Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry  Wypadało się wczoraj, ochłodziło, temperatura oscylować będzie w okolicach 20-tu stopni...ale tylko do jutra  W niedzielę upał, a od przyszłego tygodnia przyjemne 20-cia i ciut  I co z tego?  W poniedziałek udaję się na zachód po ojraski i będę zarabiać je w pocie czoła...dosłownie   Nic to...prognozy są łaskawe i może tego potu za dużo nie będzie?  Na razie cieszę się domowymi pieleszami, upierdliwymi chwastami, zaworkowanymi kamieniami i stertą kory do zagospodarowania, oraz perspektywą najazdu gości  No  to kończę wypocinki poranne Skoro znak życia dałam, to teraz się przywitam...   , czyli wszystkim razem i każdemu z osobna 

5 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie w przyjemnym chłodku.

Zarówno jak byłam na urlopie za granicą, jak i ostatnio w sklepie okazało się że durnieję. Kiedy pierwsze raz przyjechałam do pracy do Niemiec z córkami pdp porozumiewałam się po angielsku bo ten język znałam dobrze a niemieckiego się uczyłam. I co ? I nic. Jak teraz usiłuję coś powiedzieć do kogoś po angielsku to wychodzi mi niemiecki Rozumiem ale mówić już nie potrafię...

Nie jesteś sama z tym problemem  Mam to samo z angielskim, ale nawet zamiast ruskiego używam niemiecki Dobrze, że jeszcze mowa ojczysta pozostała nieskażona 

Dzień dobry .....

Jeszcze fajnie , chłodno , więc napawać będę się tym chłodkiem ...ile się da ...znaczy się jeszcze z godzinkę . Dziś wchodzę w ostre zakręty ...robota będzie mnie lubić ...ja jej niekoniecznie . Co tam , aby do niedzieli a w niedzielę wieczorkiem zmienniczka zawita . W poniedziałek do domciu mojego kochanego , najmilszego pod słońcem ....na kilka dni . W sobotę ( następną ) na mój zasłużony ciężką pracą i wyrzeczeniami urlop . Przez całe  trzy tygodnie jak dostanę w doopę to odechce mi się takich urlopów na lata . Trudno , tak zaplanowałam sobie wcześniej , obiecałam i trzeba będzie wykonać ...nie ma to tamto 

Miłego , umiarkowanie ciepłego dnia

Dzień dobry Milusińscy 

Witam się chłodno z mojej mieściny, piekło i szatany przeżyłam . Dzisiaj boskie 19 gradusów w tej chwili, jutro ma być ciut więcej, a w niedzielę niespodzianka... 34 tadam... cholera, urodziłam się w tym moim kurwidołku, a umrę w Kuwejcie, bez ruszania się z chałupy . Może jakoś przeżyjemy, dobrze, że."plaże "w pobliżu dostępne i woda do kąpieli jest ku uciesze famili, a w szczególności wnuka mego ulubionego. A tak na marginesie dowiedziałam się ostatnio od Mikiego dlaczego bobry budują tamy... ano po to, żeby im się dzieci nie potopiły 

Chłodnego dnia Wam życzę, a serca gorącego 

17 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie jesteś sama z tym problemem  Mam to samo z angielskim, ale nawet zamiast ruskiego używam niemiecki Dobrze, że jeszcze mowa ojczysta pozostała nieskażona 

Z francuskim tak samo ....jak się go nie używa , nie praktykuje to staje  się martwy...niestety  Łacina kuchenna na plus ...jej zapomnieć nie można

Dzień dobry  

Fajny chłodek na zewnątrz dodaje powera....później powietrze ze mnie schodzi.... no więc póki co...Alleluja i do przodu....

Milego dnia.

Popełniłam byłam "sernik"  No...a co? Ciasto kombinowane z jogurtu, śmietany, mleka kokosowego i twarogu uczyniłam Teraz ganache się chłodzi i przyozdobi "serniczek" grubą warstwą czekoladowej słodkości  Jakby ktoś chętny się znalazł na spróbowanie, to zapraszam na mój grajdołek  

37 minut temu, Maria Jolanta napisał:

 Jak teraz usiłuję coś powiedzieć do kogoś po angielsku to wychodzi mi niemiecki Rozumiem ale mówić już nie potrafię...

Jeżu malusieńki, u mnie to samo. Kiedyś angielski był mi bliższy, teraz z automatu zdania układają mi się po niemiecku. Ty i tak masz szczęście, że rozumiesz, bo ja nie bardzo... to znaczy, nie tak, rozkminiam co kto do mnie powiedział, po 15 minutach mam to już prawie ogarnięte, a ten ktoś pier... już o czymś innym 

11 minut temu, Afryka napisał:

Jeżu malusieńki, u mnie to samo. Kiedyś angielski był mi bliższy, teraz z automatu zdania układają mi się po niemiecku. Ty i tak masz szczęście, że rozumiesz, bo ja nie bardzo... to znaczy, nie tak, rozkminiam co kto do mnie powiedział, po 15 minutach mam to już prawie ogarnięte, a ten ktoś pier... już o czymś innym 

14 minut temu, Afryka napisał:

Jeżu malusieńki, u mnie to samo. Kiedyś angielski był mi bliższy, teraz z automatu zdania układają mi się po niemiecku. Ty i tak masz szczęście, że rozumiesz, bo ja nie bardzo... to znaczy, nie tak, rozkminiam co kto do mnie powiedział, po 15 minutach mam to już prawie ogarnięte, a ten ktoś pier... już o czymś innym 

Przynajmniej nie nudzisz się z takim rozmówcą , bo zanim rozkminisz następny temat  to będzie  czas powiedzieć " dobranoc " ....a to już bułka z masłem

Easy kobitki...   Wiecie iloma językami władał dobrze jeden z najbardziej znanych polskich podróżników, pilot w bitwie o Anglię Tony Halik? Żadnym! Mówił w kilku na raz i coś mu tam wychodziło. Najważniejsze, że umiał wzbudzić w rozmówcy chęć zrozumienia go. I o to chodzi.

