Opłaca się przyjrzeć różnym agencjom !

a w tym tygodniu miałem oferty pracy z ubezpieczeniem... pamiętacie ten przypadek, jak jakiś czas temu zmarł opiekun na szteli i żona miała problemy ze ściągnięciem zwłok, ze względu na duże koszta? zainteresowałem się tym , jak pisałem, i w rozmowie z agencjami poruszałem ten temat...i dwie agencje oferują za darmo polisę (z tej samej firmy ubezpieczeniowej, widocznie dobra musi być) od NW i tzw. repatriację, słowem, w razie śmierci na szteli, o koszty transportu do PL nie musi się rodzina później martwić. To w pakiecie z agencji, a wykupując samemu to koszt chyba 2 zł na dzień, więc nie aż tak drogo, uważam. A firma (może jakoś przemycę to) to ERGO h... Chyba rozszyfrujecie skrót i nazwę. Z pewnością i inne firmy mają ciekawe oferty ubezpieczeniowe.

@Łukasz ku boże święty,ja tu przyjechałam pracować a nie umierac 

ale zrobiłeś przegląd w agencjach i nie jednemu może jest potrzebne takie ubezpieczenie,,ja się narazie tym nie będę interesować,,ale jak już ,to wez takie ubezpieczenie na kilka osób,może się załapie na kartkę?hahaha żartuję. Jak mnie denerwuje ,no może nie denerwuje ale wkurza ,jak coś się bierze np, oc auta i od razu chcą Ci przypisac full ubezpieczeń,albo cokowliek innego nawet telefon z sieci to masz od razu ofertę łącznie z ubezpieczeniem psa czy kota,,albo zakładasz konto i na dzień dobry -ful propozycji,od dziada do pradziada.Jakby tak wszystko brał co proponują ,to zapindalać tylko na skladki ,a ileż można robić na te składki,,tu trzeba jeszcze jakiś wypad zrobić gdzieś w świat,,na bogato pożyć ,

Blondi, jestem realistą, nie zamierzam umierać, ale nie znasz ani dnia, ani godziny...jakoś tak chyba Pismo mówi...

3 godziny temu, Łukasz napisał:

Blondi, jestem realistą, nie zamierzam umierać, ale nie znasz ani dnia, ani godziny...jakoś tak chyba Pismo mówi...

Nasze Pismo pisze ,,nie zawracaj sobie głowy młody człowieku"  najpierw testament trzeba spisać

12 godzin temu, Łukasz napisał:

a w tym tygodniu miałem oferty pracy z ubezpieczeniem... pamiętacie ten przypadek, jak jakiś czas temu zmarł opiekun na szteli i żona miała problemy ze ściągnięciem zwłok, ze względu na duże koszta? zainteresowałem się tym , jak pisałem, i w rozmowie z agencjami poruszałem ten temat...i dwie agencje oferują za darmo polisę (z tej samej firmy ubezpieczeniowej, widocznie dobra musi być) od NW i tzw. repatriację, słowem, w razie śmierci na szteli, o koszty transportu do PL nie musi się rodzina później martwić. To w pakiecie z agencji, a wykupując samemu to koszt chyba 2 zł na dzień, więc nie aż tak drogo, uważam. A firma (może jakoś przemycę to) to ERGO h... Chyba rozszyfrujecie skrót i nazwę. Z pewnością i inne firmy mają ciekawe oferty ubezpieczeniowe.

Ergo Hestia ta firma sie zowie.

Ja place 2 zl dziennie, 

dziś dzwoniła do mnie osławiona promedica , miło się rozmawiało, dopóki nie powiedziałem,że nie będę rezygnować ze szteli za 1250... podziękowała za rozmowę i jeszcze złożyła życzenia świąteczne. .usłyszała wiele nieprzyjaznych słów, ale życzenia gut. Myślę, że te Panie znają opinie o swojej firmie...

Fragment umowy o pracę pewnej polskiej agencji (ale bez 24!)

