Rozmowa przy kawie (2)

@Barbara48 Basia znowu muszę  

Podziwiałam stroiki i chujki....i serce się raduje, że forumowicze tyle wspaniałych talentów mają Moja chujka jest chujką prawdziwą...bo to sosenka zajumana z pola  Minimalistycznie przystrojona, jako to drzewiej bywało, i nie ośmielę się jej pokazać  A stroiki to mnie się podobają...u kogoś  Bozia poskąpiła mi talentu plastycznego, nie wiedzieć czemu 

5 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Podziwiałam stroiki i chujki....i serce się raduje, że forumowicze tyle wspaniałych talentów mają Moja chujka jest chujką prawdziwą...bo to sosenka zajumana z pola  Minimalistycznie przystrojona, jako to drzewiej bywało, i nie ośmielę się jej pokazać  A stroiki to mnie się podobają...u kogoś  Bozia poskąpiła mi talentu plastycznego, nie wiedzieć czemu 

Masz inne ...talenta te . Może ukryte , ale na pewno masz

3 minuty temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Masz inne ...talenta te . Może ukryte , ale na pewno masz

One są...te talenta...niczym skarb Inków 

Padam na twarz . Muszę odespać długą , męczącą podróż , więc ...P.S....Garnki z kapustą i grzybami na pierogi oraz bigos ...już odpuściłam na dziś . Nic nie przypaliłam . Brawo ja

ciesze sie ze dojechali podrozowicze calo i szczesliwie na miejsce ...milego byczenia

zawsze po nockach przy mojej babce mam potem wyrwane z zyciorysu kila dni....nadal sen przerywany a potem w ciagu dnia mam ochote w kat sie schowac i zalegnac na godzinke...trwa to jakis tydzien...i potem spie w miare normalnie.aczkolwiek wstaje i tak bladym switem....

zazdraszczam mireli ze ciagiem bite 8 godzin jak kamien spi...no ale widocznie mnie gryzie jakis robal

na kawe jeszcze za wczesnie wiec wysiorbie sama po cichutku

na wszelki jednak juz teraz zycze wam milego dnia...ide sobie daej poczytac wasze posty, nie ma opcji zeby sie to udalo za pierwszym podejsciem, jak mnie zmuli ....przytne komara ..jak urlop to urlop

Miłego dzionka Ludziki!

Co tu tak pusto? Nawet na kawę czasu nie macie?

Towarzystwo zapracowane, że ho hooooo 

@lucyna.beata mam tak samo jak Ty z tym , że ja jak jestem u siebie w domu łykam tabletki ( ziołowe ) i jakoś śpię . Bez nich choćbym była nie wiem jak zmęczona sen byłby przynajmniej przerywany ...a nie ma gorszej cholery jak zasnąć natychmiast po położeniu się w bety i wybudzić się , bo po wybudzeniu nie mogę już usnąć na nowo . Męczę się , kręcę po łóżku , próbuję czytać " do poduchy " , ale zamiast książka mnie uśpić ...zaczyna mnie wciągać ....Każdy z nas jest inny , więc polecać Ci nie mogę , ale ja ostatnio kupiłam w aptece jakieś " Na sen -forte  ....Dopel Herz " . Kupiłam je w Pl . Na mnie działają . Nie biorę jedynie na robotach , bo wiadomo , że tam muszę być czujna jak ważka .No i miewam tragedie ze snem . Doktor mnie wybudzał na jego " pipi " ...on zasypiał ( nie zawsze  ) jak aniołek a ja schodziłam na dół do siebie i mój sen szedł się teges . Zombie  przy mnie to wtedy był pikuś 

Dzień dobry ....

Meryjko nie wszyscy jeszcze śpią...może tylko wstydzą się odezwać ? ...Jak wyżej napisałam po zażyciu mojej ziołówki nawet nie wiem kiedy usnęłam . Obudziła mnie wredna muzyka budzikowa ...Bigos wstępnie podszykowany , kapusta i grzybki na pierogi też . Teraz spokojnie kawka , papieros a po 10 -tej najazd ...zaatakują mnie gremliny ...czyt, słodkie wnuczątka sztuk dwie ...Rodzice dzieci niestety dzisiaj pracują , druga babcia przygotowania do świąt uskutecznia ...zajmowała się nimi wczoraj  . Nadszedł czas na mnie , na nadrabianie uczuć ...oj ..będzie nerwowo trochę w stylu " babciaaa...a Judyta powiedziała  , że jestem gamoń...a to ona przecież jest głupia  ! "...Na zadane przeze mnie pytanie , czy jest ktoś Filipku , kogo nie lubisz usłyszę " nienawidzę Judyty ! " ....Nic to , jakoś przetrwam tą nawałnicę ...do prawie wieczora A w międzyczasie , pomiędzy robotą w kuchni luknę w lapka , coś skrobnę , coś przeczytam i będzie fajnie .

