Rozmowa przy kawie (2)

Ja również witam serdecznie wszystkich Piszących i Czytających.

Jestem już w pracy ( dlatego piszę ) i w sumie na tej szteli nic ciekawego się nie dzieje,

czego i innym Koleżankom i Kolegom życzę.

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Już przerabiałam trawniczek i rabatki... Jak wracałam, to miast trawniczka była dzika łąka z roślinkami po pas...i żadna kosiarka nie dawała rady... Na rabatkach chwastowa dżungla południowoamerykańska...w konkursie na najwyższe chwasty zajęłabym pierwsze miejsce w rankingach... No i na dokładkę...krety i nornice przechodzące z pól za płotem....katastrofa...wszystko zryte... Zakasałam rękawy i zrobiłam ogród dla mnie...mało rabatek, powierzchnia pokryta agrowłókniną, na niej grys, a w ogrodzie odstraszacze...Teraz pielęgnacja nie zajmuje dużo czasu i mogę się cieszyć ogrodem, a nie ryć nosem dniami i nocami w czasie urlopu, jako to wcześniej bywało...  Ogród ma być dla mnie, a nie ja dla ogrodu.. A że dużo kamienia.....tak mnie się podoba...a spomiędzy kamieni wyciągnąć chwastki to nie problem...wszak nie mają się gdzie ukorzenić...czysta przyjemność i gimnastyka...

Praktyczna jesteś

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Przywołuję cię do porządku...

Daj jej spokój ona ze mną flirtuje

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Żeby nie być gołosłowną zrobiłam zdjątko stawu i padającego deszczu. Nie oddaje rzeczywistego obrazu opadów,  ale pokazuje jak wysoko podniósł się poziom wody...ze 30 cm...zaraz trzeba będzie odpompować część wody...bo rybki zaczną po całym ogrodzie pływać...

To jest jedno z moich największych marzeń .Tu gdzie jestem jest też oczko wodne więc jest na czym oko zawiesić

Godzinę temu, Mirelka1965 napisał:

Żeby nie być gołosłowną

Gołosłowna ,gołym okiem czy Ty w ogóle masz na sobie coś ubranego?

10 minut temu, INEZ napisał:

Gołosłowna ,gołym okiem czy Ty w ogóle masz na sobie coś ubranego?

Widziałam,ma  Obrączkę

Już chyba mam dość tej opiekunowej roboty.Zaczynam powoli czegoś szukać w Polsce,może nie szukać ,co głośno myśleć .Wypaliłam się .Tu jest poprawnie ,Pdp chyba też ok,ale tęsknię za familią mą.

Chyba doła załapałam.Muszę o tydzień skrócić tu pobyt,bo chyba zbyt pochopnie zgodziłam się tydzień dłużej zostać.Muszę to z Foczką skonsultować,bo to jej miejsce.No to pożaliłam się.

24 minut temu, INEZ napisał:

Gołosłowna ,gołym okiem czy Ty w ogóle masz na sobie coś ubranego?

Tak...okulary do czytania...

16 minut temu, Joy napisał:

Widziałam,ma  Obrączkę

Też...

3 minuty temu, Teresadd napisał:

Już chyba mam dość tej opiekunowej roboty.Zaczynam powoli czegoś szukać w Polsce,może nie szukać ,co głośno myśleć .Wypaliłam się .Tu jest poprawnie ,Pdp chyba też ok,ale tęsknię za familią mą.

Chyba doła załapałam.Muszę o tydzień skrócić tu pobyt,bo chyba zbyt pochopnie zgodziłam się tydzień dłużej zostać.Muszę to z Foczką skonsultować,bo to jej miejsce.No to pożaliłam się.

Ten stan jest normalny...jak nie jest to twoje miejsce... Jak znajdziesz swoje, będzie inaczej...nie dołuj się...Tęsknota jest mocniejsza, jak coś nie pasi...szukaj więc teraz czegoś nowego, a dół zniknie...

@Teresadd co jakiś czas ktoś rezygnuje z tej pracy i zaczynają ją kolejne osoby. Zmiany w życiu nie są złe. Niedawno koleżanka została listonoszką. Gdybym sama miała dość to poszukałabym jakiejkolwiek pracy w kraju. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Ten stan jest normalny...jak nie jest to twoje miejsce... Jak znajdziesz swoje, będzie inaczej...nie dołuj się...Tęsknota jest mocniejsza, jak coś nie pasi...szukaj więc teraz czegoś nowego, a dół zniknie...

