Rozmowa przy kawie (2)

6 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Helloł, helloł. Witam się z wami bladym świtem i się zastanawiam czy @sayonara 52 chce u mnie zawał wywołać czy jaka cholera? Jak nie pająki to łapki na myszy! Oszaleję z tą dziewuchą jak nic

Już....jesteś szalona mówię Ci ....zawsze nią byłaś

8 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

I pijaki. Bo każdy złodziej to pijak. 

Jak nie jak tak? Mąż mi już chłodzi coś na odstresowanie, a to jeszcze trzy tygodnie i troszkę

dzień dobry

Witam wszystkich milutko i cieplutkoSpokojnego piąteczku 13 życzę , ja nie jestem przesądna, to będzie dobry dzień

Bry. 

Jeszcze 15 dzionków. Albo i krócej. Nie wiem kiedy pogrzeb. Czekam nadal na wieści. Z czystej ciekawości chciałabym uczestniczyć. Czy pod drzewo zakopią,czy pod płytę chodnikową....

Telefon mi się wczoraj zapalił prawie,  18 firm dzwoniło. 

Ale Betinka  się szanuje,  i swoje wymagania ma. A jesienią,  przed sezonem świątalnym można ugrać dobrą stawkę.

Miłego dzionka Robaczki!

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Już....jesteś szalona mówię Ci ....zawsze nią byłaś

Nooo...To prawda oczywista, że jestem taka zajebista

49 minut temu, lusi napisał:

@aniao a co to za apka ? bez netu . z gory dziekuje 

Nazywa się Mapy offline i nawigacja. Ma taki pasek na ukos NEW. Potem trzeba Mając internet ściągnąć mapę regionu który nas interesuje i śmiga. Można przełączać między samochodem i spacerem. Zginęłaby bez tego, albo sporo za internet zapłaciła.

Apka ze sklepu Play, bezpłatna. Ja sobie chwalę. Nie umiem skopiować linku.

7 minut temu, aniao napisał:

Jak nie jak tak? Mąż mi już chłodzi coś na odstresowanie, a to jeszcze trzy tygodnie i troszkę

Wypij moje zdrówko Anuś. 

24 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Wypij moje zdrówko Anuś. 

Wypiję i to nie raz. Jeden dzień bez tabletek się obejdzie . 

Dla łaknących tej wiedzy:

https://europa.eu/youreurope/citizens/consumers/internet-telecoms/mobile-roaming-costs/index_pl.htm

Wszyscy tak mają. To europejskie zasady 

6 minut temu, aniao napisał:

Wypiję i to nie raz. Jeden dzień bez tabletek się obejdzie . 

A pewnie, że tak

@aniao A ja chciałam do Orange się przenieść ze względu na roaming i net.Bo  kuszą ,że zagranica za darmo i 30 zł.T- mobile ciągle mnie upomina ,a ja nie dzwonię bo mam Watsapa i net normalnie w domu.Coś muszę wybrać do grudnia.

Dzieńdoberek Ludki 

Pracusiom życzę spokojnej pracy , a urlopowiczom dzikich tańców 

Kocham to , że mogę włączyć sobie muzykę na full i wyczyniać przy niej różne wariactwa bez krępacji , że ktoś mnie obserwuje i uważa za wariata 

54 minut temu, Teresadd napisał:

@aniao A ja chciałam do Orange się przenieść ze względu na roaming i net.Bo  kuszą ,że zagranica za darmo i 30 zł.T- mobile ciągle mnie upomina ,a ja nie dzwonię bo mam Watsapa i net normalnie w domu.Coś muszę wybrać do grudnia.

Orange jest ok, ale. Ja mam w Polsce wszystko bez limitu ( internet 15 GB), ale za granicą od czasu do czasu sprawdzają i jak im wyjdzie, że jesteś więcej za granicą niż w Polsce to włączają na Minimum 4 miesiące płatne połączenia w związku z"Polityką uczciwego coś tam'. I wtedy jest 16 groszy połączenie wychodzące, 4 grosze przychodzące, 2.34 kB (a te lecą jak szalone) i ileś tam MMS. Jak dużo gadasz to potem mąż dużo gada jak płaci rachunek.

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej przejść na kartę i wtedy na spokojnie poszukać opcji dla siebie. Tę wiedzę nabyliśmy PO podpisaniu umowy na dwa lata . Jeszcze rok nam został.

2 godziny temu, fioletowa.mysz napisał:

I pijaki. Bo każdy złodziej to pijak. 