Miłej , spokojnej niedzieli

Jestem i ja na stanowisku skrobankowo-siorbankowym  Skrobnę sobie co nieco w trakcie siorbania i będziecie wiedzieli, że żyję i ma się dobrze Dzisiaj nadszedł dzień, gdzie luzik będzie nieco mniejszy, jako że trzeba jakieś ciasta poczynić i sałatki przyszykować  Plany mamy takie, że ja będę w kuchni rządzić, a moi panowie kosmetycznie ogarną chałupę  Po południu zjadą goście sztuk 3 i już nie będzie luzu, bo trza będzie gadułować  Na razie raduję się względną ciszą w trakcie siorbania, gdyż w tle telewizorek coś szemrze  Zatem...coby nie było...coby się nie wydarzyło, każdemu  

Dzień Dobry???? Miłego dnia

Dzień dobry Milusińscy w ten grudniowy,ponury ,ciemny poranek tuż przed godziną W czyli Wigilią 

Ja już najazd mam za sobą ,co prawda nie Hunów ale Angoli ,naturalnych i przysposobionych ...se śpią jeszcze ,a biedna matka,żona i ...wariatka myśli,co pierwsze wrzucić do piekarnika,bo piekarnik tylko jeden ...rolada boczkowa pójdzie w pierwszym rzucie,a później spód do makowego tortu ,i następny placek orzechowo- pomarańczowy i to by było na tyle w temacie placków .Dobrz e,że obiadu nie muszę szykować ,bo uwaga! Teściowa ma osobista zaprosiła całą naszą szóstkę do knajpy ,bo taki kaprys starsza pani ma  .Restaurant z tych topowych i dobrych , nie taniutkich ,ale babcia się zaparła ,jest przygotowana finansowo .

Dobrego dnia Ludeczkowie Roztomili ,bez nerwacji (  i kto to pisze) , jutro też mamy jeszcze trochę czasu 

Witojcies pracusie w DE I PL.

My wstalim,  choć moja szefowa zaś zaspała. 

Rozleniwiła się przy mnie,  albo ja przy niej..

Moje pierwsze święta tu. 

Twarda jestem....wydawało mi się 

Popłynęłam jak Ren przy Preissnerze i Rybotyckiej. 

Ale przy tej pastoralce zawsze odplywam. 

Nawet latem. 

Pierogi z kapustą i PIECZARKAMI dziś lepię. 

Te ichnie pieczarki to jak siano smakują. Zapachu żadnego. 

Matjasy zrobiłam w miodzie. 

I sałatkę jarzynową w ilości przekraczającej nasze  możliwości,  a wczoraj się okazało że tylko mojej. Babka nie ruszy,  nie jej smak. 

Jedyna nadzieja w panu synu,  że się rzuci na polskie żarcie, gdy jutro przyjedzie na kawę z żoną. 

To tyle relacjj z niemieckiej wsi. 

Aaaa! Wieje i pizgo jak u mnie,  czyli w kieleckim!

Wszystkiego najlepszego,  wesołych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego roku!

@Afryka Moja też jest na taki obiad i najazd przygotowana..

Ale nie wiemy kiedy..

Ale u nas w regionie stypa na to mówią. 

@beatrix+ Z tą jarzynową sałatką to jestem zdziwiona,bo to jest pewniak , który w mojej karierze opiekuńczej wśród Niemców wzbudzał zachwyt 

4 minuty temu, beatrix+ napisał:

@Afryka Moja też jest na taki obiad i najazd przygotowana..

Ale nie wiemy kiedy..

Ale u nas w regionie stypa na to mówią. 

