Rozmowa przy kawie (2)

Dzień dobry wam. 

Szlag mnie trafia jak was czytam. Kawusia szatan, kawusia energetyczna, kawusia w wiaderku, kawusia powoli pita .... a ja nie mogę pić kawusi  Chyba przestanę wchodzić na forum z rana. Znęcaczki. 

6 minut temu, Mycha napisał:

Dzień dobry wam. 

Szlag mnie trafia jak was czytam. Kawusia szatan, kawusia energetyczna, kawusia w wiaderku, kawusia powoli pita .... a ja nie mogę pić kawusi  Chyba przestanę wchodzić na forum z rana. Znęcaczki. 

Załóż z @Heidi wątek dla niekawopijców 

2 minuty temu, Mirelka1965 napisał:

Załóż z @Heidi wątek dla niekawopijców 

To już lepiej zapomnę o kawie 

Teraz, Mycha napisał:

To już lepiej zapomnę o kawie 

O kawie możesz, ale o tym wątku nawet nie próbuj 

28 minut temu, Mycha napisał:

Dzień dobry wam. 

Szlag mnie trafia jak was czytam. Kawusia szatan, kawusia energetyczna, kawusia w wiaderku, kawusia powoli pita .... a ja nie mogę pić kawusi  Chyba przestanę wchodzić na forum z rana. Znęcaczki. 

A dlaczego nie możesz ? Są bezkofeinowe albo zbożowe. 

2 godziny temu, Grzegorz B napisał:

A może też to pieprznę i się do jakiejś polskiej agentury najmę. Choć już i tak w 2019 tu pracuje i w przyszłym roku będzie powtórka z rozrywki. Pracując w polskiej agenturze byłem polskim pracownikiem oddelegowanym do pracy za granicą. I PIT 11 od agentury mam. Wystarczy przepisać. Ale to przeliczanie kuźwa to horror i debilizm. 

mam ten sam statut delegowanego wiec nie dotyczy mnie te 183 dni w roku na jednym adresie i 24 miesiace wedlug innego zapisu poza tym dieta nie jest opodatkowana wiec na picie ktory przerabia mi firma mam info o skladkach na ubezpieczenie zdrowotne...zwrotu wprawdzie z us nie mam ale nie doplacam i to jest poki co wazne

zalezy ile lat masz do wieku ememrytalnego ja jak napisalam na innym watku nie bede pakowac kasy na premie dla  prezesa zus , mam do wieku 60 jeszcze troche wiec uda sie mi cos byc moze odlozyc na maslo bo chleb kupie z mojej polskiej emeryturki...musze tylko w kwietniu sie wybrac do tego "worka bez dna" patrz zus i dopytac ile wedlug ich wyliczenia mam lat juz wypracowanych faktycznie i na ile moge liczyc  kapital poczatkowy wyliczali mi jakies iles lat temu 

31 minut temu, Mycha napisał:

Dzień dobry wam. 

Szlag mnie trafia jak was czytam. Kawusia szatan, kawusia energetyczna, kawusia w wiaderku, kawusia powoli pita .... a ja nie mogę pić kawusi  Chyba przestanę wchodzić na forum z rana. Znęcaczki. 

a mozesz kawe orkiszowa? albo z cykorii?? smakuje moze inaczej ale zdrowsza tyle tylko ze do parzenia glownie w wersji pulver

33 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wiem ... ale czasem pisząc takie słowa i oznaczając je nickami można spowodować , że ktoś " ruszony " zamilknie , bo się źle z tym  poczuje  ...tak jakby był winny temu , że inni przez niego nie mogą nic napisać . Nie chodzi mi o mnie , bo mnie znasz i wiesz , że czołgami mnie stąd nie wywleką , ale są ludzie wrażliwi i po takim " Maras , Baśki , Bożka "mogą odebrać na poważnie i zamilkną ...znów zza krzaków trzeba ich będzie tygodniami wyciągać . Po co to komu ?  Ktoś kogoś nie lubi , nie trawi to niech omija i w porządku . Wypominanie i wskazywanie " winnych mojego milczenia " jest trochę ( jak dla mnie ) nie na miejscu .

Bez urazy Teresa

A co ty jaka uraza.Chociaż krzaczory czasami dobre są ,ale do innych celów.Myślę ,że też nikogo nie uraziłam.Jeśli tak ,to sorry.

To teraz wam napiszę jaka głupia jestem ,a może gapowata.Jestem tu w nowym miejscu 7 tygodni.W łazience wiadomo po umyciu włosów chcę suszyć włosy suszarką.Szukam gdzie by to wtyknąć.Kontakt w końcu znalazłam w szafce.No ale nie działa.No to dawaj małe lusterko na parapet u mnie w pokoju i szuszę.Dzisiaj tak lużno z babcią rozmawiam ,ona oczywiście nic nie wie ,bo dopiero tu mieszka od maja.Dawaj jeszcze raz szukam tego prądu.Z boku szafek są przyciski .Nie wiem ,czy wszystkie je pokolei włączałam,ale w końcu udało się przy włączonej suszarce i działa.Czy nie mogłam tego zrobić przy pierwszym myciu włosów.O losie.

