Rozmowa przy kawie (2)

  W dniu 20.01.2019 o 12:13, Malina 1 napisał(a):

Zapraszam na popołudniową kawkę

Rozwiń  

Śliczności Malina

  W dniu 20.01.2019 o 12:13, Malina 1 napisał(a):

Zapraszam na popołudniową kawkę

Rozwiń  

Ładny fallusik. 

  W dniu 20.01.2019 o 12:34, beatrix+ napisał(a):

Ładny fallusik. 

Rozwiń  

  W dniu 20.01.2019 o 12:20, Baśka powtarzająca się napisał(a):

Dodaję kilka suszonych śliwek a jak kiedyś nie miałam to też powideł dodałam . Ostatnio , na BN wszystko co pod ręką było ...suszone pomidorki też . Lubię też ździebko keczupu dodać ...fajny kolor bigosu a w smaku też super . Każdy przepis jest dobry ...czyli ...bigosowe ludzie my są

Rozwiń  

Niektóre gospodynie robią bigos z dodatkiem papryki w proszku. 

Ja grzybki,  suszone śliwki,  owoce jalowca, no i trochę wina czerwonego. 

Ło sielpiańsko!

Mam ślinotok!

Zaraz będzie bigos jak przyjadę. 

A ja mam  kozę żeliwną , będzie się pyrkolić ze 3 dni...

  W dniu 20.01.2019 o 12:13, Malina 1 napisał(a):

Zapraszam na popołudniową kawkę

Rozwiń  

 oooooo... szczęściara  na takà kawke się załapać

  W dniu 20.01.2019 o 12:38, beatrix+ napisał(a):

Niektóre gospodynie robią bigos z dodatkiem papryki w proszku.

Rozwiń  

Odkąd @salazarpodpowiedziała mi o wędzonej papryce dodaję ją prawie do wszystkiego

  W dniu 20.01.2019 o 12:38, beatrix+ napisał(a):

Niektóre gospodynie robią bigos z dodatkiem papryki w proszku. 

Ja grzybki,  suszone śliwki,  owoce jalowca, no i trochę wina czerwonego. 

Ło sielpiańsko!

Mam ślinotok!

Zaraz będzie bigos jak przyjadę. 

A ja mam  kozę żeliwną , będzie się pyrkolić ze 3 dni...

Rozwiń  

Ja nie pyrkole bigosu a piękę,prawdziwy myśliwski bigos,palce lizać,kto posmakował już zawsze piecze a nie gotuje

  W dniu 20.01.2019 o 09:47, Teresadd napisał(a):

Uważam ,że w tej pracy zwijam się . Powinno być odwrotnie.

A tak na marginesie jak często piszecie zwykłym długopisem?Poza listą zakupów ,to ( przypomniało mi się ,że czwiczenia po niemiecku piszę co drugi dzień)  zapomniałabym słowa pisanego.

Rozwiń  

Jak idę w Polsce do swojego banku i podpisuje przy okienku jakieś swoje zlecenie to boję się, że podpis, który składam nie będzie podobny do tego który tam już jest jako wzór podpisu Nie wiele więcej niestety już piszę niż ta nieszczęsna lista zakupów  Dlatego bardzo mi się podoba Twój pomysł  na pisanie ćwiczeń po niemiecku.., może cos takiego kiedyś wcięlę w życie  Jeżeli chodzi o "zwijanie się" to to jest też możliwość zobaczenia co też ma się na swoim końcu ? (raczej początku) przy dotychczasowym, nieustannym rozwijaniu się

Chyba się demencją zaraziłam. Wydaje mi się, że wzięlam drugi raz tabletki na nadciśnienie. I co teraz? 

  W dniu 20.01.2019 o 14:20, MeryKy napisał(a):

Chyba się demencją zaraziłam. Wydaje mi się, że wzięlam drugi raz tabletki na nadciśnienie. I co teraz? 

Rozwiń  

Nie wiem  Przeczytaj na ulotce "przedawkowanie"

  W dniu 20.01.2019 o 14:20, MeryKy napisał(a):

Chyba się demencją zaraziłam. Wydaje mi się, że wzięlam drugi raz tabletki na nadciśnienie. I co teraz? 

Rozwiń  

Mhm.....jak spadnie do zera to juz nic,więc może małą kawka szatanek?

  W dniu 20.01.2019 o 10:12, Baśka powtarzająca się napisał(a):

W takim razie nie jest jeszcze z nami tak źle , bo coś tam skrobiemy 

Rozwiń  

Pismo jak pismo  Kto tam wie, czy ja piśmienna czy nie  A w ogóle to sama nie wiem czy dysortografią zarażeni są zaliczani do piśmiennych  Codziennie trenuję jedzenie nożem i widelcem, i marzenie mam: żeby mi ta umiejętność została

  W dniu 20.01.2019 o 14:26, NNNdanuta napisał(a):

Nie wiem  Przeczytaj na ulotce "przedawkowanie"

Rozwiń  

Przeczytałam i lepiej nie pytać ehhhh....

