11 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:

Pozwolisz, że ja napiszę co wiem. U mnie w pobliżu jest prywatny dom opieki. Nie wiem czy tam Niemcow przyjmują ale raczej dla polskich seniorów. Zarobki w przeliczeniu na euro to około 1300 euro miesięcznie. Praca zgodnie z kodeksem pracy ale wykształcenie medyczne trzeba mieć. Ja to bym tam tylko sprzątać albo gotować mogła. Moim zdaniem jest to alternatywa dla pracy za granicą. 

PS 

Podopieczni mogą podobno zabrać z domu swoje meble, oczywiście do swojego pokoju więc mają taką namiastkę jakby byli u siebie 

Takie jest i Nasze założenie że każdy Senior ma wolną rękę w wystroju i umeblowaniu swojego pokoju. Wiecie Państwo pracowałem kilka lat i to co mnie zawsze bolało to ta surowość tych obiektów... Ja jestem tej szkoły gdzie w ,,łagodzeniu,, demencji i wszystkich chorób ,,starczych,, nie uznaje ,,szpitalności,, domów. Uważam iż jak najbardziej domowe warunki ,,swojskość,, połączona z otoczeniem natury może nieraz więcej zdziałać niż najlepsze warunki szpitalne. Wiem że są odpowiednie standardy które dane domy muszą spełniać ale zawsze można coś zrobić by zostać Naturalnym.

@Dom Opieki dla Seniora dlaczego tylko niemieccy seniorzy? 

5 godzin temu, Niezapominajka 67 napisał:

@Dom Opieki dla Seniora dlaczego tylko niemieccy seniorzy? 

Nie tylko

@XXMartaXXX szkoda nerwów. Najważniejsze jest to jak ty się oceniasz i jak ocenia Twoja pracę podopieczna. A reszta świadczy o tej kobiecie. Pewnie tak traktuje wszystkie Polki i nie ma się co babsztylem przejmować. Szukałam w necie, ale jej nie znalazłam. Następnym razem zapytaj w drzwiach na hasło Paula jaka Paula i poproś o dokumenty potwierdzające kim jest, bo nie wpuszczasz do domu byle kogo

Przecież twoja polska firma wie z kim współpracuje. Poproś polskiego koordynatora o nazwe firmy i telefon do pani, bo potrzebne Ci w razie kłopotów... Tyle. To najprostsze rozwiązanie. Zresztą ja zawsze proszę o takie dane.... I zawsze wiem na kogo mogę liczyć w Niemczech. 

dziękuje Wam wszystkim.. Powiadomiłam moją PL koordynatorkę i szukałam w necie i mam

Ona ma siedzibę w Hilden, nie w Hann kłamczucha... i firma nazywa się SABRINA DE PAOLA..Ona  ma  na wizytówce Hauptpfegeberatung+ Meher....  To teraz wiem co to MEHER oznacza... Dlatego jej  nie mogłam znaleźć w Haan..Siedzibe ma razem z Fusspflegerin  na  Hagelkreuzstrasse 5. ona ma ok, 40 lat i ""30 lat w branży ""cytat jej , wcześnie zaczeła, kłamczucha, dlatego nie miała czasu nauczenia się szacunku do tych z których żyje. Jak taka się u was pojawi to dajcie jej popalić za mnie i za inne opiekunki które j cytat MAM. je """""""........co ty możesz mieć,,,,,,

dość  pa

O 1.01.2020 at 21:41, Gość monaliza napisał:

nic mnie tak nie wkur..za jak mówienie o premii za święta

Ludzie są nauczeni premii bonusików i dodatków. Jak podniosą pensje to i tak większość z nas zapyta "A premia jakaś jest?" I co ma agencja powiedzieć, że nie ma skoro konkurencja ma. I tak to się kręci od lat kilku. 

3 minuty temu, Gość WiKi napisał:

Ludzie są nauczeni premii bonusików i dodatków. Jak podniosą pensje to i tak większość z nas zapyta "A premia jakaś jest?" I co ma agencja powiedzieć, że nie ma skoro konkurencja ma. I tak to się kręci od lat kilku. 

