Rozmowa przy kawie (2)

2 godziny temu, lucinda napisał:

Smutna prawda..

Mój Brat ma te same problemy z córeczką.. sonda respirator itd..stoi nad nimi jak pies drze kopare bo widzi syf i totalny olew... u nas w kraju nie lepiej ale tam to jeszcze rozedre się po swojemu tu jest trochę inny status.

Czytałam że zamykają 50 oddzialow porodowek...co Bedzie 

To tak właśnie ze wszystkim. Niby extra, niby super, a napewno lepiej niż u nas. A jak pazurem poskrobać, to pod lakierem kilogram szpachli. 

Dzień dobry

Dzień dobry ....

Ciemnica , niemiło ...spać chce mi się jeszcze . Miałam przechlapaną noc a to za pośrednictwem kolegi-sąsiada , który o godzinie 0.40 przesłał mi coś w stylu " łańcuszka św. Antoniego " ...jakieś 8 sztuk aniołów ma ( mogłoby ) nade mną czuwać , ale musiałabym przesłać te życzenia do następnych 8 osób ...Qwa ...odesłałam imbecylowi i nikomu więcej ....znaczy , że anioły , całe 8 sztuk oleją mnie a nie będą czuwały Krótko napisałam durniowi , że już spałam , że jestem w pracy i o 6 -tej ( picnęłam ) muszę wstać ....No to se poleciał jeszcze z przeprosinami ...myślałam już , żeby telefonem pierdyknąć o ścianę . Moja wina , że zapomniałam wyciszyć na noc telefon i moja wina , że obawiam się , czy usłyszę budzik i telefon mam zawsze na komódce ...prawie przy uchu , więc jak nie śpi się jeszcze głęboko to nawet wyciszonego na maksa dziada " brzdękanie " z wiadomościami słychać . Ja prtolę ...ale ludzie są powaleni , żeby do kogokolwiek dzwonić , pisać ( nie będąc umówionym ) o tak późnej godzinie Po tych anielskich akcjach nie mogłam za cholerę usnąć ...o  godz. 2 -ej poszłam jeszcze do łazienki , otworzyłam " dachowca " i sruuu....dymek wylatywał na zewnątrz .

Miłego dnia Wszystkim .

O ! i czwarteczek już  Trzymajcie się cieplutko i buziaki 

Witam porannie. 

Moja corcia chore dziecko i nauczyła się być bezczelna w szpitalach. Upierdliwa, bezczelna, wymagająca i kontrolująca. Ja jestem bardziej dupowata 

3 godziny temu, lucinda napisał:

Też Nie lubię kiedy mnie ktoś się kręci w mojej kuchni ale w pracy nie jestem u siebie  tylko u nich..

Mnie uczyli że ergoterapia pomaga pdp i opiekunowi..do tej pory to zdawało egzamin..no ale może stara szkoła??

Podpisuję się pod tym obiema łapkami. Jej dom, jej garnki i jej kuchnia. Kasieńka obierała ziemniaki i inne warzywa. W Szwarcwaldzie podopieczna po wylewie też pomagała obierać warzywa a nawet wycierała naczynia po umyciu. A to był wyczyn bo z trudem stała trzymając się blatu. Jak nie było dla niej nic do roboty to łupała fistaszki dla męża. Specjalnie kupowałam wielkie opakowania fistaszków by miała zajęcie. 

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie. 

Moja corcia chore dziecko i nauczyła się być bezczelna w szpitalach. Upierdliwa, bezczelna, wymagająca i kontrolująca. Ja jestem bardziej dupowata 

Dokładnie tak..albo jesteś uparty albo..czekasz na przyjęcie całe dnie

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Podpisuję się pod tym obiema łapkami. Jej dom, jej garnki i jej kuchnia. Kasieńka obierała ziemniaki i inne warzywa. W Szwarcwaldzie podopieczna po wylewie też pomagała obierać warzywa a nawet wycierała naczynia po umyciu. A to był wyczyn bo z trudem stała trzymając się blatu. Jak nie było dla niej nic do roboty to łupała fistaszki dla męża. Specjalnie kupowałam wielkie opakowania fistaszków by miała zajęcie. 

