Skocz do zawartości

Rozmowa przy kawie (2)


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Barbara48 napisał:

@MeryKy I to jeszcze zdublowane :szydera:

To nic , ale ładne obadwa :szydera:...Przyznam się , że na tym drugim szukałam jakiejś drobnej różnicy ...wewióra albo inny szop pracz ...Uffff...moje oczęta jeszcze nie są najgorsze jednak :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, awe59 napisał:

Dzień dobry  :d

Posypało....poprószyło....zrobiło się biało i świątecznie.

Na drugiej chujence lampki sie przepaliły.....:haha:kot znowu naszczał na dywanik w łazience....:mur: a poza tym wszyscy zdrowi  :d

Miłej niedzieli  :cmok:

Ewcia,mam propozycję nie do odparcia: zrobić z kocembura dywanik:haha:

Miłej niedzieli :cmok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, BabaJagusia napisał:

Ewcia,mam propozycję nie do odparcia: zrobić z kocembura dywanik:haha:

Miłej niedzieli :cmok:

Jemu dużo uchodzi na sucho bo jest już stary i chyba zawory ma słabe....:haha:ale jak mnie bardziej wkurzy to zrobię z niego pas....na korzonki   :d

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesuuu...

Obie zaspałyśmy!

Ledwo przed 8.oczy otworzyłam i czym prędzej chciałam zamknąć. 

Śnieg! A niech to!

Zatem ścieżkę dla pflegi zrobię 10m.

Tyle jej  wystarczy. 

Na obiadek duszone sznycle,  puree i marchewka z groszkiem w beszamelu. 

Dla mnie z tego obiadu tylko mięso. 

Reszta jest zła i małowartiściowa .

Miłego dla wsiech!

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To nic , ale ładne obadwa :szydera:...Przyznam się , że na tym drugim szukałam jakiejś drobnej różnicy ...wewióra albo inny szop pracz ...Uffff...moje oczęta jeszcze nie są najgorsze jednak :szydera:

A propos szopa. Znowu wczoraj narobil na wycieraczke na tarasie. Szef sie wkurzyl i wycieraczke gdzies wyciepnal :haha:

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Baśka powtarzająca się napisał:

To nic , ale ładne obadwa :szydera:...Przyznam się , że na tym drugim szukałam jakiejś drobnej różnicy ...wewióra albo inny szop pracz ...Uffff...moje oczęta jeszcze nie są najgorsze jednak :szydera:

Patrzałki załóż...poszukaj jeszcze :szydera:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Grzegorz B napisał:

Mieliśmy pacjenta, młodego faceta. Przed trzydziestką. Niedoszły prawnik. Trafiał regularnie co dwa miesiące na 5 - 6 tygodni, z czego większość czasu spedzał w izolatce spasowany. Potwornie agresywny, bardzo inteligentny. Jeśli się rozkręcił i nikt w porę nie zauważył, sześciu sanitariuszy miało problem żeby go spasować.  

Ojciec sedzia, przez długie lata przewodniczacy Sądu Pracy w pewnym mieście powiatowym. Obecnie wzięty mecenas. Gdy młody P. trafiał do nas, zawsze naszprycowany rolkami przez ratowników, zawsze w asyście policji, jego papa zaczynał nas odwiedzać. NAS. Nigdy syna. Kim on nas nie straszył, gdzie on nas miał nie podawać, od dyrekcji szpitala, prokuratury, po roszczenia cywilne za błędy medyczne i błędy w sztuce, po organ załorzycielski czyli Marszałka województwa i ministra zdrowia. Taki cymbał. Do syna ukradkiem zaglądał przez pancerne okienko we wzmocnionych drzwiach izolatki. Kiedy już byłem na wypowiedzeniu, bo juz miałem plan by pracować w DE i naprawdę w doopie miałem starego P. i jego groźby, wydarzyła się taka sytuacja, że znowu przyjechał i strasznie strzelał z doopy do koleżanki którą miała odcinek z dozorami. Mijałem ich w korytarzu, nagle wkoorw mnie ogarnął, odwróciłem się na pięcie i powiedziałem do starego P., że zamiast nas tu tak straszyć i przerażać, choć my to i tak na stoperanie wszyscy jedziemy bo tak nas zastraszył że luźna kupa nogawkami by nam ciekła, to niechby wszedł do synka, do izolatki, niechby na łóżku usiadł, pogadał z jedynym dzieckiem. Niech się nie boi, synek w trzech pasach, pasy na rękach zadrutowane... Nabrałał powietrza żeby coś odpowiedzieć, zczerwieniał i po chwili odwrócił się na pięcie i wybiegł z oddziału. Kilka dni wszyscy przeżywali że teraz to przynajmniej kontrolę z NFZtu nam naśle, oddziałowa się obraziła na mnie, ordynator wezwał na dywan, że jakby co, to wyrażałem swoją osobistą opinię i on nie ma z tym nic wspólnego. Oczywiście nic się nie wydarzyło. 

W maju na urlopie w PL spotykam koleżankę z psychiatryka no i bla bla, pitu pitu opowiada mi co się dzieje w oddziale. Pytam o młodego P. Na co ona, doigrał się, długo nie wyjdzie. Udało mu się znokautować dr K tak że miesiąc na zwolnieniu był, a młody P. na jedynkę trafił (psychotyczni), leży teraz jak warzywo, tak zalekowany że ślina z kącika ust płynie A pampers na doopie. Piekło za życia.

