ZDF o McDonald's

Widzieliście? https://www.zdf.de/dokumentation/zdfzeit/zdfzeit-mcdonalds-die-insider-100.html

4 pracowników ujawnia ile kurczaka jest w nugetsach i burgerach. 

Niedawno dawałem info o metkach to teraz pytanie dlaczego nie ma składu burgerów na każdym opakowaniu tak jak w sklepie?

Joker jedzenie trzeba robić samemu to wtedy wiesz co jesz i zmniejszasz ryzyko bo jak już sam zauważyłeś metki i etykiety to tylko papier który przyjmie wszystko!

G.. 

Od dawna wiadomo, że tam tyle mięsa co kot napłakał a reszta panierka. Generalnie nie jadam w takich sieciówkach, baardzo rzadko i wtedy gdy ktoś namówi. 

27 minut temu, Michał859 napisał(a):

Od dawna wiadomo, że tam tyle mięsa co kot napłakał a reszta panierka. Generalnie nie jadam w takich sieciówkach, baardzo rzadko i wtedy gdy ktoś namówi. 

Ze mna jest tak samo,i nic bym nie stracil gdyby McDonaldsy ,Kfc itp.zniknely z rynku.

26 minut temu, Michał859 napisał(a):

Od dawna wiadomo, że tam tyle mięsa co kot napłakał a reszta panierka. Generalnie nie jadam w takich sieciówkach, baardzo rzadko i wtedy gdy ktoś namówi. 

Hej. Uwielbiam wszystko co tłuste i niezdrowe. Kupiłem frytkownicę i stałem się samowystarczalny. Kupuję pierś z indyka i ziemniaki. Trochę roboty i mam swoje nagetsy z frytkami. Na głębokim oleju można robić wszystko szybko pod warunkiem, że lubisz i chcesz umrzeć młodo  

Pozdrawiam.

5 godzin temu, Gość Darek napisał(a):

Hej. Uwielbiam wszystko co tłuste i niezdrowe. Kupiłem frytkownicę i stałem się samowystarczalny. Kupuję pierś z indyka i ziemniaki. Trochę roboty i mam swoje nagetsy z frytkami. Na głębokim oleju można robić wszystko szybko pod warunkiem, że lubisz i chcesz umrzeć młodo  

Pozdrawiam.

Dzisiaj ludzie nie mają czasu na gotowanie nie mówiąc już o bardziej skomplikowanych potrawach. To nie przypadek, że są dowozy jedzenia do domu i gotowe produkty w sklepach tylko do podgrzania. Część dziewczyn w ogóle nie gotuje bo nie umie bo mama podawała pod nos bez pomocy w gotowaniu a teraz wydają pieniądze na niezdrowe gotowce pełne tablicy mendelejewa. 

Moja synowa nigdy nie przygotuje swojej wigilii bo tego nie ogarnie. Smutne chyba bo oni uważają to za normalne w myśl zasady kto by tracił czas na gotowanie jak można robić inne fajne rzeczy. Wiecie oni zamówią jednorazówki wyrzucą i po wszystkim.  

Nie wszystkie gotówce to samo zło. Fakt , że te kupione w markecie z długim terminem ważności mają więcej sztucznych dodatków niz  mięsa ale ja czasem kupuję gotowe pierogi, nie mają w składzie nic podejrzanego.

Wydaje mi się ,że teraz młodzi szczególnie dziewczyny zwracają uwagę na to co jedzą. Dużo osób nie tylko młodych rezygnuje z mięsa. Gotowanie również stało się popularne. W tv jest b.duzo programów kulinarnych .  No ale dla młodych wiadomo liczy się czas .Jak nie ma czasu albo chęci  na gotowanie to też nie tylko młodzi tak mają , dobrym wyjściem jest catering dietetyczny. Można ustawić sobie menu na cały dzień albo np bez kolacji. Wszystko zbilansowane pod względem kalorii  a jedzenie atrakcyjne i dobre. Żeby to przyrządzić trzeba byłoby stać cały dzień przy garach. Kto pracuje może zabrać pudełko z jedzeniem do pracy bo już między 3a 5 rano  torba czeka pod drzwiami. Można sobie zjeść i podgrzać kiedy się chce Nie trzeba wychodzić z domu żeby coś zjeść czy specjalnie robić zakupy. W weekend już niekoniecznie , bo różnie się go spędza może być wtedy nawet  gotowanie dla familii hehe.

To jest tak samo jak z domami publicznymi - idziesz tam wiele ryzykując skuszony wyglądem, zapachem i czymś nowym. Nie ryzykujcie. Róbta wszystko w domu. 

Godzinę temu, Gość Miner napisał(a):

To jest tak samo jak z domami publicznymi - idziesz tam wiele ryzykując skuszony wyglądem, zapachem i czymś nowym. Nie ryzykujcie. Róbta wszystko w domu. 

Kobiety i przede wszystkim małolaty i młodzież tam chodzi a nie szukający odmiany stare pryki.

8 godzin temu, Gość Kazik napisał(a):

odmiany stare pryki.

40 i 50+ chodzą i będą chodzić bo poznali wiele lat temu i polubili. Za chwilę będą starymi prykami.

5 godzin temu, Gość Lila napisał(a):

40 i 50+ chodzą i będą chodzić bo poznali wiele lat temu i polubili. Za chwilę będą starymi prykami.

