Skocz do zawartości

OR MINI

Gość
What's on your mind?
  1.        Ostatnio to pojawił się u mnie problem z wychodnym, a konkretniej to z przerwą w ciągu dnia.  Teoretycznie - jak wszyscy mam te 2h i Pdp to wie i właściwie zawsze akceptuje, ale ...dopóki faktycznie wychodzę, a skoro  ostatnio to już wychodzić mi się nie chce, bo drażni mnie wiosna, ogródki i nawet prawdę pisząc - chodzić mi się już  nie chce - to Pdp słysząć, że chcę iść do pokoju  wciąż załatwiał mnie uroczym : " ach, posiedź sobie ze mną " albo wprost : " a po co chcesz iść do pokoju ? tam jest zimno... ". Przebiegłe lisisko ! dobrze wiem, że nie lubi być sam, ale ja po prostu potrzebuję pobyć trochę sama w ciągu dnia i niekoniecznie łażąc po ulicy czy siedząc gdzies na ławce...

           No więc wymyśłiłam, że niby teraz gimnastykę odbywam w moim pokoju. No , zrobię parę skłonów itd

           i Dziadzio już nie protestuje gdy mówię, że teraz idę poćwiczyć do mojego pokoju. On też  zawsze ćwiczy jak mnie nie ma...tak opowiada.

      Piszcie o swoich doświadczeniach !

    1. Pokaż poprzednie komentarze  21 więcej
    2. makaroni

      6 minut temu, Blondi napisał:

       

      @makaroni podziwiam Ciebie za Twoją cierpliwośc,,,jesteś wielka,,ale tak czytając Ciebie też bym tak musiała robic,,chodzić do koscioła którego też nie cierpię,,nuda dla mnie i bleble,,,ja jeszcze nie jestem też koscielnicą ani mocherem jakimś,,,trafiła Ci się taka babcia to wytrzymaj i dawaj dyla ,,daleko dyla od takiej,,,życie nasze jako opiekunki jest ciekawe,,nieraz smutne a nieraz zadziwiające a nieraz denerwujace ,,,a nieraz takie inne ,,robimy cos ,czego w życiu byśmy nie robili normalnie będąc w domu,,,a w pracy musimy,,chyba dobrze piszę!!!:hahaha:

      Heh najgorsze że wiem, jak ona musi się czuć ale nic nie mogę zrobić. Nie jestem Matką Teresą- to dla mnie praca, ale z drugiej strony jestem człowiekiem i jest mi jej żal. Tłumaczę jej, że nawet jak gdzieś wychodzę na dłużej to zawsze wracam i nawet jeśli z nią nie siedzę to jestem w domu. I tak zaczynam mieć już schizy jakieś- jednym uchem nasłuchuję czy wszystko dobrze, czasami sprawdzam czy śpi u siebie w pokoju. No niestety trzeba robić, to czego się nie chce. Do kościoła nie chodzę od czasów gimnazjum, zazwyczaj zabieram ją tylko na niedzielne msze. Teraz koleżanki mąż, który zajeżdżał po nią, jest chory :/.

      Jestem wielka, o tak. Odkąd przyjechałam coraz większa :hahaha:.

    3. Blondi

      schizy możemy zawsze dostać ,,nawet nasłuchiwaniem,,,czy ok!  a to już stress ,,już lekka niepewnośc,,,jesteś cudownym człowiekiem i dobrym człowiekiem,,,ale nieraz te nasze PDP z nas chcą wycisnąc wszystkie soki,,są takie co to potrafią,, @makaroni a powiedzialas swojej księżniczce ,ze ,masz płacone tylko za 8 godzin? pracy a tak w ogóle to powinno być 5 godzin pracy? z tego co się doczytałam to powinnam 5 godzin pracowac,,i teraz się u mnie zacznie,,zmiana pracy,..a po jakie licho ja mam robic więcej?a kto mi zaplaci?ale jak trafię na taką babcię jak Ty ? to też serce :serce:mam,,zrobię aby byla zadowolona,ale tylko nie włazidupstwo,,,tylko nie to!

    4. mariaj

      Witam  !!! My powinniśmy wychodzić podczas przerwy na spacer lub na zakupy .Często tak jest ,że to podopieczny chce od nas odpocząć i lepiej nie przebywać 10 godzin dziennie razem .mariaj.

  2. Pytanie na jutro- moja pdp chodzi od tygodnia w tych samych ciuchach (uplamione, ale jej nie przeszkadza). Mimo moich próśb i przekonywań nie zmienia zdania i twierdzi że je prała niedawno. Co zrobić? Zostawić jak jest? ja jestem nadgorliwa i najchętniej bym jej na spaniu wszystko wyprała, ale nie chcę żeby się złościła, bo i tak ciśnienie ma wysokie ;/.