Zleceniobiorca zobowiązuje się, że zapłaci Zleceniodawcy kary umowne w wysokości:
1500 euro (słownie: tysiąc pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku niestawienia się w miejscu  świadczenia usług opiekuńczych i pomocy w gospodarstwie domowym uprzednio uzgodnionym przez Strony  i w terminie przez nie uzgodnionym;
1500 euro (słownie: tysiąc pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku stawienia się w miejscu świadczenia Usług w stanie nietrzeźwości lub po spożyciu alkoholu lub środków odurzających  lub wykonywania ich w takim stanie;
1500 euro (słownie: tysiąc pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku udowodnionego zawłaszczenia lub kradzieży mienia Podopiecznego lub Klientów Zleceniodawcy;
1500 euro (słownie: tysiąc pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku podania Zleceniodawcy  niepełnych lub nieprawdziwych danych w oświadczeniu o stanie zdrowia;
500 euro  (słownie: pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku naruszenia zakazu konkurencji określonego w § 5 Umowy;
500 euro  (słownie: pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku naruszenia § 3 Umowy
500 euro  (słownie: pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku naruszenia § 4 Umowy
150 euro  (słownie: sto pięćdziesiąt euro) za każde naruszenie – w terminowym przesyłaniu jakichkolwiek informacji o których mowa w Załączniku nr 2 do Umowy
1500 euro  (słownie: tysiąc pięćset euro) za każdy przypadek wcześniejszego powrotu Zleceniobiorcy od Podopiecznego, pomimo wcześniejszego wyrażenia dyspozycyjności co do świadczenia Usług w danym okresie;
500 euro (słownie: pięćset euro) za każdy przypadek, w którym Zleceniodawca uwzględni reklamację Klienta związaną z nieprawidłowym zachowaniem Zleceniobiorcy.
Wskazane w niniejszym załączniku kary umowne winny być uiszczone przez Zleceniobiorcę w terminie 14 dni od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie uzasadniające obciążenie karą umowną i z tym dniem Strony ustalają wymagalność kary umownej. Strony postawiają, że Zleceniodawca nie ma obowiązku wysyłania do Zleceniobiorcy odrębnego oświadczenia lub wezwania do zapłaty kary umownej. 
 

Szczególnej uwadze polecam ten fragment:

500 euro (słownie: pięćset euro) za każdy przypadek, w którym Zleceniodawca uwzględni reklamację Klienta związaną z nieprawidłowym zachowaniem Zleceniobiorcy.

Coż to jest za strachajło!!! omijac takich,,można karac oczywiście za pijaństwo za kradzież ,za inne wykroczenia ale tak wyszczególnione? strach się bacjak komus cos się nie spodoba ,to może być klapa, Myslę,że otwieraja się agencje co chcą żerować na opiekunkach,,już słyszałam ,że wyjezdzają i wszystkiego się doszukują,aby tylko nie zapłacić,,masakra,,to sa takie agencje na przekręty,,,a wiecie ,że u nas wszystko możliwe,,,

@kris tu już pojechali na całość ! jasne, że takich agencji  unikać.

ale też - nie wchodząć w szczegoły - większość z tych kar jest nielegalna i sąd dopiero by zadecydował o odpowiedzialnośći opiekunki, a bez decyzji sądu nie powinno być mowy o płaceniu czegokolwiek. Sprawa w sądzie to 500zł...

       Opiekunka ma np prawo zawsze zdecydować o rezygnacji z umowy zlecenia wtedy gdy zagraża to jej zdrowiu i nie musi to być ciężkie pobicie ale wystarczy stwierdzenie początków depresji... Agencja przegra taką sprawę w sądzie na 100%

       Co mnie tu dziwi to bardzo niska kara za naruszenie zakazu konkurencji : 500 euro ? czy dobrze doczytałam ? to jest dobra strona tej umowy.

500 euro za konkurencję,,jak wszyscy dobrze wiedzą ,ze przechodzimy z agencji do agencji i dalej pracujemy jako opiekunki,,,  @Serenity jaka dobra strona tej umowy,,,to wszystko wymysły agencji ,myślą  sobie wezmą opiekunki potrzebujące kasy i zastraszyć można wszystkim,,,te co siedzą w internecie i czytają dużo ,,nigdy się w taki kozi róg nie wpędzą,,,jak ja dziękuję ,że ja mam umowę fajną i konkretną,,krótką i przejrzystą i nie mam takich kar,,,

46 minut temu, kris napisał:

500 euro (słownie: pięćset euro) za każdy przypadek, w którym Zleceniodawca uwzględni reklamację Klienta związaną z nieprawidłowym zachowaniem Zleceniobiorcy.

