OR MINI
-
Ile zarabia niemiecka pielegniarka za zakładanie pończoch?
- Pokaż poprzednie komentarze 16 więcej
-
45 minut temu, Gość nick napisał:
one mają stałe pensje i grafiki według których jeżdżą tymi malutkimi autami jak jaś fasola, w ciągu 1 godziny obskoczą kilka domów
ja się raz spotkałem gdzie rodzina miała fakturę na 1300 euro z taką firmą, w tym było 3 razy dziennie przyjazd, mierzenie cukru, aplikowanie insuliny, zakładanie rajstop itp. plus rozdzielanie leków
bywa że rodzina w tej cenie ma też mycie pacjenta ale jak jest polak na miejscu to spychologia byle oni się nie narobili a dziadek czy babcia chcą oszczędzić swojaków
Jak się nie cenisz to tak masz ....poza tym te czynności nie należą do twoich .Trzeba przed wyjazdem zakres swoich obowiązków mieć na papierze i wykorzystać to w razie potrzeby .A co do oszczędności (chodzi mi o Geldy )to owszem każdy narod w tym i my oszczędzać lubimy na czym się da .A najbardziej ci co mają najwięcej to żadna nowość. Co do drugiej oszczędności tzw.,,swojaków"to tez nie nowość ,ważne na ile ty się cenisz .A cena z roku na rok wyższa bo i doświadczenie i jezyk i referencje .Taki sobie StradiVarius
-
O 13.04.2021 at 08:42, Funny napisał:
A cena z roku na rok wyższa bo i doświadczenie i jezyk i referencje .Taki sobie StradiVarius
Wszystko cacy, gdy powyższe idzie w parze z wiekiem i zdrowiem opiekunki. Niestety przychodzi czas, gdy zleceniodawcy jakoś przestają szczególnie hołubić wiekowego i doświadczonego opiekuna. Taka opiekotanazja niedołężniejącego. Z "litości". Mam mieszane uczucia, czy chciałbym być SV opieki... . A może się mylę?
-
12 godzin temu, abc'21 napisał:
Wszystko cacy, gdy powyższe idzie w parze z wiekiem i zdrowiem opiekunki. Niestety przychodzi czas, gdy zleceniodawcy jakoś przestają szczególnie hołubić wiekowego i doświadczonego opiekuna. Taka opiekotanazja niedołężniejącego. Z "litości". Mam mieszane uczucia, czy chciałbym być SV opieki... . A może się mylę?
Nic nie trwa wiecznie w każdej pracy są granice .zużywamy się przeciez ,wypalamy . Widzialam opiekunki wyjezdzajace do opieki ,które same ledwo co sie poruszały...niestety...Futerał może być nadszarpnięty przez czas, ale ważne co w środku. Przestrzał wiekowy w tej pracy jest naprawdę duży.
-
Dzień dobry. Mam 46 lat i znam dobrze niemiecki i szukam pracy jako opiekunka ale nie mam doświadczenia i przez to już 2 agencje mnie odrzuciły. Pytają o doświadczenie chociażby u swoich rodziców, ale żyje tylko mama i jest okazem zdrowia. Wy miałyście doświadczenie i jest one potrzebne bo ja szybko się uczę.
Miłego dnia. sabina
- Pokaż poprzednie komentarze 15 więcej
-
6 godzin temu, Jurek50 napisał:
Witam.Kazda z poprzedniczek napisala duzo prawdy o doswiadczeniu,a zwłaszcza w kontekscie"że czlowiek uczy sie cale zycie".Nie ma osób,ktore wiedza wszystko w danej dziedzinie ,nawet jesli tak mowia.Kazde nowe miejsce to kolejne nowe doswiadczenie,i zawsze dowiadujemy sie czegoś nowego,nawet w sytuacjach,ktore wydają sie oczywiste.Prostym przykladem na to,moze byc podejscie do poopiecznych,ktorzy nie chca brac leków lub nie chca jeść-do kazdego przypadku nalezy znaleźć skuteczna metode.Pomocne sa w tym zarówno wlasne doswiadczenia i próby,jak tez informacje innych osób.Wiec podsumowując nie bac sie pytac ani sluchac innych,nawet majac wieloletnie doświadczenie.
Lepiej bym tego nie ujęla
-
zapomniałem o instruktorkach
-
12 godzin temu, abc'21 napisał:
A u mnie, to jakoś przyszło samo, razem z pracą. Podpartą literaturą. I sztuką. Na ząb
No to w tej materii by z Tobą nie konkurowała, ale zjeść podane pod nos to po trzykroć tak .