Bo cały czas tęsknię,tak tęsknię za miejscem w którym byłam trzy i pół roku.Ktoś może napiszę ,że głupia ,że przyzwyczaiłam się.Może to był błąd ,że tyle tam siedziałam ,ale takiej rodziny i Pdp ,to chyba już nigdy mieć nie będę.Dzwonimy do siebie ,oni szukają mi tam dobrej pracy .Ale to już nie będzie to samo.

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Bo cały czas tęsknię,tak tęsknię za miejscem w którym byłam trzy i pół roku.Ktoś może napiszę ,że głupia ,że przyzwyczaiłam się.Może to był błąd ,że tyle tam siedziałam ,ale takiej rodziny i Pdp ,to chyba już nigdy mieć nie będę.Dzwonimy do siebie ,oni szukają mi tam dobrej pracy .Ale to już nie będzie to samo.

Masz rację... już nigdy nie będzie to samo...Ale może być miło, fajnie i przyjemnie...Nie rozczulaj się więc, nie oglądaj za siebie...idź do przodu i szukaj nowego miejsca na ziemi...

1 minutę temu, Teresadd napisał:

Bo cały czas tęsknię,tak tęsknię za miejscem w którym byłam trzy i pół roku.Ktoś może napiszę ,że głupia ,że przyzwyczaiłam się.Może to był błąd ,że tyle tam siedziałam ,ale takiej rodziny i Pdp ,to chyba już nigdy mieć nie będę.Dzwonimy do siebie ,oni szukają mi tam dobrej pracy .Ale to już nie będzie to samo.

Nie oglądaj się za siebie. To już było. Patrz na to co przed Tobą i nie bój się. Wszystko mija, nawet to co złe...

Na szczęście zawsze jest czas na zmiany. Miejsca, pracy, podejścia do życia...

Tu by się przydało trochę podejścia do życia @Blondi. 

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Nie oglądaj się za siebie. To już było. Patrz na to co przed Tobą i nie bój się. Wszystko mija, nawet to co złe...

Na szczęście zawsze jest czas na zmiany. Miejsca, pracy, podejścia do życia...

Tu by się przydało trochę podejścia do życia @Blondi. 

Z ostatnim zdaniem nie do końca się zgadzam...Nie każdy ma taki charakter...taki sposób bycia...Każdy musi znaleźć swój sposób na życie. @Blondi odnalazła swoje miejsce, ale nie każdy musi je powielać...

Dzien Dobry wszystkim.Miłego dnia wszystkim życzę i smacznej kawusi.Cos mi sie porobiło słusznie ktoras z koleżanek powiedziała ze ze mną cos nie teges,qurczaki....... sprzątam,gotuje piorę,wczoraj posprzątałam cały ogród ,nawet kosiarkę wyciągnęłam haha dobrze ze z napędem.Malarza zamowiam farby kupiłam hmmm,firanki nowe zamowione się szyją.Sierściuch wyczesany i ja tez haha,w ogóle no to nie wiem ...chyba przesadzam.Jeszcze raz miłego dnia dokończę kawusie i chyba za szafy sie wezmę.

Chodziło mi bardziej o przebojowość, o wielką żywiołowość i umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Blondi teraz nie pracuje w opiece ale wystarczy poczytać stare wątki i jej wpisy....

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Chodziło mi bardziej o przebojowość, o wielką żywiołowość i umiejętność cieszenia się z drobiazgów. Blondi teraz nie pracuje w opiece ale wystarczy poczytać stare wątki i jej wpisy....

Nie każdy ma taką żywiołowość i przebojowość...Niektórzy szukają spokoju i ciszy, a niektórzy nowych wrażeń. Nie można zmienić swojego usposobienia nawet, jak się tego bardzo chce i ma wzorce....

Aj, aj, aj. Ja nikogo nie chcę zmieniać ale można zmienić choć trochę swoje podejście do życia. 

2 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

Aj, aj, aj. Ja nikogo nie chcę zmieniać ale można zmienić choć trochę swoje podejście do życia. 

Żeby zmienić, to trzeba najpierw chcieć...

