Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

26 minut temu, Darekr napisał:

W poniedziałek mieliśmy płynąć z Martą promem Stena Line z Gdyni do Karskorony w Szwecji.

Tam całodzienna wycieczka autokarowa z przewodnikiem, wykupione mieliśmy śniadania i kolacje na promie 

(wszystko zapłacone)

Dziś dzwoni do mnie jakiś chyba Szwed (Bo mówił taką łamaną polszczyzną)

i mówi, że wycieczka jest niestety nie aktualna,

i jak zgodzę się na wypłynięcię dzień wcześniej

to w ramach rekompensaty mam na promie on exluziwe

i kabinę zmięnią mi ze standardu "komfort" na standard "premium"

co miałem zrobić??? zgodziłem się. 

 

A to świnie. Tak człowieka w balona zrobić i dać lepsze warunki. :haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Męża ma mówi,  że ziob!

Napal w kominku...

No przeciez koza nieczynna,.bo "fachowcy" niedokończyli-nieumiejętnie osadzili rurę w przewód kominowy..

Zaś mnie trzepło...mam febrę jak tylko słyszę slowo  "remont i fachowcy "

P.s

A piec będzie instalowany po weselu,  czyli ok.10 piździernika. 

Będę się nalewkami rozgrzewać...tylko mnie tak jest żal pić..

 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

One śpią z nami,  znaczy ze Szkodnikiem. Ale w czwórkę to się kłócimy o kordełki. :szydera:

Właśnie naskarżyłam koleżance na moich fachowców od koziej trąby. A ona na to, że nie dzialala u nich jedna roleta- dom w trakcie wykańczania. Zadzwoniła po firmę od rolet,  a tu żadna się nie domyka,  bo ....fachowcy od ocieplania i struktury tak położyli styropian,  że blokuje mechanizm. 

We wszystkich 25 oknach...nieźle,  co?

Jednak dobrym pocieszeniem,  że inni mają gorzej. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Czy ktoś poza @foczka63 i mną w robocie jest ,czy wsio na urlopach?.Jak nie grzyby ,to imprezki i :cześć:jakieś inne atrakcje.A ja tu się męczę i dopiero połowinki mam.:szok:A le dalej do przodu.

Miłego Wam.

Ja pracuję, ale taki zapindol, że nie ma czasu załadować :haha:. Roboty nie ma tu dużo, ale atrakcji co niemiara. Dziś miałyśmy nadprogramowe kąpanie, bo wczoraj zapomnieli o nas. Potem jako, że moja podopieczna dysponuje swoimi pieniędzmi (ja na życie dostaję ekstra od dzieci) to zażyczyła sobie do sklepu do innej miejscowości. Bez wózka, bo właścicielka sklepu do niej wychodzi na pogawędkę. Pojechałyśmy, kupiłyśmy co tam chciała, a ona dalej chce jechać, tyle że już z wysiadaniem. Próbowałam atrakcje na jutro przełożyć, ale gdzie tam. A więc (poloniści cicho) do domu po wózek i z powrotem do innego sklepu, potem chciała jeszcze na kawę, ale już się nie dałam wkręcić i wróciłyśmy do domu. Była tak zmęczona, że przez telefon zdała córce relację rodem z kosmosu. Jutro jak nic czeka mnie wizytacja pod tytułem "akurat przejeżdżaliśmy" w celu sprawdzenia czy na pewno kupuję wszystko tam, gdzie trzeba. Do teraz podopieczna fantazjowała na plus, więc nie korygowałam :haha:, ale dziś wszystko było niedobre , od chleba (podobno o zgrozo z marketu :przekleństwa:), który kupuję w jedynej prawilnej piekarni, przez wędlinę po ogólnie wszystko. Jutro przewiduję u mnie silny ból głowy i siedzimy na d..., bo za dużo atrakcji skutkuje takimi "atrakcjami", a ja najbardziej lubię święty spokój.

  • Lubię to 9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, aniao napisał:

Ja pracuję, ale taki zapindol, że nie ma czasu załadować :haha:. Roboty nie ma tu dużo, ale atrakcji co niemiara. Dziś miałyśmy nadprogramowe kąpanie, bo wczoraj zapomnieli o nas. Potem jako, że moja podopieczna dysponuje swoimi pieniędzmi (ja na życie dostaję ekstra od dzieci) to zażyczyła sobie do sklepu do innej miejscowości. Bez wózka, bo właścicielka sklepu do niej wychodzi na pogawędkę. Pojechałyśmy, kupiłyśmy co tam chciała, a ona dalej chce jechać, tyle że już z wysiadaniem. Próbowałam atrakcje na jutro przełożyć, ale gdzie tam. A więc (poloniści cicho) do domu po wózek i z powrotem do innego sklepu, potem chciała jeszcze na kawę, ale już się nie dałam wkręcić i wróciłyśmy do domu. Była tak zmęczona, że przez telefon zdała córce relację rodem z kosmosu. Jutro jak nic czeka mnie wizytacja pod tytułem "akurat przejeżdżaliśmy" w celu sprawdzenia czy na pewno kupuję wszystko tam, gdzie trzeba. Do teraz podopieczna fantazjowała na plus, więc nie korygowałam :haha:, ale dziś wszystko było niedobre , od chleba (podobno o zgrozo z marketu :przekleństwa:), który kupuję w jedynej prawilnej piekarni, przez wędlinę po ogólnie wszystko. Jutro przewiduję u mnie silny ból głowy i siedzimy na d..., bo za dużo atrakcji skutkuje takimi "atrakcjami", a ja najbardziej lubię święty spokój.

