Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

doczekala sie moja dzidzia po DWOCH latach :kopara:wizyty specjalisty od uszu nosa itd....z zamiarem czyszczenia uszu przyszla pani lat ...dajmy 75+....z asystentka....cale trzy godziny szybciej niz byla zapowiedziala bo....jej pasowalo ....szogun w sklepie ...musi komorki wysilic zeb ogarnac jak morela albo melon wygladaja:haha:.....no wiec te panie sie witaja i sru do pokoju no to ja ze chyba dawno ich nie bylo ale obowiazuje zasada: myjemy rece MYDLEm a potem dezynfekujemy a potem dopiero moga wejsc dalej....pani doktor mocno zdziwiona mowi ze jest tu znana na to ja ze pracuje tu od prawie dwoch ale nie mialam przyjemnosci pani poznac a szefa nie ma wiec niestety ja wykonuje obowiazki zgdnie z niemieckim gesundheiamtem...zamikla poszla umyc rece....nie chcialam juz prosic o dowod osobisty bo i tak mnie zdraznil fakt ze moja przerwa sie poszla...j...c...jakas godzine....no dobra....pani z asystentka i zdecydowanie "dziwnym " wyrazem twarzy zabrala sie za ogladanie ucha...lewe ogarnela bo dzidzia po talecie lezala na prawym boku....wziela ten swoj wycior zapominaja o rekawiczkach..podalam jej pudelko..bez slowa odlozyla instrumenty i ubrala rekawiczki....dobra wyciagnela a raczej wyskrobala zawartosc z ktorej swieczke spokojnie mozna zrobic ...cmoka cmoka wec pytam co jest a ona...a jak ja sie dostane to prawego ucha???:szydera:udalo mi sie nie parsknac smiechem...no dobra...powoooooli rozpakowalam dzidzie polozylam na plecach odlaczaja sprzety lekko przekrecilam w sowja strone zeby to prawe ucho mogla obejrzec...no i sie zaczelo.....pomijam fakt ze jakies poltora roku babce leciala z tego ucha krew i mimo prosby sie doktorka nie zjawila....dzidzia ma spatystycznac i mimowolne drawki wiec....taniec doktorki z drapakiem przypominal troche cme nad swieca....wygarnela zawartosc...tu szczegolow oszczedze....skaleczyla bidule ta sie zas krwia zalala.....i mamy zas prawe ucho zatkanie gazikiem z antybiotykiem mase kropli do aplikowania...

kiedy prosilam asytentke o "dziwnym" wyrazie twarzy o pomoc przy prawidlowym ulozeniu ....mialam wrazenie ze wypadnie jej zuchwa albo co.....dobrze ze szogun zdazyl zjechac wiec jakos poszlo....

zostawiam bez komentarza bo co mozna dodac?? trzesace sie rece lekarki przypomnialy mi mojego doppeldoktor z kassel ale on byl..92+...strach si bac dac takiem pogrzebac..gdziekowliek:szydera:

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, lucyna.beata napisał:

doczekala sie moja dzidzia po DWOCH latach :kopara:wizyty specjalisty od uszu nosa itd....z zamiarem czyszczenia uszu przyszla pani lat ...dajmy 75+....z asystentka....cale trzy godziny szybciej niz byla zapowiedziala bo....jej pasowalo ....szogun w sklepie ...musi komorki wysilic zeb ogarnac jak morela albo melon wygladaja:haha:.....no wiec te panie sie witaja i sru do pokoju no to ja ze chyba dawno ich nie bylo ale obowiazuje zasada: myjemy rece MYDLEm a potem dezynfekujemy a potem dopiero moga wejsc dalej....pani doktor mocno zdziwiona mowi ze jest tu znana na to ja ze pracuje tu od prawie dwoch ale nie mialam przyjemnosci pani poznac a szefa nie ma wiec niestety ja wykonuje obowiazki zgdnie z niemieckim gesundheiamtem...zamikla poszla umyc rece....nie chcialam juz prosic o dowod osobisty bo i tak mnie zdraznil fakt ze moja przerwa sie poszla...j...c...jakas godzine....no dobra....pani z asystentka i zdecydowanie "dziwnym " wyrazem twarzy zabrala sie za ogladanie ucha...lewe ogarnela bo dzidzia po talecie lezala na prawym boku....wziela ten swoj wycior zapominaja o rekawiczkach..podalam jej pudelko..bez slowa odlozyla instrumenty i ubrala rekawiczki....dobra wyciagnela a raczej wyskrobala zawartosc z ktorej swieczke spokojnie mozna zrobic ...cmoka cmoka wec pytam co jest a ona...a jak ja sie dostane to prawego ucha???:szydera:udalo mi sie nie parsknac smiechem...no dobra...powoooooli rozpakowalam dzidzie polozylam na plecach odlaczaja sprzety lekko przekrecilam w sowja strone zeby to prawe ucho mogla obejrzec...no i sie zaczelo.....pomijam fakt ze jakies poltora roku babce leciala z tego ucha krew i mimo prosby sie doktorka nie zjawila....dzidzia ma spatystycznac i mimowolne drawki wiec....taniec doktorki z drapakiem przypominal troche cme nad swieca....wygarnela zawartosc...tu szczegolow oszczedze....skaleczyla bidule ta sie zas krwia zalala.....i mamy zas prawe ucho zatkanie gazikiem z antybiotykiem mase kropli do aplikowania...