Też tak mam...jutro zakupy..dostanie wózek to mi nie ucieknie bo cięższy od niej 

W niedziele będzie piekła ogony

W przyszłym tygodniu placki ichnie...już rozkminia czy pamięta recepte

Dzieńdoberek Ludki 

Godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Ciemnica , niemiło ...spać chce mi się jeszcze . Miałam przechlapaną noc a to za pośrednictwem kolegi-sąsiada , który o godzinie 0.40 przesłał mi coś w stylu " łańcuszka św. Antoniego " ...jakieś 8 sztuk aniołów ma ( mogłoby ) nade mną czuwać , ale musiałabym przesłać te życzenia do następnych 8 osób ...Qwa ...odesłałam imbecylowi i nikomu więcej ....znaczy , że anioły , całe 8 sztuk oleją mnie a nie będą czuwały Krótko napisałam durniowi , że już spałam , że jestem w pracy i o 6 -tej ( picnęłam ) muszę wstać ....No to se poleciał jeszcze z przeprosinami ...myślałam już , żeby telefonem pierdyknąć o ścianę . Moja wina , że zapomniałam wyciszyć na noc telefon i moja wina , że obawiam się , czy usłyszę budzik i telefon mam zawsze na komódce ...prawie przy uchu , więc jak nie śpi się jeszcze głęboko to nawet wyciszonego na maksa dziada " brzdękanie " z wiadomościami słychać . Ja prtolę ...ale ludzie są powaleni , żeby do kogokolwiek dzwonić , pisać ( nie będąc umówionym ) o tak późnej godzinie Po tych anielskich akcjach nie mogłam za cholerę usnąć ...o  godz. 2 -ej poszłam jeszcze do łazienki , otworzyłam " dachowca " i sruuu....dymek wylatywał na zewnątrz .

Miłego dnia Wszystkim .

Również dostałam anielski przekaz i podobnie jak Ty nie odesłałam , bo nie mam w zwyczaju odpowiadać na te pierdolety .. Raz jeden napisałam do nadawcy , że ma się pierdyknąć w łeb , bo na wiadomości , którą miałam odesłać do wszystkich znajomych , było napisane , że jak tego nie zrobię , to moje dziecko spotka tragedia 

Dzień dobry, miłego dnia.

Łańcuszki odsyłam tylko do nadawcy. Jestem powalona, ale nie aż tak .

@Maria Jolanta mam takie samo zdanie jak Ty i @lucinda . Nie rajcuje mnie a nawet wk..denerwuje przebywanie PDP w kuchni , ale to ich dom i odtrącanie ich od wszelkich prac nie jest fajne . Na pewno gorzej czują się niż ja , kiedy pracowałam u Erotomana i jego Pszczółki a ta nie pozwalała mi wejść do kuchni : umyłam dwie filiżanki - złapała mnie na tym - awantura , bo ośmieliłam się pozbawić ją pracy .....nalałam sobie kawy do filiżanki - już pierdacenie , przepraszanie , że mi nie nalała i ..." to mój obowiązek ...to mój dom ! " . Nie ma do czego wracać i rozczochranej sobie męczyć , ale czułam się tam fatalnie . Moja wyobraźnia podpowiada mi jak mogą czuć się ludzie u których pracujemy , kiedy zabraniamy im robić tego , czego byli nauczeni . Jasne , że to kłopotliwe , upierdliwe nawet , bo sama tego nie lubię i wolałabym rach ciach robotę odwalić (porządnie odwalić ...żeby nie było ! ) a nie z kręcącą się niczym sputnik babcią ...trudno siła wyższa - ja jestem od pomocy a nie od przejęcia władzy . Ważne , żeby ojro zgodne z umową w portfelu lądowało

@Baśka powtarzająca się , jak mnie wkur**** łańcuszki i inne pierdolety bez sensu na Messenger, czy Whatsapp.

Parę osób już mam poblokowanych w wiadomościach.

No, proszę Cię....po północy np. życzyć mi "dobrej nocy", gdzie ja już dawno chrapię i taka wiadomość tylko mnie rozbudza i już nie mam "dobrej nocy"... albo "milutkiego dnia" o 5 rano (no, teraz to pojechałam    ) 

Poza tym takie łańcuszki to po prostu spam, a także zdarza się, że "zainfekowane".

Dzień dobry się z Wami, w ogóle

Dzień dobry

9 minut temu, Basiaim napisał:

@Baśka powtarzająca się , jak mnie wkur**** łańcuszki i inne pierdolety bez sensu na Messenger, czy Whatsapp.

Parę osób już mam poblokowanych w wiadomościach.

