Skocz do zawartości

I znowu opiekun z Polski w niemieckich gazetach


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Serenity napisał:

Idiota - koordynator , jak to najczęściej bywa ,, bo odpowiedzialność i tak byłaby twoja gdyby coś poszło nie tak. Każdy człowiek , nie tylko opiekunka, jest zobowiązany udzielić choremu pomocy czyli np wezwać pogotowie gdy widzi, że są ku temu powody  i nic tu nie ma do rzeczy widzimisię jego rodziny

A czyja jak nie moja bo jakby co to rodzina by się nie przyznała ,że miałam zakazane dzwonić po karetkę bez ich zgody .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, INEZ napisał:

Teoretycznie a jak to wygląda w praktyce każdy z nas wie :( .Miałam kiedyś karczemną awanturę ze strony rodziny ,że po karetkę zadzwoniłam bez konsultacji z nimi .

 

Ja pożegnałabym się z takimi chamami.

Przyznam jednak, że ja w praktyce nie miałam takiego przypadku, a dzwoniłam czasem na pogotowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Serenity napisał:

 

Ja pożegnałabym się z takimi chamami.

Przyznam jednak, że ja w praktyce nie miałam takiego przypadku, a dzwoniłam czasem na pogotowie.

To też się pożegnałam właśnie ze względu na tą odpowiedzialność,którą mogłabym ponieść jakby coś się stało .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, MeryKy napisał:

Tramadol-lek opioidowy powodujący uzależnienie bez recepty? Raczej nie.

To bardzo silny lek, stosowany na bardzo uporczywe bole. Jest niebezpiecznym lekiem, ale zdziwisz sie. Mozna go zamowic przez internet, po konsultacji netowej z lekarzem (sic!). W Polsce oczywiscie. W innych krajach na takie pomysly jeszcze nie wpadli ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, fioletowa.mysz napisał:

To bardzo silny lek, stosowany na bardzo uporczywe bole. Jest niebezpiecznym lekiem, ale zdziwisz sie. Mozna go zamowic przez internet, po konsultacji netowej z lekarzem (sic!). W Polsce oczywiscie. W innych krajach na takie pomysly jeszcze nie wpadli ;)

Internet mają też w Niemczech i tak oto ów lek reklamują bez recepty rzecz jasna

Tramadol rezeptfrei bestellen


Sie möchten Tramadol rezeptfrei bestellen? Bei mäßigem bis starkem Schmerz ist Tramadol ein zuverlässiges Medikament.

ttps://www.dokteronline.com/de/tramadol-tramal/rezeptfrei

 

Chyba sobie każę jutro zamówić - w kroplach !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Producentem tego specyfiku jest niemiecki koncern, a to chyba sobie sobie daruję ten zakup....

Substancja czynnaTramadol hydrochloride

Nazwa preparatuTramal® krople doustne, roztw.(100 mg/ml) - but. 96 ml z pompką doz.

ProducentStada Arzneimittel

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Serenity napisał:

Internet mają też w Niemczech i tak oto ów lek reklamują bez recepty rzecz jasna

Tramadol rezeptfrei bestellen


Sie möchten Tramadol rezeptfrei bestellen? Bei mäßigem bis starkem Schmerz ist Tramadol ein zuverlässiges Medikament.

ttps://www.dokteronline.com/de/tramadol-tramal/rezeptfrei

 

Chyba sobie każę jutro zamówić - w kroplach !