Tak ma być. Kto więcej daje ten ma większe szanse, że ktoś się u niego zatrudni. Ma być odwrotnie? 

Chcę przypomnieć że czasy komunizmu i równości dla wszystkich minęły mamy  drapieżny kapitalizm czy nam się to podoba czy nie. Nie sie podoba.  Moją firma np.  za pozostanie na zleceniu o 30 dni daje premie pieniężna nie wiem ile bo mnie to nie interesuje ale skoro ktoś zdecyduje się wakacje spędzić piza domem w pracy uwazam że jest to właściwe rozwiązanie. 

@Niezapominajka 67 no tez jest myśl , zobaczymy

@Niezapominajka 67 moja ciocia jest w wieku 70lat, mąż zmarł , tyle lat była sama i po 50 latach ze swoją miłością pierwszą się zeszli. to jest miłość 

1 minutę temu, Mark21 napisał:

@Niezapominajka 67 moja ciocia jest w wieku 70lat, mąż zmarł , tyle lat była sama i po 50 latach ze swoją miłością pierwszą się zeszli. to jest miłość 

  

Stara miłość nie rdzewieje. Czasami sobie myślę, że większość ludzi nie spotyka się w odpowiednim czasie. Często albo za wcześnie, albo za późno. 

Fajnie, że Twojej cioci udało się jeszcze odkurzyć tą dawna miłość 

Jeżeli na umowie zleceniu specjalnie nie zakreslilas że chcesz by firma ci płaciła ubezpieczenie chorobowe które nie jest w naszym przypadku obowiązkowe to *wulgaryzm* nic nie dostaniesz.  Firma wtedy od twojego zarobku odtrąca składkę na chorobowe 

2 godziny temu, Niezapominajka 67 napisał:

Ja byłam wtedy zatrudniona na niemieckich warunkach. Chorobowe wyszło mi tyle samo co za pracę. Różnica była tylko 150 euro czyli tyle ile wynosiła premia za święta. Wybrałam zapłatę za pracę. Jak chorobowe płacą polskie firmy to nie mam pojęcia. Każda ma inne zapisy w umowie, znaczy się inaczej ujęte wynagrodzenie, więc od jakiej stawki firma by płaciła chorobowe??? 

Może ktoś jest zorientowany?? 

Moim zdaniem w każdej firmie może być inaczej. 

Składka  chorobowa niezależnie od rodzaju umowy nie jest obowiązkowa.Jest potrącana wyłącznie na życzenie pracownika czy zleceniobiorcy.Jeśli nie okresli się on jasno w tym temacie,składka nie ejst potracana a ewentualne L4 jest niepłatne! Inna sprawa ,ze agencje bardzo rzadko przypominają zleceniobiorcom o takiej możliwości,bazując na ich nieznajomości przepisów.I mają takie prawo.Bo mogą,ale nie muszą.Tak jest w PL.

37 minut temu, elf napisał:

Jeżeli na umowie zleceniu specjalnie nie zakreslilas że chcesz by firma ci płaciła ubezpieczenie chorobowe które nie jest w naszym przypadku obowiązkowe to *wulgaryzm* nic nie dostaniesz.  Firma wtedy od twojego zarobku odtrąca składkę na chorobowe 

Obawaiam się, że nawet jak Ci potrąca ta składkę chorobową to i tak na polskiej umowie dostaniesz jakieś grosze. Na niemieckiej umowie jest korzystniej tylko jak już pisałam dostać L4 od niemieckiego lekarza to graniczy prawie z cudem. Wtedy moja firma powiedziała, że to pierwszy przypadek te moje nieszczęsne L4 było 

