Rozmowa przy kawie (2)

42 minut temu, NNNdanuta napisał:

Witam Wczorajszy dzień był okropny, a i noc niezbyt ciekawa bo o pierwszej jeszcze nie spałam  I nic się takiego nie wydarzyło, dzień jak co dzień tutaj, ale około 16-tej doszłam do wniosku : - kurcze.., przecież ja mam doła...  I różnie bywało na wyjeździe... i stres, i lęk i niepewność, czasami okropne przemęczenie.., ale takiego doła (!) to nie pamiętam  Sięgnęłam po druty... najcieńsze. Dobrze, że już miałam wszystko przygotowane...i kordonek i nici do owerloka  () i zaczęłam szaliczek, melanż białego z zielonym... i po godzinie mi przeszło, ale od drutów się nie odrywałam  A teraz się zastanawiam, bo jestem u pdp ze zdiagnozowaną depresją, czy to ma wpływ na moje takie samopoczucie  Dzierżę druty jak miecz, żeby w razie W mieć czym walczyć z takim nastrojem

Dlatego róbmy swoje i byle do przodu... miłego dnia współtowarzysze doli i niedoli

To chyba depresja na ciebie działa.

Moja córka ma koleżankę z depresją i mówi że po godzinie czuję się zmęczona. Nie każdy tak odczuwa ale widocznie jesteś w tym gronie niestety....

2 godziny temu, lucinda napisał:

basiu potrzebujesz pomocy???

Coś Ty ...lubię tak poleniuchować w całkowitym rozmemłaniu ....mem

1 godzinę temu, Wiola7658 napisał:

Dzień doberek kochani  

☕ Wydutkana, spokojnie, powoli i że smakiem  

Obiadek przygotowany, oby moja Andżela dziś wróciła bo nawet i pranie zrobiłam ledwo widząc na zasypane me oczęta  

Nö cóż trza się zbierać, więc miłego i spokojnego dnia życzę  

Komu w drogę temu wrotki  

Motto dnia? ... Lubię swoją pracę a Wy?  

Ci się trafiło ...z rańca

" moją córkę chłopak wystrychnął na dudka !

- moją córkę jeszcze gorzej , bo chłopak wydudkał ją na strychu !

- e ...tam zaraz gorzej ...z jej urodą ?!   Trafiło się jej jak ślepej kurze ziarno

Dzień dobry się z wami. Lekko się ochłodziło, 29 na termometrze, czyli prawie mróz jak na ostanie wybryki pogodowe. Plus dodatni to taki, że na fajce da się wytrzymać, plus ujemny to taki, że nadal pot po zadku leci. Ale nie marudzę za bardzo bo zawsze to nie 40 plus.

A! Byłabym zapomniała! Komu się chce pojechać z mua nad jakąś mniemniecką kałużę?

@NNNdanuta no koleżanko-tylko bez jakiś dołów mi tu proszę. Nastąpiło u Cię  takie chwilowe wahnięcie nastroju a Ty depresję wymyślasz. Na nią to se trza zasłużyć. Wyłaź z doła i zakop go za sobą. Szykuj się mentalnie na fajną wycieczkę wrześniową. 

@fioletowa.mysz ja, ja! Kurna chata-tylko moje przerwy nie urywa ją odwłoka. W sensie - długości

1 minutę temu, BabaJagusia napisał:

@fioletowa.mysz ja, ja! Kurna chata-tylko moje przerwy nie urywa ją odwłoka. W sensie - długości

Od której masz te przerwy? Moze cos sie uda wydumac. A nawet na pewno coś wymysle

36 minut temu, BabaJagusia napisał:

@NNNdanuta no koleżanko-tylko bez jakiś dołów mi tu proszę. Nastąpiło u Cię  takie chwilowe wahnięcie nastroju a Ty depresję wymyślasz. Na nią to se trza zasłużyć. Wyłaź z doła i zakop go za sobą. Szykuj się mentalnie na fajną wycieczkę wrześniową. 

