Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

14 minut temu, lucyna.beata napisał:

ale wiesz ja jezdze ...bedzie 5 lat w maju przyszlego roku. miejsc zbyt duzo nie obskoczylam wiec moge powiedziec ze moje doswiadczenie w roznego rodzaju miejscach tez mam niewielkie ale...mam jak do tej pory...poza terrorysta psychicznym w kassel, szczescie do rodzin..potrafia docenic i potrafia sie odwdzieczyc na wszelakie sposoby..oby tak dalej...wiec tak sobie mysle ze nie chodzi chyba o ilosc miejsc w ktorych sie bylo ale w jakie miejsca sie trafia...ale moge sie mylic...ja zielona jak szczypiorek na wiosne jestem..gdzieeeeee mnie tam do 10cio albo 15sto letnich doswiadczonych ludkow ale..nie mam kompleksow z tego powodu...

@lucyna.beata musi dobra energia od Ciebie bić, że ludzie są dobrzy:cmok:. Być może umiesz zjednywać sobie innych w szybkim tempie. To wielka zaleta. Dobrze wiemy, że  czasami fluidy nie zadziałają i niczym tej luki nie naprawisz. Znaczy sie wiać trzeba i już. Nie wszyscy są dla wszystkich. Sama zauważam, że uparłam się żeby znaleźć sobie gniazdko i do niego wracać. Gmerając w głowie wszystkie moje przypadki, stwierdzam, że im częściej zmieniam miejsca, to zawsze wiąże się to z szeroko pojętymi korzyściami dla mnie. Jakie nie byłyby te doświadczenia, warto się nimi dzielić z innymi. Mądry zawsze jakąś naukę z tego wyciągnie. Nawet te pierwsze jak u @Emi86są dla nas istotne , bo przynajmniej wiemy kogo mamy omijać szerokim łukiem

  • Lubię to 3
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, geronimo napisał:

A co tu tłumaczyc, życie pisze różne scenariusze:szydera:

no to bez dwoch zdan..po moim zjezdzie z kassel moja zmienniczka postawna blondynka z poludnia...ubrana na balo niczym profesjonalny personel zaczela ze tak powiem .....ustawiac....probowala sie znaczy ustawiac psychicznego meza mojej pd reszte domownikow....nie dala rady wprost ale...zagiela parol na jego syna...mozna? mozna....po jakims czasie jakies strzepki informacji do mnie docieraly ze rozkokosila sie na fulla z synem spychajac pana doktora w kat jego wielkiego domu...gospodarz nie mial nic do gadania...podejrzewam ze siedzi tam do tej pory ....kazdy organizuje sobie tak jak mu wygodniej korzystniej...sie dama ustawila...w miedzy tak zwanym czasie dala rade sie rozwiesc w polsce, majatek podzielic...patrz zostalo wszystko przy niej...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, lucyna.beata napisał:

ale wiesz ja jezdze ...bedzie 5 lat w maju przyszlego roku. miejsc zbyt duzo nie obskoczylam wiec moge powiedziec ze moje doswiadczenie w roznego rodzaju miejscach tez mam niewielkie ale...mam jak do tej pory...poza terrorysta psychicznym w kassel, szczescie do rodzin..potrafia docenic i potrafia sie odwdzieczyc na wszelakie sposoby..oby tak dalej...wiec tak sobie mysle ze nie chodzi chyba o ilosc miejsc w ktorych sie bylo ale w jakie miejsca sie trafia...ale moge sie mylic...ja zielona jak szczypiorek na wiosne jestem..gdzieeeeee mnie tam do 10cio albo 15sto letnich doswiadczonych ludkow ale..nie mam kompleksow z tego powodu...

@lucyna.beata musi dobra energia od Ciebie bić, że ludzie są dobrzy:cmok:. Być może umiesz zjednywać sobie innych w szybkim tempie. To wielka zaleta. Dobrze wiemy, że  czasami fluidy nie zadziałają i niczym tej luki nie naprawisz. Znaczy sie wiać trzeba i już. Nie wszyscy są dla wszystkich. Sama zauważam, że uparłam się żeby znaleźć sobie gniazdko i do niego wracać. Gmerając w głowie wszystkie moje przypadki, stwierdzam, że im częściej zmieniam miejsca, to zawsze wiąże się to z szeroko pojętymi korzyściami dla mnie. Jakie nie byłyby te doświadczenia, warto się nimi dzielić z innymi. Mądry zawsze jakąś naukę z tego wyciągnie. Nawet te pierwsze jak u @Emi86są dla nas istotne , bo przynajmniej wiemy kogo mamy omijać szerokim łukiem