Rozumiem to tak: pokażesz język podopiecznemu - 500€ sztrafu! 

52 minut temu, kris napisał:

500 euro  (słownie: pięćset euro) za każde naruszenie – w przypadku naruszenia zakazu konkurencji określonego w § 5 Umowy;

@Blonditu raczej nie chodzi o przejście do innej agencji, bo to nie może być objęte żadną karą. Mamy prawo zakończyć umowę i podpisać z inną firmą.

Może @kris wyjasni bliżej ?

Ja przypuszczam,  że chodzi tu o podpisanie umowy z klientem bez agencji, bo tego z reguły dotyczy zakaz konkurencji.

3 minuty temu, Serenity napisał:

Może @kris wyjasni bliżej ?

Nie wyjaśni! Dostałem taką umowę do akceptacji. Były tam różne inne "kwiatki", a mi chodziło tylko o wyeksponowanie kar i ich wysokości, a nie dlaczego za to tyle, a z inne tyle.

Ja przed tym swoim obecnym i pierwszym wyjazdem prosiłam o podesłanie na maila wzoru umowy. Musiałam czekać aż kierowniczka się zgodzi i dopiero dostałam. Do podpisania wysłali mi do DE bo wszystko było w pośpiechu i nie wiedziałam czy czasem nie jakaś lewizna, sztuczka czy przekręt. Ale jak na razie jestem bardzo zadowolona.

Gdybym zobaczyła takie & w umowie to bym za diabła nie pojechała bo może się okazać że by "odpracować"kary będę siedziała pół roku za free. Wiem że to bzdety ale skoro agencja zaczyna od takich zapisów to dla mnie jednoznaczne z tym że sama nie jest na 100 % w porządku. W dobrej agencji opiekunki siedzą długo i chętniej jeżdżą, więc agencja już je zna i skoro wysyła to ma do nich zaufanie.

13 godzin temu, kris napisał:

Rozumiem to tak: pokażesz język podopiecznemu - 500€ sztrafu! 

Moze byc tak , ze podopieczny powie , ze opiekun/ka pokazal mu jezyk  albo co innego i chociaz tego nie zrobil to "zleceniodawca uwzgledni reklamacje klienta zwiazana z nieprawidlowym zachowaniem  Zleceniobiorcy".

14 godzin temu, Serenity napisał:

@kris tu już pojechali na całość ! jasne, że takich agencji  unikać.

ale też - nie wchodząć w szczegoły - większość z tych kar jest nielegalna i sąd dopiero by zadecydował o odpowiedzialnośći opiekunki, a bez decyzji sądu nie powinno być mowy o płaceniu czegokolwiek. Sprawa w sądzie to 500zł...

       Opiekunka ma np prawo zawsze zdecydować o rezygnacji z umowy zlecenia wtedy gdy zagraża to jej zdrowiu i nie musi to być ciężkie pobicie ale wystarczy stwierdzenie początków depresji... Agencja przegra taką sprawę w sądzie na 100%

       Co mnie tu dziwi to bardzo niska kara za naruszenie zakazu konkurencji : 500 euro ? czy dobrze doczytałam ? to jest dobra strona tej umowy.

