Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

29 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Po nocnym (nie)odpoczynku jestem....obolała.....siorbię kawusię....czytam zaległości....i szykuję się do kolejnego dnia walki z bólem...:haha: Wizyta lekarska jutro....czyli przeżyć trzeba....:haha: Witajcie zatem we wtorek...298089393_dziedobrypszczka.jpg.7cacf1b2383b05d16b33a860d2cd6a12.jpg

prochy nie pomogly??

no to lacze sie z toba w bolu...

zafunfujesz sobie na koszt nfz przeglad???

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry ....

Nie za bardzo wyspałam się ...Doktor w miarę spokojny ...dwa razy wstawałam , żeby pomóc mu " w potrzebie " ....a dwa razy kuźwa , bo miał jakieś gadające sny i jak durna biegłam na górkę , żeby od drzwi doktorowej sypialni zrobić odwrót , bo usłyszałam chrapnięcie ....Przechlapane spać mając przy uchu " babyphone " ....a tam jeszcze kilkanaście dni ....i ...nocy . Dam radę ...

Miłego , spokojnego dnia ...:cmok:

 

Edytowane przez Baśka powtarzająca się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mirelka1965 napisał:

Jutro herr dohtor coś zaradzi...chyba...:haha:

zaordynuje ci jakies diclofenac na zapalenie oszczedzac sie pewnie kaze moze jakies oklady....przywtnie stowke zaplacisz a na nfz...poczeeeeeeaksz...no chyba ze wybierasz sie do pierwszego styku..patrz kontaktu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj w aldi  angebot byl na macadamie...a ze toranaga wielkim fanem tych orzechow jest  zakupilam mu na zas 4 paczuszki i schowalam...bede mu wydzielac bo pozarlby calosc na raz...i tak sobie przy kasie stojac slysze ojczysty jezyk...male dziewcze stalo z mama i liczylo ile mamusia zaplaci...no to dziewcze pochwalilam..i jakiez mile zaskoczenie mnie ogarnelo gdy po zakupach ta mloda kobieta SAMA nawiazala ze mna rozmowe i ba! nawet zaproponowala wymiane telefonow...oczywiscie to nic nie znaczy bo nagminnie sie ludzie numerami wymieniaja na zasadzie...jeszcze jeden wpis na karcie ...tak czy owak...sie wstepnie zmowilmysmy na kawoherbate w przyszly wochenende....moze gdzies na miescie ha ha ha a moze u nich....tu wizyta raczej w gre nie wchodzi...ale jest smaczna cukiernia z domowymi wypiekami wiec...czas pokaze

milo sie mi zrobilo ze ktos ot tak nie czai sie z faktem ze jest polakiem....

no a skoro jakos zaden z forumkowiczow sie nie ujawnil jest w miare realna szansa na pogaduch o pogodzie w mowie ojczystej....a maz tej babeczki mieszkal w gdansku...1,5 kilometra ode mnie:szydera:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.Dziś luz,bo Pdp w szpitalu.Skończyło się na silnym stłuczeniu i jutro ponoć wychodzi.

A ja coraz gorzej znoszę wyjazdy.Albo trafiam nie bardzo,albo te wsie na które trafiam mnie dobijają.Wyjazdy już i tak skróciłam do ośmiu tygodni.Ale chyba dalej za długo.10 lat wyjazdów swoje robi.A w Polsce gdzie do pracy i za ile.Podziwiam @scarlett że po 5 miesięcy siedzi w De.No ale ona sobie autkiem wszędzie pojedzie ,coś zobaczy.A większość z nas na doopie siedzi.No to ponarzekałam.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Edytowane przez Teresadd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Teresadd napisał:

Dzień dobry.Dziś luz,bo Pdp w szpitalu.Skończyło się na silnym stłuczeniu i jutro ponoć wychodzi.

A ja coraz gorzej znoszę wyjazdy.Albo trafiam nie bardzo,albo te wsie na które trafiam mnie dobijają.Wyjazdy już i tak skróciłam do ośmiu tygodni.Ale chyba dalej za długo.10 lat wyjazdów swoje robi.A w Polsce gdzie do pracy i za ile.Podziwiam @scarlett że po 5 miesięcy siedzi w De.No ale ona sobie autkiem wszędzie pojedzie ,coś zobaczy.A większość z nas na doopie siedzi.No to ponarzekałam.

Miłego dnia życzę wam kochani.

Juz nie3 nażekaj tak ja tyż siedzę po 5 mięsięcy, czasami dłuzej i żyje:szydera:

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się słonecznie, przemilczałam dzielnie ogłuszającą symfonie wygraną na barierkach od łożka o  2 w nocy, wzywanie duchów o 4, ale rzut pampkiem (trafiony) trochę mnie wyprowadził z równowagi, skonsultuję zwiększenie dozy zasypiacza i powinno wrócić do normy. Teraz grzecznie szuka miejsca do spania, ale nic z tego następna drzemka po obiedzie już moja w tym głowa. Muszę wyjść po południu i odreagować, jeszcze parę dni i wróci Syn to jak pójdę w długą to chyba do Augsburga dolecę. Spokojnego dnia i niech się dzieje wola.....