  W dniu 20.01.2019 o 14:33, foczka63 napisał(a):

Mhm.....jak spadnie do zera to juz nic,więc może małą kawka szatanek?

Rozwiń  

Zaraz robie szatana. Najwyżej nie bede spać całą noc....

  W dniu 20.01.2019 o 14:39, MeryKy napisał(a):

Przeczytałam i lepiej nie pytać ehhhh....

 

Rozwiń  

@MeryKy nic się nie przejmój, przeżyjesz

  W dniu 20.01.2019 o 14:42, geronimo napisał(a):

@MeryKy nic się nie przejmój, przeżyjesz

Rozwiń  

Chyba tak bo mam takie zaje...biste ciśnienie, że kiedyś mnie pięcioma tabletkami karmili a teraz mam tylko dwie.

@MeryKy co bierzesz?

  W dniu 20.01.2019 o 14:39, NNNdanuta napisał(a):

Pismo jak pismo  Kto tam wie, czy ja piśmienna czy nie  A w ogóle to sama nie wiem czy dysortografią zarażeni są zaliczani do piśmiennych  Codziennie trenuję jedzenie nożem i widelcem, i marzenie mam: żeby mi ta umiejętność została

Rozwiń  

Ja listę zakupową robię na telefonie w notatniku. Jakieś ciekawe info kopiuje i wklejam do notatnika na lapku.

Odzwyczajam się od pisania. Dobrze że jeszcze co nieco czytam 

  W dniu 20.01.2019 o 14:48, geronimo napisał(a):

@MeryKy co bierzesz?

 

Rozwiń  

Beto ZK i Noliprel forte.

@Malina 1 Jak to ,,piekę" ? Jako...samozwańcza superspecjalistka od bigosu myśliwskiego, żądam pouczenia  . Chcę być miszczynią miszczyń  , zatem prosze o pouczenie jak się piecze bigos!!!    

@MeryKy Oj....to ja jednak jestem nie tylko neandertalczyk technologiczny, ale i jakiś przedwojenny ludź. Nie jeden raz łkałam w skrytosci, że nie mam kartki i długiegopisa, zeby zanotować cenę kanapy, czy innego mebla, oraz innych dóbr materialnych, oglądanych przy okazji wycieczki niedzielnej. Ciągle zapominam, że mozna zrobic zdjęcie telefonem, nie tylko ceny    .

  W dniu 20.01.2019 o 14:52, Dodzisława napisał(a):

@Malina 1 Jak to ,,piekę" ? Jako...samozwańcza superspecjalistka od bigosu myśliwskiego, żądam pouczenia  . Chcę być miszczynią miszczyń  , zatem prosze o pouczenie jak się piecze bigos!!!    

Rozwiń  

Dodziu . Nie wiem jak piecze Malina,ale ja bigos i gołąbki piękę w piekarniku.Odpowiedni gar i sruuu.

@Teresadd No gołabki to rozumiem, ale bigos? Jak dlugo to sie piecze?

  W dniu 20.01.2019 o 14:49, MeryKy napisał(a):

Ja listę zakupową robię na telefonie w notatniku. Jakieś ciekawe info kopiuje i wklejam do notatnika na lapku.

Odzwyczajam się od pisania. Dobrze że jeszcze co nieco czytam 

Rozwiń  

A ja jestem takim leniem,że poza nr telefonów niczego nigdzie nie notuję ani nie zapisuję.Staram się zapamietać z naciskiem na staram.Jeszcze nie jest źle ,jakieś 20 % zapamiętuję Jak dojdę do tego,że zacznę się zastanawiać jak mam na imię to może wtedy przezwyciężę lenia w sobie i sięgnę po pisadło

  W dniu 20.01.2019 o 14:55, Dodzisława napisał(a):

@MeryKy Oj....to ja jednak jestem nie tylko neandertalczyk technologiczny, ale i jakiś przedwojenny ludź. Nie jeden raz łkałam w skrytosci, że nie mam kartki i długiegopisa, zeby zanotować cenę kanapy, czy innego mebla, oraz innych dóbr materialnych, oglądanych przy okazji wycieczki niedzielnej. Ciągle zapominam, że mozna zrobic zdjęcie telefonem, nie tylko ceny    .

Rozwiń  

Ja też robię zdjęcia. Nawet paragony fotografuję żeby nie szukać w razie "W"