Jak "se" rozpoznałam tę dolegliwość to znaczy, że jeszcze główka pracuje i mogę wrócić na pozycję obserwatora , ale i tak cieszę się, że umiem robić na drutach bo nie wiem czy zadziałałoby szybko inne lekarstwo

@NNNdanuta Może ja bym u Ciebie kamizelę z kieszeniami zamówiła,co?Będziesz miałą robotę konkretną i doły pogonisz:)Rozmiary /he he /chyba pamiętsz?:)

Depresja na szczęście zaraźliwa nie jest.Mały dołek to jeszcze nie to.Nie wkręcaj się w  humory PDP, to dojedziesz bezkolizyjnie do końca zlecenia.Wychodź,spaceruj,odpoczywaj od niej.

Pacjent z depresją to taki trochę wampir energetyczny ,co siły z człowieka wysysa.Pamiętaj ,że jesteś tam na chwileczkę i nie uleczysz PDP.A sobie nie szkodź!

4 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

To chyba depresja na ciebie działa.

Moja córka ma koleżankę z depresją i mówi że po godzinie czuję się zmęczona. Nie każdy tak odczuwa ale widocznie jesteś w tym gronie niestety....

Jest to inna choroba mojej pdp niż wszystkie w mojej 8-letniej karierze... Jestem tu miesiąc i codziennie dochodzę do wniosku, że z czymś takim nie miałam do czynienia... Patentu na bycie z tym nie znalazłam, czyli jest to dla mnie jakieś nowe doświadczenie ale już wiem też, że to nie moja bajka. Dam radę bo tu wystarczy jakby być tylko i może aż, ale dalszych planów to ja z tym adresem nie wiążę.

5 minut temu, foczka63 napisał:

@NNNdanuta Może ja bym u Ciebie kamizelę z kieszeniami zamówiła,co?Będziesz miałą robotę konkretną i doły pogonisz:)Rozmiary /he he /chyba pamiętsz?:)

Depresja na szczęście zaraźliwa nie jest.Mały dołek to jeszcze nie to.Nie wkręcaj się w  humory PDP, to dojedziesz bezkolizyjnie do końca zlecenia.Wychodź,spaceruj,odpoczywaj od niej.

Pacjent z depresją to taki trochę wampir energetyczny ,co siły z człowieka wysysa.Pamiętaj ,że jesteś tam na chwileczkę i nie uleczysz PDP.A sobie nie szkodź!

@foczka63 kamizelkę z kordonka. A może ja się nie znam

@BabaJagusia A nie ,nie ,jak z kordonka ,to stringi chcem:):):):

@foczka63 jak szaleć, to szaleć: zamów do kompletu stanik. I zamiast rękodzieła koniakowskiego-będzie wrocławskie. Tylko Dana coś wspominała, że na drutach dzierga. A może będziesz miała "wrocławskiego, dzierganego chiciorka". A co! 

46 minut temu, foczka63 napisał:

@BabaJagusia A nie ,nie ,jak z kordonka ,to stringi chcem:):):):

Nici w rzyci . Nie lubię, strasznie po dupsku wieje. 

11 minut temu, Afryka napisał:

Nici w rzyci . Nie lubię, strasznie po dupsku wieje. 

Najgorsze to te nici w rzyci , ale każdy towar ma swoich zwolenników

8 minut temu, NNNdanuta napisał:

Najgorsze to te nici w rzyci , ale każdy towar ma swoich zwolenników

Nio... uwierają i hemoroidy widać 

2 minuty temu, Afryka napisał:

Nio... uwierają i hemoroidy widać 

... no to w takim razie trzeba je tył na przód ubrać

42 minut temu, Afryka napisał:

Nici w rzyci . Nie lubię, strasznie po dupsku wieje. 

Chociaż jedną parę chcę mieć:)Oprawię sobie w ramkę i wnuki będę gorszyć,o dzieciach nie wspominając,hi hi hi

Witam serdecznie ogromne forum 

Heloł wieczorkiem!

Się Mi nie kciało pisać wcześniej. Ale za to tersz mam o czym. 

