Rozmowa przy kawie (2)

Część w domu walczy z uszkami, część w pracy walczy z pieluchami, część się wita z domownikami i część się zastanawia jak wytrzymać ze swoimi podopiecznymi.

Aha ! Jedna taka gada z kozami.

Teraz, 1bozka napisał:

a co tu rozumieć jak odpali To i disel pojedzie

No no.. ale wiesz, ja tu muszę być zawsze przygotowany na exscesy. Więc dopiero w domu

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Część w domu walczy z uszkami, część w pracy walczy z pieluchami, część się wita z domownikami i część się zastanawia jak wytrzymać ze swoimi podopiecznymi.

Aha ! Jedna taka gada z kozami.

Kury też ma .Przyznała się

1 minutę temu, Maria Jolanta napisał:

Część w domu walczy z uszkami, część w pracy walczy z pieluchami, część się wita z domownikami i część się zastanawia jak wytrzymać ze swoimi podopiecznymi.

Aha ! Jedna taka gada z kozami.

Po koziemu, czy po niemiecku?

Teraz, Grzegorz B napisał:

No no.. ale wiesz, ja tu muszę być zawsze przygotowany na exscesy. Więc dopiero w domu

No i sedno sprawy.Karp będzie czekał w wannie na Ciebie

Teraz, 1bozka napisał:

No i sedno sprawy.Karp będzie czekał w wannie na Ciebie

A nieee. Wcale nieee. Nie mam wanny

Teraz, Grzegorz B napisał:

A nieee. Wcale nieee. Nie mam wanny

Nie ma wanny nie będzie karpia.Slusznie ,nowoczesnie wystarczy sok

1 minutę temu, 1bozka napisał:

Nie ma wanny nie będzie karpia.Slusznie ,nowoczesnie wystarczy sok

Przecież pisałem, karp jest w tym przepisie fanaberią, wersją dla ambitnych

Teraz, Grzegorz B napisał:

Przecież pisałem, karp jest w tym przepisie fanaberią, wersją dla ambitnych

I tego się trzymajmy nie dajmy się zwariować

Teraz, 1bozka napisał:

I tego się trzymajmy nie dajmy się zwariować

No właśnie A propos karpia, siedzę w DE i nie wiem jaki jest tegoroczny karp radiowej trójki. Muszę na yt poszukać

Teraz, Grzegorz B napisał:

No właśnie A propos karpia, siedzę w DE i nie wiem jaki jest tegoroczny karp radiowej trójki. Muszę na yt poszukać

A jaki ma być??? bez ości najlepiej

20 minut temu, 1bozka napisał:

A jaki ma być??? bez ości najlepiej

Moi i w galarecie

Dobranoc Państwu czas na relax

1 minutę temu, Grzegorz B napisał:

Dobranoc Państwu czas na relax

Nie przemęcz się ...podczas tego relaksu

31 minut temu, Grzegorz B napisał:

No właśnie A propos karpia, siedzę w DE i nie wiem jaki jest tegoroczny karp radiowej trójki. Muszę na yt poszukać

Znalazłeś?Fajny jest?

 Żegnam się z wami do jutra 

Dobranoc

Powiem wam, że już więcej nic nie powiem nowym opiekunom na co uważać na adresach i się nie dziwię tym co są nierozmowni i milczą.  Jestem już w Polsce od kilku dni ale rodzinka napisała dzisiaj z pretensjami.  Okazało się, że nowy zmiennik sprzedał mnie z jedną rzeczą, co ciekawe wcale nie musiał nic mówić bo zostawiłem go z czystym kontem w tym temacie. Mam nauczkę, i od teraz już nic nie mówię.  Dzień dobry, obowiązki są takie i takie i do widzenia.  Ludziom nie można wierzyć naprawdę.  Trzeba nowego traktować od razu jako potencjalnego konfidenta, dla własnego dobra.  Bo czy jest porządny czy nie to my tego nie wiemy, trudno.  Już kilka razy okazałem miękkie serduszko aby ten nowy miał lepiej, ale... no cóż.... trudno.... trzeba jednak mieć twarde.

2 godziny temu, Michał845 napisał:

Powiem wam, że już więcej nic nie powiem nowym opiekunom na co uważać na adresach i się nie dziwię tym co są nierozmowni i milczą.  Jestem już w Polsce od kilku dni ale rodzinka napisała dzisiaj z pretensjami.  Okazało się, że nowy zmiennik sprzedał mnie z jedną rzeczą, co ciekawe wcale nie musiał nic mówić bo zostawiłem go z czystym kontem w tym temacie. Mam nauczkę, i od teraz już nic nie mówię.  Dzień dobry, obowiązki są takie i takie i do widzenia.  Ludziom nie można wierzyć naprawdę.  Trzeba nowego traktować od razu jako potencjalnego konfidenta, dla własnego dobra.  Bo czy jest porządny czy nie to my tego nie wiemy, trudno.  Już kilka razy okazałem miękkie serduszko aby ten nowy miał lepiej, ale... no cóż.... trudno.... trzeba jednak mieć twarde.

@Michał845 Zgadzam się z Tobą 100% a nawet 1000%

Witam jest godzina 4:04 pierwsza kawa już za mną

Spokojnej pracy w "weckend"

O 12.12.2018 at 18:19, Baśka powtarzająca się napisał:

Dzięki , ale nie ...Znalazłam swoje ...w paszczęce jednak miałam

i dobrze bo sie zeby pomarszczyly..jak kolezanka wspomniala...o coz bede mlaskac przy stole 

13 godzin temu, Joy napisał:

@lucyna.beata i szybko wracaj  

no to wpadam na ten moment .....czytam i czytam i konca nie widac....produktywne towarzystwo widze 

12 godzin temu, Mirelka1965 napisał:

Jakiś katastrofalny dzień dla mnie   Nie dość, że nie zrobiłam uszek do barszczu...to jeszcze nic innego konstruktywnego nie zrobiłam dzisiaj  Rozbiera mnie...nie...nie...nie on...przeziębienie, albo jakieś coś inne  A zaczęło się prozaicznie...Pojechałam po prezenty i nie tylko...no kupiłam wprawdzie prezent dla Córci i pożądanej wielkości blaty bezowe na tort ajerkoniakowy, ale w drodze powrotnej jak nie huknie w aucie, jak nie ryknie....a potem już tylko odgłos startującej rakiety towarzyszył mi w drodze powrotnej  No to podjechałam do mechanika....ano rura wydechowa na łączeniu pękła  Odstałam swoje na zimnicy, mechanik obejmką przymocował wiszącą część rury i rakietą pojechałam dalej...kierunek dom. A jak już wróciłam, to już czułam dreszcze i drapanie w gardle. Nafaszerowałam się czym się dało i hyc pod kocyk. Przespałam popołudnie i nadal jest mi nie halo  Informuję zatem, że będę na podglądzie, bez udziału sił własnych 

ups

Godzinę temu, geronimo napisał:

Witam jest godzina 4:04 pierwsza kawa już za mną

Spokojnej pracy w "weckend"

a ty nie masz juz urlopu czy aby?