Rozmowa przy kawie (2)

30 minut temu, Emi86 napisał:

Ale teraz to się niczym nie podzielę z PDP, jak sobie zupę zrobię, oj trudne to będzie hehe, ale jakoś dam radę. Niech wcina sobie te eko warzywka za 20 e i te kilka gramów sera za 30 e i to całe super ekstra, bio żarcie. Ja mam jeszcze z dawnych zakupów jakieś kotlety mrożone i wreszcie ugotuję sobie dobre zupki. A propos podziałów, mała anegdotka: kilka dni temu moja PDP dostała od takiej jednej kobiety, turczynki puszkę z jakimś tureckim specjałem. Nawet o tym nie wiedziałam. Jestem sobie w tym swoim pokoju, ona mnie woła. Przychodzę, a ona mi mówi, że dostała itd i prosi żeby otworzyć jej, że chce spróbować, no więc ją jej otwieram, nakłada na talerzyk, ona zamyka i już, nawet pytania, czy chcę spróbować. Wiecie ja mam gdzieś to próbkowania, ale ja chyba nie normalna jestem, bo pierwszy raz coś takiego zobaczyłam, takie zachowanie znaczy. Nigdy nie zrozumiem Niemców. 

Popatrz jaki ona ma lebek zryty i nawet sie nie domysla, ze Ty o tym wiesz.

Ale pod Niemcow nie podciagaj tego. Grupa nie odpowiada za jednostke.

A najgorsze w tym wszystkim jest to, że potrafi być równocześnie bardzo miła, ale ja to już mam gdzieś. A w poniedziałek na 6 nastawiam na cały głos budzik i sygnał syreny okrętowej. Będzie kawa, ale razem z syreną hehe

1 minutę temu, ewa14 napisał:

Są  takie miejsca Blondi, ale wiele też zależy też od nas samych jak takie miejsce sobie ułożymy.

Niby tak. Ale dziewczyna jest pierwszy raz. To skąd miała wiedzieć,ze ma coś układać?.

Niestety czasem nie widzą w nas ludzi.

Syn Gangreny przynosił jej JEDNĄ bułeczkę drożdżową. Na jego oczach dzieliła ją na dwie części i mnie częstowała. Następnym razem znów przyniósł jedną. Nie rozumiał....

2 minuty temu, ewa14 napisał:

Są  takie miejsca Blondi, ale wiele też zależy też od nas samych jak takie miejsce sobie ułożymy.

Ja raz tylko bylam z przerwami u jednej babci a potem skoczek , fruwak i poznawanie nowych ludzi i miejsc,,było fajnie ale mnie ciągnęło dalej i dalej, ciekawiło mnie zawsze ,na kogo tym razem trafię,itd, dobrze wyszlam na tym fruwakowaniu ,,dużo poznalam i dużo zobaczyłam, czas szybciej leciał, nowe otoczenie i nowe klimaty i nowi ludzie, nowe atrakcje ,chyba już bym nie zagrzała nigdzie miejsca ,bo mam wrażenie ,że wszędzie gdzie nie pojadę ,,jak w razie pojadę, to dam radę ale gora 2 msc, i wypad robię,i nowe miejsce ,,dlatego chyba tak bardzo lubię podróżowac i przenosić się z miejsca na miejsce,nosi mnie ,,normalnie roznosi

Tu nikt niczego nie układał tak było jak przyjechałam tylko opiekunki się zmieniały jak rękawiczki. Kiedyś mi powiedziała, że ma trochę autyzmu i to by się zgadzało. 

52 minut temu, Marta B napisał:

Nie mam.To znaczy,jak jestem tu od tygodnia,to do tej pory nie miałam.

I co zamiarujesz z tym zrobić?

3 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

Niby tak. Ale dziewczyna jest pierwszy raz. To skąd miała wiedzieć,ze ma coś układać?.

Fioletko.........w miejscu w którym jest Emi86, to coś czuję, że było by to najkrótsze moje miejsce pracy. Bo albo ja bym zrezygnowała, albo wywalili by mnie z hukiem. Podziwiam Emi86 za to, że tam wytrzymuje. Dla mnie PDP , którą zajmuje sie Emi , to zwykła podła kanalia, która nie zasługuje na szacunek.

33 minut temu, Mirelka1965 napisał:

Nie kłam...ja nie dodaję mąki...do placków z ziemniaków festkochend... Placki w moim wykonaniu to ziemniaki i jajka...no....chyba, że są to ziemniaki wodniste...to tylko w takim wypadku daję łyżkę mąki kartoflanej...

Musiałaś mnie na kłamswie przyłapać ? Musiałaś ? Znowu nos mi urósł o centymetr. Taka już powalona jestem, że wszystko muszę po swojemu zrobić, nie powiem, że udoskonalić , bo znowu mi sie oberwie

Taka ze mnie DosiaSamosia 

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Ok. I pomyśl o repertuarze, dobra?

Jestem to co Ty tam przy tym mopie śpiewałaś? Chętnie pomogę

3 minuty temu, Blondi napisał:

Ja raz tylko bylam z przerwami u jednej babci a potem skoczek , fruwak i poznawanie nowych ludzi i miejsc,,było fajnie ale mnie ciągnęło dalej i dalej, ciekawiło mnie zawsze ,na kogo tym razem trafię,itd, dobrze wyszlam na tym fruwakowaniu ,,dużo poznalam i dużo zobaczyłam, czas szybciej leciał, nowe otoczenie i nowe klimaty i nowi ludzie, nowe atrakcje ,chyba już bym nie zagrzała nigdzie miejsca ,bo mam wrażenie ,że wszędzie gdzie nie pojadę ,,jak w razie pojadę, to dam radę ale gora 2 msc, i wypad robię,i nowe miejsce ,,dlatego chyba tak bardzo lubię podróżowac i przenosić się z miejsca na miejsce,nosi mnie ,,normalnie roznosi

Też tak mam... Te zmiany są najfajniejsze...