2 godziny temu, foczka63 napisał:

@Grzegorz B Nie wiem czy ja dobrze Twojego posta odczytałąm-skłądasz DWA Pity????Jeden ,z któego rozlicza Cię niemeicka agencja i drugi w PL?Przecież rozlicza się tylko w JEDNYM kraju z całości dochodów-albo w D albo w PL.

Kasiu, gdzieś czytałam (FB bodajże), że od tego roku trzeba będzie składać PIT w kraju, gdzie się jest zatrudnionym i w Polsce, nawet, jeśli nie osiągnęło się żadnego dochodu. 

Jakiś nowy przepis, ale jeszcze się w problem nie zagłębiam :(.

@Maria Jolanta @lucyna.beata przerabiałam inne kawy. Nie mogę   A zielona kawa mi kompletnie nie smakuje. 

2 godziny temu, Teresadd napisał:

Bo to tak.Lubię to nasze forum,ale np.czasami ciężko wciąć się w dyskusję którą np.Maras z Baśkami i Bożką prowadzi.A mnie nauczono nie wtrącać się w połowie dyskusji pitu,pitu.

Tutaj jest dzień świstaka,babcia dobra kobieta ,nic się nie dzieje.Idzie pier...a dostać.Do domu za ok.dwa tygodnie wracam.Jedno i to samo ,obiady tylko się zmieniają.To i za bardzo pisać nie ma o czym.

Miłego wsiem.

 

 

rozumiem bo sama mam problem nadazyc z czytaniem ze zrozumieniem ale...wiesz ze bywanie tu zalezy przede wszystkim od naszego rozkladu dnia albo checi albo od nastroju a sama wiesz ze czasem....siekur..wa nicniechce ..no to se czytam wyrywkowo i jakos czasami lapsusa walne jak kazdy ale do paly nie biore...a wtracac sie ? pracie cie bardzo co najwyzej cie ktos w karczek klepnie usiasc kaze i wsluchac w sens debaty

Teraz, Mycha napisał:

@Maria Jolanta @lucyna.beata przerabiałam inne kawy. Nie mogę   A zielona kawa mi kompletnie nie smakuje. 

zielone...to ziola sa niekoniecznie z kofeina

1 minutę temu, Mycha napisał:

@Maria Jolanta @lucyna.beata przerabiałam inne kawy. Nie mogę   A zielona kawa mi kompletnie nie smakuje. 

mozesz jeszcze na bogato kopi luwak sprobowac ale cena....powala ...240zlocoszy za 100gram

9 minut temu, salazar napisał:

Kasiu, gdzieś czytałam (FB bodajże), że od tego roku trzeba będzie składać PIT w kraju, gdzie się jest zatrudnionym i w Polsce, nawet, jeśli nie osiągnęło się żadnego dochodu. 

Jakiś nowy przepis, ale jeszcze się w problem nie zagłębiam :(.

Tak było i w latach ubiegłych. Ci którzy osiągnęli dochód poza granicami, musieli rozliczyć się we właściwym US dla kraju, w którym pracowali. I należało dołączyć  PIT 0 z PL. Nie wiem jak jest, gdy osiąga się dochody w obu krajach. 

Teraz, lucyna.beata napisał:

mozesz jeszcze na bogato kopi luwak sprobowac ale cena....powala ...240zlocoszy za 100gram

A co to jest, bo nie wiem.

Teraz, Mycha napisał:

A co to jest, bo nie wiem.

Kawa wykupkana przez zwierzątko 

Teraz, Mycha napisał:

A co to jest, bo nie wiem.

kopi luwak, kawa luwak – gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.

Łaskun chętnie zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. 

1 minutę temu, Mirelka1965 napisał:

Kawa wykupkana przez zwierzątko 

znow bylas szybsza

23 minut temu, salazar napisał:

Kasiu, gdzieś czytałam (FB bodajże), że od tego roku trzeba będzie składać PIT w kraju, gdzie się jest zatrudnionym i w Polsce, nawet, jeśli nie osiągnęło się żadnego dochodu. 

