Rozmowa przy kawie (2)

9 minut temu, Maria Jolanta napisał:

Witam porannie.

W temacie palenia to też czasami myślę czy by czasem w diabły tego nie rzucić ale na pewno nie na zleceniu. Kilka miesięcy nie paliłam i zaczęłam palić pod koniec pierwszego zlecenia. Ta przerwa na papieroska jest taka kusząca.

I skraca czas pracy...

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Wyjarasz do końca ? ...Znaczy się ...swój chłopak jesteś

No pewnie, że swój I nie podaruję im ciężko zarobione ojro na nie wydałem

Spokojnego dnia życzę!

4 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Hahaha zobaczymy co z tego wyjdzie... póki co zostało mi 5 papierosów i ich los jest przesądzony

U mnie ten numer nie przejdzie. Nawiozłam papierosów jak głupia i nie dam rady wszystkich wypalić.

8 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Fajnie Grzesiu i ....dzięki za przypomnienie . Luknęłam w czeluście moich toreb ...ostatnia paczka na dnie spoczywa . Dzisiaj trzeba zapas zrobić , bo ja to z tych co parcie mają na zapalenie a nie na rzucanie

Oj tam...oj tam....ja rzucam...za każdym razem, jak kończę...i buch do popielniczki... 

Teraz, Maria Jolanta napisał:

U mnie ten numer nie przejdzie. Nawiozłam papierosów jak głupia i nie dam rady wszystkich wypalić.

Zmniejsz chociaż krzywą nikotynową...

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Zmniejsz chociaż krzywą nikotynową...

Ale że co ? Ja palę wyprostowana.

Dzień dobry ludziska. 

Plan dnia napięty, przynajmniej do południa, ale co z tych planów wyjdzie, to się okaże , obym nie musiała użyć dziś patelni na dziadka , bo szkoda będzie jej, bo taka fajna moja ulubiena.

E tam dam radę, miłego dnia życzę Wam i sobie. 

Dzień dobry 

U mnie też zimno....wczoraj pierwszy raz włączylismy piec....kaloryfery ledwo ciepłe chociaż wszystkie zostały odpowietrzone....czekam aż wstanie zięć żeby ten piec trochę podkręcił.....niech se oszczędzają jak jestem w DE.....

Miłego dnia  

3 minuty temu, awe59 napisał:

Dzień dobry 

U mnie też zimno....wczoraj pierwszy raz włączylismy piec....kaloryfery ledwo ciepłe chociaż wszystkie zostały odpowietrzone....czekam aż wstanie zięć żeby ten piec trochę podkręcił.....niech se oszczędzają jak jestem w DE.....

Miłego dnia  

Ty się naumiej sama podkręcać ten piec  bo faceci to albo chodzą za tobą i ci gaszą światło, albo tak kombinują żeby ci w domu za gorąco nie było

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

z reguly pierwsze kroki na nowym zleceniu sa ciezkie i geste dla obu stron i dla opiekuna i dla rodziny...pytanie podstawowe...jako skoczek czy szukam czego na stale...wtedy wiadomo czy sie angazowac czy zrobic co do mne nalezy i spadac unikajac mocniejszej relacji z rodzina...

jezeli udalo sie spotkac w polowie drogi to dobrze....czyli opiekun jest czlowiekiem o dziwo...dokaldnie takim samym jak pdp..ale czasami nie da sie ich ustawic do pionu...NIE DA SIE wtedy nie pozostaje nic innego jak czapeczka na leb i ciao

zaczyna mi sie cknic do siebie...nawet ze wczoraj foty poogladalam....i sie nastroilam nostalgicznie i tesknotowo..

dobra ide se zajrac

bo sie znow nastroje i dooopa bedzie z dobrego humoru

 

Ja mam stałą stellę.  Od maja tutaj przyjeżdżam. W zasadzie to od mają stąd na krótko wyjeżdżam po Nowym Roku będę musiał wskoczyć na jakieś krótkie zlecenie z inną rodziną, takie przepisy, niektórzy pewnie wiedzą o co chodzi. Ale do końca czerwca zamierzam tu być. Potem planuję wspólny wyjazd z żoną

Ja nienawidzę nowych miejsc. Tego że wszystkiego muszę się uczyć, że nie wiem gdzie są noże, durszlaki worki na śmieci.... Już mi się nie chce tego uczyć raz za razem

9 godzin temu, Blondi napisał:

@NNNdanuta a Ty gdzie się zgubiłaś?

Ja w piątki sprzątam , ale z forum jestem na bieżąco i topikiem o renowacji antyków też

Godzinę temu, Grzegorz B napisał:

Hahaha ja ostatnio komuś coś PRZYŻEKŁEM słownik chyba zaczął żyć swoim życiem... Co do nierównej walki; hahaha wczoraj Heinz z uporem maniaka wyciągał cewnik. Rano leżał w kompletnej urynokąpieli w ciągu dnia dwa razy dowalił mi taki numer. Ale najlepiej się ze mną pożegnał. Na sam koniec, gdy był już po toalecie pachnący i cudny, gdy myłem mu zęby, zwalił kupsko, tak na oko 1 kg tak trudno przychodzą mu rozstania ze mną

alez on ma pojemnosc...kilogram?????!!!!!..no fakt cierpienie go zmoglo

Dobry Milusińscy ! 