39 minut temu, Blondi napisał:

Ty Basienko jestes u siebie w domu to rob co chcesz,,,prawie jak u siebie w domu,,,Ci nic nie grozi, 

Prawie. ..

2 minuty temu, ewa14 napisał:

Fioletko.........w miejscu w którym jest Emi86, to coś czuję, że było by to najkrótsze moje miejsce pracy. Bo albo ja bym zrezygnowała, albo wywalili by mnie z hukiem. Podziwiam Emi86 za to, że tam wytrzymuje. Dla mnie PDP , którą zajmuje sie Emi , to zwykła podła kanalia, która nie zasługuje na szacunek.

Ja też tak mam...Pozdrawiam wszystkich fruwaczy i skoczków.

2 minuty temu, Heidi napisał:

Musiałaś nie na kłamswie przyłapać ? Musiałaś ? Znowu nos mi urósł o centymetr. Taka już powalona jestem, że wszystko muszę po swojemu zrobić, nie powiem, że udoskonalić , bo znowu mi sie oberwie

Taka ze mnie DosiaSamosia 

To nie kwestia nosa..to kwestia podniebienia...a u mnie czarne...

Teraz, Marta B napisał:

Ja też tak mam...Pozdrawiam wszystkich fruwaczy i skoczków.

Skoczko-fruwaczka pozdrawia wzajemnie...

6 minut temu, ewa14 napisał:

Fioletko.........w miejscu w którym jest Emi86, to coś czuję, że było by to najkrótsze moje miejsce pracy. Bo albo ja bym zrezygnowała, albo wywalili by mnie z hukiem. Podziwiam Emi86 za to, że tam wytrzymuje. Dla mnie PDP , którą zajmuje sie Emi , to zwykła podła kanalia, która nie zasługuje na szacunek.

Mnie by wywalili jak nic

2 minuty temu, Marta B napisał:

Ja też tak mam...Pozdrawiam wszystkich fruwaczy i skoczków.

5 minut temu, foczka63 napisał:

I co zamiarujesz z tym zrobić?

Nic Kasiu.Tutaj są zmiany krótkie 2/3 tygodniowe.Właśnie z tego powodu.

Ale płacą tak jakby za 6 tygodni... :-) No,przeżyję.Tylko serce boli bo przepiękne widoki za oknem.

Teraz, fioletowa.mysz napisał:

Mnie by wywalili jak nic

Mnie pewnie też.... Chociaż.....może doceniłaby pyskowanie po ichniemu? 

4 minuty temu, Grzegorz B napisał:

Jestem to co Ty tam przy tym mopie śpiewałaś? Chętnie pomogę

O mój rozmaryy....nie rozwijaj się ....jakoś tak śpiewała . Na mopie ...siedząc .

33 minut temu, ewa14 napisał:

Basiu.........jak mam totalnego lenia, to wiesz co robię.......wyciągam pizzę z zamrażarki i mamy z Andzią obiadek.

Nie robię tego często, bo nie lubię tzw.przetworzonej żywności......ale jestem  człowiekiem i jak każdy mam prawo do gorszego dnia.

 

Ja też z zamrażarki wyciągam ale dania które sama zrobiłam. 

Dziekuje Ewuś 

6 minut temu, Grzegorz B napisał:

Jestem to co Ty tam przy tym mopie śpiewałaś? Chętnie pomogę

O to mi się piało, bo śpiewem tego nazwać nie mogę

3 minuty temu, Marta B napisał:

Nic Kasiu.Tutaj są zmiany krótkie 2/3 tygodniowe.Właśnie z tego powodu.

Ale płacą tak jakby za 6 tygodni... :-) No,przeżyję.Tylko serce boli bo przepiękne widoki za oknem.

Pikuś ,,3 tyg, to nie 3 miesiące,,ale mimo wszystko ,zero przerwy ? co za ludzie,,ja bym zwariowała zabawiać PDP, przez cały dzień, 

Godzinę temu, Emi86 napisał:

Oj Grzesiu, a wejdź i znajdź przy dwu godzinnym wychodnym. Nawet klepałam już z kimś stąd, ale okazało się, że nie da się po prostu spotkać, bo ja nigdy nie wiem, kiedy będę mogła na ten spacer wyskoczyć, więc nawet nie klikam. Te 20 e to na zakupy tylko dla mnie, bo moja PDP robi sobie inne zakupy. Ja dużo nie jjem, więc uwierz mi, że teraz te 20 e to i tak jest dla mnie lepsze niż to, co się działo kilka tygodni temu.

Wiesz co, śmigaj z tego miejsca.  Szkoda czasu i atłasu.  Jest masę fajnych miejsc z fajnymi pdp I fajnymi rodzinami. Ja miałem skakać. Tak sobie założyłem od początku. A zaraz mi pół roku stuknie jak z tymi Szwabami jestem. I dobrze mi tu. Przenieś się do Szwabii. To Cię będę odwiedzał