@Joannaroso  nie tak dawno miałam taką ofertę. Wstawanie miało być bo babcia kontynentna. Do toalety sama nie da rady a pampersów nie chciała. Nie leżała mi ta oferta ale po negocjacjach płacowych i zastrzeżeniu, że wstaje tylko jeden raz w nocy trzymałam wiadomość, że rodzina warunki zaakceptowała i na dodatek wstawania nocnego nie będzie bo babcia będzie miała ubierany pampers na noc

Mailem to zawsze jest niewygodnie ja mam programik który nagrywa mi każdą rozmowę dzięki czemu mogę do nich wracać, przesyłać i dokładnie cytować. Polecam

O 10.06.2020 at 23:40, Gość zuza napisał:

jak wstaniesz raz drugi i trzeci to będziesz juz wstawała do końca oferty i zepsujesz sobie miejsce więc broń się rękami i nogami. Pozdrowienia.

Święte słowa!!!!! Zawsze niestety kogoś wcisną i udają zdziwienie. 

Coś mnie wczoraj wieczorem naszło i obejrzałam sobie kilka odcinków Jackowskiego, tego jasnowidza Na ogół mam mieszane uczucia w związku z takimi sprawami... ale.  Dużo rzeczy trzyma się kupy. Mówił o pandemii i covi19. Uzmyslowik mi że politycy dzięki pandemi mogą wmawiać nam. Ze nie powinniśmy się spotykać w większym gronie czyli nie powinniśmy protestować czy robić marszy i wieńców.   Przy pomocy strachu mogą też manipulować nadtrojami maluczkich. Wmawia ja nam. Ze nas chronią  a pid przykrywką ochrony  zmieniają nasze życie.  Zaskakujące wnioski wyciągnęłm

Apropo Gütersloh  cześć zarażonych uciekła do swoich państw teraz Niemcy tej reszty pilnują przez Policjantów. Hehe.... Nie pomyśleli że Rumuni im uciekną.... A swoją drogą to nie do pomyślenia że ktoś mając podejrzenie że może być zarażony. Jedzie do swojej rodziny zamiast tutaj przeczekać najgorszy okres 

@elf a zwróciłaś na to uwagę, że na całym świecie jaj się ta epidemia rozpętała to prawie każdy chciał jak najszybciej wrócić do swojego kraju, nie zważając na to czy może być zarażony czy nie? Ja sama tak zrobiłam i po powrocie przez 14 dni zrobiłam sobie kwarantannę chociaż wtedy jeszcze kwarantanna nie była przymusową. 

Jak dzieje się cos złego to człowiek chciałby być u siebie i między bliskimi, choćby po to żeby umrzeć wśród swoich. 

Dobrze napisałaś prawie każdy. Tylko że ty nie wiedziałaś czy jesteś zarażona. A oni z ogromnym prawdopodobieństwem tak. A to oznacza że narażają bliskich na chorobę. To egoizm. 

34 minut temu, elf napisał:

Hehe chcesz kobitke do miłośnika oddać. Ty Niedobra.... Na zmarnowane i wieczne uwielbienie chcesz ją wywiesc 

Lepsze to niż jechać w nieznane 

https://berlin-opiekunki.pl/pl

Polecam Berlin Agencja Pracy Tymczasowej!

Agencja oferuje bezpłatny dojazd minibusem, pełne ubezpieczenie ZUS, pieniądze wypłacane zawsze na czas oraz w pełni legalne zatrudnienie.

Na stronie jest mnóstwo ofert wyjazdów na zlecenia oraz można się skontaktować z biurem (515 177 480) gdzie odpowiedzą na wszystkie pytania i przeprowadzą krótką rozmowę rekrutacyjną.

11 minut temu, Gość Berlin napisał:

Agencja oferuje bezpłatny dojazd minibusem

Wszystkie agencje oferują bezpłatny dojazd.

12 minut temu, Gość Berlin napisał:

pełne ubezpieczenie ZUS

A jakieś konkrety? Bo pod tym zdaniem to może się ukrywać wszystko... Co znaczy pełny zus?

12 minut temu, Gość Berlin napisał:

pieniądze wypłacane zawsze na czas

To psi obowiązek każdej agencji a nie żaden argument.

