Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

A ten mój nowy zegar to sprawia,że mam kosciół w domu:szydera: siedzę na dole w salonie i słyszę ,że gdzieś tam coś dzwoni i myślę sobie ,a gdzie ten kosciół jest ,że tak słabo słyszę, i co może być teraz w tym kosciele o tak póznej porze  itd, a co do czego ,to dzwoni mój kosciół w moim pokoju, no jaja równe i wyszło na to ,że mamy swój koscioł w domu:hura:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Może ja bym u Ciebie kamizelę z kieszeniami zamówiła,co?Będziesz miałą robotę konkretną i doły pogonisz:)Rozmiary /he he /chyba pamiętsz?:)

Depresja na szczęście zaraźliwa nie jest.Mały dołek to jeszcze nie to.Nie wkręcaj się w  humory PDP, to dojedziesz bezkolizyjnie do końca zlecenia.Wychodź,spaceruj,odpoczywaj od niej.

Pacjent z depresją to taki trochę wampir energetyczny ,co siły z człowieka wysysa.Pamiętaj ,że jesteś tam na chwileczkę i nie uleczysz PDP.A sobie nie szkodź!

sie zgadzam...generalnie nasi pdp to wampiryzm w pelnej krasie.....dopiero po zleceniach czlowiek sobie uswiadamia ile sily z niego wyssano...

zdecydowanie masz racje spacer, moze jakies wygibasy jezeli jest to mozliwe ..daja taka namiastek odparowania 

i znow masz racje....jestesmy na chwile wiec trzeba umiec sie bronic przed tzw zapascia umyslowa 

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Witam :d:cześć2:Wczorajszy dzień był okropny, a i noc niezbyt ciekawa bo o pierwszej jeszcze nie spałam :( I nic się takiego nie wydarzyło, dzień jak co dzień tutaj, ale około 16-tej doszłam do wniosku : - kurcze.., przecież ja mam doła...  I różnie bywało na wyjeździe... i stres, i lęk i niepewność, czasami okropne przemęczenie.., ale takiego doła (!) to nie pamiętam O.o Sięgnęłam po druty... najcieńsze. Dobrze, że już miałam wszystko przygotowane...i kordonek i nici do owerloka  (xd) i zaczęłam szaliczek, melanż białego z zielonym... i po godzinie mi przeszło, ale od drutów się nie odrywałam :d A teraz się zastanawiam, bo jestem u pdp ze zdiagnozowaną depresją, czy to ma wpływ na moje takie samopoczucie O.o Dzierżę druty jak miecz, żeby w razie W mieć czym walczyć z takim nastrojem xd

Dlatego róbmy swoje i byle do przodu... miłego dnia współtowarzysze doli i niedoli :cmok:

danusiu dasz rade...

depresja?? nie wiem czy jest zarazliwa ale potrafi zatruc funkcjonowanie ludzi w bliskim otoczeniu...mozna ja porownac do narkomana na odwyku albo alkoholika na glodzie alkoholowym - ta psychika nie jest normalna, mysle ze nie wolno sie dac sponiewierac takim doleglowosciom...chory no coz...jest chory i albo bedzie chcial z tym walczyc albo bedzie w tym swoim chorym swiecie zatruwal wszystko iwszystkich NIE DAJ SIE

drutuj ile wlezie ..i oby do konca....

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szlajam sie z kubkiem kawy i nie wiem gdzie przysiasc...plecy mnie napier..ja po wczorajszych masazach ..nie wspomne o nnej czesci ciala:haha:ale chlopak na koniec powiedzial ze po tej sesji i nastepnej bede go dluuugo pamietac ..i pewnie tak bedzie- grunt zeby mnie knoty miedzy lopatkami przestaly cmic lapki mrowic kiedy jezdze na rowerze , do tej pory pomagalo...

przed poludniem zakupowo ale sympatycznie , teraz moje ubranka grzecznie czekaja na okazje zeby je swiatu pokazac....czyli pewnikiem koniec lata bedzie ale...wiecie darowanemu  w zeby itd...

obwieszczam wszem i wobec ze jutro jade na cale dwa dni do domeczku ...wiem wiem wiem...juz  pisalam ale radoche mam ze dzieciaki wysciskam moje koty potargam spotkam sie z kolezanka musne fryzjera i kosmetyczke ..czyz to nie jest cudne?? w gda jarmark wiec ludzi bedzie w pip...ale stare miasto szogun musi obaczyc....

a teraz skoro relacja zdana moge na kawe zaprosic images.jpg.9b9bcdd34ddadbb6d478d548ac309de1.jpga nawet na strawe zielona i pozywna...kto pije kawe a kto pochlonie ze mna salatke z arbuza i awokado?? mam w pakiecie jeszcze domowej roboty koktail z brokula i cukinii okraszony czerwona porzeczka i syropem klonowym..kto sie pisze???e90bf0f80ea1e101f1b1118891446707.jpg.070e8e7554654dd50713d13acee9a906.jpg

milego spokojnego dnia zycze 

 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :d :oklaski:

Nie będę sie rozpisywać nad bałaganem w polskiej służbie zdrowia i wiem, że sezon urlopowy jest ale żeby trzymać człowieka 8 godzin bez jedzenia i picia i oświadczyć, że przekładamy zabieg na jutro to szczyt chamstwa. No w każdym razie jest już " po " i teraz dwa tygodnie czekania na wynik histopatologiczny.