I najdeszła wiekopmna chwiła ,macocha nadchodzi ,w niektórych kręgach zwana "Królową śniegu " ...mam nadzieję, że porządzi trochu i pójdzie w chorerę.

Miłego dnia Mordecki 

Ps. U mnie dzisiaj ( cztery razy odwoływana) zapowiadana wizytacja , córuś ma Muminka odwiedzić .

27 minut temu, kris napisał:

Spokojnego dnia życzę!

ales nadasany...wez sie wybudz...to JAWA nie sen....JAWA...

@Grzegorz B ...mam tak samo i nie tylko o durszlaki i te inne patelnie biega . Będę sobie marudziła , narzekała ...tudzież bluzgała , ale zawsze lepszy stary wróg , którego uczyć się , poznawać nie muszę Sama widzę , że przy " starym " robię wszystko jakoś rutynowo i jest git . Nowego uczyć się już ni trochę ciężko .... widocznie wyrosłam z wieku szkolnego .Ciężko do głowy już wchodzi

Chłodne dzień dobry się z państwem. Chyba czas czapkę wyciągnąć z czeluści. Oraz miejscówkę zmienić bo na balkonie w schabik chłodnawo

10 minut temu, Grzegorz B napisał:

Ja mam stałą stellę.  Od maja tutaj przyjeżdżam. W zasadzie to od mają stąd na krótko wyjeżdżam po Nowym Roku będę musiał wskoczyć na jakieś krótkie zlecenie z inną rodziną, takie przepisy, niektórzy pewnie wiedzą o co chodzi. Ale do końca czerwca zamierzam tu być. Potem planuję wspólny wyjazd z żoną

Ja nienawidzę nowych miejsc. Tego że wszystkiego muszę się uczyć, że nie wiem gdzie są noże, durszlaki worki na śmieci.... Już mi się nie chce tego uczyć raz za razem

łeeeee tam..nowe to nauka rozwoj itd....tak sie mowi ale serio...ja preferuje stabilizjace fnansowa i psychiczny spokoj ale..w dobrze stalych zlecen zrobilam sie jakby....ostorzniejsza...zeby nie powiedziec madrzejsza...wiem juz ze nic za wszelka cene zwlaszcza mojego zdrowia...

1 minutę temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Grzegorz B ...mam tak samo i nie tylko o durszlaki i te inne patelnie biega . Będę sobie marudziła , narzekała ...tudzież bluzgała , ale zawsze lepszy stary wróg , którego uczyć się , poznawać nie muszę Sama widzę , że przy " starym " robię wszystko jakoś rutynowo i jest git . Nowego uczyć się już ni trochę ciężko .... widocznie wyrosłam z wieku szkolnego .Ciężko do głowy już wchodzi

Nooo pełne porozumienie ☺ wróg ale na własnym cycu odchowany 

31 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Oj tam...oj tam....ja rzucam...za każdym razem, jak kończę...i buch do popielniczki... 

nopacz...to zupelnie jak ja....

5 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

@Grzegorz B ...mam tak samo i nie tylko o durszlaki i te inne patelnie biega . Będę sobie marudziła , narzekała ...tudzież bluzgała , ale zawsze lepszy stary wróg , którego uczyć się , poznawać nie muszę Sama widzę , że przy " starym " robię wszystko jakoś rutynowo i jest git . Nowego uczyć się już ni trochę ciężko .... widocznie wyrosłam z wieku szkolnego .Ciężko do głowy już wchodzi

ano o korepetycjach trza pomyslec ot co....

Dzień dobry 

Mroźny poranek mnie powitał. Na termometrze -4 stopnie, wczoraj było -6.

Kawę dopijam, lekturę uzupełniam i ........pomyślę co dalej, gdyż moja praca jeszcze śpi w najlepsze. Jak się wyśpi to wstanie.

Spokojnego, miłego dnia Wszystkim życzę.

Teraz, Grzegorz B napisał:

Nooo pełne porozumienie ☺ wróg ale na własnym cycu odchowany 

A jak ! Znam każdy grymas na facjacie ...wiem , kiedy coś nie na rączkę ...chociaż z tym nie na rączkę to już nie do końca , ale jak za dużo to wiem kiedy mogę swobodnie , bez jakichś konsekwencji opitolić . Ba ..jeszcze mnie za takie opitolenie głównodowodząca pochwali . Mam w niej wsparcie , bo to ona po doopie najwięcej od tatusia dostaje . Ja jestem przez niego przepraszana jak za bardzo kapryśny jest i widzi , że chłodno do niegop się odnoszę ...No taka ta robota i niewiele możemy na nią poradzić .

Dzień dobry  porannie 

8 minut temu, lucyna.beata napisał:

ano o korepetycjach trza pomyslec ot co....

Oczadziała Tyy ???...Z moją siwą / ale zawsze ufarbowaną ...żeby nie było ! / głową korepetycje ?