Jakiś nowy przepis, ale jeszcze się w problem nie zagłębiam :(.

https://www.e-pity.pl/abc_podatki/zagranica-pit-praca-dochody/rozliczenie-pit-w-polsce/

No włąśnie wydaje się ,ze to coś nowego,nie było chyba tak do tej pory.W tym linku jak się zjedzie niżej to są odnośniki do różnych krajów,do Niemiec też.Skoplikowne powiem Ci.Dlatego ja się za gewerbę nigdy nie brałam.Albo rybki albo pipki jak to mówią.I jeszcze te kursy walut....nie ma jednego zestawienia dla euro np.tylko z każdego dnia,mrówcza robota.To juz lepiej na dobrą księgową odżałować ,niż samemu się bawić.Bo pomyłkiw US to wiadomo,stres,nerwy i czasem po kieszeni:(

48 minut temu, lucyna.beata napisał:

mam ten sam statut delegowanego wiec nie dotyczy mnie te 183 dni w roku na jednym adresie i 24 miesiace wedlug innego zapisu poza tym dieta nie jest opodatkowana wiec na picie ktory przerabia mi firma mam info o skladkach na ubezpieczenie zdrowotne...zwrotu wprawdzie z us nie mam ale nie doplacam i to jest poki co wazne

zalezy ile lat masz do wieku ememrytalnego ja jak napisalam na innym watku nie bede pakowac kasy na premie dla  prezesa zus , mam do wieku 60 jeszcze troche wiec uda sie mi cos byc moze odlozyc na maslo bo chleb kupie z mojej polskiej emeryturki...musze tylko w kwietniu sie wybrac do tego "worka bez dna" patrz zus i dopytac ile wedlug ich wyliczenia mam lat juz wypracowanych faktycznie i na ile moge liczyc  kapital poczatkowy wyliczali mi jakies iles lat temu 

Ludzie myślą że chłop pańszczyźniany miał źle... mhmmm. 10 % płacił, pracą lub w naturze... Ja już nie mówię o naszej skali podatkowej, gdzie przy pierwszym progu płacisz dwa razy więcej. Ale przecież haracz ukryty jest wszędzie, mam na myśli VAT, który każdy zwykły śmiertelnik płaci za każdą kupioną w sklepie bułkę czy za głupiego fryzjera. To niewolnictwo niemalże

Milego dnia 

28 minut temu, lucyna.beata napisał:

kopi luwak, kawa luwak – gatunek kawy pochodzący z południowo-wschodniej Azji, wytwarzany z ziaren kawy, które wydobywane są z odchodów zwierzęcia z rodziny łaszowatych, łaskuna muzanga (Paradoxurus hermaphroditus), nazywanego popularnie cywetą, a lokalnie luwak.

Łaskun chętnie zjada owoce kawowca, ale nie trawi jego nasion, a jedynie miąższ. Po nadtrawieniu przez enzymy trawienne i lekkim sfermentowaniu przez bakterie produkujące kwas mlekowy ziarna przechodzą przez przewód pokarmowy i są wydalane. 

Mniam

Zaraz mnie coś trafi..... dziś dzień kąpielowy i od dwóch godzin usiłuję babkę z łóżka wyciągnąć....qżwa czy tylko ja tak mam ? Żadne argumenty nie trafiają....gleich....gleich słyszę od dwóch godzin....gdyby nie to, że przerwa mi się zaczyna o 13.00 to obiad bym przeciągnęła.....ale nie wiem czy to by coś dało. No mam nerwa wielkiego.

5 minut temu, awe59 napisał:

Zaraz mnie coś trafi..... dziś dzień kąpielowy i od dwóch godzin usiłuję babkę z łóżka wyciągnąć....qżwa czy tylko ja tak mam ? Żadne argumenty nie trafiają....gleich....gleich słyszę od dwóch godzin....gdyby nie to, że przerwa mi się zaczyna o 13.00 to obiad bym przeciągnęła.....ale nie wiem czy to by coś dało. No mam nerwa wielkiego.

No wiem. Kobietki mają gorzej. Na psychiatrii z nikim się nie certoliliśmy, a 50 % stanu unikał wody. Tu miałem dziadka 92 lata z wodowstrętem. Brałem na ręce i niosłem pod prysznic. Szalał i drapał wierzgał i fikał. Ja mu mówiłem: nie kop mnie bo się spocisz słaby był jak dziecko, ten jego opór żadnych sińców czy zadrapań nie czynił

14 minut temu, Grzegorz B napisał:

No wiem. Kobietki mają gorzej. Na psychiatrii z nikim się nie certoliliśmy, a 50 % stanu unikał wody. Tu miałem dziadka 92 lata z wodowstrętem. Brałem na ręce i niosłem pod prysznic. Szalał i drapał wierzgał i fikał. Ja mu mówiłem: nie kop mnie bo się spocisz słaby był jak dziecko, ten jego opór żadnych sińców czy zadrapań nie czynił

Grzesiu, moja babcia nie lubi się myć i dlatego stara sie przeciągnąć chwilę wejścia pod prysznic a może myśli, ze odpuszczę i powiem, ze dziś kąpieli nie ma.... nie wiem co ona sobie tam myśli w swojej główce....teraz od 10 min rozmawia przez telefon....