Czemu o tym piszę? Bo znam doskonale jego historię i wiem że to dziecięcy pokoik. 

Co do Chylińskiej.. no cóż, naflugała matce do milionów ludzi. Rozumiem jej bezsilność.  Ona swojej bezsilności nie rozumie i jej nie uznała. Więc jest skazana na ten ból. Ale tak naprawdę interesująca jest figurą ojca o którym prawie nic nie powiedziała. Ale za to powiedziała o miłości życia, facecie 20 lat starszym, który ją pochłonął strawił i wysrał. Czyli porzucił. I myślę że to mówi wszystko. A tak w ogóle to przecież tylko promocja nowej płyty

Zaliczyles Grzegorzu "Lot nad kukułczym gniazdem" niejako.

Uwielbiałam film, książka mniej przemówiła do mojej wyobraźni a Twoja geschite nadaje się na gotowy scenariusz polskiej wersji gniazda tego kukulczego.:o

Sorry, że odgrzebalam w momencie, gdy już przyjemniejsze tematy wchodzą:oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Krista napisał:

Zaliczyles Grzegorzu "Lot nad kukułczym gniazdem" niejako.

Uwielbiałam film, książka mniej przemówiła do mojej wyobraźni a Twoja geschite nadaje się na gotowy scenariusz polskiej wersji gniazda tego kukulczego.:o

Sorry, że odgrzebalam w momencie, gdy już przyjemniejsze tematy wchodzą:oops:

geschichte*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, awe59 napisał:

Jemu dużo uchodzi na sucho bo jest już stary i chyba zawory ma słabe....:haha:ale jak mnie bardziej wkurzy to zrobię z niego pas....na korzonki   :d

Uwaga,czarny humor:

Ewcia pas na korzonka robi się z żywego.Gdzieś miałam taki filmik:w sypialni ,przed leżącą kobitą,pręży się facet.Ubrany jest w gaciory imitujące mysz.Obok babki pręży się do skoku kot i startuje prosto na mysz.

Kurde,czy to na temat:szok:

Chyba się "czymś" zaraziłam:haha:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, BabaJagusia napisał:

Uwaga,czarny humor:

Ewcia pas na korzonka robi się z żywego.Gdzieś miałam taki filmik:w sypialni ,przed leżącą kobitą,pręży się facet.Ubrany jest w gaciory imitujące mysz.Obok babki pręży się do skoku kot i startuje prosto na mysz.

Kurde,czy to na temat:szok:

Chyba się "czymś" zaraziłam:haha:

@BabaJagusia

kociokwik?;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 15.12.2018 at 07:09, Mirelka1965 napisał:

No....jestem...:oklaski: Siorbię już sobie kawusię pyszniastą :oklaski: W zajefajnym towarzystwie :oklaski: Hoboczek chybocze, bo miejsca mało przy ciupeńkim stoliczku :haha: Się babsztyle rozwaliły ze swoimi filiżaneczkami :szydera: Nic to...zaraz poemat zacznę pisać o tym, jak to biało za oknem, jaki mróz zaatakował Polskę, o wredności mojego budzika i o wielu innych problemach tego świata, to zaraz miejsca więcej się zrobi i zaczną uciekać współpijacze :szydera: Ale....no właśnie....nie chce mi się tworzyć....przywitam się tylko...1062988026_dziedobrymiesznastopa.gif.dee90030933602c3d98a61516badce3d.gif i pomyślę co dalej czynić mi należy :szydera:

@Mirelka1965o matko!

Skad ty te potfory bierzesz?!!!:kopara:

Ze samego rana.

Toz czkawki szczekotki i czego tam jeszcze mozna dostac.

Ja rozumiem,ze budzisz wszystkich glosno i z przytupem

Ale zeby az tak?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, awe59 napisał:

Dzień dobry  :d

Posypało....poprószyło....zrobiło się biało i świątecznie.

Na drugiej chujence lampki sie przepaliły.....:haha:kot znowu naszczał na dywanik w łazience....:mur: a poza tym wszyscy zdrowi  :d

Miłej niedzieli  :cmok:

@awe59chyba kocio ma jakis problem,ze sika nie tam gdzie trzeba?

Moze to protest?

Albo daj mocz do badania (koci):tak2:

Edytowane przez sayonara 52
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, sayonara 52 napisał:

@awe59chyba kocio ma jakis problem,ze sika nie tam gdzie trzeba?

Moze to protest?

Albo daj mocz do badania (koci):tak2:

@awe59 zamiast wymieniać dywanik, żeby zmie6ni6c przyzwyczajenia kota czy nie lepiej zrobić generalny remont  calego domu ?  Taki remoncik od samych fundamentów?:haha:

Być może kot przejdzie z potrzebami  na strone sąsiadów:szydera:. W konch kogo stać ba6 takie fantazje jak nie opiekunkę?

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak w ogóle to witam na kolanach dziś oficjalnie Majtków na moim  pokładzie . Mam rejs z Wami prawdopodobnie do końca stycznia. Mam też nadzieję, że wytrzymacie ze mną kochani. 

Jestem szczęśliwą, bo tu gdzie jestem jest cieplutko jak w niebie, a tak bardzo to lubię :cześć:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...