Kara za niepodjęcie zlecenia po śmierci podopiecznego

W dniu 2.08.2025 o 02:55, Michał859 napisał(a):

A ja dopiero zacząłem...

Czy coś się podziało dalej? Pozdrawiam. Dorota

W dniu 18.09.2025 o 00:00, Gość Dorota napisał(a):

Czy coś się podziało dalej? Pozdrawiam. Dorota

Akurat dzisiaj wysłałem maila z opisem sprawy do Okręgowego inspektoratu Pracy obejmującego jurysdykcją siedzibę byłej agencji. Wskazałem, że w owej agencji umowy zlecenia mogą nosić znamiona umów o pracę. Tak jak opisał mi to ekspert z Europejskiego Instytutu Mobilności Pracy.  Zobaczymy jaka będzie odpowiedź i czy w ogóle będzie.

Poza tym nic konkretnego z tym nie robię bo opinie są różne, a ja jednak gdybym miał iść z tym do sądu to chciałbym mieć jako taka pewność, że racja jest po mojej stronie.

Co ciekawe... rząd przygotował nowy projekt ustawy dający inspektorom pracy więcej kompetencji w zakresie umów zlecenia.  I także to, że inspektor pracy sam będzie mógł uznać, że umowa zlecenie jest tak naprawdę umową o pracę i będzie mógł nakazać zmianę i nałożyć karę na taką firmę (do tej pory póki co takie coś mógł robić tylko sąd pracy).  Choć ten projekt jest obecnie mocno krytykowany przez związki pracodawców i nie wiadomo ostatecznie co z tego będzie.

Nie chce sie madrzyc ale pewnie latwiej byloby im wytknac blad z kara niz przyklepac umowe o prace.

Wedlug mnie racja jest po Twojej stronie. 

Czyli niestety historia skończy się niczym. Szkoda, bo wydaje się, że wykorzystanie tego zapisu dla wciśnięcia gorszych warunków jest cwaniactwem i skokiem na kasę opiekuna!!!!

Ja naprawdę myślałem, że to jest bezprawie agencji a wszyscy (prawnik, instytucje, itd.) mi to tylko potwierdzą i pójdę do sądu.

Ale niestety opinie były różne. A w razie przegranej to są jednak konkretne koszta.
  Moja matka pracuje w sądzie od 20 lat i nieraz mi powtarzała.... Sprawę zakładaj tylko gdy jesteś pewny lub niemal pewny wygranej i dowody są po Twojej stronie. 

Nie mam domu, męża, dzieci, mieszkam u mamusi, kątem, pracuję w opiece w Niemczech, zarabiam przeciętnie 2k € miesięcznie i nie stać mnie na prawnika. Taka sytuacja. Może ezrzutka?
A! I jeszcze jestem nagminnie i w nieskończoność dymana przez agencje. Jest z czego ciulać i kogo wozić. A może to lubię?
Czekam - babka nielatka, bo na dwoje wróży.
"Za rok, może dwa..."

W dniu 3.10.2025 o 20:50, Michał859 napisał(a):

Ja naprawdę myślałem, że to jest bezprawie agencji a wszyscy (prawnik, instytucje, itd.) mi to tylko potwierdzą i pójdę do sądu.

Ale niestety opinie były różne. A w razie przegranej to są jednak konkretne koszta.
  Moja matka pracuje w sądzie od 20 lat i nieraz mi powtarzała.... Sprawę zakładaj tylko gdy jesteś pewny lub niemal pewny wygranej i dowody są po Twojej stronie. 

Michale szkoda nerwów. Naprawdę! Nie zbiedniejesz. Opisz tę sytuację z podaniem nazwy firmy, ale bez emocji tylko jako fakt i będzie ich to uwierało bardziej niż sprawa sądowa. 

W dniu 4.10.2025 o 18:10, Gość Amba napisał(a):

Nie mam domu, męża, dzieci, mieszkam u mamusi, kątem, pracuję w opiece w Niemczech, zarabiam przeciętnie 2k € miesięcznie i nie stać mnie na prawnika..... 

@Amba Nie wiem co miała na celu ta wypowiedź. Widać jesteś toksyczną osobą co tylko chce komuś dowalić bo się nudzi.    Faktycznie męża nie mam, nie jestem homoseksualny. A u mamusi już od wieeelu lat nie mieszkam. 

Co do prawnika.... tutaj wyszła ewidentnie twoja prostota myślenia i życiowa naiwność.  Otóż posiadanie prawnika... NIE GWARANTUJE żadnej wygranej!  Nawet najlepszy i najdroższy prawnik nie pomoże jeśli racja i dowody są po stronie przeciwnej (która to strona wtedy nawet nie musi mieć prawnika). 

Poza tym opowiem Ci anegdotę dotyczącą prawników, którą wiele lat temu już babcia mi opowiedziała gdy byłem jeszcze nastolatkiem....   Świeżo upieczony prawnik mówi do swojego ojca doświadczonego prawnika: "Zobacz ojciec. Ja swoją pierwszą sprawę dla pierwszego klienta zakończyłem już po 2 miesiącach!! I klient zadowolony! A Ty ojciec swoje sprawy prowadzisz średnio po 2-3 lata!!!  Na to ojciec odpowiada: "Widzisz synu.... z takim podejściem nigdy nie dorobisz się choć małej części tego majątku co ja posiadam".
 

dobrze odpowiedziałeś. Właśnie Twoja sprawa pokazuje jak bardzo brakuje stowarzyszenia, które mogłoby sprawy 50/50 prowadzić przez swojego prawnika by agencje wiedziały, że nie odpuszczą i warto załatwiać problemy polubownie, ale wtedy wchodzą takie Am(e)by, co myślą, że warto dla 500€ walczyć miesiącami i tracić 3 razy więcej. Dwóch prawników - 1 może uznać, że nie wygra, a drugi będzie przekonywał że warto.