-
Czy orientuje się ktoś jak są wypłacane bonusy Wielkanoc Boże Narodzenie pytam gdyż pracuje 2 lata w Promedica24 i przyznano mi 59 euro
-
Sylwia6877 pytanie ile Ci obiecali. Wyjechałaś w ciemno? Co miałaś w umowie albo na co liczyłaś po rozmowach? Boże Narodzenie wszędzie jest najwięcej płatne 200-300€. W promedice znalazłam opis bonusu
Pracuj z Promedica24 i otrzymuj dodatkowe bonusy!
W okresie jesienno-zimowym chcemy zapewnić naszym Opiekunkom jeszcze większą satysfakcję z pracy oraz wspomóc je dodatkowym zastrzykiem gotówki.Wyjedź z nami do Niemiec i ciesz się GWARANTOWANYM, świątecznym bonusem – nawet do 200 EUR!
Zasady otrzymania bonusu:
– wyjazd na kontrakt do Niemiec nie krótszy niż 30 dni;– wyjazd na premiowany kontrakt najpóźniej w grudniu przed świętami Bożego Narodzenia;
– Opiekunka/Opiekun powinien przybywać na kontrakcie przez Święta Bożego Narodzenia (24-26.12.2020 r.);
– wydłużenie kontraktu o Nowy Rok (01.01.2021 r.) i święto Trzech Króli (06.01.2021 r.) jest dodatkowo premiowane.
Czyli do 200€. Pytanie o ile zwiększa się bonus za nowy rok i trzech króli, bo napisali, że jest dodatkowo płatne. I Ty tyle dostałaś, bo to słowo DO oznacza wszystko i nic. Mamy kwiecień więc jeszcze jedno pytanie czy dzwoniłas do nich, żeby wyjaśnić ten śmieszny bonus?
-
Nie dostałam nic za Wielkanoc pow mi kordynatorka ze 50 euro dostane bo firma ponosi duże koszty związane z COVID dzwonię Prosze to mówią ze musze przejść weryfikacje aby ocenić znajomość jezyka oraz uciekają z rozmowami tel nie odbierają dodam ze pracuje 2 lata na jednej szteli
-
36 minut temu, sylwia6876 napisał:
Nie dostałam nic za Wielkanoc pow mi kordynatorka ze 50 euro dostane bo firma ponosi duże koszty związane z COVID dzwonię Prosze to mówią ze musze przejść weryfikacje aby ocenić znajomość jezyka oraz uciekają z rozmowami tel nie odbierają dodam ze pracuje 2 lata na jednej szteli
Sylwia to nie dostałaś nic czy 59 euro jak napisałaś w pierwszym poście? A na ile liczyłaś? Coś Ci obiecali? Po co każą weryfikować język skoro wielkanoc już minęła i bonus się należy?
-
-
Kim wolicie się opiekować? Kobietą czy mężczyzną? I z jakimi chętnie chorobami podejmujecie pracę, a z jakimi nie?
- Pokaż poprzednie komentarze 31 więcej
-
21 minut temu, Gość nick napisał:
napisałem że wolę facetów bo są prości w prowadzeniu, pracuje w tym od kilku lat i widzę co i jak się dzieje przed wyjazdem, po przyjeździe i na szteli więc nie rozumiem do czego zmierzasz ? może mam nie pisać swoich prywatnych odczuć bo ty sobie tego nie życzysz ??
Oooo foch.....przestań ....tu nie o moje życzenia chodzi ,mamy różne poglądy i doświadczenia, tyle ,to forum dla wszystkich pisz co ci na sercu leży i na wątrobie. Możemy się z sobą zgadzać albo nie ,wszystko w temacie .Pozdrawiam gościu nick.
-
3 minuty temu, Gość nick napisał:
czepiasz
Spokojnie, opanuj emocje, weź to na zimno, rutyniarz przecież jesteś...