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minut temu, lucyna.beata napisał:

ale wiesz ja jezdze ...bedzie 5 lat w maju przyszlego roku. miejsc zbyt duzo nie obskoczylam wiec moge powiedziec ze moje doswiadczenie w roznego rodzaju miejscach tez mam niewielkie ale...mam jak do tej pory...poza terrorysta psychicznym w kassel, szczescie do rodzin..potrafia docenic i potrafia sie odwdzieczyc na wszelakie sposoby..oby tak dalej...wiec tak sobie mysle ze nie chodzi chyba o ilosc miejsc w ktorych sie bylo ale w jakie miejsca sie trafia...ale moge sie mylic...ja zielona jak szczypiorek na wiosne jestem..gdzieeeeee mnie tam do 10cio albo 15sto letnich doswiadczonych ludkow ale..nie mam kompleksow z tego powodu...

Ja zmieniam miejsca, kazde mnie czegoś nowego nauczyło, a wszystkie razem jednego.., że nie opłaca mi się być tam gdzie zarobek nie rekompensuje strat psychicznych i fizycznych jakie ponoszę. Nie musiałam tylko nigdy zjeżdżać wcześniej bo jakoś z większym czy mniejszym wysiłkiem dałam radę... I mam tak jak Fioletowa Mysz; nie oczekuję wdzięczności rodzin, ani podopiecznych. Nawet tego nie lubię ... I chodzi o ilość miejsc bo to daje wachlarz umiejętności, tzw. praktykę ... przynajmniej osobie, która jest technikiem ekonomistą, a zarabia jako opiekunka osób z wielochorobowością. Jeżdżę ósmy rok i zaliczyłam na pewno kilkanaście stelli.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Heidi napisał:

@lucyna.beata musi dobra energia od Ciebie bić, że ludzie są dobrzy:cmok:. Być może umiesz zjednywać sobie innych w szybkim tempie. To wielka zaleta. Dobrze wiemy, że  czasami fluidy nie zadziałają i niczym tej luki nie naprawisz. Znaczy sie wiać trzeba i już. Nie wszyscy są dla wszystkich. Sama zauważam, że uparłam się żeby znaleźć sobie gniazdko i do niego wracać. Gmerając w głowie wszystkie moje przypadki, stwierdzam, że im częściej zmieniam miejsca, to zawsze wiąże się to z szeroko pojętymi korzyściami dla mnie. Jakie nie byłyby te doświadczenia, warto się nimi dzielić z innymi. Mądry zawsze jakąś naukę z tego wyciągnie. Nawet te pierwsze jak u @Emi86są dla nas istotne , bo przynajmniej wiemy kogo mamy omijać szerokim łukiem

wiesz nie wiem co i jak ze mna i co ode mnie bije...ha ha ha ..ale ja chyba juz kiedys pisalam ze na skoczka chyba na razie sie nie nadaje...owszem to sposob na gromadzenie doswiadczen, referencji , poznawanie nowych firm..jednym slowem intensywna nauka zawodu opiekuna...ale ja jestem detalista i lubie swoja robote poznawac doglebnie....to upierdliwe wiem...ale zeby ogarnac jakis bardziej skomplikowany temat potrzebuje czasu..nie lubie poznawac pdp powierzchownie....lubie zbudowac sobie atmosfere wokol siebie zeby czuc sie dobrze ...bedac skoczkiem...nie ma na to czasu ..chyba....ja przepraszam ale....dla mnie to taka troszke bezosobowa opieka...fakt ze zdecydowanie latwiej jest sie zdystansowac do pdp nie brac do paly zawilosci rodzinnych relacji i calego bagazu jaki pdp ma...nie zamierzam nikogo urazic...szanuje kazdego kto pracuje  w opiece obojetnie z jakim przypadkiem i w jakim charakterze...stale zlecenie czy tzw skoczek...

moze z czasem bedzie mi sie chcialo wyskoczyc w tzw miedzyczasie w inne tereny bo raczej z tym problemu miec nie bede ale poki co...sporo zainwestowalam od siebie w obecne miejsce czasu wiedzy i energii....poukladalam to tak zeby zminimalizowac dyskomfort swoj i babki...przy okazji zyskuje toranaga....nie bez znaczenia jest tez stawka jak mam obecnie

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna wolna niedziela ma się ku końcowi.

Jak zawsze nie lubiłam niedziel na wyjeździe, bo ciągnęły się jak guma w majtkach, tak teraz czekam na nie z niecierpliwością.

Dziś miałam kolejne spotkanie, tym razem z forumową @Moni.r (która Was bardzo pozdrawia) oraz z jej niezforumowaną koleżanką. Ech....szybko mijają te niedziele....