    1. Pokaż poprzednie komentarze  37 więcej
    2. wrzos79

      3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

      No to super. Ważne że i podopieczna i rodzinka są zadowoleni, pranie co prawda samo się nie zrobi ale skoro do tej pory dawałaś radę to i teraz dasz. :)

      Ja lubię prać, lubię tą satysfakcję jak zdejmuję czyste pranie i układam w szafach.

       

       

      Dokładnie tak w każdym miejscu można znaleźć coś pozytywnego,tutaj mogę prać do woli aż mi się znudzi albo pranie się skończy :)

       

    3. Blondi

      Są PDP co jak mają plamę jedną czy dwie ,,to za nic w świecie nie dadzą wyprać bo uważają ,że to jeszcze czyste i że jeszcze dzisiaj ubierze tą bluzkę z tymi plamami aby jeszcze bardzie ją zafajdac,,rodzina wie dobrze jaka jest rozkazująca PDP i nie wtrąca się,,chyba ,że widzą tluszcz na włosach to wtedy PDP pogonią do mycia,,jedna moja PDP raz w miesiącu się kąpała,,myła się codziennie ,,jak chcialam cos wziąsc do prania a nie dawała  mi czegoś to zostawiałam to dla świętego spokoju i czekalam kiedy odda sama mi te brudy,,,rodzina dobrze wie,jaka jest ich matka czy tesciowa czy babcia ,oni wiedzą jaka jest uparta itd,,także ,nawet jak babcia miala plamę i był ktoś z rodziny ,to ja napewno się tym nie przejmowalam , nigdy czymś takim sobie glowy nie zawracałam ,,ale olewka co? ale za to jaki spokój i dla mnie i dla babci:hahaha: 

    4. mariaj

      Witam!!! Najlepszy sposób to pranie w nocy  .Wyschnie czy nie ,to nowe ubranie podłożyć i nie specjalnie się przejmować narzekaniami podopiecznego. mariaj.

  3. Cześć wszystkim :)

    Może istnieje już taki temat, ale nie mam czasu przeglądać całego forum w celu odnalezienia go. W lipcu wyjeżdżam do Bonn do seniorki, która jest w szpitalu i raczej przez cały mój miesięczny pobyt w nim zostanie. Moim zadaniem ma być towarzyszenie jej w szpitalu, aktywizacja umysłowa (demencja) i właśnie nie wiem co ja mam w tym szpitalu z nią robić przez kilka godzin dziennie. Można iść na spacer, pogadać, może gazety poczytać, krzyżówki ale co jeszcze? Macie jakieś pomysły?

    Wiem, że Alinka miała taką podopieczną - może podzieli się doświadczeniem. 

    Trochę się boję tej demencji, bo nigdy do takich podopiecznych nie jeździłam. Tutaj skusił mnie ten pobyt w szpitalu, bo jednak wieczór wtedy człowiek ma tylko dla siebie i spokojne noce i do kina można wyskoczyć - no dużo można zdziałać. Pani pewnie nie będzie agresywna, bo jak jest w szpitalu to raczej już odpowiednie środki jej aplikują. Nie pozwolą sobie przecież, żeby im wariowała. Aha - jest w szpitalu bo nie chce jeść - tak mi przynajmniej agencja powiedziała. 

     

    1. Pokaż poprzednie komentarze  65 więcej
    2. Dodzisława

      @foczka63 Nie zlicze ilez to razy słyszałam, że mamusia jest najwazniejsza, że on dla mamusi  wszystko zrobi. No, własnie widzę.......Natomiast tak olać opiekunkę, czyli mnie, zostawić ją samą z takim zagadnieniem, to się największym fizjonomom nie sniło :d . Po prostu ręce opadają. Ciekawe czy jak umrze, to tez będę musiała sama pogrzeb wyprawić. Kurła, brak słów! 

    3. maras1

      26 minut temu, foczka63 napisał:

      @Dodzisława

      Doliczysz paliwo:)Ale rzeczywiście,co by było gdyby?Ano nc,bo opiekunka nie miałąby czy dojechać do szpitala i tyle.Żeby tylko od tej szpitalnej "opieki" PDP na zdrowiu nie podupadła.....

      dwóch moich podopiecznych skończyło w szpitalu,gdy ja sie urlopowałem ,byłem w polsce a rodziny nie chciały innego opiekuna ,same się zajmowały pdp do czasu mojego przyjazdu i niestety chorzy trafili do szpitala z którego już nie wrócili

    4. mariaj

      Witam !!! Gdy jeździmy do podopiecznego do szpitala ,to faktycznie mamy spokojne wieczory.Aby odpracować 6-7 godzin dziennie rodzina podopiecznego zleca nam dokładniejsze porządki ,gdy nie jest konieczne nasze jeżdzenie do szpitala.mariaj