35 minut temu, Teresadd napisał:

Bo cały czas tęsknię,tak tęsknię za miejscem w którym byłam trzy i pół roku.Ktoś może napiszę ,że głupia ,że przyzwyczaiłam się.Może to był błąd ,że tyle tam siedziałam ,ale takiej rodziny i Pdp ,to chyba już nigdy mieć nie będę.Dzwonimy do siebie ,oni szukają mi tam dobrej pracy .Ale to już nie będzie to samo.

Tereniu ,podejrzewam,że ta Twoja była sztela będzie długo takim"wzorcem z Sevres " ,takim jak dla mnie praca u " mojej " Any . Dlatego teraz poszukuję i długo nie zagrzewam miejsca ,bo to ciągle jest nie to ,a tęsknię też cholernie ,ale mam z tyłu głowy ,że tak już może nie być ,ale też nieźle .

Dobrych wyborów Ci życzę.

2 minuty temu, Afryka napisał:

Tereniu ,podejrzewam,że ta Twoja była sztela będzie długo takim"wzorcem z Sevres " ,takim jak dla mnie praca u " mojej " Any . Dlatego teraz poszukuję i długo nie zagrzewam miejsca ,bo to ciągle jest nie to ,a tęsknię też cholernie ,ale mam z tyłu głowy ,że tak już może nie być ,ale też nieźle .

Dobrych wyborów Ci życzę.

Masz rację Afryka, ja też ciągle wracam do Regensburga - najlepsza praca, podopieczna i rodzina ale już tego się nie powieli.Z córką Pdp mam kontakt /w czerwcu urlopowali po Europie i zawitali do mnie na 4 dni.Od tamtej pory nigdzie nie zagrzałam miejsca /choc tu gdzie jest jest spokój tylko Pdp wiekowa i planuje powrót ale to za daleko tak wybiegac myslami.

Tak sobie przemyślam rœżne sprawy.Wiadomo ,że było minęło.To se ne wrati.Tylko ,że nasze zarobki tu w opiece nie są aż tak powalające na kolana.Jesteśmy tu 24 /na dobę .A dyspozycyjnym trzeba być i znosić mniej ,czy więcej humory Pdp,albo może i famili.Dostosować się w miarę,bo my jesteśmy u nich.A mi już się odechciało dostosowywać,słuchać uwag ,pausa jak w szkole .No czasami cyrki świata.Dół,totalny dół mnie dopadł.e.do czarnej doopy to wszystko.

Dzień dobry - między łykami kawy a obieraniem kartofla - witam wszystkich . Och, życie . muszę wygospodarować sobie ze 2 godzinki czasu na wyskok miedzy ludzi . Ale czy to nie za wcześnie ? Opieram się, jednak pokusa zwycięża .

6 minut temu, Teresadd napisał:

.A mi już się odechciało dostosowywać,słuchać uwag ,pausa jak w szkole

Mi też odechciało się dostosowywać ,,co do niektórych uwag,,olewam to ,,nienawidzę szkoły w tym wieku ,nie jesteś sama z tym problemem,,może w życiu nie mam szkoły bo tak sobie ułożyłam aby życ bez stresu i problemu,,chodz problemy jeszcze ciągną się za mną,,ale nischt zu tragisch,,dam radę,,Ty też dasz radę,,tęsknisz za bliskimi,,to tez jest piękne uczucie,,tęsknic i kochać,,masz  nasza praca wiąże się z dostosowaniem do rodziny,,ale zawsze sobie powtarzałam ,,że jeszcze tydzien i mnie tutaj nie będzie ,,pomyśl co nowego będziesz robiła w Pl ,,co nowego kupisz sobie,,albo wyszukaj sobie coś w internecie i na pocieszenie i kupuj,,,przeszłam taką tęsknotę na początku mojej pracy w opiece,,straszna tęsknota,,ale tłumaczyłam sobie ,,że tak musi być,wyleczyłam sie teraz z tego,kazdy ma rodzinę i dają sobie świetnie radę ,,musisz spojrzeć na siebie i pomyślec o sobie,,co byś chciala zmienic,,pracę? a może potrzebny Ci dluższy urlop,,kasy takiej w Pl nie zarobimy,,ale zarobimy w de a w Pl szalejemy, Wiem ,,musisz się na nowo zakochać,, żartowałam,,ale czemu nie? trzymam kciuki i dawaj łapkę ,,wyciągam Ciebie z tego doła ,,zostaw go smutasom,,,