Kawa czy herbata?

aaa juz nie litry,tylko dwie dziennie

a zwłaszcza rano na pobudkę

już mi żołądek naie pozwoli na więcej :neutral:

alternatywą dla kawy przynajmniej w działaniu jest yerba mate, pobudza o wiele lepiej jak kawa, nie wypłukuje cennych pierwiastków z organizmu wręcz je uzupełnia.

Zamieniłam część kaw na yerba mate bo ze smaku kawy nie jestem w stanie zrezygnować ale 6-8 dziennie to było już za dużo. Teraz piję 2 dziennie reszta yerba mate :)

Dla mnie kawa wygrywa, nie mogę bez niej żyć. Jestem niskociśnieniowcem i rano bez kawy nie mogę wstać z łóżka po prostu. Dodatkową rozkoszą poza tym dla mnie jest spienione mleczko:D jak, ale wiecie nie za mało nie za dużo, tak w sam raz. Dlatego też jestem jednym z nabywców ekspresu ciśnieniowego, co niewątpliwie uszczupliło moją kieszeń o niebagatelną sumę. Za to mam oddanego przyjaciela, EA8050, który przypomina mi R2D2 z gwiezdnych wojen:)

doskonale Cię rozumiem, moje 15 barów też mnie uzalezniło, rano jak otwieram oczy pierwsze co kaaawaaaaa, ale przeginałam z ilością dlatego część zamieniłam na yerba mate.

no to ja nie, pilnuję się żeby była filiżaneczka dziennie, ale za to raz to jest latte, raz cappuccino, raz espresso:) no cóż, ekspres potrafi:)

Z herbat to preferuje raczej ziołowe, owocowe. Zwykłej herbaty raczej nie pijam , chyba że z cytryną i z miodem. A jeśli chodzi o kawę to dwie duże mocne na dzień. :)

Tylko i wyłącznie herbatka :)

Najczęściej pije sagę lub liptona, zazwyczaj tylko z cukrem, ale czasem wypije i z cytrynką i z miodem, raz nawet z mlekiem piłem (babcia mi ten pomysł podsunęła)

Herbatę rzadko pijam, a najczęściej kawę, i to tylko i wyłącznie Astrę bo nie trzęsę się po niej cała jak po innych kawach :cool:

Lubię i to i to :) Herbatki wszystkie - ziołowe, owocowe, czarne, białe, zielone, czerwone :)

Kawy tylko i wyłącznie mielone, czasami czarne, czasami z mlekiem, a czasami mleko z kawą :)

Dobra kawa to podstawa i tyle. Ja tam rano jak nie walnę kubka Astry, to jestem wprost nie do życia niestety. A u Was jak z porannym wstawaniem?

Oczywiście, że herbata! Herbata nie zawiera kofeiny, tylko teinę, jedyną jej wadą, jest zawartość miedzi. Jednak rekompensują nam to bioflawonoidy. Zwane są witaminą P i usuwają z organizmu wolne rodniki i to do pięciuset razy skuteczniej niż witamina C. Co poza tym? Nie dopuszczają do rozwoju raka, łagodzą reakcje alergiczne, chronią zęby przed próchnicą, a geny przed uszkodzeniem, zmniejszają poziom cholesterolu, zapobiegając miażdżycy. Zatem bliskie prawdy jest stwierdzenie, iż ludzie pijący herbatę są zdrowsi niż pijący kawę.

I kawa i herbata - w zależności od ochoty, okoliczności, pory dnia, rodzaju posiłku. Wszystko dobre w określonych proporcjach.

:wink: Kawa

witam -na temat herbaty czy kawy są różne opinie ,przeczytałem nawet ,że kawa jest zdrowsza od herbaty,oczywiście wiadomo w rozsądnych granicach.Ja piję rano i po południu do ciasta ,które najczęściej sam piekę-mowa o kawie.Uzywam tylko herbaty ziołowe i owocowe.

Kawa i to jak tylko wstanę i to nie jedna -lekko wypiję 3-4 i już nie mogę się doczekać swojej kaweczki z automatu .Już za 3 dni zląduję w domu.

A herbata ? w domu bardzo rzadko piję herbatę -tutaj w DE to piję na kolację i koniec z harbatą.

czy zdażali się wam agresywni podopieczni którzy  np rzucają  się ? nie chcą jeść , krzyczą

Jak mają choroby,to zachowują się róznie.Przy demencji,chorobie Alzeimera,depresji,po niektórych lekach mogą wystąpić niepożądane zachowania.Ważny jest opis pdp,no i wiedza na tema zachowań przy chorobach i postępowanie też.

34 minut temu, Lakazo napisał:

czy zdażali się wam agresywni podopieczni którzy  np rzucają  się ? nie chcą jeść , krzyczą

Takich co rzucają się czy krzyczą to od razu do krankenhaus wywożą,,przeważnie,,o ile nie pomogą żadne leki,,,ja nie spotkałam nikogo z takim zachowaniem,,,aż tak agresywnych nie ma ,,,nie chce jesć ,to niech nie je,,zgłodnieje to sam sobie wezmie z lodowki ,,spokojna głowa,,,w ogóle się nie stresować,,

U mojego pdp występują dziwne zachowania i powinnam to wiedzieć wcześniej.Miałam wiedzę teoretyczną i to trochę mi pomogło.Ale to fajne nie jest,niestety.Nie ma to jak rzetelna informacja.Udane nocki wg mnie to takie gdzie owszem wstaję,ale nie ma zachowań demencyjnych.

@luttkanigdy nie będzie rzetelnej informacji,,bo z jednej strony wtedy za dodatkowe choroby rodzina musi więcej zapłacić ,więc się ukrywa co nie co,,a z drugiej strony to nie raz choroba tak postępuje ,że w trakcie pracy z naszymi PDP wychodzi dopiero coś nowego ,,czego nie przewidział nikt,, 

@Blondi to prawda,dlatego dobrze mieć choć trochę wiedzy i języka też.Zeby jakoś to rozgraniczyć i ogarnąć.Ja dokładnie pamiętam i nie jest to nawet teraz śmieszne.Myślę że jednak wiedzą o tych stanach,wynikało to z rozmowy mojej i braku reakcji na moje pytania czy sie już tak zdarzało.Pani na odległość stwierdziła że takie zachowania są wynikiem pewnego rodzaju postępującej demencji.A jeszcze nie wie wszystkich jego zachowań.Tylko te dwa pierwsze razy.Trzy razy miałam jeszcze dziwniejsze i mogą być trochę niebezpieczne dla samego pdp,Mówiłam córce.No i co na to poradzić? I włąśnie jak byłaby informacja,zawsze to jakaś wskazówka.

@luttka nikt nie będzie się zagłębiał w chorobę PDP,,nie ma nikt na to czasu ,,jak rodzina ma to w dupie to tym bardziej agencja ,,,a opiekunka odbębni swoje i już w takie miejsca nie wraca,,,nie jedna by już zjechała do domu ,,będąc na Twojej stelli ,,ale Ty wytrzymujesz i może następna też wytrzyma i tak to się ciągnie,,,,

herbata, kawa na mnie źle dziala:/

Witam! Kawa do 14 a pozniej woda i herbatki!

mi czasem przytrafia się kawa ok. 16h, ale to zalezy od pogody