Ta cała Rumunela z góry ma adhd. Ale takie niezdrowe. B9 można się wykazywać pracą,  ale za dodatkowe geldy,  a nie z nudów. I to też niekoniecxnie. 

Ten pieron wyczyścił dziś CAŁY WJAZD z trofki wśród kostki brukowej. 

Każdy!! Trofka ta była zwykłym rozchodnikiem,  co na żółto kwitnie. Nawet fajnie to wyglądało. A ten oszołom do imentu wyczyścił!

Nie Byłabym sobą,  gdyby gdybym nie zapytała wprost...

Nie,  skąd! Ona tak...z nudów. Oczy wzniosłam do nieba,  bo jej zmienniczka była pracowita w dzierganiu. A teraz będzie musiała zapier....I we w łogrodzie kosić,  przycinać,  zamiatać  chodniki,  sprzątać piwnicę i klatkę...

Nie wspomnę o podlewaniu o 5.rano i jeżdżeniu koszami w te i nazad akurat pod moim oknem. 

A jak trzapnie drzwiami to mojemu leżaczkowi cewnik na żyrandolu ląduje!

Jesteśmy z dwóch różnych krajów,  i dwie różne szkoły pflegekraft mamy.

A leżaczek w nocy szalał...

Zaś se pencinę wsadził między wyro i ramę. Obudził mnie,  poszłam z awanturą,  że w nocy nie pracuję. A ten kazał mi rolety otwierać,  bo on już nie śpi. 

Narysowałam kółko na czole ,  że jest noc,  i spać trzeba. A jak noch mal MNIE obudzi,  to wracam do Polski. 

Ja mogę tu być. NIE MUSZĘ. 

Zamknęłam oboje drzwi,  a dla pewności słuchawki z SDM Anioły bieszczadzkie se puściłam. Spałam do rana jak niemowlę!

A gdy rano zajrzałam do dziadka,  leżał rozebrany  sam pampers . Koszulka w nogach. A tak to pflegi się namęczą z przebraniem,  bo głową nie ruszy..W nocy dostał mocy!

Po nocnych igraszkach cały dzień przespał...wybudzałam tylko na karmienie. 

Miłego wieczorku!

@beatrix+ Ty też masz cyrk , zobacz jakie mogą być pracowite dziołchy, a niech popindalają wariatki, głupota nie zna granic, masz rację dwa różne kraje i dwie różne szkoły,, tak trzymaj

3 godziny temu, foczka63 napisał:

Chociaż jedną parę chcę mieć:)Oprawię sobie w ramkę i wnuki będę gorszyć,o dzieciach nie wspominając,hi hi hi

Nie bądz taka zachłanna,,wyszukaj coś w szafie i wez nożyczki i sobie będziesz miała,powycinasz jak chcesz, aby tylko w ramkę się zmiesciło

6 godzin temu, NNNdanuta napisał:

Jest to inna choroba mojej pdp niż wszystkie w mojej 8-letniej karierze... Jestem tu miesiąc i codziennie dochodzę do wniosku, że z czymś takim nie miałam do czynienia... Patentu na bycie z tym nie znalazłam, czyli jest to dla mnie jakieś nowe doświadczenie ale już wiem też, że to nie moja bajka. Dam radę bo tu wystarczy jakby być tylko i może aż, ale dalszych planów to ja z tym adresem nie wiążę.

Dasz radę , jesteś przecież Danuśka, wez się za swoje prace ,daj wolnośc PDP, ale nie zawsze tak można, ale trzeba, no niestety, także drutuj ile wlezie,  ale mnie ten kordonek podnieca, sama nazwa daje czadu, ja się za kordonkowanie nie wezmę, bo mam na oku inne maszyny ,lubię duże urynały psuć, ale Tobie będę kibicować jak i innym kordonkowym forumkom,,,

1 godzinę temu, beatrix+ napisał:

Narysowałam kółko na czole ,  że jest noc,  i spać trzeba. A jak noch mal MNIE obudzi,  to wracam do Polski. 

A to w ramkę trzeba oprawić i na pierwszej stronie wystawić jako ,,Motto pracy w De" brawo