 

...myśmy też delikatnie pobrzękiwali,że może tego nie udźwignąć finansowo ,a babcia ,że może już w przyszłym roku nie doczekać 

4 minuty temu, Afryka napisał:

...myśmy też delikatnie pobrzękiwali,że może tego nie udźwignąć finansowo ,a babcia ,że może już w przyszłym roku nie doczekać 

I ma rację ...też zawsze mówię " a co mi będzie zależało , że ktoś mnie będzie chwalił po tym jak Piasecki łopatą mi już doopę oklepie ?!...Lubię tu i teraz na radość w czyichś oczach patrzeć "

Witam się z Wami serdecznie w Wigilię Wigilii. Tydzień banicji już mi minął. Zajęta robotą byłam przeokropnie, bo to i choinka do ubrania i tony ciasteczek do upieczenia i chałupa do posprzątania i udekorowania i zakupy przedświąteczne. No jednym słowem zarobiona byłam po kokardę . Właście gotuję cutaty na Kartoffelsalat, więc jakby końca przygotowań jeszcze nie widać. Jakie to szczęście, że tylko tydzień mi został. W sobotę do domku ukochanego i moich dzielnych chłopców.

Pozdrawiam wszystkich przeserdecznie. Tym co, po ciemnej stronie mocy, życzę szybkiego ubywania dni do odsiadki, tym urlopującym się życzę wspaniałych świąt, spędzonych w gronie rodziny i najbliższych oraz samych wspaniałości. Jednym słowem: wszystkiego naj naj najlepszego.

Godzinę temu, Afryka napisał:

Teściowa ma osobista zaprosiła całą naszą szóstkę do knajpy ,bo taki kaprys starsza pani ma  .Restaurant z tych topowych i dobrych , nie taniutkich ,ale babcia się zaparła ,jest przygotowana finansowo .

 

Po raz pierwszy żałuję,że nie mam teściowej

Dzień dobry , robię kawę , proszę się częstować , szczególnie Panie domu , które nie mają czasu na zrobienie jej sobie .

2 godziny temu, MeryKy napisał:

Miłego dzionka Ludziki!

Co tu tak pusto? Nawet na kawę czasu nie macie?

Towarzystwo zapracowane, że ho hooooo 

Meryjko, nie śpią , alelubia sonie poleniuchować w łóżku (np.ja)

Dzień dobry  Już prawie na luziku.Teraz spokojnie bo już wiem,że zdążę

Teraz, Lorelai napisał:

Meryjko, nie śpią , alelubia sonie poleniuchować w łóżku (np.ja)

Ja też sobie poleniuchowałam. Spałam jak zabita prawie 8 godzin. To chyba wystarczy.

A zaraz do pracy Rodacy. Nie ma to tamto 

1 godzinę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzień dobry ....

Meryjko nie wszyscy jeszcze śpią...może tylko wstydzą się odezwać ? ...Jak wyżej napisałam po zażyciu mojej ziołówki nawet nie wiem kiedy usnęłam . Obudziła mnie wredna muzyka budzikowa ...Bigos wstępnie podszykowany , kapusta i grzybki na pierogi też . Teraz spokojnie kawka , papieros a po 10 -tej najazd ...zaatakują mnie gremliny ...czyt, słodkie wnuczątka sztuk dwie ...Rodzice dzieci niestety dzisiaj pracują , druga babcia przygotowania do świąt uskutecznia ...zajmowała się nimi wczoraj  . Nadszedł czas na mnie , na nadrabianie uczuć ...oj ..będzie nerwowo trochę w stylu " babciaaa...a Judyta powiedziała  , że jestem gamoń...a to ona przecież jest głupia  ! "...Na zadane przeze mnie pytanie , czy jest ktoś Filipku , kogo nie lubisz usłyszę " nienawidzę Judyty ! " ....Nic to , jakoś przetrwam tą nawałnicę ...do prawie wieczora A w międzyczasie , pomiędzy robotą w kuchni luknę w lapka , coś skrobnę , coś przeczytam i będzie fajnie .

Miłej , spokojnej niedzieli

Basiu, narobiłaś mi smaka tym bigosem . Jak Twoja Rodzinka nie da rady go zjeść-to jestem chętna , odgrzewany smakuje jeszcze lepiej. Bez innychrzeczy mogę się obejść , ale BIGOS -to moje sztandarowe danie .

I zwracam się jeszcze do tych , którzy pieką MAKOWIEC .

Podeślijcie mi,PLISSSSSSSSS! 

5 minut temu, Joy napisał:

Dzień dobry  Już prawie na luziku.Teraz spokojnie bo już wiem,że zdążę

Na pociąg,  czy na Co?

Świętami się nie przejmuj,  najwyżej zdążysz z Prawosławiem.