13 minut temu, Gość Berlin napisał:

w pełni legalne zatrudnienie

Ale argument. Przekonujący :))))))))))))))))))))

Pachnie to wszystko reklamą. A dlaczego polecasz? Dlatego co napisałaś?

O swojej to by mi zlecenia nie starczyło.. Tyle jej było. Ale...... Ostatnio poznałam bardzo fajna miłość dwoja ludzi urodzonych przed przed 1951 rokiem

On to jest Pan A od kilkunastu lat mój przyjaciel właściwie ojciec mojego przyjaciela. Jego syn chorował na zanik mięśni  poznaliśmy się w czasie gdy panowie potrzebowali dobrego ducha który by im pomógł w codziennym życiu.  Historia tej niezwykłej przyjaźni jest długa i skomplikowana. A nie o tym miałam pisać.  Więc Pan A po śmierci syna nagle miał tyle czasu że właściwie świat stanął na głowie. Nie pomagały odwiedziny u znajomych i dzieci. Nie pomogła działka ani kupno samochodu. Ponieważ był od 16lat wdowcem podrzucilam myśl o portalu randkowy Wyszły z tego nieźle siupki ale miłości nie znalazł.. Pewnego razu dzwoni do mnie mówi wiesz B..... Trzasnelo mnie. Przestraszylam się i mówię "w krzyżu"?.

Nie krzyczy A.  chyba się w supermarkecie zakochałem....

Co oooo? Odbiło ci?. Jak można się w supermarkecie zakochać. 

Można... Mówię Ci ze można.  Pomyslam że na głowę mu już padło. Po krótkich wyjaśnieniach dowiedziałam się że nie w budynku jako takim tylko w kobiecie która przy półce z makaronami poprosiła go by jej pomógł.  Pani A zauroczyla go delikatnością i niezwykłym akcentem.  Okazało się że wiele lat pracowała jako opuekunka we Włoszech. Pan A wiedząc że też pracuje jako opiekunka postanowił że będzie to pretekst by ją do mnie zaprosić. I tak się rok temu zaczęła ta fajna, prosta i zupełnie inna miłość ludzi z innej dla mnie epoki.  I Wiecie co? Niedługo będę starsza na ich ślubie.. Na kościelnym ślubie dodam. Aa wcześniej byłam fachowcem od kupna domu na przedmieściach i wyścigowej Pandy w automacie.  Ilekroć z nimi jestem niezmiennie zadziwia mnie ich chęć życia i mnogość planów które mają. 

9 minut temu, Heidi napisał:

@Niezapominajka 67 no  sama widzisz ,  tamte kobiety też czekały  do  18go i jeszcze dłużej i się nie doczekały . Miłałaś  szczęście , one nie.  

Powiem Ci, że nie wiem co bym zrobiła jakby ktoś za pracę mi nie zapłacił i to na dodatek za 2 miesiące lub więcej bo tak wynika z tego reportażu. Tydzień to jakoś można przeboleć, chociaż strata też duża, przynajmniej dla mnie. 

Jesli nie ma pierwszej wyplaty,to juz trza dzialac,bo to znak,ze z nastepna i nastepna tez bedzie problem. Kiedys czytalam,ze opiekunka nie miala kasy wyplaconej za pierwszy miesiac pracy,a w robocie siedziala 5 miesiecy. Po co? Na co??? 

Z jednym miesiacem da sie rade,bo mozna jechac do domu,albo przejechac w inne miejsce przez inna  solidna firme i  dalej zarabiac,a miedzyczasie podjac kroki prawne,zeby za ten miesiac przepracowany zalegla kase odzyskac.

Wtedy dalej idzie plynnosc finansowa i czlowiek nie jest tak znerwicowany jak po  2-5  miesiacach pracy ,,da darmoche".  Po takim czasie bez kasy czlowiek nie ma glowy do niczego. Nawet na adwokata nie ma.

Masakra z tymi niektorymi firmami.

draństwo