O patrz. Znaczy to jest jak zaraza ;)

Na szczescie chyba wszystkie wiemy, zeby zadnych lekow, oprocz tych przepisanych przez lekarza, podopiecznym nie podawac. Wiekszosc z nas nie wie jakie interakcje zachodza pomiedzy substancjami zawartymi w przyjmowanych medykamentach, i jakie moga byc tego skutki, wiec samowolne podawanie nawet srodkow przeciwbolowych, moze wyrzadzic wiecej szkody niz pozytku. A juz tramalu seniorom, ktorzy przyjmuja czesto leki z grupy inotropowo dodatniej, czy diuretykow albo nitratow, to szczerze, balabym sie podac. Od tego jest poczciwy ibuprofen. Inne leki? Prosze uprzejmie. Niech lekarz zapisze i zaktualizuje liste lekow oraz dawki;pigula porozklada, to ja moge podac. I finito. Cala reszta mnie nie dotyczy i nie nalezy do moich obowiazkow na szczescie. Ufff, ufff ;)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie po konsultacji telefonicznej z lekarzem kazali podawać po pół tabletki bardzo silnego leku obniżającego ciśnienie. Nie podaję. Nie mam tego na piśmie więc podaje go mąż pacjentki. Uważa że to moje widzimisię. Ale gdyby coś się stało to ja go nie podałam i nie ma na nim moich odcisków palców. To tak w temacie niesłusznych posądzeń. Tylko jak ja to po roku udowodnię ? Nijak. Lek kupiła córka więc jest to jakieś zabezpieczenie.

Lubię jak przychodzi pflege i podaje leki, wtedy sprawa jest czysta. Poza kropelkami na zatwardzenie nigdy żadnego leku nie podałabym bez pisemnego zapisu lekarza. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde strach leki posiadac, zawsze mam ze sobą leki na 6 miesięcy. Jeśli mnie umarł by PDP to również mogli by mnie oskarżyc. Nigdy nie podaje leków ekstra nawet tych przeciw bólowych.

Jeśli rodzina chce to niech sama poda lub wezwie odpowiednie instytucje.

Wrobić mozna każdego/ą z nas, niewinnie można odsiedzieć.

Na przykładzie tego przypadku mamy czarno na białym , tylko leki które są rozłożone przez rodzinę i pielęgniarki.

Nie podawać nawet tabletki na ból zęba.

Szkoda dziewczyny, być może nieświadomie podała , a teraz oskarżają ją o mord.

Dziwna historia, mocno nagłaśniana tylko po to aby zdyskredytować Polskie opiekunki i opiekunów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maria Jolanta napisał:

U mnie po konsultacji telefonicznej z lekarzem kazali podawać po pół tabletki bardzo silnego leku obniżającego ciśnienie. Nie podaję. Nie mam tego na piśmie więc podaje go mąż pacjentki. Uważa że to moje widzimisię. Ale gdyby coś się stało to ja go nie podałam i nie ma na nim moich odcisków palców. To tak w temacie niesłusznych posądzeń. Tylko jak ja to po roku udowodnię ? Nijak. Lek kupiła córka więc jest to jakieś zabezpieczenie.

Lubię jak przychodzi pflege i podaje leki, wtedy sprawa jest czysta. Poza kropelkami na zatwardzenie nigdy żadnego leku nie podałabym bez pisemnego zapisu lekarza. 

 

Ja tez. Nie wychylam sie przed szereg i nie wchodze w nie swoje kompetencje. I chyba dzieki temu ciut lepiej mi sie pracuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, geronimo napisał:

Kurde strach leki posiadac, zawsze mam ze sobą leki na 6 miesięcy. Jeśli mnie umarł by PDP to również mogli by mnie oskarżyc. Nigdy nie podaje leków ekstra nawet tych przeciw bólowych.

Jeśli rodzina chce to niech sama poda lub wezwie odpowiednie instytucje.

Wrobić mozna każdego/ą z nas, niewinnie można odsiedzieć.

Na przykładzie tego przypadku mamy czarno na białym , tylko leki które są rozłożone przez rodzinę i pielęgniarki.

Nie podawać nawet tabletki na ból zęba.

Szkoda dziewczyny, być może nieświadomie podała , a teraz oskarżają ją o mord.

Dziwna historia, mocno nagłaśniana tylko po to aby zdyskredytować Polskie opiekunki i opiekunów.