Oczywiscie, ze tylko sad moze zdecydowac czy opiekun  czyli zleceniobiorca powinien poniesc kare . W ogole cala ta umowe kazdy prawnik zakwestionuje  i te absurdalne zapisy.Juz pisalam , ze coraz  wiecej agencji ma takie dziwne , naszpikowane karami umowy  a opiekunka ma tylko obowiazki , do tego musi liczyc sie z  niezadowoleniem klienta a co za tym idzie brakiem zaplaty a moze jeszcze kara.  Agencje czesto zwlekaja z przysylaniem umowy, niechetnie wysylaja wzor na maila , aby zapoznac sie z umowa przed wyjazdem . Kiedys umowy byly inne , nie bylo sterty papierzyskow, wynagrodzenie platne do najpozniej 15 dnia nastepnego miesiaca. Teraz stawki za kontrakt, za 1 miesiac w formie zaliczki -nie kazdy potrafi sie w tym polapac . W umowach nie zawsze tez byly zapisy o piciu a akoholu w pracy czy kradziezach, ale to bylo oczywiste dla obu stron , ze w takich przypadkach natychmiastowe rozwiazanie umowy i potracenie lub brak wynagrodzenia i to wystarczylo . Nie bylo mowy o braku zaplaty a tym bardziej o karach z powodu niezadowolenia klienta . Nie wiem skad sie  wzielo, to mocne przegiecie i kombinowanie na swoja korzysc bo przeciez kazda niemiecka agencja i ta , ktora wspolpracuje z polska tez ma w umowie punkt, gdzie klient moze i ma prawo nie  zaakceptowac opiekunki z roznych powodow, moze byc to tez gdy tzw "Chemie nicht stimmt', po 14 dniach przysylaja inna, ale to nie oznacza, ze opiekunka ma nie otrzymac za ten czas wynagrodzenia , moze przejechac na inne zlecenie.  Rowniez opiekunka zwykle miala 2 tygodnie czasu aby rozwiazac umowe. Tu na forum czytalam, ze opiekunka dopiero po przyjezdzie do domu zostala oskarzona o kradziez, agencja nie chciala zaplacic , dobrze, ze jeszcze wiekszosc ma zapis o  tym, ze kradziez musi byc udowodniona. Gorzej z tym niezadowoleniem klienta, juz  czytalam gdzies na innym forum o sytuacji , gdzie po calym zleceniu, gdy opiekunka wyjechala  dopiero stwierdzili, ze jednak sa niezadowoleni  i nie zaplaca. Na szczescie jest pare agencji, ktore maja normalne do zaakceptowania umowy  albo  najlepiej wlasna dzialalnosc .

1 godzinę temu, Maria Jolanta napisał:

Ja przed tym swoim obecnym i pierwszym wyjazdem prosiłam o podesłanie na maila wzoru umowy. Musiałam czekać aż kierowniczka się zgodzi i dopiero dostałam. Do podpisania wysłali mi do DE bo wszystko było w pośpiechu i nie wiedziałam czy czasem nie jakaś lewizna, sztuczka czy przekręt. Ale jak na razie jestem bardzo zadowolona.

Gdybym zobaczyła takie & w umowie to bym za diabła nie pojechała bo może się okazać że by "odpracować"kary będę siedziała pół roku za free. Wiem że to bzdety ale skoro agencja zaczyna od takich zapisów to dla mnie jednoznaczne z tym że sama nie jest na 100 % w porządku. W dobrej agencji opiekunki siedzą długo i chętniej jeżdżą, więc agencja już je zna i skoro wysyła to ma do nich zaufanie.

 

Dokladnie tak , najlepiej nie podpisywac  takich umow lub negocjowac bzdurne zapisy ale najlepiej szukac dobrych agencji , czytac opinie na forach.

Opinie na forach niewiele mówią. Te opinie najcześciej wystawiają faworyci agencji lub sami pracownicy. Reklama dźwignią handlu. 

Moja agencja do tej pory nie przysłala mi karty EKUZ, jestem w Niemczech juz 8 tygodni, czy to nie jest przejaw traktownia opiekunki jak przedmiot? 

Agencja ma dobre opinie na forum.

 Pisałam na facebooku do tych co tak zachwalają, to nikt mi nie odpowiedział na moje konkretne zadane pytanie.

Śmieszy mnie to jak "opiekunka" pisze, że w agencji jest rodzinna atmosfera.  Ja nie znam nikogo osobiście z agencji więc jak mogę napisać takie bzdury. Teraz wszystko się załatwia telefonicznie, internetowo i przez pocztę. Od razu wiadomo, że taka opinia jest naciągana. 

Dla mnie jest istotne, by agencja przygotowała umowę przed wyjazdem, płaciła od średniej krajowej składki na ubezpieczenia społeczne i jak najszybciej dostarczyła opiekunce druk A1 i kartę EKUZ. Jeśli agencja nie spełnia tych kryteriów to niestety, to takie opinie typu "rodzinna atmosfera"   są wręcz śmieszne.  

No i sprawa istotna by stawka była adekwatna do wykonywanej pracy i ilości osób które opiekunka musi obsługiwać.