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, geronimo napisał:

Juz nie3 nażekaj tak ja tyż siedzę po 5 mięsięcy, czasami dłuzej i żyje:szydera:

Racja ty siedzisz chyba od Scarletki dłużej.Ba i sporo osób by się znalazło ,co maratony robi i siedzą po pół roku.Ale we mnie coś pękło.Muszę jakoś przemeblować w głowie,bo męczę się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, geronimo napisał:

Juz nie3 nażekaj tak ja tyż siedzę po 5 mięsięcy, czasami dłuzej i żyje:szydera:

Też potrafiłam i 8 miesięcy na placówce zostać, ale zaczynam jak Teresa skracać chyba dopada zmęczenie materiału albo kryzys taki. Zostałam teraz na 3 miesiące, ale planowałam 6- 8tyg i przedłużyłam w trakcie, może dlatego mi jakoś zleciało.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Teresadd napisał:

Racja ty siedzisz chyba od Scarletki dłużej.Ba i sporo osób by się znalazło ,co maratony robi i siedzą po pół roku.Ale we mnie coś pękło.Muszę jakoś przemeblować w głowie,bo męczę się.

Ja juz tez maratonów nie robię. Niestety nie trafiam na miejsce w ktorym bym chciala zostać stała opiekunką.

A moze się za bardzo wybredna zrobiłam?:o

Miłego dzionka Ludkowie mili :)

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Teresadd napisał:

Racja ty siedzisz chyba od Scarletki dłużej.Ba i sporo osób by się znalazło ,co maratony robi i siedzą po pół roku.Ale we mnie coś pękło.Muszę jakoś przemeblować w głowie,bo męczę się.

A ja postanowiłam pracować w systemie 2/2 tygodnie.Na razie przetestuję ten system i sprawdzę czy daje szansę na normalne życie.Uciążliwość będzie taka że mieszkam daleko od granicy.Moja zmienniczka ma do domu cztery godziny drogi a ja godzin 16.No cóż.

Pożywiom uwidim czy to " dobra zmiana",dobra alternatywa dla wyjazdow 6/6 tyg.

A tak w ogóle to miłego dnia wszystkim.W Schleswig-Holstein przepiękne słoneczko.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Marta B napisał:

A ja postanowiłam pracować w systemie 2/2 tygodnie.Na razie przetestuję ten system i sprawdzę czy daje szansę na normalne życie.Uciążliwość będzie taka że mieszkam daleko od granicy.Moja zmienniczka ma do domu cztery godziny drogi a ja godzin 16.No cóż.

Pożywiom uwidim czy to " dobra zmiana",dobra alternatywa dla wyjazdow 6/6 tyg.

A tak w ogóle to miłego dnia wszystkim.W Schleswig-Holstein przepiękne słoneczko.

To bardzo humanitarny dla nas opiekunek system :d . Tak uważam i każdemu życzę takiej mozliwości. W Austrii tak się własnie pracuje. Tobie zaś polecam jazdę własnym autem, to z 16 godzin podróż skróci się do 8 :d . Pipla bym dostała, gdybym co 2 tygodnie musiała tłuc się busem od wsi do wsi, od miasteczka do miasteczka przez 16 godzin. Daj spokój Marta. :d 

  • Lubię to 1
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Dodzisława napisał:

To bardzo humanitarny dla nas opiekunek system :d . Tak uważam i każdemu życzę takiej mozliwości. W Austrii tak się własnie pracuje. Tobie zaś polecam jazdę własnym autem, to z 16 godzin podróż skróci się do 8 :d . Pipla bym dostała, gdybym co 2 tygodnie musiała tłuc się busem od wsi do wsi, od miasteczka do miasteczka przez 16 godzin. Daj spokój Marta. :d 

Sindbadem sobie jeżdżę da sie przeżyć,lata praktyki wyrobiły we mnie nawyk zasypiania nawet w autobusie co kiedyś dla mnie nie do pomyślenia by bylo spać na siedząco.Jazda swoim autem to chyba tylko pod warunkiem  że Darek by za kółkiem siedział.Dla mnie dystans 200 km to juz dużo ha ha.Poza tym za mojego Merca nie moge ręczyć,jeszcze jary ale jednak stary;-) Stres że sie zepsuje,by mnie po drodze zeżarł.Może wyczaję jakiegoś bla bla cara tylko oby potem niespodziewanych odwiedzin nie było bo hi hi pamiętasz;-)

Co do systemu,jak go przetestuje to się podzielę opinią,czy to ma sens.Łatwo nie jest znaleźć chętnych bo to koszty podróży co dwa tyg,malo kto chce płacić.Ale tutaj doktorek chce,a więc...;-)

Edytowane przez Marta B
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marta B napisał:

Sindbadem sobie jeżdżę da sie przeżyć,lata praktyki wyrobiły we mnie nawyk zasypiania nawet w autobusie co kiedyś dla mnie nie do pomyślenia by bylo spać na siedząco.Jazda swoim autem to chyba tylko pod warunkiem że Darek by za kółkiem siedział.Dla mnie dystans 200 km to juz dużo ha ha.Poza za mojego Merca nie moge ręczyć,jeszcze jary ale jednak stary;-) Stres że sie zepsuje,by mnie po dtodze zeżarł.

E tam, twardym trzeba być a nie miętkim ;) Poza tym jest assistance, ktory ratuje w sytuacjach ekstremalnych :d . Ja po moim spektakularnym powrocie z Poznania na lawecie za 1200 zł, bez tego nie ruszam się z domu :d A samochody nawet nowe się psują. Szczegolnie te wypasione elektroniką. 8 lat jeżdze w te i we wtę i tylko raz miałam zonka :d Statystycznie jest więc nieźle i bardzo wygodnie :d 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...