-
8 godzin temu, Gość nick napisał:
to wszystko zależy do jakiego cyrku się trafi
ja ogólnie wolę mężczyzn, bo sam jestem facetem, facet jest prosty w konstrukcji, wystarczy podstawić michę pod nos i już jest zadowolony jak piesek, bywa że na chwilę ale dobre i to
a kobiety na starość jeszcze bardziej dziwaczeją, wybrzydzają, dostają w głowę od siedzenia w domu, stają się jakieś opętane, nie wolno ich ustawiać, niczego sugerować bo one muszą czuć się w swoim domu wolne, bywa że noc przestawia się z dniem i bywa że nie można tego ustawić bo jakaś babcia chce tak żyć i tak ma zostać no ale i dziadki potrafią mieć charakterek małej czarownicy psotnicy, rodzinki, dzieci najczęściej czekają na spadek po nich i nie będą, lub nie chcą niczego ustawiać, poprawiać, normalizować
bywa że dziadek ucieknie z domu bo ma taki stopień alzhaimera albo zrobi się agresywny, nie ma odpowiednich leków albo źle dobrane, za słabe, po niemieckiej stronie od tzw. koordynatorów i rodzin idą po najprostszej linii oporu i całą winą obarczają przyjezdnego polaka, dla mnie to cyrk w wielu przypadkach
ale ja jakbym mial wybierać wolę opiekować się facetami, wydają się bardziej wdzięczni, najlepiej tacy którzy sami mieszkają i gdzie nie ma babci która coś tam pomąci w głowach wszystkich
Zdecydowanie inny mam punkt widzenie ,moze dlatego ,ze jestem kobieta
-
Hej. Co według was znaczy dobra sztela? Założył ktoś tutaj klub Dobra sztela z polecanymi przez opiekunki dobrymi sztelami i super fajnie, ale... no właśnie to co dla polecających jest dobre nie musi być dobre dla innych. Ostatnio koleżanka powiedział mi, że ma dobrą sztelę, bo zarabia 1550 potem dodała, że ma pod opieką 2 osoby i wstaje raz góra dwa razy w nocy. Zdębiałam, bo to chyba obok dobrej szteli tylko stało, ale potem sobie uświadomiłam, że każdy sam określa co jest dla niego dobrą sztelą. Jak kiedyś tak mówiłam o ofercie na której miałam 1150, jedną kochaną babcie, fantastyczny domek na wsi i rodzinę pdp, która traktowała mnie uczciwie i z szacunkiem. Pamiętam, że też mnie inne opiekunki wyśmiewały, że mało, że na wsi, że ogródek. A wy jakie sztele uznajecie za dobre? Macie takie miejsca które już się nie powtórzyły i chętnie cofnęłybyście czas, albo byłyście pewne, że dobrze wybrałyście a tu zonk? Dzisiaj widziałam tutaj sztelę do agresywnej podopiecznej, czyli teoretycznie już można założyć że dobrą sztelą to nie będzie. Dla mnie dobra sztela to sztela na którą wracam z uśmiechem na twarzy i z takim samym uśmiechem wita mnie podopieczna, bo zawsze wybieram babcie. Kasa jest ważna, ale wolę mniej byleby pracować w przyjaznym otoczeniu. Może coś więcej powiedzą osoby, które tam dodają polecenia Niezapominajka67 foczka 63 beatrix+ elf Megii Teresadd
Ala
- Pokaż poprzednie komentarze 25 więcej
-
Dobra sztela to taka sztela, która nie zaskakuje. Nie ma nic gorszego jak przejechanie setek kilometrów, by zobaczyć że ktoś tu nabił cię w butelkę. I nie mówię wcale o stanie pdp, który może ulec niewielkiej zmianie, ale ewidentnych niedopowiedzeniach i ukrywaniu niewygodnych faktów licząc, że opiekunka na miejscu wszystko łyknie i nie będzie się jej chciało robić awantur i wracać. Totalnym skur...... jest upychanie w ciągu miesiąca czy dwóch trzeciej kolejnej opiekunki w to samo miejsce, bo może tym razem się uda!
-
Trzeba to jasno powiedzieć, że się udaje, bo awanturujaca się często powiela schemat i pakuje się kolejny raz w to samo, o ile trafi na trochę wyższą stawkę. Tak i upychają a biznes się kręci.
-
O 10.04.2021 at 07:59, Gość Lwica napisał:
Dobra sztela to taka sztela, która nie zaskakuje. Nie ma nic gorszego jak przejechanie setek kilometrów, by zobaczyć że ktoś tu nabił cię w butelkę. I nie mówię wcale o stanie pdp, który może ulec niewielkiej zmianie, ale ewidentnych niedopowiedzeniach i ukrywaniu niewygodnych faktów licząc, że opiekunka na miejscu wszystko łyknie i nie będzie się jej chciało robić awantur i wracać. Totalnym skur...... jest upychanie w ciągu miesiąca czy dwóch trzeciej kolejnej opiekunki w to samo miejsce, bo może tym razem się uda!
pewnie szef w agencji strasznie ciśnie pracowników koordynatorów bajerantów aby dostać przelew za pełen miesiąc i podstawiają 1 sztukę polaka pod drzwi, nie ważne że nie zna języka
aż się ciśnie powiedzenie że to "ludzie ludziom zgotowali ten los"
-
Hej. Co prawda widzę te wszystkie artykuły, w których agencje piszą, że "to praca tak samo dla mężczyzn jak dla kobiet", po czym patrząc na rzeczywiste oferty pracy nadal jakieś 95% ofert jest kierowanych wyłącznie do kobiet.