15 minut temu, awe59 napisał:

Ewcia, tu nie ma nic do śmiacia, ja jestem bardziej zdezorientowana niż kameleon w paczce Skittels... 

5 minut temu, Afryka napisał:

Ewcia, tu nie ma nic do śmiacia, ja jestem bardziej zdezorientowana niż kameleon w paczce Skittels... 

Eeee tam....rynce mogą boleć przy takiej multi-sprache i tyle 

Dzien dobry Opiekunkowo; )

Polecialam w innym wątku z przywitaniem , ale to emocje zrobily swoje. 

Milego dnia. 

2 minuty temu, Barbara48 napisał:

Dzien dobry Opiekunkowo; )

Polecialam w innym wątku z przywitaniem , ale to emocje zrobily swoje. 

Milego dnia. 

O matko ,co za emocje?Że tak porobiły .

2 godziny temu, foczka63 napisał:

Witaski:)Jeszcze fajno,jeszcze chłodno....

Wyspałam się średnio na jeża:( Sny mam takie fabularne ,że tylko siadać i scenariusze pisać,ha ha ha 

Zmęczona już jestem byciem tu:( Zmienniczki wciąż nie mam i lekki wqrw zaczyna się we mnie budzić....Kulka w nieświadomości chyba bo nic nie gada,a ja przezornie się nie wychylam.

Witaj foczka63, nie udzielam się na forum aktywnie, ale czytam codziennie nałogowo. Może mogłabym pomóc Ci w kwestii zmienniczki, ale potrzebowałabym więcej informacji dot. terminu, warunków itp. A tak na marginesie, to chyba jesteśmy krajankami. 

A teraz witam wszystkich Forumowiczów i spokojnego, udanego dnia życzę. 

@BEATA61 Zajrzyj na Dobra sztela-na samym dole strony,reszta na priv.,w WIADOMOŚCI.Rozumiem ,ze byłabyś chętna?

3 minuty temu, foczka63 napisał:

@BEATA61 Zajrzyj na Dobra sztela-na samym dole strony,reszta na priv.,w WIADOMOŚCI.Rozumiem ,ze byłabyś chętna?

Byłabym. Ale wìdzę teraz, że termin mi nie pasuje, od 1 sierpnia mam już nowy adres. Pozdrawiam

 

 

1 minutę temu, BEATA61 napisał:

 

Byłabym. Ale wìdzę teraz, że termin mi nie pasuje, od 1 sierpnia mam już nowy adres. Pozdrawiam

Udanego dnia wszystkim, bierzmy byka za rogi

W sprawie języków I have the same.

Anegdota: turysta skądś tam pyta napotkanego przechodnia w Pcimiu Dolnym ( napiszę fonetycznie bom też z...Pcimia)

- do you speake englisch?

- ??

- sprechen Sie deutsch?

-??

- parle wu franse?

-??

- perlare italiano?

-??

Turysta odchodzi zawiedziony a Pcimiak do siebie: phi, tyle języków zna a dogadać się ze mną nie potrafi.

Już jest trzydzieści stopni w cieniu a moja pdp siedzi w sweterku bo jej zimno. Okna i drzwi pootwierane i troszeczkę wieje 

Mam podobnie z rosyjskim,wtrącam niemieckie słówka,z ukraińskim podobnie,ha ha ha A  z rosyjskiego choć mówiłam płynnie zapomniałam b.dużo:( Nieużywany zanika:(

@Maria Jolanta Moja w swetrku nie ,ale ciepłe skarpetkina nogach....I "uwagi" odnośnie pootwieranych drzwi co jakiśczas,aleja jednym uszkiem wpuszczam,adrugim wypuszczam:)Tu zamknę,tam otworzę,he he

7 minut temu, foczka63 napisał:

Mam podobnie z rosyjskim,wtrącam niemieckie słówka,z ukraińskim podobnie,ha ha ha A  z rosyjskiego choć mówiłam płynnie zapomniałam b.dużo:( Nieużywany zanika:(

@foczka63 Ale i tak jest lepiej dla kogoś, kto w ogóle język poznał bo bardzo szybko mózg odtwarza, obcujac z językiem szybko wskakujemy na właściwe tory. Najlepiej jest, jeśli bazą są zasady, słówka, gramatyka przyswojona jednak w ławach szkolnych. Można nauczyć się ze słuchu powtarzając frazy ale to już nie to. To papugowanie.

@Krista Lat temu dzieści kilka na urlopie wych.tłumaczenia z ruska robiłam jako dorabianie a  dziś niektóre zwroty zupełnie mi z głowy wyleciały:(Ale w zamian łapię ukraiński chyba szybciej niż łapałam niemiecki:)

Moja córka jak pracowała w Irlandii z Białorusinkami, to gadała ,po białorusku:)A po angielsku ledwo co:)Dopiero jak zmieniła pracę i wśród Irlandczyków była to jej angielski "wrócił":)

Ja mam przypadłośc taką,że wtrącam będąc w domu, w polski i w ukraiński też niemeickie słowa:)

Alewsumie to dobrze,bo tzn.że główka wciąż fit:)