Moze o nieumyslne doprowadzenie do smierci. Z tabloidow prawdy sie nie dowiesz. Poza tym, po tej historii, moze mniej z nas, zacznie przyjmowac na swoje barki, obowiazki opiekunow medycznych, i zapamieta, ze jestesmy pomocami domowymi. Duza w tym wina firm, ze tak wiele osob w naszym zawodzie trwa w niewiedzy...Bo zakres obowiazkow to owszem, przedstawia, ale niekoniecznie zapoznaja nas z tym, czego nam robic nie wolno. I gdyby nie starsze stazem kolezanki, czy fora w internecie, to wiedza ta, mozliwe, nigdy by do nas nie dotarla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Maria Jolanta napisał:

U mnie po konsultacji telefonicznej z lekarzem kazali podawać po pół tabletki bardzo silnego leku obniżającego ciśnienie. Nie podaję. Nie mam tego na piśmie więc podaje go mąż pacjentki. Uważa że to moje widzimisię. Ale gdyby coś się stało to ja go nie podałam i nie ma na nim moich odcisków palców. To tak w temacie niesłusznych posądzeń. Tylko jak ja to po roku udowodnię ? Nijak. Lek kupiła córka więc jest to jakieś zabezpieczenie.

Lubię jak przychodzi pflege i podaje leki, wtedy sprawa jest czysta. Poza kropelkami na zatwardzenie nigdy żadnego leku nie podałabym bez pisemnego zapisu lekarza. 

 

Mysle, ze nie ma mowy o jednorazowym podaniu, tylko o przedawkowaniu, bo analiza toksykologiczna byla. Kto jest winny nie wiadomo, az do momentu udowodnienia. Przedwczesne naglasnianie sprawy szkodzi osobie podejrzanej a takze Polkom i Polakom pracujacym w zawodzie w DE. Kto mial w tym interes? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, hawana napisał:

Mysle, ze nie ma mowy o jednorazowym podaniu, tylko o przedawkowaniu, bo analiza toksykologiczna byla. Kto jest winny nie wiadomo, az do momentu udowodnienia. Przedwczesne naglasnianie sprawy szkodzi osobie podejrzanej a takze Polkom i Polakom pracujacym w zawodzie w DE. Kto mial w tym interes? 

Niewiadomo czy pacjent był mobilny,bo przecież mógł wcześniej sam zażyć ten lek,a skoro nie pomagało domagał się kolejnej dawki. Wielu z naszych pdp przecież sama się raczy lekami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ivanilia40 napisał:

Niewiadomo czy pacjent był mobilny,bo przecież mógł wcześniej sam zażyć ten lek,a skoro nie pomagało domagał się kolejnej dawki. Wielu z naszych pdp przecież sama się raczy lekami.

Dokladnie. A wielu chorych to lekomaniacy.

Edytowane przez hawana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fioletowa.mysz napisał:

Na szczescie chyba wszystkie wiemy, zeby zadnych lekow, oprocz tych przepisanych przez lekarza, podopiecznym nie podawac.

Bezwzględnie musimy się tego trzymać.Żadnych dodatkowych leków z naszej inicjatywy.

I wszelkie leki w domu z dala od Pdp !

I dobrze się zawsze zorientować jakie leki nasi Pdp dostają i jak one wyglądają.

Prawie zawsze jednak zmiana w tabletkach to dla Pdp poważne wydarzenie i moi Pdp to nawet by nie wzięli ode mnie nic ekstra, ale od rodziny raczej tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Paolo napisał:

Bo widzisz...Niemcy nie wywołali wojny i nie napadli na Polskę. Oni tam z Bogiem na pasku po prostu wkroczyli. Teraz każdy podobny przypadek będzie rozpatrywany jak morderstwo. Generalnie do każdego gówna jakie mają w historii to albo zostali zmuszeni albo nie mieli wyjścia. Taka nacja i co zrobisz jak nic nie zrobisz. Cały Demenzland to aryjska hipokryzja i szukanie zębów w dupie.

Przeczytałem "w zupie".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O 7.04.2018 at 19:22, Serenity napisał:

Bezwzględnie musimy się tego trzymać.Żadnych dodatkowych leków z naszej inicjatywy.