Oczynawiście. I w dodatku za chwilę trzeba się będzie pożegnać z radosnym, letnim piciem i przerzucić na jesienne, depresyjne picie.   

27 minut temu, Afryka napisał:

Oczynawiście. I w dodatku za chwilę trzeba się będzie pożegnać z radosnym, letnim piciem i przerzucić na jesienne, depresyjne picie.   

A później zimowe rozgrzewające...

@Afryka @fioletowa.mysz , a czy to naprawdę trzeba nadawać nazwę? Ja tam lubię od czasu do czasu skuć się konkretnie. Nie jestem damą, która sączy kieliszek wina. Piję bardzo rzadko, ale jak już to solidnie .

38 minut temu, aniao napisał:

@Afryka @fioletowa.mysz , a czy to naprawdę trzeba nadawać nazwę? Ja tam lubię od czasu do czasu skuć się konkretnie. Nie jestem damą, która sączy kieliszek wina. Piję bardzo rzadko, ale jak już to solidnie .

A to i migreny nie miewasz bo Cię po prostu łeb napier...dala, ulalala

Godzinę temu, aniao napisał:

@Afryka @fioletowa.mysz , a czy to naprawdę trzeba nadawać nazwę? Ja tam lubię od czasu do czasu skuć się konkretnie. Nie jestem damą, która sączy kieliszek wina. Piję bardzo rzadko, ale jak już to solidnie .

Wiesz co... No k***a lubię Cię... Moja krew, nie ma to tamto. 

59 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A to i migreny nie miewasz bo Cię po prostu łeb napier...dala, ulalala

No z ust mi wyjęłaś. 

25 minut temu, Afryka napisał:

Wiesz co... No k***a lubię Cię... Moja krew, nie ma to tamto. 

Tak wirtualnie spowinowacene jesteśmy . Ja podejrzewam, że więcej nas w tej samej aptece lekarstwo kupuje, tyle, że się nie zgadało na ten temat. Ja dosyć krótko leczenie stosuję, bo najpierw nie było czasu i pieniędzy, a teraz kiedy jest czas i pieniądze to ochota powoli odchodzi, ale jeszcze od czasu to ho, ho. Dwa dni potem chora jestem , ale łeb zresetowany.

Czołem, cześć. Powinnam zacząć od pochwalijek:od poniedziałkowego popołudnia dołączam do pracujących inaczej- czyli w domowych pieleszach. 

Lecę poczytać co słychać w normalnym świecie. Taka "zarobiona" jestem że nie mam głowy do czytania. 

                                            Słońca w serduchach 

3 godziny temu, aniao napisał:

Orange jest ok, ale. Ja mam w Polsce wszystko bez limitu ( internet 15 GB), ale za granicą od czasu do czasu sprawdzają i jak im wyjdzie, że jesteś więcej za granicą niż w Polsce to włączają na Minimum 4 miesiące płatne połączenia w związku z"Polityką uczciwego coś tam'. I wtedy jest 16 groszy połączenie wychodzące, 4 grosze przychodzące, 2.34 kB (a te lecą jak szalone) i ileś tam MMS. Jak dużo gadasz to potem mąż dużo gada jak płaci rachunek.

Z mojego doświadczenia wynika, że najlepiej przejść na kartę i wtedy na spokojnie poszukać opcji dla siebie. Tę wiedzę nabyliśmy PO podpisaniu umowy na dwa lata . Jeszcze rok nam został.

Mam na kartę i..... nie urywa! Mimo wszystko, w mojej sytuacji, gdzie w większości czasu jestem na zleceniach, karta jest najlepsza. Przyznam się, że nigdy nie miałam i mieć nie będę-abonamentu. 

Ja mam też Orange na kartę. Ostatnio wzięłam odnawialny internet za 12 zł bo mam 1 giga na Niemcy. 

5 godzin temu, beatrix+ napisał:

Bry. 

Jeszcze 15 dzionków. Albo i krócej. Nie wiem kiedy pogrzeb. Czekam nadal na wieści. Z czystej ciekawości chciałabym uczestniczyć. Czy pod drzewo zakopią,czy pod płytę chodnikową....

Telefon mi się wczoraj zapalił prawie,  18 firm dzwoniło. 

Ale Betinka  się szanuje,  i swoje wymagania ma. A jesienią,  przed sezonem świątalnym można ugrać dobrą stawkę.

Miłego dzionka Robaczki!

Czy ja dobrze rozumiem :po każdym zleceniu składasz wypowiedzenie? To tak w kontekście tych 18 firm.