No, proszę Cię....po północy np. życzyć mi "dobrej nocy", gdzie ja już dawno chrapię i taka wiadomość tylko mnie rozbudza i już nie mam "dobrej nocy"... albo "milutkiego dnia" o 5 rano (no, teraz to pojechałam    ) 

Poza tym takie łańcuszki to po prostu spam, a także zdarza się, że "zainfekowane".

 

 

 

Do ludzi nie może dotrzeć , że ktoś sobie nie życzy a tłumaczenie " bo ja dostałem to tobie też wysłałem.... dla jaj ! " Guzik prawda , bo dalej te pieprzone łańcuszki rozsyłają ci , którzy święcie wierzą w te idiotyczne wróżby , przestrogi i ..." lepiej wyślę ...wygram w lotto ....lepiej wyślę , bo inaczej groźba może się spełnić " .... Wkur...wkurzył mnie kolega - imbecyl , ale ogłaszam uroczyście , że niech tylko ktoś spróbuje mi jeszcze raz takie gówno przekazać to nieważne , że dla jaj , bo ja całkiem na serio opitolę ...jak święty Michał - diabła ...i zablokuję nadawcę . Naumiem się i zablokuję

2 godziny temu, Baśka powtarzająca się napisał:

więcej ....znaczy , że anioły , całe 8 sztuk

Trzeba było odpisać po lachowemu: 

spiergalaj mi o tej porze w 3 ..zdy!!! Właśnie sama robie teraz za Anioła. ...wa Stróża!!!

1 minutę temu, LACH napisał:

Trzeba było odpisać po lachowemu: 

spiergalaj mi o tej porze w 3 ..zdy!!! Właśnie sama robie teraz za Anioła. ...wa Stróża!!!

 

Stanisława Anioła ...stróża ! O !

2 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Stanisława Anioła ...stróża ! O !

I powiadom go Aniele, że nie będzie meczu, będzie(tu nie wstawię, ponieważ nie lubię wulgaryzmów).

Nieprzytomne dzień dobry. Spałam 2,5 godziny. Choroba nie wybiera i konsekwencje tej-ponoszę ja. Wstawanie w nocy, które i tak nic nie dało,spowodowało iż robię dzisiaj za zoombie. Ale...... jutro będzie lepiej!!! 

                                 Słońca w serduchach 

Wyje wiatr  mnie wyje łeb...kawyyyy!!

Mimo wszystko miłego!

Spokojnosci życzę wszystkim.

Broniłam się kiedyś, by nie wyjechać na wieś. Co by było gdybym trwała w błędzie? Ano nie spotkałabym na swojej drodze tego słodziaka

Oj, wieś jest fajna. Nie traci się kasy na pierdolety..

Dzien dobry!

Prawie jestem spakowana

Po obiedzie lece jeszcze zakupic troche slodzyczy dla wnucze (glownie Haribo):)))

W duza walizke moge wsadzic jeszcze 8 kg

Zabiore trooche ksiazek, wyzwioze do Pl, i czesc podaruje bibliotece  osiedlowej .

Tylko czy zechca?

Piz

wieje jak na dworcu w Suwalkach

ale żem fest kobitka, to nie musze dwoch ceglowek w kieszenie wsadzac, coby mnie wiatr nie porwal

Dzien dobry  . PDP juz od 8 30 w przedszkolu, mielone przygotowane, pieczareczki uduszone, włoski pofarbowane, idę zatem smazyć kotlety. Miłego dnia.

2 godziny temu, sayonara 52 napisał:

Dzien dobry!

 

Prawie jestem spakowana

Po obiedzie lece jeszcze zakupic troche slodzyczy dla wnucze (glownie Haribo):)))

W duza walizke moge wsadzic jeszcze 8 kg

Zabiore trooche ksiazek, wyzwioze do Pl, i czesc podaruje bibliotece  osiedlowej .

Tylko czy zechca?

Piz

wieje jak na dworcu w Suwalkach

ale żem fest kobitka, to nie musze dwoch ceglowek w kieszenie wsadzac, coby mnie wiatr nie porwal

We wtorek byłam na Weihnachtsmark  i oczom moim ukazała się " buda " z ciasteczkami dla psów . Wszystkie piękne i w różnych smakach .....z dodatkiem kaczki , cielęcinki , wołowiny , łososia idt  . Nie potrafiłam się oprzeć i oczywiście kupiłam " córeczce  " jeden przysmak , a pózniej przez dobę przeżywałam , że Budda mnie chyba opuścił , skoro wydałam tyle kasy na ciacho , które zostanie pożarte w sekundę