I wszelkie leki w domu z dala od Pdp !

I dobrze się zawsze zorientować jakie leki nasi Pdp dostają i jak one wyglądają.

Prawie zawsze jednak zmiana w tabletkach to dla Pdp poważne wydarzenie i moi Pdp to nawet by nie wzięli ode mnie nic ekstra, ale od rodziny raczej tak.

@Serenity czasem sie nie da lekow z dala od PDP trzymac,

Przerabialam to,

Godzilla klocila sie z Diakonami , ktorzy usuneli z zasiegu leki nasenne,

Byla awanura, taka,ze chciala ich zwolnic,

Dali sobie spokoj.

Babka zarla leki jak chciala,

Opiekunce, ktorwej powierzono leki z apteczki, robila awantury, trwajace dzien i noc,

W koncu corka, stwierdzila

,,najwyzej mutti kopnie w kalendzarz wczesniej,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Serenity napisał:

A tu juz jest napisane, ze podopieczny mial ten srodek przepisany przez lekarza. Tylko, ze jego stezenie w krwi bylo tak wielkie, ze z tegoz powodu zmarl. I teraz nie rozumiem, skad podejrzenie,ze to Polka faszerowala dziadka lekami? Dziwne to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

A tu juz jest napisane, ze podopieczny mial ten srodek przepisany przez lekarza. Tylko, ze jego stezenie w krwi bylo tak wielkie, ze z tegoz powodu zmarl. I teraz nie rozumiem, skad podejrzenie,ze to Polka faszerowala dziadka lekami? Dziwne to.

I tu się z toba zgadzam.Ja,Ty My pracujemy już troszkę i każde z nas może powiedzieć,że dozowanie leków,wypisywanie recept w De odbywa się często gęsto na życzenie Pdp.Kontrola dawek raczej marna.Tak na oko.Podaje się i patrzy jak Pdp bedzie się "wychylał" :d 

U mnie przepisano kiedys Pdp srodek na morfinie.Na opakowaniu jak byk stało podaje sie wg.wagi ciała pacjenta.Ktoś ją ważył ? NIE ! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ORIM napisał:

I tu się z toba zgadzam.Ja,Ty My pracujemy już troszkę i każde z nas może powiedzieć,że dozowanie leków,wypisywanie recept w De odbywa się często gęsto na życzenie Pdp.Kontrola dawek raczej marna.Tak na oko.Podaje się i patrzy jak Pdp bedzie się "wychylał" :d 

U mnie przepisano kiedys Pdp srodek na morfinie.Na opakowaniu jak byk stało podaje sie wg.wagi ciała pacjenta.Ktoś ją ważył ? NIE ! 

Wiem jak jest z tymi lekami, ktorych dawka powinna zalezec od wagi ciala. Albo dozowane sa na oko, albo sie pyta rodziny ile babcia wazy. Tylko, ze ta waga jest zanizana lub zawyzana, z naciskiem na to pierwsze. ;)

Pracuje pare ladnych lat i niejedno widzialam, ale oskarzanie kogos o to, ze podopieczny ma za duze stezenie leku we krwi to jakies chore jest. Przeciez dziadek mogl sobie samodzielnie brac to i owo, niby pfliegediensty zapewniaja te apteczki zamykane na kluczyk, wtedy gdy istnieja obawy, ze chory bedzie przeginal z ich lykaniem, tak jak to napisala @sayonara 52, ale nie zawsze sie to sprawdza. Poza tym czesc lekow, jak te nasenne, przeciwbolowe wlasnie czy na przeziebienie, sa dostepne dla dziadkow normalnie. Najczesciej w kuchennych lub lazienkowych szufladach.