Najgorsze są takie ogłoszenia, jedna osoba chora dla drugiej tylko "Haushalt", stawka jak dla jednej. A przepraszam bardzo czy prowadzenie gospodarstwa domowego dla drugiej osoby to za darmo? Prasowanie koszul, podawanie posiłków, sprzątanie to co?  Często dla tej drugiej osoby trzeba przygotować inny posiłek i to też za darmo?

Tak to w życiu jest, że jedna strona chce jak najwięcej wykorzystać tę drugą. Nam opiekunkom najtrudniej się bronić, mając w ręku nietransparentną, cywilnoprawną umowę. 

Nie ma jakiś związków zawodowych? Kiedyś czytałam, że jest związek zawodowy opiekunek w Niemczech chyba.

@makaroni umowy zlecenia nie obowiązuje nawet Kodeks Pracy, a co mówic o jakiś związkach zawodowych.

39 minut temu, LENA_57 napisał:

Opinie na forach niewiele mówią. Te opinie najcześciej wystawiają faworyci agencji lub sami pracownicy. Reklama dźwignią handlu. 

Moja agencja do tej pory nie przysłala mi karty EKUZ, jestem w Niemczech juz 8 tygodni, czy to nie jest przejaw traktownia opiekunki jak przedmiot? 

Agencja ma dobre opinie na forum.

 Pisałam na facebooku do tych co tak zachwalają, to nikt mi nie odpowiedział na moje konkretne zadane pytanie.

Śmieszy mnie to jak "opiekunka" pisze, że w agencji jest rodzinna atmosfera.  Ja nie znam nikogo osobiście z agencji więc jak mogę napisać takie bzdury. Teraz wszystko się załatwia telefonicznie, internetowo i przez pocztę. Od razu wiadomo, że taka opinia jest naciągana. 

Dla mnie jest istotne, by agencja przygotowała umowę przed wyjazdem, płaciła od średniej krajowej składki na ubezpieczenia społeczne i jak najszybciej dostarczyła opiekunce druk A1 i kartę EKUZ. Jeśli agencja nie spełnia tych kryteriów to niestety, to takie opinie typu "rodzinna atmosfera"   są wręcz śmieszne.  

No i sprawa istotna by stawka była adekwatna do wykonywanej pracy i ilości osób które opiekunka musi obsługiwać.

Najgorsze są takie ogłoszenia, jedna osoba chora dla drugiej tylko "Haushalt", stawka jak dla jednej. A przepraszam bardzo czy prowadzenie gospodarstwa domowego dla drugiej osoby to za darmo? Prasowanie koszul, podawanie posiłków, sprzątanie to co?  Często dla tej drugiej osoby trzeba przygotować inny posiłek i to też za darmo?

Tak to w życiu jest, że jedna strona chce jak najwięcej wykorzystać tę drugą. Nam opiekunkom najtrudniej się bronić, mając w ręku nietransparentną, cywilnoprawną umowę. 

 

 

 

39 minut temu, LENA_57 napisał:

Opinie na forach niewiele mówią. Te opinie najcześciej wystawiają faworyci agencji lub sami pracownicy. Reklama dźwignią handlu. 

Moja agencja do tej pory nie przysłala mi karty EKUZ, jestem w Niemczech juz 8 tygodni, czy to nie jest przejaw traktownia opiekunki jak przedmiot? 

Agencja ma dobre opinie na forum.

 Pisałam na facebooku do tych co tak zachwalają, to nikt mi nie odpowiedział na moje konkretne zadane pytanie.

Śmieszy mnie to jak "opiekunka" pisze, że w agencji jest rodzinna atmosfera.  Ja nie znam nikogo osobiście z agencji więc jak mogę napisać takie bzdury. Teraz wszystko się załatwia telefonicznie, internetowo i przez pocztę. Od razu wiadomo, że taka opinia jest naciągana. 

Dla mnie jest istotne, by agencja przygotowała umowę przed wyjazdem, płaciła od średniej krajowej składki na ubezpieczenia społeczne i jak najszybciej dostarczyła opiekunce druk A1 i kartę EKUZ. Jeśli agencja nie spełnia tych kryteriów to niestety, to takie opinie typu "rodzinna atmosfera"   są wręcz śmieszne.  