Jasne że tak. I mają świadomość , że  to nie  jest kuchnia z babcinymi daniami czy opracowana przez szpitalnego dietetyka dla chorych. Widać często dziadków z wnukami . Klientela różna od grup wycieczkowych po ludzi wpadających coś szybko zjeść bo załatwiają w mieście  swoje sprawy, studenci czy uczniowie   zwykle między zajęciami i też punkt spotkań gdzie ludzie umawiają się w tym miejscu , coś zjedzą i wychodzą .Nikt tam nie stołuje się na okrągło. Po to aby delektować się jedzeniem , jego wyglądem , zapachem , spróbować czegoś nowego chodzi się do restauracji. Nie zawsze trzeba gotować w domu i tam przyjmować gości.

  O to chodzi , że kto normalny miałby w tym temacie skojarzenia z burdelem? Chyba tylko głodny takich wrażeń zacofany stary dziwoląg co na po pokaz grzmi swietoszkowato  , że tylko w domu trzeba warzyć strawę.

W dniu 5.09.2023 o 06:22, Gość Kazik dobrze napisał napisał(a):

I mają świadomość , że  to nie  jest kuchnia z babcinymi daniami czy opracowana przez szpitalnego dietetyka dla chorych.

Jakby człowiek wiedział co naprawdę jada w takich przybytkach to by nie ruszył. Ja na przykład nie wiedziałam, że tam jest 50 proc mięsa a też co jakiś czas wpadam na szybkie jedzenie. 

Jedźcie do hurtowni i zobaczcie jakiej jakości i w jakich cenach są hurtowo sprzedawane dodatki takie jak salami, wyroby seropodobne czy mięsa. To wszystko ląduje w burgerach, pizzach i zapiekankach. Smacznego.

Hamburgery z 100proc wołowiny bez żadnych dodatków wyrabiane są w Niemczech - współpracują  z mcDonaldem ii gotowe przyjeżdżają do polskich mcDonaldow.  W nuggetsach jest trochę więcej wypełniaczy.  McDonald nie korzysta z polskich hurtowni. Frytki i z polskich ziemniaków. Można bez obaw  zjeść sałatkę z kurczakiem no wiadomo nie za często.. Młoda generejszyn :)) ma zdrowe żołądki i swoje smaki. I nikt ich nie przekona żeby  nie wpaść na hambuksa  ale też nie siedzą , jedzą i trawią godzinami. Dzięki temu miejsc nie blokują:)). Co  jakiś czas nowy zestaw od aktualnego idola jak np raper Mata czy Ralf Kwiatkowski i starszy się czasem skusi.

Ralph Kamiński tak poprawnie . No i źle  napisałam - nie mój idol i muzyczne klimaty i do tego wkurzający fryz :))

Skład jakościowy hambuksa czy tam nugetsow, czy tam stripsow to jedno ale pomyślcie, że to wszystkie smażone w głębokim oleju,  a raczej we fryturze. Najgorszy rodzaj oleju a do tego przecież nie wymieniają ciągle na świeży. Taki olej przepalony to same toksyny, reakcje utleniające podczas obróbki termicznej robią z niego smole.

Dodam jeszcze , że nie tyle o skład tego jedzenia chodzi przez co uważane jest za niezdrowe co o kaloryczność bo jest tam sporo tłuszczu , soli i cukier. ,  Kto chce dobrze się czuć  i wyglądać nie będzie często się tam objadał. Nawet wśród młodzieży jest  teraz sporo tluscioszkow. Nic strasznego jak raz na jakiś czas coś  tam się zje .

Problem to ma młodzież dla której fast food to styl życia. 

W dniu 10.09.2023 o 08:05, Gość Blanka napisał(a):

Problem to ma młodzież dla której fast food to styl życia. 

Siedzą z nosami w komórkach i przegryzają fastfoodki. Co pójdzie nie tak? Teraz to nawet w szkole dzieci mogą używać na przerwach komórek przynajmniej w szkole mojego wnuka bo jest wolność. Rozumiecie wolność!

20 minut temu, Gość Czarnecka napisał(a):

Siedzą z nosami w komórkach i przegryzają fastfoodki. Co pójdzie nie tak? Teraz to nawet w szkole dzieci mogą używać na przerwach komórek przynajmniej w szkole mojego wnuka bo jest wolność. Rozumiecie wolność!

W każdej szkole można na przerwie używać komórek no bo dlaczego nie ? Problem gdy gapią się w telefon na lekcji . 

6 minut temu, Gość Saffka napisał(a):

W każdej szkole można na przerwie używać komórek no bo dlaczego nie ? Problem gdy gapią się w telefon na lekcji . 

Nie w każdej zapewniam. Na przerwach powinny jeść, budować relacje z rówieśnikami, wygłupiać a nie grać czy oglądać głupie tiktoki. 

Jak taki syf jest dla dorosłych to co dopiero dla tych maluchów. 

15 minut temu, Gość MokraWłoszka napisał(a):

 Na przerwach powinny 

Przerwa jest po to aby robić co się chce a nie co powinno  oprócz bijatyk czy podstawienia dziewczynom nogi :)) Oczywiście każdy dorosły życzyłby sobie aby na przerwach tylko jadły , budowały relacje itp jak  to było 20 lat temu . I na pewno tak też jest  a czasem grają czy oglądają glupoty   albo rozmawiają z rodzicami , babcią.

Wiem , że w niektórych szkołach nauczyciel ' konfiskuje" komórkę przed lekcjami  a oddaje na przerwie ale  nie może sam o tym decydować.