kiedy prosilam asytentke o "dziwnym" wyrazie twarzy o pomoc przy prawidlowym ulozeniu ....mialam wrazenie ze wypadnie jej zuchwa albo co.....dobrze ze szogun zdazyl zjechac wiec jakos poszlo....

zostawiam bez komentarza bo co mozna dodac?? trzesace sie rece lekarki przypomnialy mi mojego doppeldoktor z kassel ale on byl..92+...strach si bac dac takiem pogrzebac..gdziekowliek:szydera:

Hardcor :kopara:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

No jest....

nie moge powiedziec ze zrobilabym to lepie ale qwa.....ta beztroska w kwestii higieny mnie rozwala sraja sie o byle gowno i wytykaja cudze bledy a nie daj boze ich skrytykowac ....reki opadaja...teraz czeka nas dentysta a tu juz mam doswiadczenie i tez skora cierpnie....jak uslyszalam ze kamien lapiduch czyscic bedzie....to bedzie mad max czesc 40sta ze mna w roli glownej ale tym razem jakas maczete zakupie a przed wypije setke zeby od razu lap nie obciac 

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, lucyna.beata napisał:

doczekala sie moja dzidzia po DWOCH latach :kopara:wizyty specjalisty od uszu nosa itd....z zamiarem czyszczenia uszu przyszla pani lat ...dajmy 75+....z asystentka....cale trzy godziny szybciej niz byla zapowiedziala bo....jej pasowalo ....szogun w sklepie ...musi komorki wysilic zeb ogarnac jak morela albo melon wygladaja:haha:.....no wiec te panie sie witaja i sru do pokoju no to ja ze chyba dawno ich nie bylo ale obowiazuje zasada: myjemy rece MYDLEm a potem dezynfekujemy a potem dopiero moga wejsc dalej....pani doktor mocno zdziwiona mowi ze jest tu znana na to ja ze pracuje tu od prawie dwoch ale nie mialam przyjemnosci pani poznac a szefa nie ma wiec niestety ja wykonuje obowiazki zgdnie z niemieckim gesundheiamtem...zamikla poszla umyc rece....nie chcialam juz prosic o dowod osobisty bo i tak mnie zdraznil fakt ze moja przerwa sie poszla...j...c...jakas godzine....no dobra....pani z asystentka i zdecydowanie "dziwnym " wyrazem twarzy zabrala sie za ogladanie ucha...lewe ogarnela bo dzidzia po talecie lezala na prawym boku....wziela ten swoj wycior zapominaja o rekawiczkach..podalam jej pudelko..bez slowa odlozyla instrumenty i ubrala rekawiczki....dobra wyciagnela a raczej wyskrobala zawartosc z ktorej swieczke spokojnie mozna zrobic ...cmoka cmoka wec pytam co jest a ona...a jak ja sie dostane to prawego ucha???:szydera:udalo mi sie nie parsknac smiechem...no dobra...powoooooli rozpakowalam dzidzie polozylam na plecach odlaczaja sprzety lekko przekrecilam w sowja strone zeby to prawe ucho mogla obejrzec...no i sie zaczelo.....pomijam fakt ze jakies poltora roku babce leciala z tego ucha krew i mimo prosby sie doktorka nie zjawila....dzidzia ma spatystycznac i mimowolne drawki wiec....taniec doktorki z drapakiem przypominal troche cme nad swieca....wygarnela zawartosc...tu szczegolow oszczedze....skaleczyla bidule ta sie zas krwia zalala.....i mamy zas prawe ucho zatkanie gazikiem z antybiotykiem mase kropli do aplikowania...

kiedy prosilam asytentke o "dziwnym" wyrazie twarzy o pomoc przy prawidlowym ulozeniu ....mialam wrazenie ze wypadnie jej zuchwa albo co.....dobrze ze szogun zdazyl zjechac wiec jakos poszlo....

zostawiam bez komentarza bo co mozna dodac?? trzesace sie rece lekarki przypomnialy mi mojego doppeldoktor z kassel ale on byl..92+...strach si bac dac takiem pogrzebac..gdziekowliek:szydera:

Wiwat medycyna na kasę chorych pod każdą szerokością geograficzną !!!!

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ORIM napisał:

Wiwat medycyna na kasę chorych pod każdą szerokością geograficzną !!!!

jak doliczysz czekanie za wcisna cie gdziekolwiek to wygada znajomo....dentysta pol roku do mojej dzidzi lekarz domowy tzn rodzinny srednio az raz na kwartal pod warunkiem ze..bedzie mu po drodze....deja vu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, lucyna.beata napisał:

jak doliczysz czekanie za wcisna cie gdziekolwiek to wygada znajomo....dentysta pol roku do mojej dzidzi lekarz domowy tzn rodzinny srednio az raz na kwartal pod warunkiem ze..bedzie mu po drodze....deja vu?

Na ja :d 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wzruszyłam się , zaniemówiłam ...ślicznie dziękuję :love: A tą @ jedną na " M " , ale nie Martę , tylko tę drugą ...wiesz ...zaraz z zazdrości skręci ...chyba :d

To się ciesz :szydera:, ja tam nie zapomnę dzięki @Darekrmam dreszcze do dziś i piosenkę "O Magdaleno". To było piękne, Daruś :serce:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...