Nasuwa mi sie pytanie, od kiedy to pomoc domowa jest odpowiedzialna za leki? Bo na dobra sprawe do niczego seniorow zmuszac nie mozemy, nawet przy najbardziej rozwinietej demencji, nie moge umyc pacjenta, jesli nie wyraza na to zgody. (Zreszta w ogole nie powinnam go myc, bo przeciez jestesmy do POMOCY, umycie calego pacjenta staje sie juz czynnoscia pielegnacyjna...)

To samo z lekami, odmowi przyjecia? Trudno. Nic na sile. Schowa na pozniej, a ja nie zauwaze (tabletki sa male), a za kilka dni wezmie sobie wiecej? I co mam zrobic w tej sytuacji? Jak mozna przewidziec takie wypadki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, fioletowa.mysz napisał:

Wiem jak jest z tymi lekami, ktorych dawka powinna zalezec od wagi ciala. Albo dozowane sa na oko, albo sie pyta rodziny ile babcia wazy. Tylko, ze ta waga jest zanizana lub zawyzana, z naciskiem na to pierwsze. ;)

Pracuje pare ladnych lat i niejedno widzialam, ale oskarzanie kogos o to, ze podopieczny ma za duze stezenie leku we krwi to jakies chore jest. Przeciez dziadek mogl sobie samodzielnie brac to i owo, niby pfliegediensty zapewniaja te apteczki zamykane na kluczyk, wtedy gdy istnieja obawy, ze chory bedzie przeginal z ich lykaniem, tak jak to napisala @sayonara 52, ale nie zawsze sie to sprawdza. Poza tym czesc lekow, jak te nasenne, przeciwbolowe wlasnie czy na przeziebienie, sa dostepne dla dziadkow normalnie. Najczesciej w kuchennych lub lazienkowych szufladach.

Nasuwa mi sie pytanie, od kiedy to pomoc domowa jest odpowiedzialna za leki? Bo na dobra sprawe do niczego seniorow zmuszac nie mozemy, nawet przy najbardziej rozwinietej demencji, nie moge umyc pacjenta, jesli nie wyraza na to zgody. (Zreszta w ogole nie powinnam go myc, bo przeciez jestesmy do POMOCY, umycie calego pacjenta staje sie juz czynnoscia pielegnacyjna...)

To samo z lekami, odmowi przyjecia? Trudno. Nic na sile. Schowa na pozniej, a ja nie zauwaze (tabletki sa male), a za kilka dni wezmie sobie wiecej? I co mam zrobic w tej sytuacji? Jak mozna przewidziec takie wypadki?

Stężenie leku we krwi nie świadczy o tym,że podała go opiekunka (pomoc domowa) I na tym wypadało by zakończyć spekulacje na ten temat.Dla gazet to materiał aby nakład się sprzedał.Każdemu z nas może się to samo przytrafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ORIM napisał:

Stężenie leku we krwi nie świadczy o tym,że podała go opiekunka (pomoc domowa) I na tym wypadało by zakończyć spekulacje na ten temat.Dla gazet to materiał aby nakład się sprzedał.Każdemu z nas może się to samo przytrafić.

To nie spekulacje skoro dziewczyna przebywa w areszcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij



O nas

Forum Opiekunkaradzi.pl służy Opiekunom osób starszych już 8 rok. W tym czasie napisali oni (Wy) 356 tysięcy postów w blisko 49 tysiącach tematach, tworzą ogromne kompendium praktycznej wiedzy o pracy w opiece w Niemczech i Szwajcarii. To przy wsparciu Społeczności forum powstały Stelomierze, Rankingi opinii, Mapa Opiekunów i pierwszy w branży opiekuńczej multiFormularz, pozwalający aplikować jednym kliknięciem do wielu agencji na raz, będacy uzupełnieniem działu pracy, w którym oferty pracy w Niemczech, Szwajcarii, Austrii i we Włoszech publikuje ponad 50 sprawdzonych i polecanych firm i agencji pracy. 

logo-opiekunka1.png
Wszelkie prawa zastrzeżone 2015-2023 Opiekunkaradzi.pl 

Polityka prywatności i cookies  |  Regulamin Kontakt  |  Reklama i HR - cennik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...