Rozmowa przy kawie (2)

1 godzinę temu, Heidi napisał:

fajna z Ciebie sztuka. Uważaj nocą na sowy.  Same ładne i mądre opiekunki na tym forum. 

Dlaczego podczas moich podróży busami jeżdżą same bezzębne  szkarady? A wiem: żadna z nich nie jest na naszym forum

Masz rację takich jak my nie spotkasz w busie my jesteśmy jedyne w swoim rodzaju,raz w busie jechała taka co miała dwa zęby u góry dwójki jak Nosferatu i nie posiadała w getrach kroku,może bym się nie dziwiła,ale opowiadała że ma 70m na Majorce,a i w uszach kolczyki pokryte rdzą,i wydzielała zapach naftaliny

4 minuty temu, Malina 1 napisał:

Masz rację takich jak my nie spotkasz w busie my jesteśmy jedyne w swoim rodzaju,raz w busie jechała taka co miała dwa zęby u góry dwójki jak Nosferatu i nie posiadała w getrach kroku,może bym się nie dziwiła,ale opowiadała że ma 70m na Majorce,a i w uszach kolczyki pokryte rdzą,i wydzielała zapach naftaliny

Cyt. " wydzielała zapach naftaliny ....." ....Że co ...z gęby jej waliło tą naftaliną , czy z tego kroku ...bez kroku ?

40 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ty dmuchałaś ....czy dmuchali ? ....Kurde ...jakaś rozkojarzona jestem ...dzisiaj p

 

Dmuchać można różnie....raz poprzecznie raz podlużnie.....

11 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Ewuniu .....jakaś Ty śliczna

Jak róża....tylko doopa za duza.....

1 godzinę temu, Heidi napisał:

fajna z Ciebie sztuka. Uważaj nocą na sowy.  Same ładne i mądre opiekunki na tym forum. 

Dlaczego podczas moich podróży busami jeżdżą same bezzębne  szkarady? A wiem: żadna z nich nie jest na naszym forum

To prawda.trochę już podróżowałam i żadna nie jest na naszym forum i urodą też nie grzeszyły, można by było policzyć u jednej ręki..Forum świeci pięknotkami chyba nie zaprzeczysz

10 minut temu, Malina 1 napisał:

Masz rację takich jak my nie spotkasz w busie my jesteśmy jedyne w swoim rodzaju,raz w busie jechała taka co miała dwa zęby u góry dwójki jak Nosferatu i nie posiadała w getrach kroku,może bym się nie dziwiła,ale opowiadała że ma 70m na Majorce,a i w uszach kolczyki pokryte rdzą,i wydzielała zapach naftaliny

Zagladalas jej w ten krok.....?   widać oszczędza na wszystkim to ma.....70 m na Majorce..... a ja musze na wykopki iść bo szmacianka pusta będzie....

15 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cyt. " wydzielała zapach naftaliny ....." ....Że co ...z gęby jej waliło tą naftaliną , czy z tego kroku ...bez kroku ?

No oczywiście, że z kroku bez kroku.....  żeby mole sie do futra nie dobrały....

No... z bratnika już się wydzielają zapachy niebiańskie. Tylko czekać jak sąsiedzi zaczną pukać w drzwi.  Złośliwi są okropnie i piszą na mnie SMS-sy do córki PoP, a te śmieją się aż za boki się trzymają. Całe życie między sobą koty darli, a teraz mają świeżą krew z PL  na pożywkę.

Pewnie dzisiaj coś nowego wysmarują , bo po nosach daję aromatami . Generalnie tu miszkają 4 rodziny i wszystkie powalone . Nikt z nikim nie rozmawia, unikają się wzajemnie. Jak jeden idzie chodnikiem w kierunku domu, to drugi gościu przechodzi na drugą stronę ulicy i czeka , aż przejście się zwolni . Czegoś takiego to moje oczy jeszcze nie widziały, widać krótko żyję , albo krótko jarzę 

  Jutro muszę kupić wiertarkę z udarem

27 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

Cyt. " wydzielała zapach naftaliny ....." ....Że co ...z gęby jej waliło tą naftaliną , czy z tego kroku ...bez kroku ?

Barbra no już aż tak punktowo jej nie wąchałam no chyba za dużo wymagasz,nie wiem może pod paszkami miała mole

23 minut temu, awe59 napisał:

Zagladalas jej w ten krok.....?   widać oszczędza na wszystkim to ma.....70 m na Majorce..... a ja musze na wykopki iść bo szmacianka pusta będzie....

Być może no na bardzo oszczędną wyglądała,w krok nie trzeba było zaglądać,sama go eksponowała ,a że była dość pulchna to krocze się wytarlo jak to w getrach słabej jakości

2 godziny temu, lucyna.beata napisał:

otoz to ootz to..ja niekoniecznie ale awokado tez w cenie

tylko ze narazie poki co 2-3 miesiace i oddech jakies 5-6 tyogdni przynajmniej do polowy kwietnia ale wiesz ..nasi pdp sami wytyczaja nam trase...dzisiaj  sa jutro juz po nich  slad jeno

Hej dziewczyny. Jutro 63 raz będę gotował obiad. Brakuje mi pomysłów. Mam 0.5 mięsa mielonego wieprzowo-wołowego. Butelkę czerwonego wina. Standardowe warzywa. Jakieś pomysły? Bo ja mam pustkę w głowie

@Grzegorz B e tam, pustka!

Jeszcze tylko ryż i żarcie jak ta lala!

Mięso z przyprawami na patelnię, dodać warzywa i podlać winem .