  4. Mamy wiosnę,piękną wiosnę .Po zmianie czasu u mnie na stelli od razu nastąpiła zmiana planu dnia,może nie tak w godzinach porannych ale wieczornych.Jest widno i PDP już nie przebiera się o 19 godz, jak to było dotychczas ale o 20 godz, ,za chwilę i o 20 będzie widno,więc w porze wieczornej dojdzie do 22 godz, zanim się sciemni,,będzie mycie i przebieranie.Dzień jest dłuższy i tak jak u mnie skonczyła się laba ,pora kolacji też przesunieta.Mam czas dla siebie ale to nie jest już to ,co było,  ,,Natomiast porą zimową,,kolacja i  za chwilę toaleta i przebieranko i babcia sobie tv oglądała a jak ją zmogło to do łózka i już była przygotowana do tej nocy i do snu, Zdecydowanie chyba lubię porę zimową,,dzień krótszy i czasu dla siebie więcej,,Kiedyś w porze letniej  babcia siedziała do 23 na ogrodzie a ja czekałam  na  nią , kiedy będzie szła do domu ,takie czekanie to masakra,,ani się umyć ani w spokoju sobie cos pooglądać ,,nic ! bo musisz stać na warcie,Dla mnie jest duża różnica pracy  porą zimową a letnią,zdecydowanie wolę zimową. Czy u Was są też jakieś zmiany  w planie dnia ,związane z porą roku? 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  69 więcej
    2. Andreaa

      @Kleopatra  Ja sobie kupilam takiego elektryka grylla (grilla),dziadek ma,to mnie zarazil. 

      Kurde-Bolek.... jaka dobra rzecz. Wsadzam miesko na 6-8 minut,przykrywam,czekam i gotowe.

      Taki szybki,to ten dziadkowy. Swojego jeszcze nie uzywalam.

       

      36623723?$format_dv_desk_132$

    3. Kleopatra ?

      Godzinę temu, Andreaa napisał:

      @Kleopatra  Ja sobie kupilam takiego elektryka grylla (grilla),dziadek ma,to mnie zarazil. 

      Kurde-Bolek.... jaka dobra rzecz. Wsadzam miesko na 6-8 minut,przykrywam,czekam i gotowe.

      Taki szybki,to ten dziadkowy. Swojego jeszcze nie uzywalam.

       

      36623723?$format_dv_desk_132$

      Dobra rzecz :d i mięsko z grilla też dobra rzecz:trele:

    4. mariaj

      Witam !!! Na pewno w zimie podopieczny dłużej śpi, mniej wychodzi na dwór (albo wcale). Latem zatem dłużej spaceruje . Zimą podopieczni nie dbają o wyższą temperaturę w domach.A wręcz przykręcają zawory .preferuję pracę od wiosny do jesieni.mariaj.

  5. Nie widziałam tego tematu na forum. Pracujemy w de w różnych miejscach, mniej lub bardziej urokliwych. Zwiedzamy je. Nie żyjemy tylko chorobami naszych podopiecznych. Musimy mieć czas i miejsce aby odreagować nasze tęsknoty, frustracje, niepokoje. Musimy po prostu się zrelaksować. Idealnym sposobem na zapomnienie o problemach jest zwiedzanie. Kto mnie zna ten wie, że ja to uwielbiam i zapraszam tutaj wszystkich do dzielenia się swoimi wrażeniami z miejsc, w które rzucił nas los.

  6. Witam. Mam pytanie na które szukam odpowiedzi. Czy ktoś może wie czy pracodawca może mnie zmusić do opieki nad osobą która ma potwierdzony pozytywny wynik testu na koronawirusa? Dodam tylko że argumentuje tym że już przeszłam chorobę. Czy ktoś wie jak to wygląda naprawdę?

    1. JaAnka

      9 godzin temu, Dorkadorota napisał:

      Witam. Mam pytanie na które szukam odpowiedzi. Czy ktoś może wie czy pracodawca może mnie zmusić do opieki nad osobą która ma potwierdzony pozytywny wynik testu na koronawirusa? Dodam tylko że argumentuje tym że już przeszłam chorobę. Czy ktoś wie jak to wygląda naprawdę?

      ale co znaczy, że zmusza? Masz prawo odmówić podjęcia zlecenia bez względu na powód. Bo możesz się bać, bo możesz chcieć zarabiać więcej, bo nie odpowiada ci rejon pracy lub nie podoba ci się zlecenie. Nikt nikomu nie da gwarancji że przejście korony chroni przed kolejnym zarażeniem tym bardziej że mówi się o tym, że nawet zaszczepione osoby mogą zarażać nawet jeżeli sami nie są chorzy a ty przecież możesz nie chcieć narażać swoich bliskich po powrocie.