Przez ten miesiąc, który jestem w domu udało mi się zrealizować to co zamierzałam. Został mi jeszcze sierpień na dopięcie wszystkiego. Po 15 sierpnia muszę gdzieś wyjechać żeby nabrać dystansu do wszystkiego. Jeszcze nie wiem gdzie ale gdzieś w Polsce.

Pozdrawiam wszystkich i życzę spokojności :d

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

image.png.bc2db7f93a6235712a1e80758516649f.png Melduję się i ja :oklaski: Jestem niewyspana i boli mnie kręgosłup :( A to wszystko przez górki moreny czołowej :haha: Zachciało mi się "spacerować" po okolicznych lasach w poszukiwaniu grzybów :haha: Nie powiem żebym jakiś straszny zbiór przytargała, ale co się nachodziłam, przez chaszcze poprzedzierałam, to moje :haha: Jak to mówią...."cierp ciało, jak się chciało" :haha: I ciało cierpi :szydera: Ale ktoś inny powiedział, że "prędzej, czy później przejdzie...na dzieci" :haha: To teraz czeka na przechodzenie :haha: Tymczasem siorbanko trwa, a zaraz biorę się za zaległości klepalne :haha:Pozostaje mi zakończyć moje poskarżyjki i wziąć się z dniem za bary :haha: A wam życzę miłego dzionka....i sobie też :oklaski:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tymi grzybami Szczukę od że chyba poszukam lasu i też poszukam. Nieważne nawet czy znajdę ale sobie połażę. Co prawda tutaj żadne góry tylko górki zaledwie ale przynajmniej nie płasko :haha:

Wczoraj dotarło do mnie że jak jadę do pracy to mam pod górkę. Jakiś znak czy co ? :szydera:

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć i czołem wszystkim. U mnie niebo zachmurzone i nawet jakaś mżawka leci. Może się nareszcie ochłodzi, bo duchota niesamowita, a do tego jedzie gnojowicą, bo tu dookoła agrargenossenschafty i już od 4. słychac było beczkowozy. Jak żyć? :(

Miłego dnia :cześć:

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Dzień dobry. Cudownie pada! W końcu  @Mirelka1965 znajdzie jakies nierobaczywe grzyby, bo do tych pór same zdechlaki zbierała:haha:. I tym optymistycznym akcentem życzę wszystkim superanckiego dnia:d

Czep się wiatru, a nie moich darów lasu :lanie::szydera: A u mnie nie pada i jest 18 stopni :trele:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Tak tymi grzybami Szczukę od że chyba poszukam lasu i też poszukam. Nieważne nawet czy znajdę ale sobie połażę. Co prawda tutaj żadne góry tylko górki zaledwie ale przynajmniej nie płasko :haha:

Wczoraj dotarło do mnie że jak jadę do pracy to mam pod górkę. Jakiś znak czy co ? :szydera:

 

A szukaj, szukaj...może choć wiatr w polu znajdziesz :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry kochani i zaliczony  

Andżela już w domciu ufff, warowalam całą noc  

Za oknem fajnie chlodnawo,  coś poczułam... chyba dzisiaj będzie popadać... tak mnie się wydaje no chyba że to był przelatujacy ptaszek z pełnym pęcherzem

Edytowane przez Wiola7658
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam xd:cmok: Moja terapia szaliczkowa działa, no... niezawodne jest to lekarstwo :d Pogoda się popsuła, ale mój humor wraca na miejsce :d I doszłam do wniosku, że Skaldowie mieli rację, bo nie chodzi o to żeby złapać króliczka, ale gonić go... :szydera: dlatego też druty do szaliczka mam cieńkie, szaliczek z nici (kordonek + nici) i robiony wzorem angielskim (każdy rząd przerabiany dwa razy) i w ten sposób mam ci go dopiero z 15 cm , a w normalnych "okolicznościach" miałabym go co najmniej połowę xd, a co później ??? O.o 

Wyspana i prawie odreagowana życzę wszystkim miłego dzionka, a o buziakach też nie zapominam :cmok:

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...