Moim zdaniem sprawa przegrana, bo w umowie nie było mowy o zaoferowaniu lepszej oferty. Osobiście jednak agentura powinna takie sytuacje brać na siebie. Ty się wywiązałeś. 

@Michał859 już nie będę z kadzidełkiem wokół ciebie krążyć bo i tak masz tu na forum poważanie i brak hejtu dzięki mądrości. 

Nie reaguj na nick @Gość Amba

Połącz kropki.

12 godzin temu, Gość Iza napisał(a):

lepszej

* Chodziło że przynajmniej takiej samej, nie gorszej

Miłego

15 godzin temu, Michał859 napisał(a):

Nie wiem co miała na celu ta wypowiedź

Ale to ty dzwonisz na tym forum od 26. marca tego roku, smarkając żalem i co swój kolejny wpis, to kolejna zmiana postrzegania poruszonego przez ciebie tutaj tematu. Zebrać ci je do kupy, chronologicznie w jednym poscie, byś był wreszcie czegoś świadomy co piszesz i nie majaczył innym o toksynach?
Sam dla siebie jesteś toksykantem.
Nie przeginaj z epitetami, bo będziesz płakał, jak gdziekolwiek indziej w eterze na okreßlenia twojego zachowania i nalegał na zaprowadzenie ładu zgodnie z twoim widzimisię. Upubliczniasz, jednocześnie jesteś poddany ocenie. Inaczej, przed zamieszczeniem wpisu, poinformuj czytających, że przynależy ci się tylko uwielbieniowe "hosanna".
Zaprawdę* bedà ci kadzić.

14 godzin temu, Gość Iza napisał(a):

ale wtedy wchodzą takie Am(e)by

A tobie zastanowię się co odpisać, lecz najpierw przemyślę, czy warto cokolwiek?

4 godziny temu, Gość Amba napisał(a):

A tobie zastanowię się co odpisać, lecz najpierw przemyślę, czy warto cokolwiek?

Nikt tu nie czeka na twoje wysrywy, bo i tak każdy wie żeś lach.

4 godziny temu, Gość Amba napisał(a):

Upubliczniasz, jednocześnie jesteś poddany ocenie....

Oceniać możesz. Ale nie musisz być chamem i prostakiem. Bo to tylko świadczy o tobie.

20 minut temu, Gość Iza napisał(a):

Nikt tu nie czeka na twoje wysrywy, bo i tak każdy wie żeś lach.

Aaaa, no to wszystko jasne.  To już mnie nie dziwią te wysrywy. I jeszcze pisze pod różnymi nickami chcąc sprawić kłamliwe wrażenie, że to więcej osób ma takie samo zdanie. To po prostu troll internetowy.  Olać go.

Godzinę temu, Michał859 napisał(a):

Oceniać możesz.

Hosanna!

1 godzinę temu, Gość Iza napisał(a):

Nikt tu nie czeka na twoje wysrywy, bo i tak każdy wie żeś lach.

Chcę go poznać! Muszę wiedzieć czym ciebie tak skutecznie i długotrwale namaścił, że widzisz w każdym jego oblicze. Obłęd.

15 minut temu, Gość Amba napisał(a):

Chcę go poznać! Muszę wiedzieć czym ciebie tak skutecznie i długotrwale namaścił, że widzisz w każdym jego oblicze. Obłęd.

Nie świruj Lach! 

Pełnia. Normalka. Na oddziale sytuacja rozwojowa. Do rana mam dyżur. Folgujcie sobie. Sanitariusz Kurt ma rendez-vous.

Tacy jak lach (tutaj podpisany jako Amba) to zazwyczaj zera życiowe. Ludzie wcześniej jakoś skrzywdzeni, gnębieni mocno w szkole, w domu, itd. Często też aktualnie w dalszym ciągu są jakoś gnębieni. Coś czuję, że to człowiek wcześniej właśnie gnębiony w szkole, w domu a teraz jest opiekunem gnębionym przez jakiegoś seniora i tutaj wylewa swoją frustrację. Pracy nie zmieni bo się boi, że trafi jeszcze gorzej.  Tacy mają traumę i jednym z ich sposobów na podreperowanie własnej wartości to obrażanie innych w internecie. Bo oczywiście w realu na żywo zazwyczaj ludzi się boją, mają spore kompleksy. Internet im daje możliwość aby "cokolwiek znaczyć", jest jedyną przestrzenią gdzie mogą się jakoś "zemścić" i komuś dokopać. 
   Nie zdają sobie jednak sprawy, że to tylko iluzja i tylko swój czas marnują bo takie trollowanie nikogo nie rusza. 

W dniu 6.10.2025 o 23:22, Gość Amba napisał(a):

Pełnia. Normalka. Na oddziale sytuacja rozwojowa. Do rana mam dyżur. Folgujcie sobie. Sanitariusz Kurt ma rendez-vous.

Zmień nick na Toksyk/Toxyk to nikt nie będzie zaskoczony. W realu łatwiej się połapać zapewne. 

9 godzin temu, Joker napisał(a):

W realu łatwiej się połapać zapewne. 

Dokladnie tak. 

Musicie karmić się czym innym,
ponieważ to, czym ciągle zaspokajacie swój głód, nie przynosi wam sytości.
Głód osobowości.

Idź być filozofem od siedmiu boleści gdzie indziej. Polecam kafeterię, tam się spełnisz i znajdziesz bratnie dusze
  Tutaj jak widzisz nikt twoimi paszkwilami nie jest zainteresowany.