No i sprawa istotna by stawka była adekwatna do wykonywanej pracy i ilości osób które opiekunka musi obsługiwać.

Najgorsze są takie ogłoszenia, jedna osoba chora dla drugiej tylko "Haushalt", stawka jak dla jednej. A przepraszam bardzo czy prowadzenie gospodarstwa domowego dla drugiej osoby to za darmo? Prasowanie koszul, podawanie posiłków, sprzątanie to co?  Często dla tej drugiej osoby trzeba przygotować inny posiłek i to też za darmo?

Tak to w życiu jest, że jedna strona chce jak najwięcej wykorzystać tę drugą. Nam opiekunkom najtrudniej się bronić, mając w ręku nietransparentną, cywilnoprawną umowę. 

 

 

 

Wiadomo , ze nie wszystkie opinie na forach sa miarodajne , czesto pisza je pracownicy agencji, ale takie latwo zweryfikowac, same superlatywy i do tego napisane w takim stylu, ze latwo poznac tekscik napisany przez osobae, ktora w praktyce nie ma z opieka nic wspolnego. Lukrowate opinie usuwa tez Moderator na jednym z forow.  Jednak , gdy ocenia agencje opiekunka , ktora na forum jest od dawna , do tego ta opinia calkowicie pokrywa sie z moja, albo tez znam opiekunke osobiscie to dlaczego mam nie wierzyc. Oczywiscie opinie sa czesto subiektywne , bo kazdej opiekunce na czym innym zalezy jesli chodzi o warunki zatrudnienia , ale jesli chodzi o wyplacanie wynagrodzenia w terminie , zgodnosc oferty z opisem, umowa, pomoc opiekunce w przypadku problemow to dotyczy wszystkich. Dzieki temu, ze na pewnym forum dziewczyny naglosnily sprawe nieuczciwej agencji, ktora miesiacami zalegala z wyplata wynagrodzenia (sprawy w sadzie) i nadal rekrutowala pracownikow  na pewno sporo opiekunek uniknelo problemow.

Ja tez nie zwracam uwagi na "rodzinna atmosfere" w agencji, chociaz w niektorych bylam osobiscie, bo maja biura w moim miescie. Liczy sie przede wszystkim profesjonalizm i uczciwosc.

Niektóre opiekunki wychwalają agencje za terminowe wypłaty, jakby to to było coś wyjątkowego. Terminowa wypłata to podstawa i to chyba nie wymaga komentarza.  Wygląda na to, że ktoś robi łaskę, że za pracę płaci. Rece opadają jak się takie opinie czyta. To pokazuje jak jesteśmy zdeptaną grupą społeczną. 

Moze nie tyle wychwalaja , bo kazda wie , ze to obowiazek  pracodawcy , aby zaplacic za wykonana prace i to w terminie , ale w sytuacji, gdy wlasnie na forach tez lub   w rozmowie z opiekunkami roznych agencji slyszy sie o przypadkach zwlekania z zaplata , gdzie trzeba wydzwaniac i sie prosic o wlasna zarobiona kase to taka opinia  ma znaczenie.  Jest sporo nieuczciwych firm  zatrudniajacych za granica, nie tylko z branzy opieki.

@DaGa mnie się jeszcze nie zdarzyło by mi ktos nie zapłacił. Tak jak było w umowie tak miałam zapłacone. 

Pośrednika trzeba sprawdzać. Niektórzy nie mają nawet firm zarejestrowanych.  

No ja tez jak na razie zawsze otrzymalam kase, chociaz raz musialam  paniom przypominac, ze termin wyplaty minal, jak pozniej poczytalam troche o tej agencji to nie tylko ja tak mialam . Co prawda nie duze opoznienie ale troche sie wkurzylam . Mysle, ze raczej wszystkie prawie agencje placa, chociaz czytalam tez, ze czesto cos "ucinaja" z wyplaty, nie mozna sie doliczyc a kto nie za bardzo w tym kumaty traci. O tym, ze sa takie agencje, ktore oszukuja i nie placa dowiedzialam sie z forum , firma jak najbardziej legalnie dzialajaca juz jakis czas, nie zadna tam firma -krzak ,  jednak nie placila  opiekunkom .