Czy mężczyzna w tym zawodzie również może liczyć na taką samą ciągłość zleceń, jak kobieta?/nie jest kierowany tylko do najcięższej roboty?
Pytam, bo podoba mi się taka praca, jednak patrząc na te oferty pracy ciężko mi sobie wyobrazić, żeby to był dobry pomysł na życie dla mężczyzny z powodu tak małej ilości zleceń.
Dzięki za odpowiedzi!!
- Pokaż poprzednie komentarze 33 więcej
-
Roboty nie brakuje i przy uczciwej firmie można dobrze żyć. @Niezapominajka 67
-
2 minuty temu, Karampuk78 napisał:
uczciwej firmie
Dwa nielicujące słowa klucze.
-
3 minuty temu, Karampuk78 napisał:
Roboty nie brakuje i przy uczciwej firmie można dobrze żyć. @Niezapominajka 67
Oczywiscie ,ze tak
-
Proszę o pomoc jestem chora mam goraczke i serce mnie boli, kreci mi sie w glowie, a w dokumentach-umowie nie ma nr do koordynatora, jestem na wyjezdzie w Niemczech Oswald - Riefelhute, Dorota Kuleszyk.
- Pokaż poprzednie komentarze 7 więcej
-
Dziękuję za odpowiedź pozdrawiam serdecznie. Dorotka
-
@Dorota Kuleszyk dziękuję za pomoc.
-
14 godzin temu, Dorota Kuleszyk napisał:
@Dorota Kuleszyk dziękuję za pomoc.
Odezwij sie i napisz jak sobie poradzilas i jak sie czujesz .Mam nadzieje ,ze to nic powaznego nie bylo i ze uzyskalas.pomoc medyczna .Zycze zdrowia i pozdrawiam
-
Cześć wszystkim. Słuchajcie mam pytanie, Moja znajoma chce podjąć prace w Medipe,ale słyszała,że w momencie kiedy jest w kraju musi roznosić jakieś ulotki czy coś w tym stylu.Wiecie może o co chodzi ? Co to za wymysł?
Aga ...
- Pokaż poprzednie komentarze 6 więcej
-
Pewnego dnia ulotki nie będą już w skarbówce przechodziły to agencje wymyślą że trzeba roznosić imadła. Kuriozum w pełnej okazałości, ale jeszcze bardziej przeraża mnie ta cicha zgoda i zrozumienie dla tego typu działań. Nie to nie jest normalne. Ja wiem że to wszędzie wygląda podobnie ale błagam nie udawajmy że to normalne. W kraju też wam pracodawca kazała nosić ulotki?
-
O 21.03.2021 at 12:42, Gość Janek napisał:
Pic na wodę fotomontaż. To tylko usprawiedliwienie dla polskiej umowy. Ale uwaga! Urząd może wezwać i pytać ile było ulotek, gdzie były rozdawane i jaki był efekt. Teoretycznie takie ulotki powinni dawać kasę za polecenia ale czy są na nich jakieś spersonalizowane kody przypisane do twojej mamy by to zliczać? A może jest miejsce na mamy telefon, by to ona przekazywała dane zgłaszających się osób do agencji?
Koniec końców ulotki to rak wszystkich agencji a urzędy udają, że nic nie wiedzą
Hej. Gdy kilka lat temu współpracowałam z jedną agencją, dawali do podpisania DWIE umowy: 1). o swiadczenie usług opiekuńczych w Niemczech, wynagrodzenie ok.1.000-1.100 euro; 2). o roznoszenie ulotek lub spotkania z osobami zainteresowanymi rozpoczęciem współpracy z agencją. Za drugą umowę otrzymywało się wynagrodzenie 100 zł i od tych 100 zł były opłacane składni do ZUS-u, czyli ok. 1 złotówki (słownie: jeden złoty). Agencja miała dwukrotnie kontrole z ZUS-u, ale wybronili się, twierdząc, że opiekunka "sama decydowała" od której umowy chce mieć odprowadzane składki - co oczywiście nie było prawdą.
Także uważajcie co podpisujecie! Pozdrawiam.