Edytowane przez Basiaim
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, NNNdanuta napisał:

Ja zmieniam miejsca, kazde mnie czegoś nowego nauczyło, a wszystkie razem jednego.., że nie opłaca mi się być tam gdzie zarobek nie rekompensuje strat psychicznych i fizycznych jakie ponoszę. Nie musiałam tylko nigdy zjeżdżać wcześniej bo jakoś z większym czy mniejszym wysiłkiem dałam radę... I mam tak jak Fioletowa Mysz; nie oczekuję wdzięczności rodzin, ani podopiecznych. Nawet tego nie lubię ... I chodzi o ilość miejsc bo to daje wachlarz umiejętności, tzw. praktykę ... przynajmniej osobie, która jest technikiem ekonomistą, a zarabia jako opiekunka osób z wielochorobowością. Jeżdżę ósmy rok i zaliczyłam na pewno kilkanaście stelli.

zebysmy sie zrozumialy...nigdy nie oczekuje ze rodziny w jakikolwiek sposob beda mi wdzieczne...podkreslam im ze staram sie poprostu dobrze wykonywac swoje obowiazki...nie uzywam celowo w rozmowach z nimi  slowa praca...

nie umniejszam nikomu jego umiejetnosci ...ale uczyc sie nowego  mozna rowniez beda na tzw stalym zleceniu dluzszy czas

na zleceniach jestem do konca nawet na tak ciezkim jakie trafilo mi sie w kassel  ..potem otrzepalam kurz i mnie nie bylo dalam rade i do dzisiaj jestem z siebie dumna...mirela widziala co to byl za dom i wie doskonale o tym czym pisze...nikomu nigdy takiej steli nie zycze

nieistotne sa nasze wyuczone zawody chociaz pewnie medyczne ulatwiaja odnalezc sie w tej branzy

mysle ze kazdy pracuje cyklu jaki mu pasuje 

ja pracowalam na zaledwie...5ciu..to jest 6ste zlecenie...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Jak miło poczytać xd

Nie jesteś w tym temacie sama, Basieńko. Taki już nasz urok, że w pewnym wieku tylko przybywa, a stracić ciężko, nawet katując się dietami-cud, czy cudownymi treningami. Mi najlepiej służy bieganie kilka, kilkanaście razy dziennie po schodach i przemierzanie "kilometrów" powierzchni domów w których ostatnio przypadło mi pracować. Ale to co stracę w pracy (jakieś 2-3 kg), to mój mąż zadba bym przybrała będąc w domu na urlopie i karmiąc mnie swoimi pysznymi potrawami.

:kawa2:

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plan na dzisiaj wykonany..mycie glowy zaliczone...zmiana poscieli zrobiona....obiad na stol toranaga podal wiec....minelo w miare spokojnie...niestety poza nowa pralka zakupiona w ubieglym tygodniu we wtorek zajedzie nowa suszarka....przy tak intenswywnym uzytkowaniu  ma prawo sie tak zadziac...tak czy owak w reku prac nie bede co to to nie:ostrzegam:..5 pralek dziennie ....no i mamy nowa zabaweczke...juz rozpracowana...

ziewamisie

chyba se walne cieply prysznic niech mnie toranaga podmieni przy zonie

trzmcie sie moi drodzy guggy.gif

a moze do potem

pa

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, ORIM napisał:

jakie pare kilo ? A skąd ty je wziełaś chudzinko :haha:

ORIM Ty mnie poznałeś w realu jak mi już doopa sporo urosła :szydera:, a póżniej jeszcze ze dwa kilo :haha:No... na tyle się poczułam gruba, że przez myśl mi przeszło jakieś  drobne odchudzanie... bo talię osy przestałam mieć. Ale realia tak dały mi do wiwatu, że samo spadło... dobrze, że nie wszystko xd Na szczęście do XS nie wróciłam... xd

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Grzegorz B napisał:

Tak szybko przeleciałem co tu się wyrabiało

To bzykał ktoś na adresach czy sami  wyposzczeni????

Ja nawet teraz bzykam, bzz, bzzzzz, bzzzz, przez zęby. Bo muszę ganiać biedronki! Jedna mnie podle użarła! Nie daruję jej tego! W razie co mam kapeć! I nie zawaham się go uzyć!

  • Lubię to 4
  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Ja nawet teraz bzykam, bzz, bzzzzz, bzzzz, przez zęby. Bo muszę ganiać biedronki! Jedna mnie podle użarła! Nie daruję jej tego! W razie co mam kapeć! I nie zawaham się go uzyć!

Też je masz? Heinza takie pomarańczowe france dzisiaj atakowały Mnie nie, dziwne

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...