Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Rodzice moi nie żyją już.Siostra moja mieszkając z nimi w wspolnym mieszkaniu opiekowała się nimi.Ja z drugą siostrą finansowałyśmy jakieś wydatki extra.Siostra już na emeryturze pomostowej dorabia sobie jako opiekunka w MOPS ie.Jest panną .

Teściowa lat 80 póki co jest jeszcze na dobrym chodzie.W razie W siostra moja zajmie się moją teściową oczywiście za opłatą.I też jestem zwolenniczką domów opieki dla naszych rodziców.I tak zapowiedziałam dzieciom,żeby nie być im ciężarem.I finansowo chcę też to sobie sama zabezpieczyć ,bo to kosztuje majątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znajoma moja zatrudniła Ukrainkę do swojej mamy.Płaciła jej 2500 zł.Stać ją było.Matka już leżąca, Al galopujący.Trwało to kilka miesięcy,ale komfortu nie było,bo głupiego materaca odleżynowego ,czy łóżka profesjonalnego nie można było w miarę szybko załatwić.Ile się ta Ukrainka namęczyła żeby tą chorą umyć ,czy cokolwiek zrobić na zwykłym łóżku.Wszystko było po czasie jak już umarła .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Blondi Ależ oczywiście,  że biorę ze sobą!

Od koleżanki dostałam taką powłoczkę,  kupiłam do niej poduszkę,  i moje psiaki jadą że mną.  ;)

92ed194aceea.jpg

Materiał miała tylko taki,  Ale maszyną wyszyła imiona moich pupili. 

Rambo, Flavia i Derina. :love:

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maria Jolanta no wlasnie,po co?

Ta suma to w ojro, czy zlotowki?

Ja sie wycwanilam,

Dla syna i rodziny zawsze sa prezenty skladkowe, coby zwlaszcza dzieciom,moc lupic cos drozszego,

Tak wiec wysylam sumke do podzialu, z ew wkazaniem co dokladnie dla mojej Mamy przydalo by sie,:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Teresadd napisał:

Znajoma moja zatrudniła Ukrainkę do swojej mamy.Płaciła jej 2500 zł.Stać ją było.Matka już leżąca, Al galopujący.Trwało to kilka miesięcy,ale komfortu nie było,bo głupiego materaca odleżynowego ,czy łóżka profesjonalnego nie można było w miarę szybko załatwić.Ile się ta Ukrainka namęczyła żeby tą chorą umyć ,czy cokolwiek zrobić na zwykłym łóżku.Wszystko było po czasie jak już umarła .

W Gdyni można taki sprzęt wydzierżawić z Hospicjum. Gratis. Mój Tata miał wszystko, co potrzebne. Do dzisiaj oddaję 1% podatku z wdzięczności. Przypuszczam,że w każdym większym mieście jest taka możliwość. To taka informacja w razie W.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, salazar napisał:

@Blondi, nie chodzi o to, co mi się "widzi", a co nie, jestem wystarczająco długo w De, żeby wyrobić sobie zdanie na ten temat.

Zadałam tylko proste pytanie. Jestem ciekawa, jak radzicie sobie z obowiązkiem opieki nad własnymi rodzicami. Ja radzę sobie średnio i chcę poznać opinię mądrzejszych od siebie.

Od śmierci ojca (5 rok) mieszkam z matką... pomiędzy wyjazdami. Wcześniej też trochę pomieszkiwałam, na tyle ile trzeba bo ojciec umarł jak byłam. Wszystkie sprawy wymagające jakiegokolwiek   transportu załatwiają bracia; dowozy do lekarza, wizyty, większe zakupy bez względu czy jestem na miejscu czy nie. Troje (ja i bracia) ponosimy koszty większych inwestycji. Ostatnio remont łazienki i kabina prysznicowa.  Ważne rzeczy (takie jak remonty, usunięcie zaćmy, wymiana zastawki) planuje się tak żebym była na miejscu. Każdy z nas robi swoje i jakos to wychodzi i nikt z nas nie ma pretensji, że jest bardziej obciążony niż inni. Mama sobie urodziła czworo dzieci, więc jest nas trochę, ale chyba by było ciężko to ogarnąć w pojedynkę.  Sama przykazałam dzieciom dla siebie DPS i mam nadzieję, że nie będą się mną (?) ,raczej chorobą we mnie, zajmować ...))))

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

@lucyna.beata byłam na zastępstwie gdzie podopieczna dyrygowała z siedzenia pasażera. Podobno potrafiła zrobić karczemną awanturę za parkowanie nie w tym miejscu co ona chciała. Po kilku dniach powiedziałam jej że to ja prowadzę i robię to od 40 lat ( kłamstwo :haha:) i mi przeszkadza. Poskutkowało. :szydera:

Teraz nie boję się już nikogo gdy jestem za kierownicą. :szydera:

mialam takiego pajaca w kassel jak wsiadal do MOJEGO auta i zaczyna dyskutowac krotko mowilam ze to ja prowadze  i koniec ale zawsze moze sobie wysiasc i isc pechota poprawa trwala dwa tygodnie ....masakra

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, beatrix+ napisał:

@Blondi Ależ oczywiście,  że biorę ze sobą!