Się duszą pod przykryciem.

Ryż ugotujesz, i finito!

U mnie zupa pomidorowa.

22 minut temu, Malina 1 napisał:

Być może no na bardzo oszczędną wyglądała,w krok nie trzeba było zaglądać,sama go eksponowała ,a że była dość pulchna to krocze się wytarlo jak to w getrach słabej jakości

Wcale Ci się nie dziwię , że przyuważyłaś ...bez jaj ....Zawsze , ale to zawsze na oczy mi się rzuci jak facet będzie miał rozpięty rozporek . Jeśli dobry  znajomy to zwrócę delikatnie uwagę ....coby se obciachu gdzieś nie zrobił ...." sorki ...ale pod szyją ci się rozpięło " ...Lepsze to niż facet gdzieś pójdzie dalej i ktoś polewkę będzie miał ....No jakoś tak mi ten wzrok się dziwnie kieruje ...chyba we krwi już tak mam - estetyka wyglądu przede wszystkim !

16 minut temu, Grzegorz B napisał:

Hej dziewczyny. Jutro 63 raz będę gotował obiad. Brakuje mi pomysłów. Mam 0.5 mięsa mielonego wieprzowo-wołowego. Butelkę czerwonego wina. Standardowe warzywa. Jakieś pomysły? Bo ja mam pustkę w głowie

Ja dziś też wizrtuozje resztek z lodówki robię na bazie mielonego.Naczynie żaroodporne. Farsz przygotowujesz jak na mielone z 3 ząbkami czosnku koniecznie (zima idzie)( nie zapomnij o moczonej jednej szajbie chleba ciemnego z ziarenkami), 0,5 łyżeczki gałki muszkatałowej, pół łyżeczki cynamonu, dodajesz 05 szklanki wina, dzielisz na dwie części. .Na jedną część kładziesz pokrojone w kostkę warzywa,posypujesz solą, pieprzem, papryką mieloną, na to trochę ketchupu, żółty ser. Na tą wastwę znowu mielone (pozostałą część). Zapiekasz w piekarniku. 200 stopni, 30 minut. Po tym czasie posypujesz jeszcze na wierzchu tartym serem i podpiekasz na złoty kolor. Możesz podać z ryżem, kaszą, purre, kartoflami, kartofelnsalat . 

Teraz spadam kosztować nasz specjał, bo już jest gotów na szamanie. Baj, baj... 

1 minutę temu, Heidi napisał:

Ja dziś też wizrtuozje resztek z lodówki robię na bazie mielonego.Naczynie żaroodporne. Farsz przygotowujesz jak na mielone z 3 ząbkami czosnku koniecznie (zima idzie)( nie zapomnij o moczonej jednej szajbie chleba ciemnego z ziarenkami), 0,5 łyżeczki gałki muszkatałowej, pół łyżeczki cynamonu, dodajesz 05 szklanki wina, dzielisz na dwie części. .Na jedną część kładziesz pokrojone w kostkę warzywa,posypujesz solą, pieprzem, papryką mieloną, na to trochę ketchupu, żółty ser. Na tą wastwę znowu mielone (pozostałą część). Zapiekasz w piekarniku. 200 stopni, 30 minut. Po tym czasie posypujesz jeszcze na wierzchu tartym serem i podpiekasz na złoty kolor. Możesz podać z ryżem, kaszą, purre, kartoflami, kartofelnsalat . 

Teraz spadam kosztować nasz specjał, bo już jest gotów na szamanie. Baj, baj... 

Super

19 minut temu, beatrix+ napisał:

@Grzegorz B e tam, pustka!

Jeszcze tylko ryż i żarcie jak ta lala!

Mięso z przyprawami na patelnię, dodać warzywa i podlać winem .

Się duszą pod przykryciem.

Ryż ugotujesz, i finito!

 

U mnie zupa pomidorowa.

Teraz, Grzegorz B napisał:

 

Dzięki

Dzien dobry, slonko przygrzewa, moja Stokrotka podspiewuje:

"Mami bleiben wirklich daaaa" i sie smieje, a to znaczy, ze zmiana pogody nastapi...

Oby wytrzymala do popoludniowego spaceru...

Milego popoludnia

56 minut temu, awe59 napisał:

No oczywiście, z kroku bez kroku.....  żeby mole sie do futra nie dobrały....

56 minut temu, awe59 napisał:

No oczywiście, że z kroku bez kroku.....  żeby mole sie do futra nie dobrały....

4 minuty temu, hawana napisał:

Dzien dobry, slonko przygrzewa, moja Stokrotka podspiewuje:

"Mami bleiben wirklich daaaa" i sie smieje, a to znaczy, ze zmiana pogody nastapi...

Oby wytrzymala do popoludniowego spaceru...

Milego popoludnia

To masz żywy barometr

Kurde, takie sweet focie tu wstawianie, że mi się wstyd zrobiło, to ją zaraz czmychnę do Rossmann po jakąś farbeńkę do włosów, jakiś rudy brąz i też mały tuning sobie zrobię, jak znajdę chwilę dla siebie. Koniec tego kocmołuchowania hehe, dołączę do klubu lachonów. Kochane powiedzcie mi jeszcze, czy macie jakieś sposoby na cienie pod  oczami, bo przez nie troszku straszę. Oj poczeka sobie moja PDP, poczeka dwie godzinki. 

Sen.Dobry sen.

Aaa! I jeszcze sex, dobry sex!

12 minut temu, Grzegorz B napisał:

Super

Ja w sridku umieściłam jeszcze bakłażana , bo już chciał zejść z ziemskiego padłu