-
Nie wiem czy tak dalej jest bo zrobiłam sobie od 3 lat przerwę, ale chodziło o to, że mając dwie umowy zlecenie to zus odprowadzało się tylko od jednej z nich i po to była ta śmieszna umowa na ulotki by agencja miała mniejsze koszty, bo oczywiście to ona była wskazywana jako ozusowana. Wiecie co tyle lat minęło i nadal to samo. I to nie jest tak, że agencje są takie sprytne, ale komuś dużo wyżej zależy na tym, żeby to się tak kręciło. Słyszałam, że miały być ozusowane wszystkie umowy bez prawa wyboru, ale jak to jest teraz to nie wiem. Drugą prawdą jest to, że opiekunki same wybierają kombinowanie żeby mieć te kilka euro więcej, bo mają rentę, bo mają emeryturę, bo im na zusie nie zależy i potem cierpią wszyscy zwłaszcza ci, którzy mają jedno wielkie g... w zusie wypracowane i przyjmują to co im dają, bo tak jest i nikt z tym nic nie zrobi.
-
Witam serdecznie:)) Od sześciu lat zajmuję się opieką i po za (małymi) wpadkami jestem zadowolona z tej pracy. Ale...Z reguły muszę walczyć o to co mi się należy! Czas wolny! Drogie koleżanki, czas wolny to nie jest czas, kiedy łaskawie możecie się na chwilę oddalić do pokoju (będąc w dyspozycji, bo PD może wezwać), tylko to czas, którym WY swobodnie dysponujecie idąc np. na spacer. W wymiarze nie mniejszym niż 2 godz.dziennie i 2 razy w tygodniu po 6 godzin lub CAŁY dzień wolny. To nam się należy! Jestem zdruzgotana tym, jak dalece Panie nie szanują siebie i swojej pracy, uważając, że np.15 godzinny dzień pracy to norma. A płacą nam za 6,5-8 godzin dziennie! Wiadomo, że to fikcja, ale mimo wszystko trzeba egzekwować prawo do wypoczynku przy tak absorbującej, a często po prostu ciężkiej pracy. Dlaczego tego nie robicie?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Koleżanki:))
Magda K.
- Pokaż poprzednie komentarze 26 więcej
-
7 minut temu, Niezapominajka 67 napisał:
Wazna informacja .Wczoraj pdp mi o tym powiedziala
Już nieaktualne
-
4 godziny temu, Gość nick napisał:
no ale niestety Niemcy mają taką mentalność jaką mają i to nie są nasi przyjaciele bo jesteś dla nich dobra tak długo jak jesteś im potrzebna a po wyjeździe i tak cie obgadają że byłaś za droga i cały dzień w domu siedziałaś i za co oni tyle płacili? za co? to że wyręczasz ich rodziny za półdarmo oni tego nie widzą albo nie chcą widzieć
w głównej mierze to ile czasu wolnego dostaniecie zależy od rodziny, babci, dziadka, warunków na miejscu, bywa i tak że według dziadka czas wolny już minął w momencie gdy byłaś 2 godziny po śniadaniu w domu albo czekałaś rano aż on wstanie, i twój czas już minął, to jest ich sprytny myślunek
tak czy siak jak nie będziesz trzymać palca w d... dziadkowi lub babci i za dużo praw się będziesz domagać, kwiatków w ogródku nie podlejesz, zielska nie wyjmiesz, szyb nie umyjesz to możesz po paru dniach do domu szybko lecieć, agencje to nie obchodzi co ty masz w umowie, i tak jak na ciebie nagada rodzina będziesz tą złą
jak jesteś nie posłuszna dla niemców, nie elastyczna, to tego samego dnia potrafią walizki wystawić, widziałem już takie coś i co z tego że masz mieć 2 h wolnego, plus dodatkowy czas na zakupy
to jest 24h betreuung rund um die uhr a ich reszta nie obchodzi, ty, twoje prawa, twoje umowy, oni mają z resztą co innego w umowie
Życzę ci z całego serca żebyś znalazł rodzinę w której będzie ci się dobrze pracowało i liczę na to ,że doczekam dnia kiedy to opiszesz a ja to przeczytam i inni też .
-
Ale co można robić przez 15 godzin dziennie na steli przy osobie leżącej...? Przecież wiadomo że taka osoba śpi, że ogląda tv i ma się pół dnia wolnego tak naprawdę, teraz jestem na takiej steli. Babcia sama mnie wygania na spacer, po obiedzie siedzę.. Po śniadaniu też.. Potem wolne 2 godz... Naprawdę się człowiek nie napracuje to tak praca w domu..