Od koleżanki dostałam taką powłoczkę,  kupiłam do niej poduszkę,  i moje psiaki jadą że mną.  ;)

92ed194aceea.jpg

Materiał miała tylko taki,  Ale maszyną wyszyła imiona moich pupili. 

Rambo, Flavia i Derina. :love:

Kiedyś miałam plan , zamówić sobie poduszeczkę z wizerunkiem mojej psinki . Zrezygnowałam , bo doszłam do wniosku , że co wieczór ryczałabym do tej podusi na Steli :haha:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maria Jolanta napisał:

Opiekowałam się Mamą ale jrótko bo serce nie wytrzymało. Dużo dłużej opiekowałam się jej siostrą czyli ciocią. Dochodząca opiekunka odmówiła pomocy kiedy cioci stan się pogorszył i była leżąca. Mnie nie musisz tym kłuć w  oczy. 

I mnie również nie podoba się generalizowanie i mówienie o niemieckich dzieciach i ich bezduszności. Zatrudniają nas a mamy dobrą opinię i pracujemy z dużym oddaniem. Więc robią dla rodziców co mogą. Nie uważam że ktoś z rodzinki lepiej by się zaopiekował Kasieńką. Pamiętają ją sprawną i widzę jak te pół godziny raz na tudzień siedzą jak na szpilkach. Więc na pewno wybór opiekunki jest lepszy dla Kasieńki. 

Ale byłam też w miejscach gdzie dzieci po prostu pracowały ale ich miłość do rodziców była prawdziwa a nie udawana.

wiesz to tak jak tu....obaj synowie szoguna zajeci wlasnym zyciem ale dzwonia itd..ale choroba ich mamy jest przytlaczajaca oi sie jej boja....szoguna stac na prywatna opieke itd ale gdyby bylo inaczej bylby zmuszony oddac zone do heimu i tyle...czy to swiadczy ze jest lepszy czy gorszy? raczej nie...podobnie z jego synami..owszem nie podoba mi sie ze nie wpadaja z odwiedzinami ale taki live...jeden na polnocy danii ma robote drug w rozjazdach...szkoda ze tak mu sie potoczylo ale co robic?? a no nic..cieszyc sie kazdym dniem i zyc dalej...

masz racje choroba bliskich potrafi zdezorganizowac wszystko wywrocic do gory nogami lad i porzadek z rodzinie i w pracy

  • Lubię to 2
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sayonara 52 napisał:

Pacz!

mam to samo!@fioletowa.mysz

niemrawa jestem okropnie, czy to sie leczy?

 

Rozlazła jestem od przyjazdu na Stele , ale podobnie jak Kasieńka od @Maria Jolanta nie przyznaję się to tego :haha: Czasami walnę jakąś gafę , bo czegoś tam nie dopatrzę np. w postach  to dobre koleżanki nie pokazując palcem @fioletowa.mysz , czy inna @ z rocznika 1965 wytkną mi to natychmiast :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, violka napisał:

Rozlazła jestem od przyjazdu na Stele , ale podobnie jak Kasieńka od @Maria Jolanta nie przyznaję się to tego :haha: Czasami walnę jakąś gafę , bo czegoś tam nie dopatrzę np. w postach  to dobre koleżanki nie pokazując palcem @fioletowa.mysz , czy inna @ z rocznika 1965 wytkną mi to natychmiast :szydera:

Ciekawe która to z tego wymienionego rocznika jest? :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, sayonara 52 napisał:

@INEZdaj spokoj.

Po co wprowadzac zamet, jakies podzialy, podjazdy.

Nie obawiam sie jakiegos szczucia, wole jak jest wzgledny spokoj na forum.

Jedziemy na tym samym wozku i powinnysmy sie wspierac, nie dzielic.

Jedziemy na tym samym wózku !!! i to są te święte słowa :)

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, awe59 napisał:

 

Teraz, z perspektywy czasu, patrzę na to zupełnie inaczej....nie mam nic przeciwko takim domom dla seniorów, wręcz jestem za tym aby spędzić tam ostatnie dni i nie być ciężarem dla córki....jak zaczynam rozmowę na ten temat  ( w pelni wladz umyslowych ) to ona natychmiast torpeduje mój pomysł albo żartuje, że to kosztuje fortunę a ona jest za chytra, żeby tyle forsy przepuszczać....i tak naprawde to nie wiem czy nie mowi tego na powaznie ?

Moja córka to takie gały na mnie wywaliła, jak jej powiedziałam tylko DPS !!! jakbym ją do złego namawiała... Ale masz racje.., trzeba sobie jeszcze dopracować na ten DPS żeby własnych dzieci w jakiś długach nie pogrążyć O.o

  • Lubię to 6
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...