jednym słowem masz przechlapane:cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Blondi napisał:

Witam forumowe skarby:cmok:połowa dnia na lataniu a druga z wnuczkami:oklaski: do tej pory nie byłam na  fb, miałam go kiedyś ale mnie coś w nim się nie podobało i usunęłam, a dzisiaj znowu wlazłam :szydera: bo cała rodzina jest oprócz mnie cudaka:tak2:

nie Jesteś sama cudakiem, ja też mam konto na fb i z niego nie korzystam mam w fonie mesengera i to mi wystarczy do kontaktu ze światem:cmok:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, aniao napisał:

Nie aż tak. Coś za coś.

@aniao Najpierw ci powazelinuje czyta się twoje posty z prawdziwą przyjemnością.Bije z nich z jednej strony trzeźwość w ocenie sytuacji, mądrość życiowa, ogólny polot, ładnie budowane zdania z zachowaniem schematów, sensu wypowiedzi, logicznie, gramatycznie itd itp. Poloniści nie powinni mieć nic do zarzucenia

Żeby innym nie zrobiło się przykro to napiszę, że jest kilka osób, które czyta się bez zgrzytania zębami:d ale wymieniać nie będę bo to się wiiii c'nie?

Słusznie piszesz, że coś za coś i nie chodzi o interesownosc a o pospolity żywot człowieka poczciwego:haha:

Chciałam dodać swoje trzy grosze do tego "coś za coś" a co też mam w swojej praktyce na niemieckim łez padole;) 

Ale...coby przydlugi ten post nie wyszedł odłoże to może na potem.

Dobranoc ogólnie, mimo, że post z przywołaniem :tak2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Krista napisał:

@aniao Najpierw ci powazelinuje czyta się twoje posty z prawdziwą przyjemnością.Bije z nich z jednej strony trzeźwość w ocenie sytuacji, mądrość życiowa, ogólny polot, ładnie budowane zdania z zachowaniem schematów, sensu wypowiedzi, logicznie, gramatycznie itd itp. Poloniści nie powinni mieć nic do zarzucenia

Żeby innym nie zrobiło się przykro to napiszę, że jest kilka osób, które czyta się bez zgrzytania zębami:d ale wymieniać nie będę bo to się wiiii c'nie?

Słusznie piszesz, że coś za coś i nie chodzi o interesownosc a o pospolity żywot człowieka poczciwego:haha:

Chciałam dodać swoje trzy grosze do tego "coś za coś" a co też mam w swojej praktyce na niemieckim łez padole;) 

Ale...coby przydlugi ten post nie wyszedł odłoże to może na potem.

Dobranoc ogólnie, mimo, że post z przywołaniem :tak2:

Dziękuję :-)

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wierzę....znowu pierwsza jestem :haha: Ale, jak to mówią, kto rano wstaje....:szydera: Czekam więc na to, co dostanę :szydera: A na razie pada deszczyk i moja wyprawa do lasu stoi pod znakiem zapytania >:( Wczorajszy wypadzik był mało owocny >:( Nie mogę się pochwalić jak @foczka63, bo te wczorajsze mizeroty zebrane to dopiero początek wysypu w mojej okolicy, a grzybiarzy w lesie więcej jak grzybów :smutek: Dzisiaj robię (chyba) drugie podejście i jeśli będzie jak wczoraj, to poczekam do przyszłego tygodnia i wtedy dopiero wykonam kolejny atak na las :tak2: Zimno i mokro w lesie, a grzybki dopiero wychylają się z ziemi :smutek:Nic to....zostaje chociaż przyjemność łazęgi po lasach moreny czołowej :szydera: A tymczasem ogłaszam, że nadszedł 282240934_dziedobrypitek_kot.gif.c805ec99224e2151a735724c9a22491b.gif i rozpoczynamy weekend :oklaski: Życzę zatem wszystkim miłego świętowania i genisowania (lub nie :haha:)  :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry .....

Rozgrzewam się , zakąszam papierosem ....zimno , tylko 2 stopnie . Jedyna nadzieja , że niebo bezchmurne i jak ociepli się na zewnątrz to otworzę okna i wpuszczę trochę powietrza . Cieplej może przez to nie będzie ...ale świeżej ....olejki anty tabako podgrzewane świeczkami pachną miło ....ino trochę duszą . Tak źle i tak niedobrze :haha:

Miłego , cieplutkiego dnia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Baśka powtarzająca się u ciebie nie grzeja?

Napieraj na spoldzielnie ,czy tam wspolnote.

Dzwon ,dzwon.

U mnie swieczki ida w ruch wieczorem.

Ulubione to oczywiscie lawenda .

Tyle ze ja grzeje i wietrze.

dodam, ze wczoraj syn jak wpadl do mnie, to zapytal :mamo a gdzie katafalk.

Ja otoczona kwieciem jesiennym i kilka swieczek :haha:

Edytowane przez sayonara 52
dodatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...