      Agencja poinformowała cię przed wyjazdem czy na miejscu? I co znaczy, że zmusza?

    2. Dorkadorota

      Witam. Pracuję w prywatnym domu opieki już od 3 lat. I kierowniczka stwierdziła że ja już przeszłam chorobę i właśnie ja powinnam się opiekować ta chora Panią. Potwornie się boję ponownie zachorować A z drugiej strony nie chce zostawić podopiecznej bez opieki. 

    3. elf

      Taki zawód wybrałaś. Co prawda nie obowiązuje nas przysięga Hipokratesa, ale zdecydowałas się w czasie pandemi Covid pracować z osobami z grupy ryzyka.  To twoja praca a prawdopodobieństwo że się zarazisz jest wszędzie. Zachowaj środki ostrożności i podejmij wyzwanie lub się zwolnij. Zawsze mamy więcej niż jedno wyjście.  Pozdrawiam i życzę zdrowia 

  7. Zaczynamy wersję niemiecką tej popularnej zabawy forumowej. To dobry sposób na połączenie zabawy z nauką języka niemieckiego. Piszemy niemieckie słowo i jego tłumaczenie. Kolejna osoba musi napisać słowo na ostatnią literę wyrazu niemieckiego (przy okazji go tłumacząc).

    Wzór:

    Niemiecki wyraz (w nawiasie jego tłumaczenie):

    Geheimhaltung (tajność)

    Kolejna osoba powinna znaleźć słowo na literę ;g'

    Grammatik (gramatyka)

    Następna osoba powinna podać słowo niemieckie na literę ;k'.

    Tylko wyrazy, bez komentarzy i dyskusji.

    Miłej zabawy!

    Kto pierwszy? Czekamy na literkę 'k'... 

     

    @salazar zwróciła uwagę na dodatkowe podawanie rodzajników. 

    1. Pokaż poprzednie komentarze  659 więcej
    2. INEZ

      1 godzinę temu, Funny napisał:

      Elefant

      Triumf (podobno znaczy to samo co po polsku) :)

    3. elf

      O 1.12.2020 at 15:42, Niezapominajka 67 napisał:

      Triumf (podobno znaczy to samo co po polsku) :)

      Das Fenster 

    4. INEZ

      3 godziny temu, elf napisał:

      Das Fenster 

      Referenz 

  8. Dzień dobry! Witamy w Nowym Roku 2020. :)

    Jestem na zleceniu. Podopieczna z demencją, więc pracy jest mnóstwo łącznie ze wstawaniem nocnym. Odkryłam kilka kamer w domu, o których nie zostałam poinformowana. Czuję się inwigilowana i dyskryminowana.  Czy ta cała sytuacja jest zgodna z prawem niemieckim? Czy bez mojej wiedzy mają prawo mnie obserwować? Zrobiłam zdjęcia tych kamer.

    Co można z tym zrobić? Może ktoś miał już podobny przypadek?

    Pozdrawiam serdecznie. Ula

    1. Pokaż poprzednie komentarze  46 więcej
    2. D.J.

      Trzeba być w porządku wobec podopiecznych i samemu dać przykład że się jest człowiekiem nie złodziejem nie popijać trunków wyskokowych niech nagrywają .Problem z nagrywaniem rozmów telefonicznych i sprawy intymne ale drogie panie trochę pokazać nie zaszkodzi nie nie.Pozdrawiam

    3. wiewióreczka

      Do DJ-a kamery są na porządku dziennym , instalowane w łazienkach i pokojach prywatnych. Koordynatorzy z firm coś o tym wiedzą. Afera będzie, jak któraś z opiekunek rozpozna się na stronach porno albo co gorsza, ktoś z jej rodziny.

      To nie jest powód do żartu ale duży problem. Podglądanie niewolników niczym w obozach koncentracyjnych i na przymusowych robotach . szczucie psem też się już zdarza. D.J pijesz ,pokazujesz? Koordynator czy służby ?

    4. wiewióreczka

      Wszystkim Paniom życzę wyostrzonej czujności, zdrowia i przespanych nocy. :spioch:Pozdrawiam 

      D.J dobrej muzyki:pianino:

  9. Witam  !!! Każdy land w Niemczech ustala nieco odmienne przepisy w sprawie obostrzeń  związanych z covid -19 . W zależności  od landu obowiązuje godzina policyjna lub innego rodzaju maski. .Jeżeli rodzina podopiecznych nas o tym nie poinformuje to nie zawsze jesteśmy obeznani w temacie, mariaj.

  10. Witam. Czy może ktoś na forum podać nazwę firmy z której był lub jest zadowolony i może z czystym sumieniem polecić.

O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworząc ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będący uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik


×
×
  • Dodaj nową pozycję...