu ja tak nie lubię tego Piaska-no gra mi na nerwach-a przecież nie mam nerwów,,a ja jego nie trawię ,,,smutny facio z niego,taki bez zycia ,,i te jego pioseneczki tez takie mdłe jak on,,,,ale to ja tylko tak jego odbieram,,,przecież mam prawo,,,ok, spadam do pracy ,,,bo juz wymyślam za dużo,,,

Piasek , to tez nie moj idol , przypomnial mi sie tytul jego piosenki, ktory pasuje do wczesnej  pory  kawowo-sniadaniowej . U mnie poranek wyglada tak samo, najpierw kawka potem sniadanie. Teraz juz jestem w domu, wiec bedzie w betach .

6 godzin temu, Blondi napisał:

No właśnie -jaki urlop -powinieneś mieć płacone za te dni ,,,jak dziadek będzie w szpitalu,,,agencje mają tak umowy zawarte ,że nie ma wczesniejszego zjazdu bo PDP idzie do szpitala ,,,ciekawa jestem jak to będzie u Ciebie,,,agencji takie szybsze zjazdy nie kalkulują się ,,,PDP w szpitalu a Ty możesz dziadka odwiedzac i dom uporządkowac może , albo pilnowac -albo nawet odpocząc sobie ,,,

rodzina fajna to jestem ciekawa jak teraz postąpią ,,bo to niestety wszystko zależy od rodziny -tylko od rodziny,,,pisz ,,,pisz ,,a co dziadka zabierają przez kupę do tego szpitala??? zrobią badania i dadzą może nowy lek albo inny lek i zdrowiutkiego dostaniesz zaraz dziadka spowrotem,,,to sa dziadki silnej natury-będzie dobrze,,,

Juz pisalam na ten temat, wszystko zalezy od rodziny . Nie kazda agencja ma zapis, ktory  zoobowiazuje opiekunke do pozostania  na Stelli, gdy PDP idzie do szpitala. Sa umowy, gdzie wlasnie musi zjechac a umowa zostaje rozwiazana, W innych jest to dwa tygodnie, podczas ktorych opiekunka ma obowiazek odwiedzac podopiecznego w szpitalu oczywiscie w porozumieniu z rodzina, po  tym okresie jesli  pdp zostaje dluzej w szpitalu  opiekunka albo wraca do domu albo agencja szuka jej innejj Stelli nawet bez zjazdu do PL. Wlasnie taka umowe mialam , ale rodzina chciala, zebym zostala jeszcze dwa tygodnie, w koncu to byl bez paru dni miesiac,  za ten czas mialam normalnie zaplacone, chociaz dla mnie to byl mozna powiedziec platny urlop.

2 godziny temu, Blondi napisał:

@Łukaszku widzisz jak dobrze się skończyło,,, a ja jak stara babka sobie popołudniu podrzemałam ,ta pogoda jest super na drzemkę,,,teraz mogę fruwać tu i tam ,,,jak motylek-hahhaha

także urlopowanie dalej z dziadzią ,,,samemu na stelli to taka nuda ,,jeden dzien jeszcze ale potem następne dni to co tu robić ,,,jeszcze jak jest miasto to ok! ale wiocha i 2 sklepy na krzyż ,,,dobrze ,że jest internet i zawsze jest do kogo buzkę otoworzyć albo napisac ,,jest jakaś odskocznia od tej codziennej rutyny,,,

Wcale "samemu na stelli" to nie nuda. Fakt, ze bylam w miescie i bylo co robic, poza tym mialam wolna chate i  prawie kazdy weekend galopem na stalowym rumaku zmierzal do mnie "rycerz" zebym sie nie nudzila ale raczej to ja chyzo bieglam aby sie z nim w miescie spotkac i  razem biesiadowac .

hej, witam wszystkich jestem tu nowa. milo mi !!

Wiecie co ja zawsze tu zaglądam do Was:) fajnie mi z wami! jak nie odpiusuję to sorry:) ale mam nadal "burzę" w domu  z tym remontem! poprawki i szukanie fachowców , oj ciężko znaleźć na już:( wszyscy dobrzy  pracują za granicą. Czy zdąże się uporać do Bozego Narodzenie? nie wiem. Ale jeśli chodzi o pracę ,to na pewno podejmę , ale ? cały czas "na razie " myślę że tam już nie wrócę:( planuję na "skoczka" ale jeszcze zobaczę jak to wszystko się ułoży. Buziolki i wytrwałości w pracy dla wszystkich pracusiów i urlopowiczów

@Łukaszku bardzo miła muzyczka , wczoraj przeleciałam po przebojach lat 60,70 ,80 i co się okazuje ,że wszystkie znam,,tyle muzyki było w moim domu ,że z lat 80 to mieliśmy pamiętam kasety nagrane z teledyskami ,jeszcze w domu są te kasety ,ale to były fajne czasy ,,lata 70 to pierwsze miłostki i też dużo muzyka przypomina i się full wspomina,,,

2 minuty temu, scarlet napisał:

hej, witam wszystkich jestem tu nowa. milo mi !!

@scarlet masz piękny nick -witaj i baw się z nami fajnie i napisz cokolwiek o sobie??? witamy w naszych cudownych progach i proszę na poczęstunek

Chodź mała Blondi, pośpiewamy, pookręcamy się, poklaszczemy     niech trwa zabawa , haha. Zapraszamy do zabawy

@erika wracaj bo nie mam tutaj rozrabiary takiej jak Ty-buziolki   i zachasaj rękawki sama dokoncz remoncik i będzie git malina,,,hahahha  planuj na skoczka ,,taka prawda ,,wiesz co ta Twoja zmienniczka zrobi z babcią ??? nie wiesz ,,więc na nowo zaczynac wychowywać ? skoczek będzie chyba lepszy ,jak nie będzie dobrze to zawsze będzie następny skoczek itd,,, do świąt full czasu ,,bierz świeczkę i szukaj majstrów ,,,nawet nocą-hahha trzym się i znajduj chwilkę aby się tutaj wyżyć seksualnie też-hahahha widzisz co mi po głowie chodzi???

9 godzin temu, Blondi napisał:

Co to dzisiaj za ciemnica !!! dlatego tej pory roku nie lubię i nie przepadam ,,,znoszę dobrze ale czekam na słonce ,,,

Slonce , lato bardzo lubie ale  tez jesienne dni, nwet szarugi i ciemnice . W domu cieplutko, mozna dluzej pospac , posiedziec ze znajomymi przy  dobrej muzyce i winku. Nawet jak jestem w pracy, to wole jesien. W lecie mi sie bardziej nudzi i przykrzy, slysze jak sie bawia, grilluja w ogrodach, jada gdzies na weekend a ja siedze jak kolek. W tym roku tak wlasnie sie czulam, dobrze, ze w czerwcu mialam fajne miejsce i towarzyszke niedoli po sasiedzku , potem miejsce do d....py, ale za to Strassburg i wolny caly dzien. Nie pojade juz w lecie, moze ewentualnie tylko czerwiec. Teraz jestem w  przytulnym domku i rozkoszuje sie jesiennymi szarugami, jutro jaka nie bylaby pogoda wypad na spacer po miescie.

2 minuty temu, Łukasz napisał:

Chodź mała Blondi, pośpiewamy, pookręcamy się, poklaszczemy     niech trwa zabawa , haha. Zapraszamy do zabawy

 

@Łukaszku duży ,czy ty wiesz ,że to mój przebój z wnuczką -hahhaha ale ja malutka a Ty dryblas pasujemy do tych kaczuszek-hahhaha a będą podnoszenia ??? ja chcę,,,,,